Skocz do zawartości

Najlepszy film/piosenka na y.t.pl


kryst

Rekomendowane odpowiedzi

Tu jest świetna wersja na żywo, Kai Hansen gościnnie na wokalu, ojciec sukcesu Helloween, którego zresztą darowałem sobie po genialnej „Keeper of the Seven Keys”.

 

 

Dodam, że zawsze wolałem Hansena na wokalu od Kiske, a Kiske od każdego następnego wokalisty w zespole. ;)

Edytowane przez Dagon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To i ja dowalę ciężarka.

Muza do filmu , który nigdy nie powstał.

Bogaty patchwork zmieniających się tematów , rytmów i melodii - przez co rzadko się nudzi i można częściej do niego wracać. :)

Cały album tu :

 

http://www.youtube.com/watch?v=Na2NQ0z8HTY

 

A to towarzyszyło mi za małolata , podczas biegania po szwedzkim lesie w pobliżu słynącego z produkcji noży miasteczka Mora. :ph34r:

 

Edytowane przez makamba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to cudnie. Już klimaciki zaczęły mi się podobać jak tylko powiało cięższą muzą, kilka klasyków sobie przypomniałem :) .

Po obejrzeniu clipu z Hobbita i innych już wiekowych nagrań, nasunęło mi się skojarzenie (a raczej przypomnienie). Bathory.

Co prawda wolę wcześniejsze dokonania tej grupy ale ten clip podoba mi się ogromnie.

 

http://www.youtube.com/watch?v=vwNMq46W5RY

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przykładowy Robin Guthrie...

dla mnie bomba :)

 

Co prawda wolę wcześniejsze dokonania tej grupy ale ten clip podoba mi się ogromnie.

To z jakiegoś filmu ? Widzę pewne podobieństwo do filmu "Tropiciel" 

 

Kawałek z pierwszej w moim życiu, przesłuchanej płyty metalowej, końcówka szkoły podstawowej.

Muzyka tak mną wstrząsnęła, że kładłem się spać z nią i wstając rano pierwsze co robiłem to wrzucałem ukochaną kasetę w kieszeń magnetofonu. Ku rozpaczy rodziców zapuściłem włosy, w zeszytach szkolnych rysowałem Eddiego, nawet na praktycznych próbowałem go z deski wystrugać zamiast karmnika B) , pomimo zmiany upodobań i umiłowania do cięższych odmian metalu, pozostaję wielkim fanem Iron Maiden a tej płyty w szczególności. Klasyka.

Jak już wcześniej pisałem moje pierwsze ciężkie brzmienie to był Led Zeppelin, później AC/DC, Black Sabbath ... i zakończyłem praktycznie na Slayerze, z przerwami na inne gatunki muzyczne. Czasy kontestacji dawno minęły, skórzaną kurtkę, pas z klamrą i ciężkie buciory zamieniłem na koszulę z marynarką. Co do włosów, dla moich rodzicieli szokiem był kogut :).

Teraz już rzadko wracam do ciężkiej muzy, czasami jak sam jestem w domu to w kolumnach z pełną mocą zadudni Black Sabbath. Ogolnie muzyki słucham dużo, głównie niszowej z nastawieniem na dobrego rocka i jego wszelkie pochodne.

 

No cóż faktycznie zrobiło się ciężko, no to Ja Wam tu będę "złośliwe" nieco tę atmosferę rozrzedzał ;).

 

Edytowane przez Zwierzu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie te ostatnie dodane klipy to nic innego jak tylko kontynuacja dorobku klasyków gatunku takich jak D.R.I. , S.O.D. , M.O.D i starego , dobrego , sponsorowanego przez gangi L.A. (Venice White Boyz)  bandu Suicidal Tendencies i całego nurtu crossover z lat 80.

Ależ to były piękne czasy... :rolleyes: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 Jak już wcześniej pisałem moje pierwsze ciężkie brzmienie to był Led Zeppelin, później AC/DC, Black Sabbath ...

 

@Zwierzu u mnie jakoś nic kolejności nie trzymało, jak już wpadłem w metal, tak brałem wszystko co się dało, nie było, że się nie podoba, jedyny dylemat to czy podoba się bardziej strona A czy B. AC/DC i Black Sabbath doświadczyłem dopiero jak mi się po uszach przejechała niemiecka maszyneria thrash metalowa, solidnie złojony przez Sodom i Kreatora, zabrałem się dopiero za klasyków. Stąd też do dzisiaj mam większy sentyment do Dio, jak do Ozzy'ego, po prostu „Mob Rules” przesłuchałem wcześniej. @makamba - tak, piękne, naprawdę piękne czasy, choć każdy co innego wspomina.  ;)

Edytowane przez Dagon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj pamięta się te czasy ,kiedy z ciężko zarobioną zaoszczędzoną kasą jechało się do Katowic, do "Chipa" i kupowało kasety. 

Czasami nie znałem zespołu, ale okładka mi wpadła w oko :). Póżniej katorga, bo godzinę trzeba było wracać do domu, a ja nie mogłem wytrzymać kiedy wreszcie przesłucham to co kupiłem.

Cieszę sie z tego że pomimo zapieprzającego do przodu czasu i mojej zbliżającej się starości, nadal słucham  muzy jak nastoletni maniak. ;)

Gdybym nie usłyszał Black Sabbath nie słuchał bym dziś Stoner Rocka

Gdyby nie D.R.I  nie byłoby fascynacji Biohazardem i Pro Pain

Gdyby  nie Kazik Staszewski ,w polskiej muzyce rokowej byłaby mała czarna dziura

Tych 'Gdyby' jest multum.

http://www.youtube.com/watch?v=g-lI4B-dbpI

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... katorga, bo godzinę trzeba było wracać do domu, a ja nie mogłem wytrzymać kiedy wreszcie przesłucham to co kupiłem.

Cieszę sie z tego że pomimo zapieprzającego do przodu czasu i mojej zbliżającej się starości, nadal słucham  muzy jak nastoletni maniak. ;)

@stoner nie poradzisz nic, zamiłowanie do mocniejszej muzyki jest jak wirus, nigdy nie wiesz kiedy złapiesz, a jak złapiesz to po ptokach…. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...