Skocz do zawartości

Komfort łowienia krótkim kijem z brzegu


grunwald1980

Rekomendowane odpowiedzi

Lepsze krótsze choć dziewczyny się pewnie z tą tezą nie zgodzą!

U mnie z lodki ideał na sandacza 210cm , okoń 180, ale do trollingu i szczupaka z ręki mam 230. Na pstrągowe rzeczki z wysokimi burtami latam z 270cm ponieważ z króciakiem musiałbym łowić na kolanach.

Z łódki i brzegu miało być- używam tego samego sprzętu i odczuwam zdecydowanie większy komfort po przesiadce z kijków 2,70-3,00

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich forumowiczów , mój pierwszy post ale się wypowiem to jest dla każdego kwestia upodobań i przyzwyczajenia ja z reguły używam wędek 2.70cm posiadam i UL 2.70 łapie z brzegu "Okonie" przede wszystkim uważam jest wybór wędki nie taniego spinningu który za przeproszeniem kosztuje pare groszy ale rozumiem nie wszyscy mają pieniądze i mogą sobie pozwolić na kij droższy do czego zmierzam tańsze kije dużo ważą i przy 2,70 cm jest właśnie ten dyskomfort że ręka ramie czy plecy bolą :( Nie mogę powiedzieć ale posiadam kij szczupakowy Okuma Black Rock 2.75cm 11g-35g po 4-5h godzinach spędzonych nad wodą ramie boli 

Pozdrawiam

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Mogę trochę na ten temat powiedzieć,bo sam mam dwa kije jeden 230cm a drugi 240cm.Są dwa mankamenty za krótkiego kija;

 

1.)Co mogę powiedzieć,to że za krótki kij sprawia,że jak stoję na wysokim stromym spadzie a chcę przynętę Flat Rapa8cm poprowadzić ze szczytówką przy samej wodzie tak,żeby nie szedł pod samą powierzchnią,tylko na 60cm zanurkował,to na kiju 230cm muszę się wysilać i ciężko mi  jest z takiego spadu prowadzić przynętę ze szczytówka przy samej wodzie.Jest może i lekki,ale za krótki.

 

(Ponoć czytałem,że niektóre woblery lepiej pracują jak szczytówka nie jest przy samej wodzie,tylko jak wędzisko trzyma się poziomo i linka tworzy kąt-,ale akurat FLR8cm pracuje ok nawet jak wsadzę szczytówkę do wody. )

 

2.)Jak rzucę tym 230cm wzdłuż  brzegu a jakieś pierwsze 1,5metra od brzegu to same na płyciźnie kamienie a dopiero dalej jest głębiej, to muszę wysilać się rękami i dawać wędkę do przodu,bo przynęta mi schodzi za bardzo do brzegu i wali po kamieniach. :excl: 

Jak chce poprowadzić przynętę  krótkim wędziskiem wzdłuż brzegu,to muszę kombinować i rzucać pod kątem.

 

Co kto lubi i do czego,niektórzy lubią krótkie wędziska,ale jak dla mnie długość wędziska do łowienia z brzegu 240cm to minimum :mellow: ,a lepiej 245cm czy 260cm tak do 270cm-jak to ma być boleń,sandacz,czy szczupak a okoń przy okazji.

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Wiadomo kwestia też gustu - krótki Ul. na okonia często ludzie wybierają krótki i lekki  ;) - wiadomo po co się przemęczać.

Jak ktoś ma ``przeznaczone :rolleyes: ``  te 200-300zł to da się w miarę lekką i długą wędkę zakupić a jak nie ma kasy,to niech zakupi krótszą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich forumowiczów , mój pierwszy post ale się wypowiem to jest dla każdego kwestia upodobań i przyzwyczajenia ja z reguły używam wędek 2.70cm posiadam i UL 2.70 łapie z brzegu "Okonie" przede wszystkim uważam jest wybór wędki nie taniego spinningu który za przeproszeniem kosztuje pare groszy ale rozumiem nie wszyscy mają pieniądze i mogą sobie pozwolić na kij droższy do czego zmierzam tańsze kije dużo ważą i przy 2,70 cm jest właśnie ten dyskomfort że ręka ramie czy plecy bolą :( Nie mogę powiedzieć ale posiadam kij szczupakowy Okuma Black Rock 2.75cm 11g-35g po 4-5h godzinach spędzonych nad wodą ramie boli 

Pozdrawiam

 

No to żeś się przywitał, szacun! 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...)

Jak ktoś ma ``przeznaczone :rolleyes: ``  te 200-300zł to da się w miarę lekką i długą wędkę zakupić a jak nie ma kasy,to niech zakupi krótszą.

 

Kiedyś, jak byłem młody i nie miałem kasy, to kupowałem wędki "z metra". Tak 180-190cm to było max na co mnie było stać. Pamietam ten ból, kiedy sprzedawca musiał uciąć 10-15cm z całkiem zacnego kija bo brakowało kasy :(   Teraz stopa wzrosła i poniżej 230cm nie schodzę (a obuwie 46). Brawo ja!

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwa kikuty czekają na rozdziewiczenie. Zakupiłem najpierw jeden, proszę sobie darować komentarze na temat marki bo mam inne kije i jestem zadowolony, te są na tak samo opisanym banku (chodzi mi o materiał). Kije cormoran o nazwie ufs. Najpierw zakupiłem na próbę 5-25 o długości 195cm tak mi się spodobał że dokupilem 210cm 8-40 gr.oba na fuji alconite.A ich cena poniżej ceny samych przelotek. Ten słabszy będzie super opcja na klenie podczas brodzenia. Bardzo szybkie blanki, cieniutkie jak ołówek ale mają sporo mocy. Próby ugięć :) płynne, wręcz wzorowe.Ten mocniejszy to sztywna pałka z dość delikatnym szczytem. Po zabawie w fotelu tak krótkim kijem wziąłem długa lance. W warunkach pokojowych, nieporozumienie. Ale nad wodą horyzont jest znacznie dalej niż ściana więc perspektywa może się zmienić. Jak się okaże że kije są bardzo operatywne ale ilość węgla w weglu nie podpasi to trzeba się będzie jebnac po kieszeni i jakiegoś amerykanca tudzież japana lyknac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Witam!
Zamierzam kupić wędzisko spinningowe.
Mam już wybrany model i cw.Myślę teraz jedynie nad długością.
Zamierzam łowić głównie na roztoczańskich rzeczkach,które jak wiadomo są dosyć małe i często zakrzaczone.Z tego powodu chciałem pokusić się o wędkę 2 metrową.Jednakże chciałbym też czasem połowić z brzegu na wodzie stojącej.Czy takie krótkie wędzisko da radę,czy może jednak lepiej kupić wersję 2,4m?
Mam jeszcze inne szybkie pytanie.Czy da sie jakkolwiek dociążyć przynętę?.Chodzi mi o sytuację w której cw wędki zaczyna się od ok. 5g,a chciałbym użyć woblera o wadze 2,5g.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję! Szukałem takich tematów ale musiałem tego jakoś nie zauważyć.
Niemniej jednak chętnie poczytałbym też wypowiedzi w tym poście.Z tego co widzę w tamtym temacie jest o wędkach pod gumę,a ja planuję używać też woblerów i błystek.

Edytowane przez watfro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesteś w stanie odpowiedzieć na moje 2 pytanie z posta?Byłbym wdzięczny za szybką odpowiedź.

I z tym dociążeniem nie chodzi mi o drop shot lub boczny trok.

możesz nawinąć troszkę drutu ołowianego na przednią kotwiczkę... raczej nie ma innego sensownego sposobu... co do wędki, najwyżej rzuty będą odrobinę krótsze... i nieco łatwiej zaczepić bardzo blisko brzegu (opaska, trzciny itp...) wg mnie krótki kij z brzegu ma więcej zalet niż wad, ale to ściśle zależy od łowiska:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łowiąc z brzegu na wodzie stojącej przynętami o skupionej masie własnej (jigi , gumy) nie widzę problemu w łowieniu kijem krótkim - sam używam 7' - 7'3" i jest OK . Na malutkich ciurkach , kiedy mam potrzebę założyć wobka a nie muszę wystawiać kija poza linię brzegową / krzakową też jest w porządku . W innych przypadkach absolutnie potrzebny jest badyl minimum 9' . A co do zastosowania przynęty o ciężarze mniejszym niż minimalny ciężar wyrzutowy wybranego przez Ciebie wędziska to ciężko powiedzieć - nie wiem , co to za kij . Tzn. rzucić się pewnie da , poprowadzić również ale nie wiem , w jakim komforcie ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrym patentem jest odczepienie przedniej kowiczki i zakladanie śrucin w tym miejscu. Masz mniej zaczepów oraz nad woda szybko mozesz sobie zmienić śrucinę i z powierzchniowego woblera zrobic deeprunnera.

Co do długości wędki to co kto lubi. Długim kijem w małych rzekach lepiej manewruje się przynętą, mozna przez podniesienie wędki ominąć zaczepy, wystawić zza krzaki/trzciny, nie musisz też stać nad samym brzegiem. Szczególnie przy łowieniu na woblery gdzie wypuszcza się je z nurtem ma to znacznie. Krótki kij ma jedynie tą przewagę gdy musisz w zakrzaczonych miejscach ultra precyzyjnie rzucać, ale i z długim nie ma tragedii.
Co do przedzierania się przez krzaki, jak ktoś jest pierdoła to zawsze może sobie złożyć wędke na pół lub trzymać bliżej środka.
Podsumowując z długiego kija jest więcej plusów niż minusów, długi kij nigdy mnie nie ograniczał nad rzeką, za to krótki wiele razy uniemożliwił obłowienie miejscówki (pomijam brodzenie).
Pamiętaj że  ważne jest jakimi wędkami Ty lubisz łowić, jeśli wolisz krótszy bierz króciaka. Ryba nie rozróżnia jakiej długości masz wędkę a dla Ciebie łowienie tym będzie sprawiało większą frajdę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...