Skocz do zawartości
  • 0

Drop Shot - wszystko o tej metodzie łowienia


bassy

Pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Siemka koledzy gdzie najtaniej mozna w necie kupic jakies gumki do dropa ? u mnie w wedkarskim nic nie mają a chcialbym tego spróbować.

 

Ja od siebie mogę polecić -> KLIK

Ceny przyzwoite, wybór dość duży i sklep jak najbardziej ok.

Gdybyś chciał, to poszukaj w necie gum do dropsa od Jaxona. Niektóre modele bardzo zbliżone do tych od Dragona ale cena dużo niższa.

Edytowane przez Matiz992
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Witam

Może komuś z Was się przyda, może nie ale opiszę swoje delikatne doświadczenia z DS.

O dropie naoglądałem się na necie tyle fascynujących rzeczy, że postanowiłem ciutkę się zagłębić w temat. Bez "zbędnych" kosmicznych wydatków na sprzęt, przynęty i wszystko co związane z tą metodą. Teoria opanowana - czas na praktykę.

Pierwsze próby miały miejsce 2 lata temu na sztucznym zbiorniku z brzegu. Głębokość zbiornika w granicach 2,5-5m. Wiedziałem (i wiem :) ), że są tam niezłe garbusy i one właśnie były głównym celem testów. Kijek 3m do 25g, kręciołek jakiś tam klasy 2500, żyłka z tego co pamiętam 0,16, przynętami były twisterki i niewielkie ripperki choć w zanadrzu były lunkery w trzech kolorach ale jakoś nie do końca im ufałem, ciężarki zwykłe do troka. Był to pierwszy i ostatni mój wyjazd z kijem tej długości do metody DS - bardziej przeszkadzał niż pomagał. W chwili obecnej łowię krótszym 2,7m, lżejszym i poręczniejszym kijkiem (wklejanką) do 15 g i jak dla mnie był to dobry wybór tym bardziej, że przydaje mi się do "klasycznego" łowienia - ale to indywidualne preferencje oczywiście. Haki jakich w sumie i do dziś używam to typowe do troka z grubszego drutu, ewentualnie karpiowe. Starałem się wiązać haki mniej więcej w odległości 45-50 cm od obciążenia. Pierwsze próby tylnej części ciała nie urwały ale........miałem bierki i to całkiem przyzwoite ale miałem początkowo problemy z zacięciem. Zdarzyła mi się również obcinka co podobno jest rzadkością - no ale jednak. Na drugi dzień zameldowałem się ponownie na zbiorniku ale z plećką, FC, nowym kijkiem a przynetami były lunkery. No i coś się poprawiło :) Lepiej czułem brania, była zdecydowanie lepsza kontrola nad zestawem no i coś wreszcie złapałem na lunkery. Pierwszy okoń w granicach 15 cm :lol: miał przynętę calusieńką w paszczy. Byłem w szoku. Uwierzyłem, że metoda jest fajna i co się później okazało całkiem skuteczna. Prawdopodobnie mam jeszcze spore braki w technice połowu ale DS nie zawsze przynosił mi dobre wyniki na ww zbiorniku. Dlatego odnoszę się tylko i wyłącznie do tego samego akwenu żeby porównania były w miarę poprawne. Wszystko zależało od dnia. Mój kompan a dokładniej Tata uwielbiał denerwować garbusy na troka więc w tym samym czasie mogliśmy sobie porównywać wyniki, które częściej wskazywały z korzyścią na DS. Bardzo fajnym sposobem okazało się podszarpywanie plećki palcem, na dużym dystansie widocznie przynęta wpadała w drobniejsze drgania a przynajmniej ja tak to sobie wyobrażałem. Aha....jeszcze jeden błąd jaki popełniałem na początku to zbyt szybkie podciąganie przynęty. Jednak musi to sobie w wodzie chwilę podyndać nad dnem i tyle.

W obecnej chwili zrobiłem się już taki leniwy, że "zestaw" do dropa podpinam bezczelnie do agrafki i do wody - szczerze mówiąc nie zauważyłem różnicy w ilości brań a jest to sposób bardzo szybki na sprawdzenie czy czasami drapieżcy lepiej nie reagują na dropa. W zeszły roku wyrównałem życiówkę zębatego tj 73cm właśnie na tak zlepiony zestaw z FC 0,4. i plećką 0,1 a tamtego dnia w 3 osoby nie mieliśmy ani jednego brania na klasycznie zbrojone gumy ??? Moim zdaniem DS jest bardzo ciekawą alternatywą w niektórych sytuacjach. No i te niesamowite brania. Próbujcie i się nie zrażajcie. I wcale nie potrzeba jakiegoś "cudownego" sprzętu, tzn. ja takiego nie potrzebuje ;) Trochę samozaparcia też jest potrzebne, że nie wspomnę o rybnych wodach.

Pozdrawiam

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Witam grono,

 

poszukuję jakiegoś fajnego kijka w długości 2,5-2,6m. Stosuję ciężarki w granicach 10-15 gram.

Nie będę wydziwiał. Po prostu ma odpowiednio prezentować przynętę, dać po zębach zedowi i go trzymać w czasie holu.

 

Drugi kij natomiast, też dość nietypowy. Coś na łódkę pod ciężarki 5 gr. Będę nim polował na grube okonie.

 

Pozdrawiam

Bartuś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

W rozsądnych pieniądzach polecam Savage Gear Dropshot XLN2. Posiadam model starszy którego już nie produkują i tak na szybko co mogę powiedzieć to kijek charakteryzuje się świetnym czuciem i trzymaniem ryby. Nową wędkę też już miałem w rękach. Różni się od starej przelotkami , nieco innym uchwytem na kołowrotek oraz mniej spolegliwą szczytówką. Jednak jest to nadal wędka godna polecenia. W temacie wędki na łódkę niech się wypowiedzą spece, bo ja to w zasadzie po brzegu tylko maszeruję :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Siema, ja osobiście łowię na dropsa MHXem poppingiem i mi się bardzo dobrze łowi. Ale jeśli miałbym zmieniać to pewnie kupiłbym Shimano Yasei Drop Shot. Wielu moich znajomych łowi tymi kijami osobiście też kilka razy nim rzuciłem i bardzo fajny kijek do prezentacji przynęty jak i bezproblemowo zacina sandacze. A co do drugiego kijka to nie ma co dużo rozmyślać tylko kupić Konger Equs Rapier.

Edytowane przez Gadget
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ja również łowię MHX poppingiem i też nie narzekam. Model p903-2.  Próbowałem czymś sztywniejszym i efekty przynajmniej  w moim przypadku nie były już takie dobre. Przez bardziej spolegliwą szczytówkę wydaje mi się, że łatwiej nadać właściwy ruch przynęcie. Do tego kijek jest szybki i pewnie trzyma rybę po zacięciu.

Edytowane przez slawito
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Byłem dzisiaj w sklepie i oglądałem kilka kijków. Wybór padł na SG Custom Predator do 23gr, 2,6. Wydawał mi się najbardziej szczytowy i zbity przy tym.

 

Przy Shimano Jaseju bardziej było widać różnice między szczytówką a resztą wędki. SG Drop Shot, bardziej zbity od shimano ale wolniej jakby wracał do stanu wyjściowego od SG Custom.

Czy wybór słuszny to się okaże.. Łowiłem elitka 12lb przy główkach spokojnie dawał rade, ale do ds był za mało szczytowy, za bardzo mi to latało na bok, a nie góra dół.

 

Taka krótka notka ode mnie..

 

***

Co do Phenixa to miałem 713-S.. Fajny kij ale nie dla mnie. Przede wszystkim za krótki, a dwa że przy streecie często gęsto gdzieś nim puknę albo ktoś puknie w niego. Innymi słowy kij bardziej na łódkę.. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Dzisiaj zaliczyłem pierwsze testy nowego kijka SG o którym pisałem.

 

Złowiłem dzisiaj na Motławie trzy sandaczyki i 2 okonie. Żadna z ryb mi się nie spieła, jednego brania tylko nie zaciąłem.

Kijem zdecydowanie lepiej łowiło mi się na DS niż Elitka o podobnych parametrach, jednakże myślę że docelowe do dropa byłaby lepsza wklejka, jansej albo drop shot sg.

Kij który wybrałem jest bardziej uniwersalny, ale myślę że mógłby być jeszcze lepszy. Pewnie zostawie go sobie jako uniwersał, elitke sprzedam i dokupię wklejke.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ja używam do dropsa kijka Spro Vertical drop-shot'r 210 c.w. 10-28. Jest bardzo szybki sztywny wygląda bardzo delikatnie ale ma moc :) krótki dolnik idealny jak dla mnie do tej metody ale również jak jiga. Mimo swojego nie pozornego wyglądu wyjął już kilka sumików powyżej metera :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Mi się podoba, że można już na prawdę kupić fajne kije za 3-5 stów i nie trzeba od razu kalkulować ile za zbrojenie w pracowni.

Miałem taki okres, że kupowałem nie wiadomo co, ale teraz jak przeszedłem na eko, to nie dość że grosz w kieszeni i takie poczucie oszczędności, to i ryby jakoś lepiej zaczęły współpracować ... ; )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Obawiam się, że po zastosowaniu tego -gumiband- (jak to nazywa ten Niemiec) na wodzie na której łowię, ilość ciężarków zostawianych między kamieniami wzrośnie dość mocno <_<, choć na piaszczystym i bez zaczepowym dnie może się sprawdzić.

Dla mnie DS to metoda na leniwe okonie (bezruch dance przynęty, tudzież nadawanie lekkich drgań wędziskiem), przypatrując się na zastosowanie tej gumiband i dość szybką animację przynęty to zastanawiam się  -_-.

Jak biorą na normalną główkę czy czeburaszkę, gdzie mogę "tańcować" przynętą po dnie, to ja DS nie potrzebuję bo dla mnie jest dość nudny (aczkolwiek skuteczności nie odmawiam).

No cóż, jak człek nie spróbuje to się nie przekona, czy ten -gumiband- jest już gdzieś u nas dostępny ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Próbowałem znaleźć ale w Pl....wiadomo. Póki co wyszarpałem gumkę z majtek :P ,żartuję...mam kawałek takiej gumki,jutro sprawdzę.Obawiam się tylko,że może się to skończyć tak,jak piszesz Zwierzu...ubogacę skład chemiczny Wisełki w Pb...

Mam jednak wrażenie,że ta guma może się sprawdzić przy wędziskach o sztywniejszym szczycie.Tak aby trochę "stłumić" zbyt agresywną pracę.

Tu mają takie coś http://www.secretweaponlures.com/arsenal/index.php?main_page=product_info&products_id=134&zenid=lrd15sv504ivkf7rb8t8ns7co7

Myślę,że u nas to najprędzej w...pasmanterii można by zapytać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...