Woblery pstrągowe do twitchingu

[bazyloss]

a dlaczego od razu z "Kraju Kwitnącej Wiśni", no dobra niech Ci będzie

 

http://www.daiwaweb.com/jp/fishing/item/rod/trout_rd/2015_silvercreek/index.html

[popper]

na ostrożne ryby haki pojedyncze są bardzo bardzo słabe i szanse na zacięcie spadają 3x . Ciężko mi uwierzyć że ktoś nie widzi różnicy na korzyść kotwiczek.Pisze tu o cwanych pstrągach a nie tych wygłodniałych co połykają wszystko  

Widzę. Jasne. A jednak, tak jak napisał Kamil 

..... zdarzają się ryby zacięte na zewnątrz lub tak "dyskusyjne" - pozostawia taki jakiś niesmak ?

 

Otóż pozostawia.

Za każdym razem jest to sukces "nieosiągnięty". Rybę należy przechytrzyć, skusić. Nie "wyszarpać" z wody.

[Lars]

a dlaczego od razu z "Kraju Kwitnącej Wiśni", no dobra niech Ci będzie

 

http://www.daiwaweb.com/jp/fishing/item/rod/trout_rd/2015_silvercreek/index.html

Pikna Panie, pikna . 

[popper]

Tylko korek do wymiany

[joker]

Robert uwierz mi-byłem dziś nad Wisłą poustawiać woblery i wpadł mi w ręce właśnie wobek LIpina. Faktycznie super lusterkuje,i potwierdzam wagę 3,5g

 

Lusterkuje i na pewno jest to dobrze zrobiona przynęta. Mnie nurtuje ten reklamowany opad. Bo jak tu czytam z wpisów, ten pojawia się dopiero na napiętej lince, więc raczej mamy tu zanurzanie się woblera pod wpływem naporu wody na ster i wtedy wobler lusterkuje, a nie wtedy gdy wobler spływa swobodnie. Albo wobler opada, albo się zanurza. Dla mnie to jest duża różnica.

[bazyloss]

no dokładnie, bo chyba celem "łowieckim" jest prowokacja do brania, czy to w wyniku naszego "kunsztu" podania i prowadzenia przynęty , czy też po prostu trafienia w potrzeby ryby w danej chwili - dobór przynęty

coś tak czuje znając siebie, że wolałbym takie walnięcie pyskiem, wysyczeć : noż ty w mordę ..., niż zapiąć rybę, czy raczej przypiąć

 

wczoraj miałem rybę , która zażarła głęboko całego wobka, tylnia z kotwiczka zahaczona za łuk skrzelowy, szczęśliwie przednia wbita solidnie w podniebienie i cała siła z linki szła na nią, ale gdyby nie brak zadziorów, to ryba miałaby mniejsze słabe szanse na przeżycie, a z hakami pewnie i tak by się dała wyholować, a szanse podrośnięcia większe

 

niestety przy woblerach do prowadzenia, to przezbrajanie może byc kłopotliwe i w konsekwencji również kosztowne, ale przy takich do podszarpywania przezbrojenie chyba nie powinno mieć większego wpływu na pracę/zachowanie się woblera ???

Edytowane 12 Stycznia 2016 przez bazyloss

[bazyloss]

Tylko korek do wymiany

 

na piankę :)

[bazyloss]

nie jest tak źle, szpachli niewiele, to takie naturalne "wady"

 

http://daiwa.globeride.jp/column/presso-press/sc60ul20150228.jpg

[joker]

Powiem szczerze, że ta terminologia (twitching) też mi nie leży, chociażby dlatego, że jak tu już wspomniano, woblery Janusza Widła do tego się nadają. A ci co lubią kombinować nad wodą twitchingowali nawet nie wiedząc, że taka technika, a nawet "specjalne" przynęty powstaną robili to już dawno. I raczej poszarpują woblerami niż szarpią.

 

Może mały konkurs na spolszczenie konstrukcji twitchibait? Chociażby dla samej zabawy, bo smuty ostatnio na forum

[motorhead1983]

postanowiłem podejść bardziej "profesjonalnie" do Finesse Szarpaka

 

SC_60UL.jpg

Własny import? Jeśli można się spytać, to jaki całkowity koszt? Kolejna sprawa taka, że też mam kija 1,8 m, ale bardzo ciekawią mnie te krótsze, a z tego co przeglądam różny "wiśniowy" asortyment, to dość niezły wybór mają takich krótkich kijków, dedykowanych mniejszym ciurkom.

[bazyloss]

około 1000zł

 

sam myślałem nad krótszym ,ale nie stać mnie na taką specjalizację, ten będzie bardzie uniwersalny i dzięki ogólnej charakterystyce butt/tip myślę, że świetnie nada się tez pod jigi

[motorhead1983]

Myślałem o krótszym zwłaszcza pod różne silikonowe microustrojstwo na leśne, zapomniane ciurki, gdzie ciężko łowić woblerami w większości miejsc. Hmm, rzecz do przemyślenia, bo kijek przydałby się pewnie też pod pewne tematy okoniowe.

Edytowane 12 Stycznia 2016 przez motorhead1983

[motorhead1983]

Joker moja ordynarna propozycja to "szarpak"  hehe

[joker]

Wobler szarpany, średnio brzmi W Polsce jak ktoś szarpie, to raczej kłusuje i źle się kojarzy.

 

Już lepiej wobler do improwizacji  

[motorhead1983]

bazyloss, a ten kij, który masz...do ilu gram główkę z 2-3 calowym keitechem realnie ogarnie? A jeśli chodzi o twichowanie, to szarpnie dobrze wobka (ok. 3,5-4 gr) z prądem i pod prąd? I czy jednocześnie ugnie się progresywnie na rybie nie gubiąc jej? Czy mniejsze pstrążki  (ok. 25 cm) nie odbijają się przy braniu?

Edytowane 12 Stycznia 2016 przez motorhead1983

[Lars]

Skurcz-wobler, ewentualnie "skurczywobler" . 

[coma]

A może skoczek? Łowić na skoczka .

[bazyloss]

nie napisałem, że mam , postanowiłem podejść poważniej do tematu i dziś zamawiam, napisze jak się sprawdza w tytułowym zastosowaniu

 

"ANIMACJA"

[motorhead1983]

Bazyloss ok. Jak ją "obadasz" to napisz kilka słów, bo ciekawie wygląda.

[bazyloss]

ok, ale wędka ma być na wody wolno płynące (prowadzenie pod prąd) i woblery 45-55mm 3,5-4g

 

tu masz krótszą i mocniejsza (L), ale z serii AGS, gdzie blanki są z grafitu SVF, są szybsze , mocniejsze w dole i bardziej sprężyste od tej , która ja zamówiłem

ale może coś Ci to powie

 

[popper]

Najwyraźniej bawi ich łowienie narybku

[bogdan333]

Hmm u mefisto chciałem jakiś czas temu zamówić pojedyncze bezzadziory, ale trzeba 10 paczek wziąć z rozmiaru, a aż tyle mi nie potrzeba. Może ktoś chętny na zrzute?

Może takie się sprawdzą http://www.fishing-mart.com.pl/sklep/pl/gamakatsu-haczyki-ls-3423f-g5-a280-p2486-k16438.html

[bazyloss]

wybór to jest

 

http://www.troutshop.jp/index.php?m=k&cc=0005&kc=0005

 

pewnie coś tam będę jeszcze zamawiał, to parę paczek moge dorzucić

[wojciiech]

Kamil, nie ma problemu z zacięciem taką witką?

[bazyloss]

pisałem powyżej, że dopiero zamówiłem, ale to nie są witki, witki to wędki z kategorii Area, Stream są znacznie sztywniejsze