Skocz do zawartości

A jednak stało się - fly fishing - Początek przygody- propozycje i porady na start.


Sebo0707

Rekomendowane odpowiedzi

Hej latające ludki.....

 

Tak sobie kiedyś myślałem że przeszedłem już w swoim dość krótkim bo trzydziesto paro letnim życiu wędkarskim kilka metod.

Zaczynałem jako 2 latek z dziadkiem łowić na spławiczek, po tym przyszedł czas na pierwsze próby spinningu. To była męka (mega ciężki garmin) ,po kilku godzinach wracałem tak zmęczony z ryb że nie miałem sił na nic. Ponownie wróciłem do spławika i krótkie epizody z karpiowaniem (tu wątroba nie wytrzymała by kolejnego roku) , był i feedre.

Po czym stwierdziłem że jednak spinning to jest to :) . No dobra i tak się wyda bawię się także tyczką wyczynowo.

 

Zawsze jednak czegoś mi brakowało. Rzeka na której wędkowałem w swoich rodzinnych stronach to mała i bardzo urokliwa rzeczka nizinna Prosna. Może nie jest to bardzo rybna rzeka ale pływa w niej wiele pięknych Kleni i to one nie dają mi spać po nocach.

Ni jak poza (tyczką) się dobrać do nich nie mogłem przez te lata.

 

Ok przechodzimy do sedna tematu bo pewnie zanudzam.

Podczas spotkań zlotowych JB jak i SFP poznałem wielu wspaniałych ludzi i między innymi Rafała. Który zaczął namawiać mnie do muszkowania.

Przemyślałem to i wspominając lata mojej młodości, jak widywałem Klenie zbierające z powierzchni wszelkiego rodzaju owady pomyślałem że to jest myśl one pragną aby je złowić na muszkę.

 

Więc pragnę zacząć przygodę z muszką.

Bardzo nieśmiało otwieram ten wątek z ogromną prośbą i pytaniami.

 

Poradźcie , pomóżcie w dobrym starcie tak abym nie poległ już na początku.

Wiem że są w śród nas wspaniali i doświadczeni wędkarze którzy na pewno pomogą :)

 

Czym się kierować w doborze sprzętu , jak zacząć naukę,

Poczytałem troszkę i nadal nic z tego. wystartowałem na dzień dobry na giełdzie z zapytaniem o zestaw #4/5 i nie wiem czy była to dobra decyzja.

 

Pozwolicie że wypunktuje moje prośby.

  • jaki kijek (rozmiarowo itp)
  • jaki kołowrotek
  • Jakie sznury
  • dodatkowy osprzęt
  • gdzie i jak najlepiej nauczyć się rzucać
  • muszki ( tu od razu piszę sam nie będę miał czasu ich kręcić)
Zacząć mam zamiar od mojej Prosny jak i na pstrągowych Wodach w okolicy Wrocławia. 

Budżet nie jest tak ważny nigdy nie szczędzę na dobry sprzęt (ale nie chcę na początek najwyższej półki )

 

 

 

Wiem że jest wiele tematów dla Świeżaków ale chciał bym aby ten wątek rozwinął się bardziej merytorycznie i wprowadził mnie w błogi stan upojenia Fly fishingiem :)

 

 

Z pozdrowieniami

Sebastian

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisałem taaaaaką długą odp i tapatalk coś się zwiesił :(

 

Więc w skrócie-

Polecam na początek tańszy zestaw z drugiej ręki i ciesz się łowieniem. Ja tak zrobiłem, zamiast odkładać kolejny rok na niewiadomo co i...nie żałuję. Bo radocha wielka.

 

Kijek. Na początek poszedłem w 9 stóp klasa 4-5. Sznur pływający. Sucha mucha i przy niej praktycznie zostałem. Po czasie dokupiłem drugą szpulę i sznur intermedium do mokrej i strimka. Muszki - zdaję się na forumowych łowców - krętaczy. Do tego proste wzory - jętki CDC i chrusty z sarny. Różne rozmiary. Zazwyczaj wystarczają ;) do tego piankowe pasikoniki na kleniory ;)

 

Jakbyś był na ostatnim spotkaniu w Lubiążu, to pomachałbyś moim prostym zestawem i spróbował się ze sznurem ;)

 

Teoria, teorią, ale mogę pomóc w praktyce- skoczymy nad wodę i przerzucimy trochę rybek ;) Na Oderce też ;)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przygodę z muchą zaczynałem około roku temu. Pomimo ogólnie przyjętej zasady że pierwsza wędka ma być klasy 5/6 i długości 9 stóp kupiłem redingtona torrenta 8,6 w 4 klasie. Zaczynałem od suchej muchy ale i mokra mucha i nimfa a nawet malutki streamer nie stanowiły problemu. Teraz przymierzam się do czegoś 7,6 w klasie 3 do małych sucharów na niewielkich rzekach. Pomachałem także paroma szklakami i węglówkami o wolnej akcji ale to chyba nie dla mnie (a może kiedyś do nich dorosnę) ale najbardziej podchodzą mi wędki o szybkiej akcji. 

Kołowrotek chciałem na początek kupić najtańszy ale po pobieżnym przeczytaniu paru opinii o ich awaryjności w najmniej oczekiwanym momencie postanowiłem kupić orvisa accessa II, niby też chińczyk ale ponoć wytrzymalszy. 

Muchy kręcę sam.

Pozdrawiam i witam wśród uzależnionych. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tego jeszcze nie było!

Najszybciej postępy zrobisz...gdy

http://www.echoflyfishing.com/html/rod_category_details.php?category_id=13&page_id=25&product_type=1

coś takiego na początek zmajstrujesz-nie trzeba kupować nic,wykorzystaj miękką szczytówkę z lekkiego spiningu z lekką włóczką syntetyczną...przedpokój ,korytarz itp

zacznij od krótkiej linki na podłodze w jednej linii ,a potem powoli wznoś najpierw nad podłogą,a jak z czasem będziesz potrafił optymalnie kształtować to sukces gwarantowany.

Można zrobić kurs zaoczny-filmik z poczynań i korekty wg wskazówek w wątku.Mogą się przydać wielu innym...

Edytowane przez darek1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej skorzystam z propozycji Kamila. Powiem więcej liczyłem na Niego  :P  :P

Wiem że we Wrocławiu jest sporo "latających" chłopaków i pewnie będzie okazja się z nimi podszkolić.

Nie chcę uczyć się przy filmach wolę jednak integrację i wspólne wypady.

Kacper już troszkę działa w pomocy przy zakupie sprzętu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cieszę się że temat podejmujesz :D Na przełomie kwietnia i maja będzie spotkanie "Latający Wrocław" połączone z pokazem krętaczy :) Tam  otrzymasz solidną wiedzę i konkretną praktykę - ja z resztą też :ph34r: 
Sugerowane przez przedmówców zestawy są jak najbardziej ok. A trening....nad wodą ;)

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To miały być Twoje filmiki.

Nie ma sprawy,proponowałem ścieżkę łatwiejszą... :)

Nauka prowadzenia pętli szczytówką wędki przed łowieniem.

Zwykle wyprzedzam zapotrzebowanie o rok !?mogę poczekać...

Szanuję samodzielność!

Powodzenia.

Edytowane przez darek1
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprzęt tak jak w spinningu dobierasz w zależności od łowiska i ryb jakie chcesz łowić. Jeżeli mają to być klenie na wodzie nizinnej oraz pstrągi na jakiejś średniej wielkości rzeczce. To szukaj czegoś w długości 9' i klasie #5. Taką piątką będziesz mógł bez problemu podawać większe piankowe muchy, a pstrągom majówki lub chrusty.

Gorzej jeżeli wody górskie w twojej okolicy to przysłowiowe "siurki". Na nich żeby posuszyć musiałbyś mieć coś krótszego, ale odradzam na nich łowienie na początku, bo możesz się tylko zniechęcić, gdy przyjdzie ci co rzut zdejmowanie muchy z okolicznych drzew, a zwłaszcza z gałęzi wiszącej nad bankowym miejscem. . 

Raczej na początek unikaj wędek szybkich. Kije wolniejsze pozwolą ci na jakieś korekty między wymachami no i łatwiej będzie ci załapać o co kaman. Kołowrotek na początek to raczej magazyn linki, który ma wyważyć wędkę, a linka raczej z tych w okolicach 100 zł, bo na początku trochę jej się dostanie w czasie ćwiczeń.

Oczywiście wszystko to w przypadku gdy chcesz łowić przede wszystkim na suchą muszkę (największa frajda).

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obecnie produkowane wędki w większości są szybkie lub średnio-szybkie, nie uważam żeby to utrudniało naukę. Nie przy suchej muszce, co innego przy dużej szczupakowej. Tam chwila nieuwagi i tracimy kontrolę nad zestawem. 

Tak jak koledzy sugerują, kij w klasie #4 lub #5 i o długości 9' będzie w sam raz. Cały czas się rozglądam za czymś ciekawym ;)

 

Spotkaj się z muszkarzami z Wrocławia, w ciągu kilku godzin zrozumiesz więcej niż przez rok w internecie. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej skorzystam z propozycji Kamila. Powiem więcej liczyłem na Niego [emoji14] [emoji14]

Wiem że we Wrocławiu jest sporo "latających" chłopaków i pewnie będzie okazja się z nimi podszkolić.

Nie chcę uczyć się przy filmach wolę jednak integrację i wspólne wypady.

Kacper już troszkę działa w pomocy przy zakupie sprzętu.

To żebyś się nie przeliczył, bo ja co prawda bawię się muchą od 5 sezonów, ale to wciąż spin stanowi większość wypraw. Więc jakimś mega guidem nie będę ;) I mam nadzieję, że nie zaprezentuję Ci palety błędów, jakie pewnie nieświadomie, ale jednak, popełniam. Dla mnie najważniejsze jest, że podaję muchę tam, gdzie chcę i łowię ryby. I daje mi to masę frajdy ;)

 

Ale wybrać się nad wodę i wymienić spostrzeżeniami, zawsze warto i trzeba będzie to zrobić ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sebo, sprzętowo na początek klasa 4/5.

Jak masz nieograniczone środki, to sprawa prosta;), bo posypią się na skrzynkę propozycje sprzętowe.

Chrusty z sierści sarny, piankowe żuki-osy, pawie piórka i Red Tag, marabut (czarny, biały), czyli streamerki i pijaweczki.

To na początek a ostatecznie do końca kariery wędkarskiej może wystarczyć.

Oczywiście okaże się, że na wspomnianych muchach się nie skończy:)

Nie zarzekaj się, że nie spróbujesz ukręcić coś samemu. W tym przypadku efekty widzisz po kilkunastu minutach.

 Dla spokojności, warto mieć w zapasie umiejętność zrobienia kilku podstawowych wzorów. Jak będziesz na "zadupiu" a muchy porozwieszasz na krzakach, to się przyda.

A do tego potrzebne są spotkania i jeszcze raz spotkania. Kilka godzin z kimś, co już trochę się zna na tym, robi ogromną różnicę. Dosłownie lata świetlne do przodu.

  Chyba nie ma lepszego sposobu, jak trening na łące. Jeszcze, jak ktoś z boku nakręci film z machania i na bieżąco można obserwować, co za plecami się dzieje podczas nauki.

Wiem co piszę. Koleś, który był ze mną i uczył się nad wodą, chciał od razu łowić, coś złowić :), im bardziej się sprężał, tym gorzej to wyglądało i więcej much odstrzeliwał. Na łące nie było tego problemu, bo skupiał się na poprawności rzutu.

A na początki nad wodą, to wybieraj odcinki, gdzie za plecami nie ma tzw. "ściany". Łatwiej sprzęt rozbujać, mniej strat i więcej łowienia.

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To zależy @wojtex co masz na myśli pisząc najniższa półka. Jeśli wędkę za 50zł i w podobnej kwocie kołowrotek i linkę to nie. 

Jeśli jednak planujesz przeznaczyć na ten cel ~300-350zł to ma sens. Jest kilka sprawdzonych wędek w kategorii cenowej do 200zł, są to przyzwoite kije, niektóre nawet bardzo. 

Kołowrotek tańszy ~80zł, linka w granicach 100zł - był wątek, w którym sprawdzone, tańsze linki były opisywane. Mówię tutaj o sprzęcie nowym, używany możesz kupić za mniejsze pieniądze. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też uważam, że kupno zestawu ze średniej półki (a z drugiej ręki) pozwoli nam szybciej zaprzyjaźnić się z tą metodą. Ja za pełny zestaw (kij TD, kołowrotek Airframe i jakiś sznur DT5F) dałem na naszej giełdzie chyba 250pln? I bardzo prawdopodobne, że jak od razu chciałbym nie wiadomo co, to musiałbym zbierać dłużej, w tzw. międzyczasie pewnie pjawiły by się inne pomysły i....nie wiadomo, czy w ogóle bym zaczął ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak naprawdę 'Kantara' :)  wystarczy z najtańszym cortlandem z promocji,ale zwykle mamy wielkie wymagania i obwiniamy sprzęt :huh: zamiast szlifować własne niedoskonałości.I bardzo dobrze...bo dzięki temu zdarzają się perełki na giełdzie :lol: (wiele sprzętów 'beznadziejnych' w moim ręku dostało nowego życia).

Prowadzenie szczytówki i harmonijne wąskie pętle nie zależą od ceny narzędzi.

Przy pewnym doświadczeniu i podstawowych umiejętnościach w przypadku niedoboru(np skradzionych w podróży),da się zaadaptować dowolny zestaw SH/DH lub złożyć z dostępnych materiałów.

Skutecznie,ba nawet pięknie da się łowić zarówno z chrustu jak i G.Loomis'a.

Kluczem wiedza=teoria + praktyczne wykorzystanie ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok małe info.

 

Dzięki pomocy Kacpra kijek i kołowrotek i linkę mam już prawie u siebie.

 

Kij to 

Vision GT Four 9'#4

Kołowrotek 

TD FX 400

 

A linka to już nie zapamiętałem :) (zbyt na ten moment to skomplikowane)

 

Za jakiś czas będę was męczył o muszki bo tak jak pisałem na ten moment nie mam czasu i wiedzy aby je kręcić.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łowiłem na muszkę od 80',a nauczyłem się jako tako rzucać w zeszłym roku... ;)

Teraz wiem ,że można to nieco skrócić!? :)

Muszki red tag,black zulu i chrusty mokre oraz suche.

Edytowane przez darek1
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Secik brzmi zacnie ;)

Na początek moim zdaniem nie szalej z muchami, bo i tak na początku trochę strat będzie...

Wg mnie powinieneś zacząć od suchej. Nie dość,

że to kwintesencja muchy, to jeszcze cały czas widzisz przynętę i uczysz się ją kontrolować. Poza tym, jak już położysz sznur na wodzie, zaczepy Ci nie groźne ;) (do kolejnego rzutu ;) )

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...