Skocz do zawartości

Szarpak Poland


hlehle

Rekomendowane odpowiedzi

W Poznaniu potoczna nazwa CZINDROWCY- w sklepie sprzedawca dobrze wie ktory z nich, szarpie gosc woła 100 kotwic i 100 pestek ołowianych niby po co? Na grunt idzie? Niestety nie ale poradzic na no nic nie mozna i nikt w trakcie zakupów mu nie zabroni cisnienie mi skacza jak cośtakiego widze...????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Poznaniu potoczna nazwa CZINDROWCY- w sklepie sprzedawca dobrze wie ktory z nich, szarpie gosc woła 100 kotwic i 100 pestek ołowianych niby po co? Na grunt idzie? Niestety nie ale poradzic na no nic nie mozna i nikt w trakcie zakupów mu nie zabroni cisnienie mi skacza jak cośtakiego widze...

Znam kolego ten ból ....

 

I co poradzisz :(

Trzeba kombinować jak maxymalnie uprzykrzyć im życie...nic innego nie wymyślimy. Mamy jedną przewage ,prawo jest po naszej stronie.

 

 

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znam kolego ten ból ....

 

I co poradzisz :(

Trzeba kombinować jak maxymalnie uprzykrzyć im życie...nic innego nie wymyślimy. Mamy jedną przewage ,prawo jest po naszej stronie.

 

 

Pzdr

W mojej wiosce (lubuskie) prawo wyznacza silniejszy a nie jakiś tam kodeks. Można dzwonić, reagować ale przed podjęciem samowoli warto się zastanowić dwa razy. Utonięcia, broń palna nie było tam ewenementem.

Edytowane przez ZedSet
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie były groźby wobec wędkarzy i porysowane samochody. I to wszystko od jednej osoby mieszkającej przy jeziorze o której wszyscy wiedzą,że siatami ciągnie jak mu się podoba. Tylko że ludzie w wiosce są zastraszeni a SR i SSR jakoś sobie z nim nie radzą albo nie chcą radzić.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 W Świnoujściu całe rodziny szarpią  przyjeżdża dziadek babcia i wnuczek   i heja kilka godzin zacinają . Zestawy pseudo pilker z ołowiu dwie kotwice do tego jeszcze na żyłce wyżej kolejne dwie .

W sklepach wędkarskich jedyny sprzedawany asortyment  to blachy ołowiane i kotwice a kije minimum do 70 gram wyrzutu .

Wszelkie próby walki bez straży rybackiej są żałosne nawet był taki przypadek że policja po przybyciu na miejsce kłusownictwa brała łapówkę w postaci reklamówki sandaczy po czym wypuszczała zbrodniarzy .  Po prostu dramat . 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w zeszłym roku na Warcie przy najniższym stanie wody znajdowałem kotwice z oliwkami ołowianymi pod nimi. A w Obrzycku przy moście zimą specjalistów od szarpania nigdy nie brakowało. I to wszystko na porządku dziennym. A od policji bym za wiele nie wymagał bo ich wiedza o RAPR jest zazwyczaj znikoma. Ale to tylko moja subiektywna ocena.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co za mentalność ludzi jak nie na szarpaka, to do wora niewymiarowe, zamiast cieszyć się przyrodą,holem ryb i ich wypuszczaniem. Powiem szczerze, że najwięcej takich rzeczy widuję u osób starszych.

 

W zeszłym roku, latem, kontrola w Rogowie na zbiorniku złapała emerytowanego policjanta, który łapał niewymiarowe karpie i cwaniak, żeby siedzieć bezkarnie jakby nigdy nic to obcinał im wąsy i tłumaczył, że łapie karasie.

 

Brak częstszych kontroli i kary powinny być zdecydowanie bardziej surowe. Tak, żeby następni dwa razy się zastanowili, czy opłaca się kłusować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

W zeszłym roku, latem, kontrola w Rogowie na zbiorniku złapała emerytowanego policjanta, który łapał niewymiarowe karpie i cwaniak, żeby siedzieć bezkarnie jakby nigdy nic to obcinał im wąsy i tłumaczył, że łapie karasie.

 

 

:lol:  :lol:

Jednak Polak potrafi!!!

Edytowane przez Majo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 lat temu nie było w moich okolicach ani jednego człowieka uprawiającego jogging, dziś dbanie o zdrowie stalo sie modne i biega co czwarty.

Może i w wedkarstwie powoli bedzie się zmieniać na lepsze?

Może i już się zmienia ale w ślamazarnym tępie co pokazuja powyższe ilustracje :(

Za naszego życia jakiegoś przeskoku mentalnego jednak bym się nie spodziewał, sory ze tak defetystycznie.

Edytowane przez Sandre
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli wiedziałbym że nic mi nie będzie zagrażało z ich strony, typu porysowany samochód który od czasu do czasu stawiam nieopodal, zwróciłbym tym skurwy....om uwagę.

Oczywiście kulturalnie tak żeby im wejść na ambicję, bo bez akcji nie ma reakcji.

 

Jeżeli ktoś im zwróci uwagę, może zrobi im się wstyd, że jednak ktoś to widzi i tego nie toleruje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 W Świnoujściu całe rodziny szarpią  przyjeżdża dziadek babcia i wnuczek   i heja kilka godzin zacinają. Zestawy pseudo pilker z ołowiu dwie kotwice do tego jeszcze na żyłce wyżej kolejne dwie .

W sklepach wędkarskich jedyny sprzedawany asortyment  to blachy ołowiane i kotwice a kije minimum do 70 gram wyrzutu .

Wszelkie próby walki bez straży rybackiej są żałosne nawet był taki przypadek że policja po przybyciu na miejsce kłusownictwa brała łapówkę w postaci reklamówki sandaczy po czym wypuszczała zbrodniarzy .  Po prostu dramat . 

 

 

Zgadza się. W Świnoujściu dorasta młoda, liczna kadra w szarpaku, także dyscyplina ta ma przed sobą w tej okolicy (w innych pewnie też) szerokie wieloletnie perspektywy. I niestety, jest praktycznie nie do zwalczenia, bo tak jak ktoś wcześniej pisał, wystarczy papieros przytknięty na sekundę do żyłki/plecionki. A jeśli chodzi o świnoujską policję, to jeden z nich ma w dziedzinie czyszczenia wody z ryb własne niemałe zasługi.

Niezależnie od tego co dzieje się w Świnoujściu zastanawiam się, czy choć częściowym rozwiązaniem tego problemu nie byłoby powszechne wprowadzanie całkowitych zakazów połowu w miejscach zimowego gromadzenia się ryb. Wtedy każdy osobnik z zarzuconą w tym miejscu wędką mógłby zostać pociągnięty do odpowiedzialności niezależnie od tego, czy udowodni mu się szarpanie. A i dla służb naruszenie zakazu połowu brzmi inaczej niż jakiś tam "szarpak", bo pojęcie to dla 99% funkcjonariuszy jest całkowitą abstrakcją.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli wiedziałbym że nic mi nie będzie zagrażało z ich strony, typu porysowany samochód który od czasu do czasu stawiam nieopodal, zwróciłbym tym skurwy....om uwagę.

Oczywiście kulturalnie tak żeby im wejść na ambicję, bo bez akcji nie ma reakcji.

 

Jeżeli ktoś im zwróci uwagę, może zrobi im się wstyd, że jednak ktoś to widzi i tego nie toleruje.

no, no. kozak jesteś. pewnie i Gołocie dałbyś w ryj mając na piśmie, że nie odda, co?

rzecz w tym aby reagować, nie kalkulować. inaczej nigdy nic nie zmienimy. nie możesz kolesiowi nakopać do dupy, dzwoń po odpowiednie służby. ja na Goczałkowicach ruszałem wszystkich. Policję Pszczyna, Bielsko-Biała, Czechowice-Dziedzice, PSR Katowice i Pszczyna. zareagowała Straż Miejska z Czechowic.

zanim jednak tak się stało, rozdawałem konserwy rybne dziadkom łowiącym 20-25 cm. sandaczyki na dwa żywce i spinning w trakcie oczekiwania na branie. pytałem czy wolą w oleju czy w pomidorach, wymieniłem szybę drzwi kierowcy w swoim samochodzie (od jesiennych przymrozków zapewne pękła i wsypała się na mój fotel), zapamiętałem gnoja co do którego jestem pewien, że ją tam wcisnął i po dziś dzień nie spotkałem go nad wodą. warto było wydać parę stówek na szybę i mieć pewność, że koleś nie zagości już nad Wisłą na tym odcinku. pomimo niewielkich gabarytów gnojom wypowiedziałem wojnę i toczyć ją będę do samego końca.

wodom cześć.

  • Like 14
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W kwestii reagowania na kłusoli i innych s-synów. 

Zwróciłem kiedyś uwagę dziadkowi, sporo po 70, że szczupak długości 25cm nie powinien lądować w wiaderku, tylko w wodzie, z której został wyjęty. Mówiłem  grzecznie i z odpowiednim szacunkiem dla osoby, która mogłaby być moim dziadkiem. Staruszek odburknął, że jakiś gówniarz nie będzie go pouczał itd. Powiedziałem mu wtedy, że szkoda że nie jest jakieś 40 lat młodszy, bo wtedy porozmawialibyśmy inaczej. Pozdrowiliśmy się odpowiednio miło, a ja poszedłem ze spinningiem dalej. Moim błędem, było zostawienie samochodu kilka metrów od łowiska. Po upływie 4 godzin wróciłem do auta i znalazłem piękną pamiątkę na lakierze. 13 elementów (drzwi, błotniki, zderzaki, klapa przednia i tylna oraz dach) zostały przejechane nożem. Jestem pewien, że autorem pamiątki jest dziadek. Policja sprawę olała, a dziadzio za stary, żeby dać mu w kły. Teraz jeżdżę porysowanym samochodem. Nie mniej jednak, zawsze staram się reagować osobiście, lub dzwonić po odpowiednie służby. Morał z tego taki: reagować zawsze, ale auta nie zostawiać w okolicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba nie tędy droga. Przede wszystkim powinny być większe kary dla takich hucpiarzy!

Obecne wymiary kar są śmiesznie niskie.

http://www.pzw.org.pl/home/cms/946/taryfikator_mandatow- nie wiedziałem, że aż tak niskie bo sprawdziłem (chyba, że nieaktualne). Śmiać się czy płakać ?!

Nie oszukujmy się. Oni to ryzyko mają wliczone w proceder. Im się to opłaca i wychodzą na +++ a nie powinni.

Do póki w tej materii się nic nie zmieni do póty będziemy sobie jedynie narzekać na forum.

Myślicie, że zwrócenie takim uwagi coś daje? Też kiedyś spróbowałem, to się chłop na mnie z podpórką rzucił. Nie wiem co chciał mi nią zrobić bo się wycofałem.

Straż nie dojechała na czas.

BTW widzieliście nowy taryfikator mandatów w ruchu drogowym? Jak to widzę (nie mówię, że mi się podoba) to nogę z gazu zdejmuję.

Edytowane przez marienty
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba nie tędy droga. Przede wszystkim powinny być większe kary dla takich hucpiarzy!

Obecne wymiary kar są śmiesznie niskie.

http://www.pzw.org.pl/home/cms/946/taryfikator_mandatow- nie wiedziałem, że aż tak niskie bo sprawdziłem (chyba, że nieaktualne). Śmiać się czy płakać ?!

 

"Taryfikator" z 2003r. jest nieaktualny ... Albo niekompletny ... W międzyczasie było kilka nowelizacji Ustawy ... Był nawet taki, dobry, okres, w którym w zasadzie wszystkie sprawy musiały kończyć sie przed sądem, zaś sąd miał obowiązek nakładania środków karnych w razie skazania za wykroczenie ... Lepszy taryfikator to na przykład ten: http://www.pzw.org.pl/pliki/prezentacje/3035/cms/szablony/9802/pliki/taryfikator.pdf . Od strony 3 są wymienione przestępstwa, czyli naruszenia prawa, które musza być rozstrzygane przez sądy, a w których zagrozenie jest poważne. Do tego zostają w dyspozycji sądu środki karne, finansowe i administracyjne, na których użytkownik rybacki może skorzystać. Oczywiście, pod warunkiem ze wystąpi w sprawie jako oskarżyciel posiłkowy i bedzie sie skutecznie dopominał o ich zastosowanie. Natomiast podstawą do wszczęcia postępowania i do wniesienia aktu oskarżenia jest zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, wniesione przez tego, kto takie podejrzenie poweźmie ... Najlepiej udokumentowane (zdjęcia, filmy), jako uwiarygodniające osobiste zeznania świadka popełnienia przestępstwa. To występowanie w roli świadka w postępowaniu przygotowawczym, w którym stwierdzi sie, co sie widziało, gdzie, kiedy, oraz potwierdzenie tego przed sądem, jest podstawowe.

 

Pozdrawiam serdecznie

 

Jerzy Kowalski

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...