Skocz do zawartości

Zakręcone przynęty - Marcin P.


Rekomendowane odpowiedzi

Dzięki Marcinowym mikruskom nareszcie udało mi się tej wiosny regularnie i celowo uprawiać połowy białorybu na spinning. U mnie doskonale sprawdziły się maleństwa na płytkich, niewielkich starorzeczach i stawach. Poniżej kilka rybek (część prezentowałem już w innym wątku). Największa płoć - 35cm, co zważywszy na akwen w jakim została złowiona, robi spore wrażenie.

 

post-52159-0-50415100-1496332375_thumb.jpg   post-52159-0-43406600-1496332443_thumb.jpg

 

post-52159-0-40317400-1496332477_thumb.jpg  post-52159-0-20944300-1496332538_thumb.jpg

 

post-52159-0-72946100-1496332628_thumb.jpg  post-52159-0-21867000-1496332678_thumb.jpg

 

 

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...

Wczorajszy wypad miał być na zupełnie inny zbiornik, a pozostał mi jedynie najbliższy, który w tym roku rybą nie darzy :(

Ostatecznie nie nastawiałem się na jakieś wyniki i milo się zaskoczyłem :D ponad 20 sztuk w tym 30cm i 2x 31cm.

Jest szansa ze jesienią będzie można wyskoczyć na "chwilkę" i wydłubać jakiegoś cosia :D

13348a68996ceb1d66caae01fa1dcf3a.jpg

8f7415e7e57d47d48108a41c301ea718.jpg

050c314de6be12fb7e861a5943fe7e7c.jpg

721f81e7af758b55ee855224392ff2cb.jpg

e285257bc3105ee686ff7c2ff5eee8ab.jpg

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Czasu na kręcenie kompletnie zero/null/brak... Jeśli mam wolne to korzystam z pogody zamiast siedzieć w domu, jednak koledzy atakują mnie co chwilę, żeby uzupełnić ich pudełka :D dziś znalazłem wolne "15min" i malutki zestaw (a raczej namiasta zestwu :D ) gotowy.

07c6ed6cb2e240a3e8a2659718865da0.jpg

d9eb2f85b1106636be6cf58f68149663.jpg

e41e82e6e044f133bd85959370fc0cb2.jpg

2919e0d1a6f37f81ab62f2d7702f5351.jpg

9da25cc0332a8a4c0395a70da9f29240.jpg

 

Teraz trzeba się postarać, co jakiś czas ukrecic kilka sztuk, żeby każdy otrzymał "wsparcie" :)

 

Wysłane z mojego SM-N9005 przy użyciu Tapatalka

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od poczatku sezonu zaobserwowałem spore zainteresowanie tematem łowienia białorybu na spinning. Nie wiem czym jest to podyktowane, ale mogę się jedynie domyślać. Może jest to chęć poszerzenia horyzontów, spróbowania czegoś nowego? Może chęć "odchudzenia" zestawu i poczucia przyjemności z holu? A może po prostu desperackie szukanie jakiegoś wyjścia na przetrzebionych wodach? Pozostaje mi tylko liczyć na to, że ostatnia opcja jest tylko moim wymysłem...

Od osób, które chcą zacząć przygodę z XUL otrzymałem sporo wiadomości. Większość z nich dotyczyła przynęt i łowisk. Coś w stylu: "gdzie szukać i na co łowić?".

Niestety, nie da się napisać dokładnego "step by step" nie znając szczegółów łowiska czy występujących ryb i ich zwyczajów. Można dać co najwyżej ogólny zarys i kilka wskazówek. Resztę trzeba samemu wypracować nad wodą w oparciu o obserwacje, doświadczenie, próby, zmiany i godziny nad wodą.

Na początku, chciałbym odnieść się do przynęt. Oczywiście ograniczę się tutaj do mikrojigow, jednak białoryb z powodzeniem łowię także na woblerki i malutkie gumy - imitacje robactwa.

Bardzo częstym pytaniem jest kolor przynęty. I tutaj pojawia się już moja pierwsza sugestia - zaczynasz od złej strony ;)

Śmiało mogę stwierdzić, że kolor przynęty jest ważny, ale nie najważniejszy. Najważniejsza jest gramatura! Co da Ci Twój najłowniejszy kolor, jeśli przynęta będzie szybko opadać, włazić w ziele i uciekać z partii wody gdzie znajdują się ryby? Albo w druga stronę - kiedy trzeba zrobić zamieszanie przy dnie, wzbić trochę pisaku by zainteresować rybę, nie ma sensu zakładać najlżejszych przynęt służących do łowienia pod powierzchnią...

 

W moim pudelku znaleźć można spory przekrój wagowy i wielkościowy. Poniżej po kilku przedstawicieli każdej z kategorii wraz z krótkim opisem.

 

Zaczynając od najlżejszych - wagowo ok 0.5g. Hak #14 kiełzowy i nieco większy heavy body. Przynęty bardzo słabo latają, przez co ciężko je podać, jednak prezyzyjny rzut zza drzewa lub trzciny gwarantuje branie. Pomimo słabych lotów używam ich bardzo często łowiąc z brzegu przy trzcinach lub z pomostów.

 

f87f371d4bc1850e8250b984160d25af.jpg

 

d592d6206fa93d9ca906bfcd64170b1a.jpg

 

Kolejne są nieco większe i cięższe robione juz wyłącznie na hakach heavy body. Rozmiar #12 pozwala zrobić przynętę cięższa, przy zastosowaniu jednakowej wielości główek. Te przynęty ważą ok 0.5-0.7g w zależności od tego czy są z główką wolframową czy miedzianą oraz ile lamety i jakiej grubości zostało użyte. Są to najchętniej wybierane przeze mnie przynęty. Przy zastosowaniu odpowiedniego sprzętu dają się posłać na prawdę daleko, jednocześnie nie toną zbyt szybko przez co dłużej pozostają w "zainteresowaniu" ryb. Ich w pudełku mam najwięcej i gdybym miał wybrać jedną gramaturę do wabienia białorybu z pewnością postawił by na tą!!

 

20054749a99f18e437750bfb91f450eb.jpg

 

25b56ab21c6d73968bf15b78eb6c4285.jpg

 

Dalej wchodzimy w zdecydowanie cięższe łowienie. Na pewno łowienie bardziej przy dnie, a więc opuszczamy ryby lubujące się w zbieraniu z powierzchni.

Tutaj mamy do czynienia z hakami #10 i #8 oraz dużym przeciążeniem przynęty. Zarówno główką jak i lametą. Waga oscyluje wiec okolicach 0.8-1g. Zasięg zdecydowanie wzrasta w porównaniu z poprzednikami, zapewne ze względu na to , że wasze najdelikatniejsze wędki zaczynają się fajnie ładować dopiero od takich wartości. Przynęta raczej do połowu ryb typu klenie czy leszcze, jednak trafiłem na takie krasnopióry i płocie :)

 

efceb4dbb3a1155d323f1d4b8f7660b2.jpg

 

Ostatni - zawodnik wagi ciężkiej. Na razie nie wyobrażam sobie łowienia cieszymy mikrojigami... Zasięg bardziej niż bardzo dobry. Dzięki skupionej masie leci lepiej niż cięższe gumki czy woblery.

Hak #8, gruba lameta po całości i główk wolfranowe rzędu 4.5mm i większe. Waga? Nawet 1.3g... Dla mnie najlepsza przynęta do robienia zamieszania na plaży. Stworzyłem ją wyłącznie na potrzeby sięgnięcia i skuszenia klenia na moim łowisku, ale wiem, że doskonale sprawdzają się na pstrągach w małych rzeczkach na północy Polski.

 

fe19e4fb4c2b44615acb3035bf28f981.jpg

 

Mając już dobraną gramaturę do warunków i ryb, które chcemy łowić, pozostaje kwestia koloru.

Jak już zaznaczyłem na początku - tutaj kwestia jest otwarta. Jestem zwolennikiem kolorów naturalnych i najczęściej sięgam po zieleń, brąz, czerń i czerwień. W moim pudelku mam także kolory bardziej kontrastujące z otoczeniem jak pomarańcz, miętowa zieleń, żółć czy fiolet. Sięgam po nie kiedy moja podstawowa paleta zawiedzie, jednak ostatnio mam bardzo dobre wyniki na fiolecik.

 

a00d07df1b004eee2c3b9c440821804d.jpg

 

Elementem "drażniącym" ryby są także główki w kolorach fluo pomarańcz i żółć. Ich minusem jest to, że jeśli trafimy miejsce, w którym woda "gotuje" się od drobnego okonia, nie mamy szans polowić białorybu. Kolory fluo działają jak płachta na byka...

 

Mam nadzieje, że teraz zamiast tłumaczyć wszystko od podstaw, młodych adeptów będę mógł odesłać do tego wpisu. Po zapoznaniu się z podstawami łatwiej będzie zagłębić się w szczegóły i pomóc osiągnąć sukces.

 

W przyszłości napisze co nieco o typowaniu miejsc, jednak takowy wpis ciągnie za sobą konieczność większego wyszczególnienia gatunków. Także materiały będą zbierane w wolnych chwilach nad wodą :)

  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...