Zakręcone przynęty - Marcin P.

[Michał Pawłowski]

Dorzuć po jednej kończynie z pawiego pióra. Oderwij przy podstawie tak, żeby pojedynczy promień zaczął "odwijać" się od głównej stosiny pióra, zrobi się taki zawijasek który po przycięciu nożyczkami fajnie zaprezentuje się jako odnóże 

[Marcin P.]

Na pewno spróbuję Właśnie takich porad oczekuję!

 

Tymczasem jeszcze jedna ważka, ukręcona przed Twoimi poradami 

 

 

[Michał Pawłowski]

Dodatkowo dwa takie przycięte promyczki zwiąż ze sobą w supełek, kończyna nabierze dzięki temu bardziej realistycznego kształtu.

 

W ważce trochę masywny odwłok bo zrobiłeś z dwóch kawałków, ale nie koniecznie musi być to wada, ryby zweryfikują 

[Marcin P.]

No gruby wyszedł  Ale trzeba było spróbować.

 

A jaki sposób związać ze sobą te promyki? 

[Michał Pawłowski]

Zwykła pętelka wystarczy,  supełek tak by związać obie, mniej więcej w połowie całej kończyny 

[Marcin P.]

Da jednego z kolegów wrzucam fotkę gotowych "body" pod cięższe sztuki. Ściskam to wszystko nicią i pokrywam dubbingiem lub jedwabiem

 

 

Hak #12 heavy body, główka 4.0mm i lameta 0.5 lub 0.6mm. Tak jak pisałem, nie pamiętam dokładnie...

[mmiedzianyy]

Dzięki, fajnie to wygląda.

Widzę, że przy haku #12 wygląda to bardzo proporcjonalnie.

Na pewno spróbuję!

[Marcin P.]

Po kilka sztuk ale regularnie i małe stadko którym można by nęcić z procy

 

 

[Marcin P.]

Równy miesiąc zajęło mi dotarcie tutaj Niewiele kręciłem, kilkanaście sztuk dla znajomych, reszta czasu w końcu nad wodą.

 

Wrzucę coś "nowego". Ukręcone z myślą o kleniach, którymi będę mógł się pochwalić dopiero w maju  Na razie zdały testy na wszędobylskich okoniach. Wielkościowo nie powalały także zdjęciami się nie chwalę.

 

 

[woblery z Bielska]

Marcinie, gratuluję nowego statusu

[Marcin P.]

Super! Dziękuję chłopaki za docenienie  Wielkimi krokami zbliża się maj, a dla mnie to oznacza otwarcie moich ulubionych łowisk. Mam nadzieję, że zasypię ten wątek zdjęciami jeszcze grubszych rybek niż te z ubiegłego sezonu 

[Marcin P.]

Weekendowe kręcenie   najprostsze, najszybsze i (jak się na razie okazało) smakują okoniom i niewymiarowym pistoletom. Docelowo myślałem o wzdręgach, bo lżejsze były najchętniej wsysaną przynętą. Te jednak są chyba za ciężkie dla nich. Lub po prostu trzeba czekać aż rybki zrobią sie bardziej aktywne 

 

 

 

Janusz! Dziękuję za pomoc 

[Marcin P.]

Czasu jak na lekarstwo, ale to moja wieczorna odskocznia 

 

[Marcin P.]

Klenie stoją już tam gdzie bym sobie tego życzył zostaje czekać to niedzieli i liczyć, że pogoda dopisze tak jak dziś

[Marcin P.]

Przyszedł czas podsumowania weekendu majowego Niestety, liczyłem na grubą kluskę do tematu ale te największe stały w bezruchu i nie reagowały na żadne przynęty

 

Od 1.05 do 7.05 zaliczyłem 6 dni łowienia, podczas których trafiłem prawie 90 rybek. Klenie, jazie, okonki, płocie, krasnopióry i szczupaczki. Wymiarowo rewelacji nie było, ale nie zrażam się i czekam już na powrót nad wodę. Wczoraj zakończyłem majówkę w bardzo miłym towarzystwie forumowego kolegi. Rybki brały słabiej, ale widzieliśmy piękne ataki grubego bolenia oraz mieliśmy spotkanie z sandaczem, który przyszedł nam pod same nogi, wąchał i kilkukrotnie trącił glajchę a potem leiwie odpłynął

 

Wiem, że wiele osób łowi na moje jigi regularnie bo chwalicie się na PW. Wrzućcie czasem jakąś fotkę tutaj dla ubarwienia tego monologu

[Marcin P.]

Czasu standardowo niewiele, ale coś tam ukręciłem w ostatnim czasie Z tego co do mnie dociera, i co bardzo mnie cieszy, jigi łowią regularnie

 

[Marcin P.]

Przez weekend, na prośbę forumowego kolegi, mocno przysiadłem do imadełka

 

Na początek stadko troszkę większych i cieższych sztuk na hakach #12 heavy body z główką 4.0mm

 

 

Dalej klasyczne, jasne stadko mniejszych i lżejszych sztuk. Hak #14 w dwóch typach + główka 3.3mm

 

[Marcin P.]

Kilka prac z ostatniego tygodnia

Maluszek z myślą o wzdręgach, żerujących pod samą powierzchnią:

 

Zestawik większych sztuk, który obsłuży niejedną wodę:

 

A na koniec mój lider z tamtego sezonu w nieco odświeżonej wersji:

 

Na szczęście dziś w nocy wracam do domu i od samego rana atakuję wodę liczę, że tym razem większe klenie będą bardziej skore do zabawy 

[ciavez]

Co by kolega nie ukręcił, jeden ładniejszy od drugiego

[przemoL]

Przynęty ładne i łowne.

Dzięki koledze Marcinowi i jego przynętom również i ja zacząłem swoją przygodę z białorybem. Pierwszy wypad nie należał do udanych, ale aura również nie odpisywała, silnie wiało. Natomiast z drugiego jestem już zadowolony. Brały głównie małe okonki, ale trafiły się też płoteczki. A na zakończenie taka fajna krasnopiórka

Edytowane 31 Maja 2016 przez przemoL

[Marcin P.]

Cieszę się, że się podobają. Ważne, że rybki też doceniają moje "zdolności"

 

Przemku!! Dzięki za fotkę każdy łowi, chwali się na pw wynikami i dyskutuje ale nikt fotkami nie uraczył

 

Liczę na więcej!

[Marcin P.]

Jestem zaspokojony  Przynajmniej do jutra 

 

Wyczekany klenik - równe 40cm. Nareszcie poczułem tą moc i usłyszałem ten dźwięk.

 

Miałem kilka wyjść, kleni stało jakieś 10 sztuk ale zapiąłem tylko tego jednego rodzynka. Wczoraj totalna bida, poza jednym większym okonkiem i kilkoma małymi klenikami.

 

Jutro ciąg dalszy, mam nadzieję, że z takim samym zakończeniem 

[Marcin P.]

Trochę to trwało ale wróciłem do domu czasu na kręcenie było niewiele, ryb nie łowiłem od kilkunastu dni więc głód musiał zostać zaspokojony.

 

Dziś z rana kilka brań białorybu, kilka wyjętych niewielkich okoni i jeden sensowny jaź:

 

[Marcin P.]

Dzisiejszy poranny okoń 35cm +. Standardowo, jeśli jestem sam to coś się dzieje. Jak mam kompana do zrobienia fotki - mogę spuścić wodę ze zbiornika, a ryby nie znajdę 

 

 

[Marcin P.]

Chciałem wrzucić zdjęcia rybek, ale albo nie mam jak zrobić, albo rybki się wiercą i wychodzą nieostre

Dodam przynajmniej mokrego kudłacza, który ostatnio jest moim numerem 1.