Filip14 Opublikowano 23 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2016 @Lasota1974, mógłbyś napisać trochę o miejscówce oraz przynętach ? Ładne ryby, Gratki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kksm Opublikowano 24 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2016 @LASOTA1974 konkretnie! ode mnie jeszcze jeden 14 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tadekb Opublikowano 24 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2016 A tu taki mój forumowy stykaczek. Właściwie nie mój tylko córy. Jej, bo to ona nad wodę wyciągła. Marudziła, że chce jechać nad wodę. Pytam na co, a ona, że na wielkiego szczupaka. Tośmy się przeszli. Szkoda tylko, że jakiegoś wielkiego nie było. SG Titanium 2,7 10-32 Ryobi Arktika 4000, plecionka + SG Kanibal w opadzie. Branie z dna. 19 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wobler129 Opublikowano 25 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2016 Czołem. Ostatnio trafiłem takiego - przyłów okoniowy. Strzelił na 4-5m w jaskółkę Berkley Minnow 3" kolor smelt. Kijek Abu Veracity do 8g i cieniutka plecionka Berkley + 1,5m fluorocarbonem Była niezła jazda! A tymczasem pakuję się i w nocy lecimy na legendarne Hechten See. Jak wrócę to coś skrobnę Pozdrawiam i miłego dnia! 30 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
luk_80 Opublikowano 25 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2016 A propos Szczupaków. Ciekawostka z zagranicy. https://www.facebook.com/tim.pleciona/posts/992221164232915 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bootleg Opublikowano 26 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2016 (edytowane) Podobno 140 cm Edytowane 30 Maja 2016 przez bartsiedlce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Filip14 Opublikowano 26 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2016 Ryba ma 140cm/20 kg, złowiona w hiszpańskim jeziorze"Cijara", bynajmniej tak twierdzi łowca ryby Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chojny83 Opublikowano 27 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2016 Coś tam wydłubałem Trzeci wypad nad nowe jeziorko i powoli są grubsze efekty:Poniżej hol, dał popalić skubaniec: Powrót do domu: Sprzętowo Shimano Speedmaster do 12gr., Shimano Aero 3000, Sufix 0,06mm, na końcu twisterek od Mannsa.Pozdrawiam.Adam. 22 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
godski Opublikowano 27 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2016 (edytowane) Piękna rybka i długa walka. Tylko nad uchwytem kolego popracuj. Takich rybek nie podbiera się za grzbiet. Podbierak się kłania. Edytowane 27 Maja 2016 przez godski 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chojny83 Opublikowano 27 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2016 Kolego Andrzeju :-) Trafiałem większe sztuki iuwierz, że da się je podbierać za kark. Ten nie dość, że silny, to jeszcze wziął na lekki sprzęt. Z podebraniem też się trochę pośpieszyłem.Najważniejsze, że wrócił do wody cały i zdrowy. Przez jakiś czas stał nawet koło nas. Piękny widok :-D Koleś na łódce obok, po wszystkim skwitował "Ja bym go zjadł" :-D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
godski Opublikowano 27 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2016 To masz łapy jak kowal. Ja mam nie małe ale do większych sztuk niż 90 cm nawet się nie przymierzam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chojny83 Opublikowano 27 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2016 Andrzej, trzeba próbować, niech mają szansę na ucieczkę.Do pierwszego metra też nie podchodziłem bez podbieraka, gdy granica została przekroczona, dostają szansę :-D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
godski Opublikowano 27 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2016 A tutaj mam inne zdanie. Podbierak jest do takich ryb nieodzowny. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hm62 Opublikowano 27 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2016 Sprawny chwyt pod pokrywę i nawet nie kwiknie 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tadekb Opublikowano 28 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2016 No ja sobie jakoś łowienia bez podbieraka nie wyobrażam. I nie chodzi tylko o szczupaki. Podebrać ręka to jedno, a drugie to co z rybą zrobić po podebraniu. No niestety po podebraniu ręką rybka albo się wije, często z paluchami pod pokrywami, albo wala się po kamieniach albo po betach w łódce itp. Z podbierakiem hol trwa krócej, bez problemu możemy rybę przenieść np. na trawę czy matę. Jak już ktoś chce to łatwiej i bezpieczniej fotkę cyknąć. Nie raz też widziałem (niestety u siebie też) jak ryba fika przed wypuszczeniem i wali w piach. Ja targam podbieraki ze sobą. Jak idę za szczupłym, albo na ponton, biorę ( tylko się nie śmiejcie) przerobiony stary podbierak karpiowy. Taki ze skróconą sztycą. I mi nawet nie przeszkadza jak raz na jakiś czas ktoś się pod nosem uśmiechnie, że idę na potwory. Po prostu wiem, że ciołek nie w temacie. No ale to wątek o szczupakach a nie podbierakach, to coś dzisiejszego w temacie: To był mój popis, tylko już sam nie wiem czy skuteczności, czy przeciwnie - jej braku. Ryba wyjęta za... piątym razem. Najpierw branie. Lekkie przytrzymanie gumki nad dębem. Nie bardzo wiem, czy to branie, czy jednak za nisko spuściłem przynętę. Nieśmiało napinam plecionkę - bełt z odejściem i spad. Zmiana gumy i po kilku minutach rzucam znowu kilka razy w okolicę zaczepów. Znowu lekkie puk i zaczyna się jazda. Siłowa, bo okolica taka a nie inna. Ryba szybko znalazła się przy brzegu ale postanowiła wrócić do domciu. Odjazd na dość sztywnym zestawie nawet mnie trochę zdziwił. Po 15m zatrzymał się i ... spadł. @!##$^%#@$%!!!! Fajny był. Ale nie ma bata. Jakby spadł od razu może by i powtórzył. Po tak długim holu już nie ma szans. Branie było z dokładnie tego samego miejsca. Normalnie gumy dozbrajam i spady praktycznie się nie zdarzają, Dziś miał być krótki poranny wypad - wędka, podbierak kilka niewielkich gumek i tyle. Dozbrojki w drugim samochodzie. Cóż, pierwszy raz w tym roku trafiłem dzień, że są na chodzie i tego nie wykorzystałem. Zmieniam gumkę. Po kilku rzutach w inną stronę, mały kanibalek ląduje wiadomo gdzie. Piąty, dziesiąty, któryś tam raz i ... puk z wyraznym przesunięciem plecionki w bok. Tnę, kilka targnięć, ogon nad wodą i ... luz. NIEMOżLIWE!!! On najwyraźniej chce być złowiony, a ja jak ta pi...pa nie potrafię najzwyczajniej zholować go do podbieraka. Zmiana na nie takie już małe kopyto mikado. Taki linek - żółto-brązowy z zielonym grzbietem. Chwila przerwy. Dzwonię do żony, że trochę się spóźnię. Niech jedzie do pracy i niech dzieciom wytłumaczy, że tata przyjedzie kilka minut później. A co. Duzi już są, niech się uczą samodzielności. Ja tu mam coś do zrobienia. Chyba w trzecim rzucie znowu delikatne skubnięcie. Ręce opadają.... Zmieniam na przeźroczystego Z-mena. Tak naprawdę jeszcze na to brania nie miałem. Trochę zrezygnowany, ale i pod...nerwiony, prowadzę powoli gumkę wpół wody, co jakiś czas podszarpuję. Najchętniej to bym poopadził przy dnie, ale jak spuszczę gumę za nisko, to będzie ale zaczep. Po którymś podszarpnięciu znowu delikatne puk! Siedzi! Teraz albo nigdy. Zastaw pozwala naprawdę na dużo. W czyściutkiej wodzie widać rozdziawiony pysk z daleka. Ta runda była szybka. Bełt za bełtem, trochę łomotu na powierzchni i JEST!!!!! Zapięty za sam koniuszek pyska. Aparat z podpórką też oczywiście w drugim samochodzie. Ale na miejscu był znajomy. Podleciał na kilka fotek i po wszystkim. Może nie rekord świta, ale ucieszył mnie jak dziecko. Dałem mu radę! 18 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kwinto Opublikowano 28 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2016 (edytowane) A to wczorajszy kuzyna. Mial byc okon, a tu taka niespodzianaka. Szczuply z bliznami po tarlowymi (chyba). Edytowane 28 Maja 2016 przez Kwinto 20 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BOB1 Opublikowano 28 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2016 Brawo! ... na koguty biorą najlepiej A te otarcia to moim zdaniem nie tarło tylko z siatki szczęśliwie się wyrwał ... taki farciarz, życie uratował dwa razy jednej wiosny Niech te geny fartu przekazuje potomstwu 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jano Opublikowano 28 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2016 (edytowane) Roslagenowa mamcia 91 cm,Jak na tegoroczne warunki i możliwości prawie monstrualna :-)Ale za to bardzo ładna i waleczna była... Edytowane 28 Maja 2016 przez Jano 24 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Z Olsztyna Opublikowano 28 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2016 Wczorajsze wodowanie łodzi i dzisiejszy dzień wędkarski do południa można zaliczyć do udanych.Nie liczyłem na zbyt wiele bo woda jeszcze zimna 11st.i szczupaki przemieszczają się z przytarlowych zatoczek na górki.Trzy całkiem niezłe ryby z górek. 16 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Artur1125 Opublikowano 28 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2016 @jano i @ z Olsztyna na co skusiły się wasze ryby? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Drabek Opublikowano 28 Maja 2016 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2016 Dzisiejsze 115 cm szczęścia.....z polskiej wody...;-) 64 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BOB1 Opublikowano 28 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2016 Nie masz wyjścia...115 zasługuje na szerszą opowieść (i gratulacje) 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Drabek Opublikowano 29 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2016 Szczupły został złowiony na 14-gramowego koguta. Stał na głębokości około 4 metrów, branie nastąpiło w ostatnim opadzie pod samą łodzią. Na krótkiej lince zacienie było mocne i pewne, ryba nie miała szans się wypiąć. Hol trwał trochę ponad 10 minut. Wagowo myślę, że miał ponad 10 kg. W tym dniu złowiłem jeszcze 3 niewymiarowe szczupaki. Wszystkie rybki w dobrej kondycji wróciły z powrotem do wody.Sprzętowo: Dragon Nano Force 2,13 7-21 gram, Caldia 3000X, P-Line Spectrex Braid 0,13 mm wolfram Jaxona 20 cm/10kg @malinabar – tak Szczepan focił i fachowo podebrał...;-) 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BOB1 Opublikowano 29 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2016 Jak bym wyczuł ... kilka wpisów wcześniej napisałem, że na koguty biorą najlepiej (niby żarcik z piania kogutów na początku filmu ale tak na poważnie i ja mam pozytywne doświadczenia w relacji kogut-szczupak)Widać świadomie nastawiłeś się na polowanie na szczupaki z zastosowaniem kogutów bo do czerwca sandaczowego mamy jeszcze kilka dni?Gratuluję pięknej przygody i wyniku... tylko ten przyponik 20cm ?! następnym razem (czego szczerze życzę) może być krótko 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Drabek Opublikowano 29 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2016 Jak bym wyczuł ... kilka wpisów wcześniej napisałem, że na koguty biorą najlepiej (niby żarcik z piania kogutów na początku filmu ale tak na poważnie i ja mam pozytywne doświadczenia w relacji kogut-szczupak)Widać świadomie nastawiłeś się na polowanie na szczupaki z zastosowaniem kogutów bo do czerwca sandaczowego mamy jeszcze kilka dni?Gratuluję pięknej przygody i wyniku... tylko ten przyponik 20cm ?! następnym razem (czego szczerze życzę) może być krótko Tak, kogut pod szczupaka robi się coraz lepszą przynętą, nawet będąc w Szwecji łowiłem szczupaki na koguty. Na szczęście szczupły głęboko koguta nie łyknął i wystarczyło to 20 cm...;-) P.S. Za tydzień wrzucę filmik z holu i wypuszczania, bo obecnie nie mam czasu na zmontowanie, a od środy siedzę na Turawie....Pozdrawiam 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.