Robert Opublikowano 7 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Października 2010 Obiecałem wielu kolegom po kiju multimedialną wersję mojego tekstu z 2008r. Nie wiem jak, ale udało mi się to zrobić. Zatem zapraszam do czytania i oglądania, bo się trochę napracowałem http://www.rhlures.com/art01.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
milupa Opublikowano 7 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Października 2010 Dla mnie bomba mimo że łowię na RH już 2 sezon to ten materiał pokazuje że dużo nauki przedemną Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maxtip Opublikowano 7 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Października 2010 ...nie no, rewelka... osobiście rap nie łowię, bo mi woda za słabo płynie... ale może czas zacząć? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kryst Opublikowano 7 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Października 2010 Powala z nóg. Pełny profesjonalizm. Zazdroszczę. W dobry sposób. Gratuluję! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slawek_2348 Opublikowano 7 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Października 2010 Brawo, zarówno za treśc jak i za formę.Sławek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 7 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Października 2010 Robert, niezły tekścik. Mam nadzieję że przyszły rok będzie bardziej sprzyjał łowieniu.pozdrawiamJ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bajzi Opublikowano 7 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Października 2010 Bardzo ciekawie i dosadnie przedstawienie tematu.Myślę Robert że twoja praca nie pójdzie na marne, dzięki że się podzieliłeś swoim doświadczeniem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slaw34 Opublikowano 7 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Października 2010 Robert jak zwykle pełen profesjonalizm!!! Kolejny raz stanął na wysokości zadania, bez autoreklamy, pomagając nam uniknąć błędów w naszym hobby. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Redzi Opublikowano 7 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Października 2010 Ja mam to szczęście że mogę łowić z Robertem osobiście co dało mi dużo do myślenia nad techniką jaką łowiłem do tej pory. Teraz po 3 latach podpatrywania i uczenia się na własnych błędach osiągam bardzo zadowalające wyniki I powiem szczerze że ciężko się jest przestawić na oranie dna przez dłuższy czas a nawet cały dzień czasem ale dla takich ryb warto się poświęcać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Opublikowano 7 Października 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Października 2010 No, faktycznie Redzi. Naoraliśmy się w tym roku tyle, że aż się koń przestał do nas odzywać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nyny Opublikowano 7 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Października 2010 Brawo, swietny tekst poparty niezlymi animacjami.Gratulacje.pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Redzi Opublikowano 7 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Października 2010 @Robert jeszcze w sobotę da radę Ja jutro wezmę innego i po oram u siebie pod truskawki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mariano Italiano Opublikowano 7 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Października 2010 Bardzo dobry artykuł,dzięki Robert za podzielenie sie wieloletnia wiedzą.Jestem dopiero na szczycie łowienia boleni z dna więc każdy taki art czytam z duzym zaciekawieniem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
majster Opublikowano 7 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Października 2010 Dobra rzecz.Przy takim łowieniu miłym akcentem są przyłowy . Robert, mam nadzieję, że nie kończysz produkcji uklejek RH? Pytanie w kontekście końca produkcji bigbaitów... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 7 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Października 2010 Super material Robert. Warto bylo poczekac. Wielka wartosc przekazanej wiedzy. Szczere slowa uznania. Pozdrawiam i powodzenia na jutrzejszym rapowaniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
superKRYSTEK1 Opublikowano 7 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Października 2010 01;00 w nocy, jestem po pracy. Zmęczenie i sen powala. Ale powiem tak, sen mija od momentu czytania artykułu Lektura fachowo napisana, czyta się lekko i przyjemnie. Sporo nauki przed mani panowie. Dziękuje ps. uklejki doszły w ekspresowym tempie pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
and67 Opublikowano 8 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Października 2010 Pełny profesjonalizm,ceni się to że podzieliłeś się wiedzą zdobytą latami z innymi zarażonymi boleniozą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tymon Opublikowano 8 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Października 2010 Robert, miło widzieć to wszystko poskładane do kupy. Jest super:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiek_W Opublikowano 8 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Października 2010 Świetny Polski Rap . Wielkie podziękowania . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
patu Opublikowano 8 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Października 2010 Dobra robota! Świetne animacje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rapia Opublikowano 8 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Października 2010 Normalnie brakuje mi słów zachwytu.Więcej takich artykułów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Opublikowano 8 Października 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Października 2010 Więcej takich artykułów to gwoźdź do trumny dla papierowych gazet. Już przypominają gazetki reklamowe z marketów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maxtip Opublikowano 8 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Października 2010 Przy takim łowieniu miłym akcentem są przyłowy Wink. ...no właśnie ta sama myśl mi zaświtała... jak to jest panowie z tymi przyłowami... da się jakoś pi X drzwi powiedzieć ile było rap w stosunku do nierap (?)... ewentualnie co w dnie dominowało (?)... p/s... w międzyczasie trochę doczytałem i dolookałem: sum, sandacz... piękne zdjęcia... pozdrawiam... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Redzi Opublikowano 8 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Października 2010 Szczerze powiedziawszy dużo zależy od miejscówki w jakiej się łowi. Głównymi przyłowami są sandacze, w mniejszej ilości szczupaki bo u nas na odcinku są skutecznie wyniszczane, do tego dochodzą sumy czasem bardzo konkretnych rozmiarów. Jednak głównym celem są bolki i tak dobieramy miejscówki gdzie można się ich spodziewać jednak nie raz już miejscówki zaskakiwały właśnie dużymi sandaczami i na koniec oczywiście niekontrolowane zapięcia za kapote przypadkowych bywalców rzeki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Opublikowano 8 Października 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Października 2010 Dokładnie się nie da bo dużo zależy od wody i miejscówki. Jak łowię w warkoczu główki od strony nurtu to pajdą głównie sandacze. Większe bolki są najczęściej tam gdzie się warkocz rozmywa. Sum w tym miejscu to rzadkość co może mieć wiele przyczyn. W głównym nurcie dominują bolki i sumy w proporcjach stosownych do gatunku. Generalnie te ryby lubią swoje towarzystwo pod warunkiem, że dzieli je odpowiedni dystans. Sumy siedzą przy rantach, w dołkach. Bolki podobnie. Duże rapy bardzo lubią stać przy stromych wypłyceniach. Np. za przykosą robi się dół ale zaraz za nim woda z tego pisaku usypuje górkę. Ten stok to kapitalne miejsce na duże rapy. Takie miejsca są też za przelewami, progami itp. Sandacze od boleni i sumów dzieli tez pogoda. Sumy i bolki to ryby wyżów a sandacze to ryby niżów i to im gorsza pogoda tym lepsza. Inaczej jest na zaporówkach, ale to inny temat. Przy niskiej wodzie mam taka miejscówkę która kapitalnie oddaje jak to jest. To przelew za którym woda rozniosła kamienie. Miedzy nimi jest jeden piaszczysty placyk. Tylko tam w dzień mogą być sumy. Jak odkryłem to miejsce to praktycznie na każdym wyjeździe miałem branie suma. Teraz do kilkunastu w roku. W górze przelewu w tej szybkiej wodzie są małe i średnie bolki. W nocy po całym terenie kursują sumy. Duże bolki są tam gdzie nurt wyraźnie zwalnia i się ostro wypłyca. Jak jest niżowa pogoda to wówczas tu biorą sandacze a bolenie i sumy są nieobecne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.