Skocz do zawartości

Saltwater Popping Blank


Hubertus

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć, Panowie, potrzebuję porady/ informacji. W maju lecę na Seszele, pełne dwa tygodnie resetu w tropikach :)  Wyjazd wypoczynkowy, z żoną, ale wędkował będę dużo. Nie wybieram się na wyprawy z łodzi, z przewodnikami, tylko typowy "land based": spinning z plaży i skałek, oraz brodząc po tzw. flatach. Wędkowanie często w okolicach krawędzi rafy koralowej, z nadzieją na sporą rybę (życzeniowo GT  :P ). Zabieram dwa zestawy: "lekki"- Sportex Jolokia travel, do 100g (realnie mniej) sparowany z Penn Slammer III 4500 i "ciężki", który właśnie kompletuję. Korba- będzie jedna z tych: Slammer III 6500HS, Twin Power SW 14000, albo Stella 14000. Szukam kija. Musi być travel, około 250cm. Cena: max 350€ (czyli Zenaq, Tenryu odpadają). Ma ogarniać stickbait'y i poppery do 150g. Myślałem o Caranx Kaibutsu w travelu, ale odpada- jest już po prostu nie do kupienia (chyba, że ktoś coś wie? @Wujek?). Druga ciekawa opcja- Daiwa Saltiga Air Portable też odpada- w interesujących mnie długościach, poskładana mierzy ponad metr, nie wejdzie do żadnej, dozwolonej przepisami walizki. Jest kilka innych opcji, ale są o 30-40% lżejsze, odpadają- za duże ryzyko, że strzelą. Kij ma oczywiście służyć też w przyszłości, na innych wyjazdach. Znalazłem bardzo ciekawą propozycję- wszystko mi pasuje: długość 255cm, wyrzut do 200g, dł.transportowa 71cm, waga prawie 400g. Kij Hearty Rise Monster Game Lancer. Producent niszowy, opinii w necie niewiele, ceny dosyć wysokie. We Francji, jeśli dobrze kojarzę, sprzedaje go Daiwa. Cena za kij około 320€. Czy ktoś ma informacje o tym kiju, ewentualnie o firmie Hearty Rise? Ryzykować? 

https://www.pecheur.com/nl/nl/aankoop-hengel-hearty-rise-monster-game-lancer-153551.html

Edytowane przez Kuba (50cm+Perch Tracker)
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzuć Kuba okiem na Daiwa Saltist Travel, dużego GT pewnie nie wytrzyma, ale średniaki da radę. Z popperem powyżej 150g będzie klękał, ale do 150 pociągnie. Kumpel mi pisał że jest nowy zajebisty Saltist w travelu, ale tylko na rynek amerykański. Jak masz dojście możesz ściągnąć.

Jest jeszcze coś takiego jak Shimano STC Monster, nie wiem co to do końca jest ale piszą że na morskie ryby, przymierzam się do zakupu tego kija, ale bardziej pod duże słodkowodne ryby. Jak chcesz popperować to szukaj kołowrotka który nawinie ponad metr linki przy obrocie. Z tańszych jest jakiś Penn który nawija metr linki.

Edytowane przez wujek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Saltist'y też mocno rozważałem- robią niezłe wrażenie, w Australii mają wersję Saltist Demon Blood, bardzo dobre opinie w necie. Minusy jakie widzę w europejskiej wersji- ta, która jest teoretycznie wystarczająco mocna, jest trochę krótka do machania z brzegu (2,29m). A wersja 2,44m jest szacowana przez Daiwę tylko na 40lbs'ów, mało. No i tak, jak mówisz- jak kiedyś siądzie duża ryba, może pójść w drzazgi. W ramach ciekawostki: żle trzymany Kaibutsu  (i to chyba nie travel) też nie wytrzymał dynamicznego odjazdu GT :D 

 

Muszę sprawdzić to Shimano STC Monster, dzięki. Edit: ciekawe, czy chodzi Twojemu kumplowi o tego saltista demon blood. Kołowrotki mam ogarnięte, Slammer III w wersji high speed, nawija ponad metr. Ogólnie, świetne kołowrotki te nowe Slammery, jedyny minus, że cięższe od Shimano/Daiwa w podobnych rozmiarach.

Edytowane przez Kuba (50cm+Perch Tracker)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Długość jest bardzo ważna, na mój gust: ramię wyrzutu większe i kij lepiej oddaje energię przynęcie. Rzucałem popkami 100-130g składakami  50LB Peena,, ale rewelacji nie było, brakowało akceleratora na szczytówce dodającego prędkości. Blank jednoczęściowy to inna bajka. W zasadzie nie wyobrażam sobie 20kg GT na tym 5 częściowym składaku. Wyciągałem na tym makrele hiszpańskie 8-10kg, koryfeny 6-8kg, ale GT trochę inaczej i bierze i daje kopa :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie jeszcze dochodzi wygoda przy łowieniu ze skałek. Często trzeba podnieść przynętę na maksa w ostatniej fazie ściągania itp. Przy 270cm jest bardzo spoko, przy 250cm powinno być akceptowalnie. Niżej wolałbym nie schodzić z długością.

 

Wysłane z mojego Mi A1 przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez Kuba (50cm+Perch Tracker)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ktoś chce to pożyczę Saltiga air portable. Mam najmocniejszą

 

Ładny gest, ale ja podziękuję. Potrzebuję kija na dłużej, więc i tak coś muszę kupić (a do tego Saltiga AP nie wejdzie do walizki :-)). Za to chętnie przeczytałbym Twoją opinię nt. tej wędki, jeśli już nią połowiłeś. Realny zakres cw, akcja itd.

Edytowane przez Kuba (50cm+Perch Tracker)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka jeszcze drobna uwaga ode mnie. Dotąd było dużo mowy o wpływie sztywności kija na wyrzut, ale jeszcze większy jest na prowadzenie popera. Po prostu miękkie kije nie dadzą rady z poperami (grzęzną w wodzie, za wolny start) już o średnio szerokimi na łbie. Kij do popa musi mieć sztywność. Np moja ulubiona saltiga GT 86 dobrze daje radę ze średnimi popkami, ale już tzw dekle 6-7cm średnicy na tym nie pójdą. Ale takie dekle ciąga bez problemu Tenriu, ale ja już na takim kiju od szczotki ja osobiście mocno się męczę, choć ruchy przy popowaniu wystarczają dużo krótsze, aby akcja była bardzo dobra i dynamiczna i wołała ryby..

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie łowiłem za dużo, nie mam zdania oprócz tego ze to ciężka robota. Wędka jest sztywna i bardzo mocna ale nie widziałem innych wiec nie nam porównania

Ładny gest, ale ja podziękuję. Potrzebuję kija na dłużej, więc i tak coś muszę kupić (a do tego Saltiga AP nie wejdzie do walizki :-)). Za to chętnie przeczytałbym Twoją opinię nt. tej wędki, jeśli już nią połowiłeś. Realny zakres cw, akcja itd.

Edytowane przez Bartek1978
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej 5 wedek brać, jedna do popperow 150, druga do dekli, trzecia do stickbaitow, czwarta do jiga i piąta na zapas. W moim przypadku razy dwa bo z żoną jadę. Nie popadajmy w paranoje bo zaraz będziemy rozważać na temat grubości leadera jaki jest najlepszy żeby brały. Ja biorę dwa do poppera i dwa do jiga. Po jednej stelli i wystarczy.

Edytowane przez wujek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie miałem na myśli nakłaniania do kupowania i zabierania pęku wędek. Są osobiście zabieram jeden średni kuj GT86 jeden do sticka i dwie jigówki. zwracam wyłącznie uwagę, że są różne style popa (i różne z tm związane specyfiki sprzętu) i każdy musi go sobie w pocie lejącym się nawet po jajach wypracować, a to sztuka wbrew pozorom nie łatwa. Resztę ocenią ryby.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sprawdz jakimi liniami lecisz, w niektórych możesz zabrać tube lub parasol słoneczny za free. Jeżeli to swiss to szykuj 2000pln 

 

co do ilości wędek to po pierwszym wyjezdzie będziesz mógł mowić co jest paranoją, teraz to tylko wiesz tyle ile zobaczyłeś na youtube... 

 

Leader to też długa droga i wcale nie takie oczywiste jak by sie mogło wydawać. Pierwsze x wyjazdów to tak naprawde nauka i trzeba troche pokory żeby to zrozumieć .

Edytowane przez Tu nie ma ryb.
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...