Kadet Opublikowano 10 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2016 To jest przypadłość najnowszych wypustów.Słabe spasowanie przekładni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sinopapużasty Opublikowano 10 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2016 Kilkuletnie to już chyba nie takie najnowsze...ale fakt, że i w Blue jak i w redzie "problem" ten występuje. .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pranagal Opublikowano 10 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2016 Blue czy red arc to dobre kręciołki ale nie ma co ich porównywać do biomka... Biomek pracuje bardziej finezyjnie Jednak wiadomo, że za jednego biomka można kupić dwa arce - jednym słowem co kto lubi... Swoją drogą w arcach drażnił mnie luz na korbie (przód - tył)...wystarczy rotor przytrzymać i można się przestraszyć... Na początku września 2015 roku w niespełna 2 tygodnie wyholowałem 9 tołpyg najmniejsza miała 15kg największa 28kg w tym "cztery" pierwsze mniejsze tołpygi wyholowałem na Biomastera 4000 FB kołowrotek przed rybami prawie nówka bez luzów chodził jak masełko, po tołpygach nadaje się już tylko na złom, nie dałbyś mi za niego choć "wizualnie" wygląda jak nówka nawet 100zł 5 kolejnych największych tołpyg wyholowałem na SPRO Blue Arc zakupiony w (2008) - brak jakichkolwiek śladów zużycia mechanizmu Dla jasności dodam wszystkie 9 sztuk wyholowane zostało tym samym kijem Robinson diaflex 2,70m 8-24g, tą samą techniką, o holu siłowym nie było mowy, bo by nawet linka nie wytrzymała i główka jigowa rozgięła by się moment. Po zacięciu klasyczny odjazd na 100 do 150m w tempie jakbym podczepił intercity, zaznaczam że wszystko rozegrało się w mniej niż 2 tygodnie i był to świetny test dla kręciołków - samo życie Biomastera 4000 ostatni wypust JDM z 2008 roku też posiadałem był trochę lepszy od tego FB ale bez rewelacji to wszystko plastikowe zabawki shimano, po latach już wiem o ile stabilniej zachowuję się mechanizm przekładni umieszczony w metalowym korpusie a nie plastikowym i jak się to przekłada w czasie na zużycie, szczególnie przy znacznych obciążeniach. Posiadam 4 spro blue arc i 2 redy wszystkie zakupione od 2008 -2011 w jednym i tym samym sklepie w Lublinie wybierane organoleptycznie ze sklepowej półki, zaś jak ojcu kupiłem na prezent reda z allegro w tym roku. To musiałem go odsyłać złe spasowanie i lekki luz którego nigdy nie powinno być w nowym kręciołku za takie pieniądze, więc coś jest na rzeczy o słabszych opiniach tych nowych wypustów ale takie czasy ze wszystko schodzi na psy z jakości.Sztuka sztuce nierówna. Apel do ludzi którzy zakupują kołowrotki już za znaczne sumy, jeśli to tylko możliwe sprawdzajcie osobiście sprzęt który kupujecie pomimo że jest nowy a na pewno po większości ominą was nieudane egzemplarze i źle spasowane.Po prostu kupujcie z głową. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Locutus85 Opublikowano 11 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2016 Zgadzam się moje wszystkie kręcioły należą do seri Arc: Black, Blue 7 i 9, Red oraz Zauber i Applause. W dupie mam droższe młynki kolegów z pod znaku Shimano. EDIT: OGŁOSZENIA SĄ NA GIEŁDZIE. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BreederGoulda Opublikowano 11 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2016 W dupie mam droższe młynki kolegów z pod znaku Shimano. Ja bym wolał mieć na wędkach niż w ....... ale też kręcę zauberowatymi. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemow Opublikowano 11 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2016 Zgadzam się moje wszystkie kręcioły należą do seri Arc: Black, Blue 7 i 9, Red oraz Zauber i Applause. W dupie mam droższe młynki kolegów z pod znaku Shimano. Aaa mam na zbyciu szpulke do Blue 7300 Nówka Kolego nie chce znow dolewac oliwy do ognia ale : Kupulem 18 letnia Ultegre w cenie Red Arca nowego i nie ma ona żadnego ale to żadnego powrównania z Redem ktorego tez mam. Bije go masakrycznie....praca jej jest wrecz wzorowa.....więc nie pisz ze Shimano masz w d....a spróbuj a napewno zmienisz zdanie... A do kolegi co tak Redem tołpygi giganty ciągnie: Piszesz odjazdy na 100-150m ? To ile ty masz na tym Redzie żyłki/plecionki? I tak z ciekawisci to chciałbym zebys nawet na priv mi hol opisał( czas i ogólnie) bo jakos dziwne mi sie to wydaje.... 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pranagal Opublikowano 11 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2016 Kolego nie chce znow dolewac oliwy do ognia ale : Kupulem 18 letnia Ultegre w cenie Red Arca nowego i nie ma ona żadnego ale to żadnego powrównania z Redem ktorego tez mam. Bije go masakrycznie....praca jej jest wrecz wzorowa.....więc nie pisz ze Shimano masz w d....a spróbuj a napewno zmienisz zdanie...A do kolegi co tak Redem tołpygi giganty ciągnie: Piszesz odjazdy na 100-150m ? To ile ty masz na tym Redzie żyłki/plecionki? I tak z ciekawisci to chciałbym zebys nawet na priv mi hol opisał( czas i ogólnie) bo jakos dziwne mi sie to wydaje.... Po pierwsze nie uważnie czytasz co pisze nigdzie nie napisałem że ciągnę redem a blu arc, po mimo że są to klony ale dla mnie to tak jakby pomylić nazwiska.Po drugie, no ile wejdzie na model SPRO Blue Arc 9400 plecionki 0,15 ???Po trzecie nie zmierzam nic nikomu na siłę udowadniać bo by mi zwyczajnie życia nie wystarczyło na to.Po czwarte to wcale nie są tołpygi giganty, bo jeśli największa miała 28kg to w ciągu tych magicznych 2 tygodni miałem jeszcze większe pawie 2 razy, grupa kibiców, wędkarzy z mojego koła za mną po godzinie walki szacowała rybę która była już kilka razy przy karpiowym podbieraku o rozmiarach 125x125 podług tych tołpyg co już widzieli z dni ubiegłych, dawali jej między 35- 40kg A teraz opiszę dziwny hol według kolegi "przemow" To że w ogóle miałem przyjemność, nawet codziennie walczyć z takimi rybkami było spowodowane suszą 2015 jakiej nie widziałem w swoim regionie od 20 lat, zbiornik nie jest wielki a bardzo płytki, standardowa głębokość gdy niema suszy 20-lecia to 1,60-1,70m a najgłębsze miejsce to 3m ale na początku września woda spadła do takiego stanu że jeszcze takiej na tym akwenie nie widziałem. Co spowodowało walkę tołpyg o pokarm i dość radykalne urozmaicenie diety o wszelkiego rodzaju drobiazg typu słonecznica, ukleja itp. Dlaczego inni nie łowili ? Bo nie czytali wody nie obserwowali z daleka prze lornetkę zachowań tych ryb a bardziej płochliwego gatunku nie widziałem w życiu jak ten. Jeden ruch nie tak i po łowieniu na kilka godzin.Teraz dowiesz się dlaczego nie mogłem sobie pozwolić na spinning na łososie do 40 czy 60 gram który by świetnie pasował do ryb takiej postury, maksymalna główka na jaką mogłem sobie pozwolić to 5gram 4/0 żyby gumę prowadzić jak najbliżej powierzchni wody, ciekawy jestem kto by spinningiem do 40 czy 60 gram rzucił 5g główką hem za horyzont, raczej się nie da więc byłem zmuszony używać swojego diaflexa 8-24g który w odległości dynamice rzutu bije na głowę moje wszystkie kije za grubą kasę z pracowni, nawet Karabele pst-894 na FUJI tytanach za 1.670złMało mi ramię z barku nie wypadło a nie byłem w stanie dorzucić karabelką tam gdzie diaflexem, odległość rzutu była kluczowa. Dlaczego ? Ponieważ tołpygi trzymały się stadem z dala od brzegu delikatne branie następowało niedługo po rzucie.Dlaczego odjazdy były na taką odległość ? W każdej wodzie ryba ma prawo zachowywać się inaczej, tołpyga to mega płochliwa ryba, a na dzikiej wodzie jest to typowe zachowanie tego gatunku więc jak odjechała na bezpieczną dla siebie odległość 100 do 150m to w większości przypadków przyklejały się do dna. Dlaczego ? Bo te rybki dobrze wiedziały co to są sieci kłusownicze, typowe zachowanie jak u karpia, gdy kłusole przeciągają sieć karpie kładą się na dnie a sieć z ciężarkami przejeżdża po ich ciele a tołpyga przecież należy do karpiowatych. W tym czasie jak sobie leżały na dnie śmiało można było sobie zapalić jak ktoś lubi albo pograć na smartfonie ale jak się już odkleiła nagle od dna to znowu zaczynała się jazda. Przez pierwsze 10 minut nie było mowy o żadnym zatrzymaniu siłowym ryby czy pompowaniu. Co się okazało rybki pomimo dużego stresu dobrze znały każdy duży zaczep, karpę i ile miały sprytu i sił parły do nich. Reagowały tylko na jedną przynętę z całej masy przynęt jakie ze sobą miałem, co najlepsze ta sama przynęta na którą brały w innym kolarze dla nich mogła nie istnieć. Fakt Biomistrza rozj.......ała tołpyga która była prawie 2 razy większa od tej 28kg ale już biomek po tych mniejszych dostał luzów. Brań i holów było znacznie więcej ale zwyczajnie w pierwszym atomowym odjeździe nie wytrzymywały główki jigowe na tych już powyżej 18 kg rozginały się jakby były z plasteliny.Na Mustad Classic 5/0 jak byłem stosunkowo ostrożny udawało się wyholować brzydale w przedziale 15-18kg powyżej tego progu rozginały w fazie atomowego odjazdu pomimo świetnie wyregulowanego hamulca, dalej niezłe były Dragon V-Point Speed te wytrzymały nawet tą największą którą udało się wylądować 28kg ale nie wytrzymywały tych już trochę większych, najgorsze były Gamakatsu nie wytrzymywały nawet takich po 12kg.I obowiązkowo przypon 50cm bo często ryba przecinała plecionkę płetwą grzbietową.Ze względu na zakaz wypuszczaniu dokładnie na tej wodzie tołpyg i amurów z powrotem do wody.Ryby przewoziliśmy terenówką w pontonie pełnym wody do pobliskiej rzeki gdzie nikomu raczej nie zepsują ekosystemu, jednej nie udało się uratować gdyż złowiona byłą za plecy i się wykrwawiła Taki raj z tołpygami zdarza się raz na kilka lat kiedy przychodzi poważna susza i tym rybom nie wystarcza zwykłe filtrowanie wody, gdyż pokarmu jest za mało - co uwarunkowane jest oczywiście jeszcze populacją tego gatunku w danej wodzie.Maskowanie się i pełny strój moro obowiązkowy oraz totalna cisza, kolega który próbował swoich sił z tołpygami po moich wyczynach ubrany jak Wojciech Cejrowski tylko się zmęczył od rzucania i był codziennie na ZERO Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Locutus85 Opublikowano 11 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2016 (edytowane) Kolego nie chce znow dolewac oliwy do ognia ale : Kupulem 18 letnia Ultegre w cenie Red Arca nowego i nie ma ona żadnego ale to żadnego powrównania z Redem ktorego tez mam. Bije go masakrycznie....praca jej jest wrecz wzorowa.....więc nie pisz ze Shimano masz w d....a spróbuj a napewno zmienisz zdanie...A do kolegi co tak Redem tołpygi giganty ciągnie: Piszesz odjazdy na 100-150m ? To ile ty masz na tym Redzie żyłki/plecionki? I tak z ciekawisci to chciałbym zebys nawet na priv mi hol opisał( czas i ogólnie) bo jakos dziwne mi sie to wydaje....18 letnie sztuki to co innego wtedy się stawiało na jakość. Arców wtedy nie było. Rozmawiamy o czasach góra 6-7 lat wstecz, powiedz mi ile trzeba wydać na shimanca aby przetrwał tyle co Arc ? Edytowane 11 Marca 2016 przez Locutus85 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pranagal Opublikowano 11 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2016 18 letnie sztuki to co innego wtedy się stawiało na jakość. Arców wtedy nie było. Rozmawiamy o czasach góra 6-7 lat wstecz, powiedz mi ile trzeba wydać na shimanca aby przetrwał tyle co Arc ? Popieram słowa kolegi. Sam zrezygnowałem z kręciołków ze stajni shimano na rzecz SPRO blue arc czy też red oraz Zauberów a jedyny kołowrotki shimano jakie mi zostały to catanym nexave czy exage przykręcone do matchówek do rzecznej przystawki gdyż zwyczajnie nie opłaca mi się ich sprzedawać a przy przystawce rzecznej spełniają swoją rolę bo się przy niej nie napracują. Pewnie jakbym miał okazję kupić w świetnym stanie stellę millenium za 1.000zł to bym się skusił ale dałem sobie spokój ponieważ nikt nie sprzeda za takie pieniądze takiego kołowrotka, Stary shimano sustain też jest niezły ale to też jest mało realne znaleźć poszanowany taki kołowrotek. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemow Opublikowano 11 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2016 O to chodziło :-) wiem co znaczy taki brzydal na powiedzmy ddelikatnym zestawie dlatego zapytałem. Najgorsze jest to przyklejenie do dna :-). Biomistrz nie wytrzymał bo nie miał prawa tego wytrzymac wiec nie ma sensu tego opisywac bo ja to odebrałem ze niby zły :-) A ktory wytrzyma tyle co Red? To juz było w innym poscie...Ultegra, emblem,turek...itp. Wytrzymaja wiecej tylko nie kazdy kupi 15-18 młynek. Na giełdzie co kawałek sa takie cukiereczki. Nawet wczoraj Łukasz sprzedawał .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemow Opublikowano 11 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2016 A ile trzeba wydac? Tyle co nowy Zauberowaty jak sie dobrze targujesz ,ewentualnie 100 więcej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Majo Opublikowano 11 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2016 Zgadzam się moje wszystkie kręcioły należą do seri Arc: Black, Blue 7 i 9, Red oraz Zauber i Applause. W dupie mam droższe młynki kolegów z pod znaku Shimano. Gratuluję obiektywizmu. Dziękuję za poprawę humoru w dniu dzisiejszym. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coloumb Opublikowano 11 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2016 Klony Ryobi to najlepsze korby ever! Zadna Stella czy Exist, zaden Twinek czy Turek, Luvias, Vaniek, Cerata, chocby i HC, Biomki, Stradiki, Sustainy...nic nigdy nie zblizylo sie jakoscia do takiego krola Red Arca! 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sicu Opublikowano 11 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2016 Z czystej ciekawości, nie ma tu jakiegoś serwisanta, który po rozebraniu tytułowych kołowrotków napisał czym się różnią techniczne? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
atb69 Opublikowano 11 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2016 (edytowane) Klony Ryobi to najlepsze korby ever! Zadna Stella czy Exist, zaden Twinek czy Turek, Luvias, Vaniek, Cerata, chocby i HC, Biomki, Stradiki, Sustainy...nic nigdy nie zblizylo sie jakoscia do takiego krola Red Arca! O Jezusie! Dlaczego ja na to niewpadłem, sprzedam swoją Stelle, Turka, Stradica, Tdskę i kupie ze 2 kilo Red Arków, a za resztę co mi zostanie wyremontuje mieszkanie i samochód.Dzięki zbawco. PSOczywiście starsze modele ww kołowrotków użytkuje. Edytowane 11 Marca 2016 przez atb69 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coloumb Opublikowano 11 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2016 Nie za ma co...Zaubery tez sa super, Chinczyki doszli do perfekcji, czego sie nie dotkna, zamieniaja w wedkarskie zloto, zal mi Japonczykow, kilka lat i Shimano z Daiwa zbankrutuja! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sinopapużasty Opublikowano 11 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2016 A ja tam żadnego z moich dotychczasowych shimaniaków na żadne zaubero czy redo podobne bym nie zamienił Jak komuś wystarcza Red, Blue czy co tam jeszcze to jego sprawa...To tak jak z amorkami przy rowerkach...jak ktoś już Marzocchi raz posmakuje to w RST pchać się nie będzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacekp29 Opublikowano 11 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2016 Panowie nie ma co komentować Trzeba przytakiwać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
huligan77 Opublikowano 11 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2016 To ja coś dodam od siebie, Do tej pory mam Reda,zaubera,applause,TD.Po poczytaniu forum stwierdziłem że wypróbuję albo shimano albo daiwa.Dziś dotarła do mnie używana daiwa certate 2500r HC i powiem tak:to całkiem inna liga i nie ma sensu porównywać tych kołowrotków pod kątem jakości,spasowania no i finansowym. Każdy sam musi sobie odpowiedzieć czy chce mieć jeden na kilka ładnych lat czy kupić co kilka lat nowy tańszy i który da radę przy danych obciążeniach... 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pranagal Opublikowano 11 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2016 Pamiętam jak maiłem spina z pełnego włókna szklanego produkcji rosyjskiej którego przelotki nie miały nic wspólnego z porcelaną i FUJI Torzite i jakiś najtańszy kołowrotek okumy, ryb łowiłem o niebo więcej niż teraz na najlepszy sprzętDzięki że mi co niektórzy przypomnieli że wędkarstwie nie chodzi o przygodę i przechytrzenie ryby a LANS nad wodą lub na kanapie. Co ta ja nie mam, no co to mnie nie stać.A może w tym kraju już prawie ryb niema że wędkarstwo musi iść w kierunku Hi ENDUTo ja lepiej już nie będę się pokazywał nad wodą bo nie mam najnowszej stelli i ryb się tak nie da łowić na sprzęt poniżej 3 tys. bo ryby nie biorą na przynętę tylko na napis shimano i daiwa najlepiej jak najdroższy 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coloumb Opublikowano 11 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2016 A ja pamietam leszczyne...a moze to nawet leszczyna nie byla ???? Niech kazdy lowi, na co tam chce, ale niech przy okazji bedzie uczciwy. Tu i tam ludziska lowia kolowrotkami, co to po 20 i wiecej lat maja, no i te Stelle czy Turki nie chca powszechnie padac. Ale jest grupa czajnafanow, co ten fakt pomija i upierac sie bedzie, ze jakis tam Red czy Blue za 350 zl brutto nowka polkowa jest lepszy od sprzetu bioracego udzial w zwycieskich bojach od cwierc wieku. Coz, zobaczymy za dekade, za dwie, ile Zauberow bedzie w uzyciu. Troche szacunku dla firm, ktore od lat inwestuja w rozwoj, w technologie, w wedkarstwo...jak mozna je porownywac do jakiejs przypadkowej linni produkcyjnej, z ktorej schodza wedle uznania i zamowienia Kongery, Dragony itd.? Prosta matematyka - cena sklepowa minus vat, podatki dochodowe, marze, transport...ile zostanie na koszty produkcji? 10 $ wyjdzie z rownania? Czego sie spodziewac po takich groszowych kwotach, tytanu i zlota? Dzialow kontroli? Swiatowej klasy projektantow? Podrzedny sprzet, nawet jesli przyzwoity, nigdy nie dorowna maszynie tworzonej przez ludzi z pasja za uczciwe wynagrodzenie... 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pranagal Opublikowano 11 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2016 Link poniżej przedstawia czym jeszcze jakiś czas temu kręcił Pan Piotr Matusiak, poznajecie ten czerwony kołowrotek ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
atb69 Opublikowano 11 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2016 Pamiętam jak maiłem spina z pełnego włókna szklanego produkcji rosyjskiej którego przelotki nie miały nic wspólnego z porcelaną i FUJI Torzite i jakiś najtańszy kołowrotek okumy, ryb łowiłem o niebo więcej niż teraz na najlepszy sprzętDzięki że mi co niektórzy przypomnieli że wędkarstwie nie chodzi o przygodę i przechytrzenie ryby a LANS nad wodą lub na kanapie. Co ta ja nie mam, no co to mnie nie stać.A może w tym kraju już prawie ryb niema że wędkarstwo musi iść w kierunku Hi ENDUTo ja lepiej już nie będę się pokazywał nad wodą bo nie mam najnowszej stelli i ryb się tak nie da łowić na sprzęt poniżej 3 tys. bo ryby nie biorą na przynętę tylko na napis shimano i daiwa najlepiej jak najdroższyNie kolego, nie tak, teraz to już brednie piszesz,ja używam drogiego kołowrotka i wędki bo poprostu leży mi w dłoni, jest lekka,itp. pozatym pozwala mi ten sprzęt na komfortowe łowienie. To jest moje hobby, i ja nie oszczedzam na sobie. Ma być git.A to że teraz tobie ryby nie biorą lub nie radzisz sobie to nie nasza sprawa. To biorą te tołpygi czy nie? Kolega @ Jacekp29 ma rację. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
atb69 Opublikowano 11 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2016 A ja kręciłem kiedyś Delfinem, i co teraz to wszyscy mamy kupować bo jest ok Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Majo Opublikowano 11 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2016 Link poniżej przedstawia czym jeszcze jakiś czas temu kręcił Pan Piotr Matusiak, poznajecie ten czerwony kołowrotek ? Sorry, że pytam bo trochę nie ogarniam. Czy to ten Pan który zarzekał się, że należy płukać kołowrotki bez rozbierania olejem wrzecionowym i następnie smarować przez porty których większość kołowrotków nie ma??? Czy to jakiś inny Pan Matusiak??? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.