witek Opublikowano 16 Maja 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2006 Wiadomość do wyruszających tego dnia tym promem na szwedzkie szczupaki. Jak zobaczycie białe volvo V70 i białą astrę kombi, oba z trumnami na dachu to znaczy,że to moja banda i ja jadą na Lofoty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rognis_oko Opublikowano 16 Maja 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2006 W takim razie do zaobaczenia na promie. My będziemy srebrnym Nissanem Vanette. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Opublikowano 16 Maja 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2006 Do Oslo mozna bylo po taniosci Norwegian-em.Z Oslo pewnie tez cos po taniosci lata do Bodo.Tylko ten bagaz...Jeden by sobie pojechal samochodem...jakis hobbysta.W kazdym razie lepiej bedzie jechac Szwecja niz Norwegia. Lepsza droga. I chyba tak planujecie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
witek Opublikowano 16 Maja 2006 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2006 Tak planujemy:) Jedziemy Szwecją aż do krańca Zatoki Botnickiej i tam dopiero odbijamy na Narvik. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Opublikowano 16 Maja 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2006 Chyba mozna jeszcze dalej pociagnac...na Kirune czy jakos tak. Juz nie pamietam, to bylo dawno. A moze to i ta sama droga? Przespijcie sie po drodze w jakiej studze/hytterze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
klon Opublikowano 22 Maja 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2006 Wieści z Lofotów: Stefanowi siadł na wędce halibut. Zdaniem świadków około 100 kg. Nie do ruszenia. Połamał potężny kij i odpłynął w siną dal omal nie topiąc łowcy. Trochę adrenaliny chłopaki <_< mieli...P.S. Stefan = Witek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcinesz Opublikowano 22 Maja 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2006 Przyłów ??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
klon Opublikowano 22 Maja 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2006 Nie. Stefan od dawna zapowiadał, że się nastawia na tę rybę. Tylko teraz nie jestem pewien, kto kogo dorwał? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Friko Opublikowano 22 Maja 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2006 Ciekawe czy to na ten zestaw z dwukilowym dorszem i elektryczna wyciagarka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
phalacrocorax Opublikowano 22 Maja 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2006 Hehe... no to ładną jazdę mieli. Na takiego to zamiast wędki należałoby rzeczoną wyciągarkę urzywać raczej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Opublikowano 22 Maja 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2006 Niestety, nieodpowiedni sprzet. I ponad dwa razy wieksze ryby wyjmuja...takie zycie (zyc). Nastepnym razem bedzie jego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mifek Opublikowano 22 Maja 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2006 Kubuś... ale kto kogo... halibut witka... czy witek halibuta bo taki potworek to normalnie przez burte w lodzi zdjąć może <_< <_< Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
klon Opublikowano 25 Maja 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2006 Chłopaki łowią skutecznie. Padły szeragi dorszy, czerniaków jakieś pomniejsze halibuty, a nawet coś co się nazywa brosma (podobno smaczne)oraz inne dziwy , które ciężko zidentyfikować. Ryby biorą nawet z pomostu pod domem. Widziano też orkę. Mam nadzieję , że im nie weźmie <_< Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Opublikowano 25 Maja 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2006 Bylem tam kiedys, w okolicach Svolvaer - ryby tam musza uwazac, zeby sobie wzajemnie lbów nie porozbijac w trakcie plywania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ORION99 Opublikowano 26 Maja 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2006 Też mam nadzieje, że ta Orka im nie weźmie Albo nie postanowią jej złapać, bo Polak potrafi Rafał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
legolas Opublikowano 26 Maja 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2006 ...przypuszczam, że z tą orką to by dopiero jazda była zwłaszcza, że to ssak i jakby wezwał na pomoc tatusia albo babcię z dziadkiem to ojojojojoj...... nie wiem czy łódź by ocalała.....hehehe.... ....a z tym halibutem to jakiś niewypał... nastawiał się na halibuta i nie miał sprzętu 100-200 lbs???? bo przypuszczam, że nie miał i dlatego połamał, bo połamać zestaw wyżej wymieniony to sztuka nie lada, chyba że rekin albo faktycznie szwagier tej widzianej orki... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Opublikowano 27 Maja 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2006 Pomylily mu sie gramy z lbs-ami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Waci Opublikowano 27 Maja 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2006 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gumofilc Opublikowano 28 Maja 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2006 Niestety, na takie lowienie trzeba sie, rowniez sprzetowo, przygotowac. Na taka eskapade, z nastawieniem na bardzo duze ryby, przebywajace gleboko a jeszcze do tego taki fortepian jak halibut, trzeba nabyc wedke o odpowiednich parametrach (100LBS?) a przede wszystkim polegac na swiatowej a nie naszej ofercie, gdzie glownie chodzi o ladny kolor blanku i ..mala wage wedki(a przede wszystkim niska cene).Nie myslalem jeszcze o takim sprzecie ale wydaje sie, ze warto obejrzec oferte Seekera, Penna...Przy takich obciazeniach to juz mozna zapomniec o graficie, tylko wlokno szklane da rade...o ile czlowiek da rade... (zerwanie 100LBS plecionki oznacza podniesienie na kiju ciezaru ok. 50kg, ja na razie probowalem najwiecej z 15kg.. ) Takie cos mnie wlasnie najbardziej pociaga aktualnie w wedkowaniu...Gumo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Opublikowano 29 Maja 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2006 Takie cos mnie wlasnie najbardziej pociaga aktualnie w wedkowaniu...A ja wlasnie nie jestem pewien Bralem pare razy w zyciu w Big Game i - pomijajac chorobe morska, bo jej i na dorszach mozna sie nabawic - ma to z (w naszym rozumieniu) wedkarstwem malo wspólnego, a bardziej z fitness'em. Wedy jak slupy telegraficzne, mlynki jak kolowroty u studni, linki jak podwieszenia do mostu. A potem to kto kogo, bo powyzsze nie gwarantuje sukcesu, ryby morskie sa przepotwornie silne. I jeszcze to slonce swiecace pionowo w dól.Fakt, sa driny, smaczne jedzenie, mila obsluga, niemniej jednak... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
witek Opublikowano 30 Maja 2006 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2006 Właśnie powróciłem. Halibut faktycznie siadł ale na lekkim kiju do 130g, plecionka 30 lb przy okazji poławiania dorszy na głębokości ok. 15m na pilker 30g. Po 20 minutach był przy łódce i wtedy mi puściły nerwy, za szybko chciałem go mieć w łodzi. I kij nie wytrzymał. A halibut mógł mieć ok. 15-20 kg.Więcej szczegółów wkrótce - jak odeśpię wyprawę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Esox_PW Opublikowano 30 Maja 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2006 Wieści z Lofotów: Stefanowi siadł na wędce halibut. Zdaniem świadków około 100 kg. Czy świadków było może pięciu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
admin Opublikowano 31 Maja 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2006 Cześć Witek,Miło było Was spotkać na promie! Czekam na wieści i wrzuć proszę kilka fotek do nas na forum. PozdrawiamRemek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Opublikowano 31 Maja 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2006 A halibut mógł mieć ok. 15-20 kg.Zle to swiadczy o tej wedce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
witek Opublikowano 31 Maja 2006 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2006 @Kuba,a co można wymagać od Kongerka za 100 zetów? Na czarniakach i dorszach spisał się znakomicie, trzasnął przy próbie podniesienia klocka do góry Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.