Skocz do zawartości
  • 0

GPS ręczny / 'ręczniak' - jaki ?


adis

Pytanie

Wiem że wątek już się przewijał przez forum, ale z racji upływającego czasu i postępu w technologiach wolę zapytać ponownie.

 

Panowie, jakiego GPS polecacie do napływania na miejscówy na zaporówce ? Jak wygląda dokładność takich urządzeń ?

 

Po tym jak budowlańcy zrobili mi psikusa :angry: na jednym z brzegów, jestem prawie zdecydowany mieć taką pomoc. Z góry dziękuję za odpowiedzi.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Cześć,

Chyba poszedłbym w stronę GARMINa jeśli chodzi o GPS choćby ze względu na dostępność świetnych map Atlantyku (czyli naszej części Europy również). Co prawda nie ma na niej batymetrii polskich jezior ale już za to wybrzeże Szwecji czy nawet Polski dopracowane jest wyśmienicie - łącznie z wystającymi lub okresowo pojawiającymi się głazami i skałami.

 

Pozdrawiam

Remek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

No właśnie, też zastanawiam się, czy zakup takiego ręcznego GO ma sens i pomoże mi na dużym jeziorze w Polsce?

 

Wraz z echosondą to świetny komplet nawet w Polsce. Pomyśl o tym jak dokładnie można podejść do tematu rozpoznania łowiska. Zaznaczanie hotspotów dobrych miejscówek itd. Później wpłynięcie na takie łowisko to pestka. Jeszcze raz powołam się na moje doswiadczenia z Rugii. Tam przewodnik miał właśnie w takim urządzeniu zdefiniowane miejscówki. Popłynęliśmy na jedną i on podjął decyzję by płynąć dalej. Klikną na GPS'a i miał wyznaczoną już drogę. Płynął jak po sznurku. Z tego co się orientuję przewodnicy pracując w drużynie wymieniali się danymi gdzie złapano poszczególne duże ryby i kiedy. Tak tworzona była baza danych i na jej podstawie wiedzieli kidy - gdzie. Profesjonalizm!

 

Pozdrawiam

Remek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

tak można, dokładność sięga 9m, ale....

Zakłądając że masz słońce, ew lekkie zachwmurzenie, nie chcesz używać tego w aucie - czym kolwiek bardziej zabudowanym niż np kombi. inaczej niestety ale zabawka się gubi albo 45minut łapie satelity. Jak dla mnie żenada, choc rzeczywiście, trafisz z powrotem w to samo miejsce. Całkowity brak map!!!!! i możliwości wgrania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

tak można, dokładność sięga 9m, ale....

Zakłądając że masz słońce, ew lekkie zachwmurzenie, nie chcesz używać tego w aucie - czym kolwiek bardziej zabudowanym niż np kombi. inaczej niestety ale zabawka się gubi albo 45minut łapie satelity. Jak dla mnie żenada, choc rzeczywiście, trafisz z powrotem w to samo miejsce. Całkowity brak map!!!!! i możliwości wgrania.

 

Mam rozumieć że przy mgle to o kant d....... ;) można rozbić ten gps ? Jak wyglada wówczas jego dokładność ?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

ja mam Garmina 60CSx, mapowy, kolorowy, turystyczny...

 

uzywam go w samochodzie, samolocie, turystycznie i na lodce...

z iloscia saletelitow nie ma problemu. w domu potrafi zlapac fixa. w samochodzie czy w samolocie mam go w plecaku u rejestruje wszystko jak trzeba.

dokladnosc na naszej szerokosci geograficznej docodzi do +/- 3-4 metrow. takze chyba wystarczajaco.

 

co to zakupu to polecam jakos sprowadzis z USA, o polowe taniej..

 

 

aha i ma kalendarz brań :lol: :mellow: :mellow: <_<

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Witam. A ja rzadko tu zaglądam i jeszcze rzadziej pisuję, ale jeśli ktoś już posiada echosondę, to taki podręczny gps jest świetnym rozwiązaniem. Osobiście polecam Garmina, świetna marka w tym segmencie, korzystałem z tego w czasie studiów na ćwiczeniach dgeodezyjnych. Kumpel nabył ostatnio jeden model, chyba Vista się nazywał. Dał się pobawić i gdybym mógł, to bym mu go już nie oddawał. Od razu pomyślałem, że na ryby jak znalazł, ale widać nie ja pierwszy wpadłem na ten pomysł.

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Hej.Ciekawi mnie kwestia GPS do wypraw na ryby po większych naszych akwenach a dokłądnie jak sobie radzą ręczniaki np.Garmina. Najbardziej ciekaw jestem jak takie ręczne urządzonko poprowadzi nas po wodzie do punktu wpisanego jako współrzędne. Póki co dośc często korzystam z navi w telefonie albo z jakiegoś Larka i to co mnie strasznie drazni to moment kiedy zaczynam płynąc do punktu i patrząc na mape moja pozycja(mój punkt) "skacze po mapie" co pare sekund,Wydaje mi się,że po lekkim powiększeniu skoki mojej pozycji są jeszcze rzadsze .Pół biedy jak płyne na pełnej prędkości  ale jak zbliżam sie do miejscówki ,zwalniam i powiększam mape żeby napłynąc z jak największą dokłądnością to moja navigacja z opóźnieniem sobie skacze i tak z 15 minut napływania i restartowania urządzenia. Jak to jest z ręczniakami dedykowanymi do turystyki pieszej,rowerowej czy terenowej,czy częstotliwości odświeżania jest znacznie lepsza? Jak to się ma,opowidzcie coś o swoich spostrzeżeniach zanim dokonam jakiegoś błędnego zakupu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Mam żółtka etrex H i napływam zawsze z dokładnością do 4m bez żadnych  problemów.Nic nie trzeba odświeżać,wbijasz współrzędne i startujesz,a strzałka Ci pokazuje w którą stronę i ile metrów,kilometrów, czasu do punktu A.

Edytowane przez kogut
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

No i elegancko.będe szukał w takim razie czegoś.mam dosyc czarowania i mieszania wody  na łowisku,bo zanim u mnie sie strzałka przesunie to juz jestem poza punktem albo jeszcze przed a weź teraz jeszcze obróć łódke,,rzuc kotwice i zerkaj czy dalej jest "prawie" OK .Z reguły trzeba poprawiać albo oczami sobie pomagać :) Podziękował za podpowiedz .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Pływam z Garmin GPS eTREX H od chwili jak się pokazały na polskim rynku. Pierwsza seria bez literki "H" miała rozrzut około 6-8 metrów te obecne z "H" są bardzo dokładne i przystępne cenowo. Trolingując na wiosłach mam go non stop przed oczyma. Pozwala śledzić szybkość z jaką płynę, dystans i kilka innych istotnych parametrów. Niezastąpiony w nocy i mgliste dni, ładny i funkcjonalny, czytelne menu w języku polskim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Bardzo wam dziękuje.Będe szukał jakiejs dobrej oferty(może używki) albo coś zza wielkiej wody ściągne,póki jesień sie wokół kręci :)

A właśnie...czy w tych podstawowych żółtkach ma znaczenie jego region ? tj. Polska czy USA ? Są w nich jakieś mapy czy cóś?

Edytowane przez lukasz2223
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Kiedyś używałem monochromatycznego Garmina Legenda, i dokladność pływania była właśnie na poziomie 5-10 metrów. Teraz używam Oregona, producent piszę o około 1,5 w czasie dobrych warunków i prawie tak jest. Zazwyczaj nie mam problemów odszukać zapisany pojedyńczy karcz.

Nic nie skacze, nie trzeba nic restartować, problem opisany przez Ciebie jako "odświerzanie" nie występuje bo funkcjonalność urządzeń jest inna.

 

Region nie ma znaczenia, chyba że kupujesz urządzenie z preinstalowaną mapą, w Europie bedzie to np. mapa topograficzna Europy. Szczegółowość wystarczająca na potrzeby wędkarskiego włóczenia się nad naszymi wodami. Większość leśnych duktów i dojazdów nad wodę z których korzystam jest zaznaczone. W tańszych wersjach najcześciej znajdziesz bazową mapę świata. Głowne drogi, miasta, rzeki.

Jeśli nakarmisz go swoimi damymi do pływania po miejscówkach wystarczy. Poszukaj forum garmina na przykład. Tysiące stron informacji :-)

 

Tomek

Edytowane przez tomaszek11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Pływam z Garmin GPS eTREX H od chwili jak się pokazały na polskim rynku. Pierwsza seria bez literki "H" miała rozrzut około 6-8 metrów te obecne z "H" są bardzo dokładne i przystępne cenowo. Trolingując na wiosłach mam go non stop przed oczyma. Pozwala śledzić szybkość z jaką płynę, dystans i kilka innych istotnych parametrów. Niezastąpiony w nocy i mgliste dni, ładny i funkcjonalny, czytelne menu w języku polskim.

Przystępny cenowo, Andrzeju ile dokładniej. Jak w obsłudze prosty, czy skomplikowany. Pozdrowienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ja płaciłem około 390,00 złotych, widziałem używki o spory procent w dół i to na naszym forum. Kupowałem w tym miejscu: http://www.echosonda.pl/product_info.php?products_id=1137. Co do obsługi prosty jak budowa cepa stąd tak duże zainteresowanie pod kątem uprawiania turystyki rekreacyjnej między innymi wędkarstwa. W moim najbliższym gronie kolegów mają go wszyscy i bardzo sobie chwalą. Nie zgubisz się w lesie, dużym mieście, na wodzie. Po rozpracowaniu przez lata dna Dziećkowic większość "punktów" mam w bazie eTrex-a. Echo poszło do ludzi, więcej czasu na obserwację widoków, zdarzeń na wodzie jak ciągłego gapienia się w "tv". Bardzo osobisty gadżet - lubię go, czuję się pewnie wypływając na ryby...  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Nie zgubisz się w lesie, dużym mieście, na wodzie. Po rozpracowaniu przez lata dna Dziećkowic większość "punktów" mam w bazie eTrex-a. Echo poszło do ludzi, więcej czasu na obserwację widoków, zdarzeń na wodzie jak ciągłego gapienia się w "tv". Bardzo osobisty gadżet - lubię go, czuję się pewnie wypływając na ryby...  ;)

dokładnie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...