Skocz do zawartości

Bolenie 2016


Rheinangler

Rekomendowane odpowiedzi

Jedna stołeczna gazeta naciskała właściciela miejscowego  salonu wędkarskiego aby załatwił im wywiad i zdjęcie z gościem który miał złowić karpia 42 kg. Okazało się, że rybę kupił od kłusoli którzy złowili go na szarpaka. Facet przezornie nawet drzwi nie otwierał  i spławiał faceta kilka razy. A pan z gazety na to, że nie interesuje ich jak ryba została złowiona, chcemy zdjęcie i relacje. Tak działają gazety. Sensacja to złota żyła którą dostają za friko od spragnionych rozgłosu moczykijów.  OT do przemyślenia dla wszystkich potencjalnych łowców rekordowych ryb.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedna stołeczna gazeta naciskała właściciela miejscowego  salonu wędkarskiego aby załatwił im wywiad i zdjęcie z gościem który miał złowić karpia 42 kg. Okazało się, że rybę kupił od kłusoli którzy złowili go na szarpaka. Facet przezornie nawet drzwi nie otwierał  i spławiał faceta kilka razy. A pan z gazety na to, że nie interesuje ich jak ryba została złowiona, chcemy zdjęcie i relacje. Tak działają gazety. Sensacja to złota żyła którą dostają za friko od spragnionych rozgłosu moczykijów.  OT do przemyślenia dla wszystkich potencjalnych łowców rekordowych ryb.

 

Niegdyś dał mi do myślenia pewien artykuł z pewnego czasopisma wędkarskiego. Pamiętam opis łowiska (rodzimego, który znam od podszewki), ze zdjęciami ryb leżącymi na trawie rzekomo z tej wody i oczywiście bogaty opis dotyczący tejże wody. Gdybym nie wiedział... nie łowił tutaj.. nie znał tej wody... to nic bym nie powiedział...

Kończyć nie muszę.... !

Ale...

Napisać można dobry artykuł z metrowym sandaczem na trawie z górnego biegu małego górskiego potoku, w którym robiąc krok do przodu można przedostać się na przeciwległy brzeg strumyka..  "Moczykije" kupią to bez problemu, przyjadą i będą tam.... łowić z opadu na 20g główkach. ;)

Edytowane przez TomekSudety
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam stałem się obiektem manipulacji gazety kiedy to w rozmowie z naczelnym powiedziałem, że w jednym roku złowiłem ponad 250 boleni i dodałem, że gdybym mieszkał blisko Wisły to pewnie złowiłbym z 500. Ukazuje się mój pierwszy duży artykuł  a na okładce kobylastymi literami, „500 BOLENI W ROKU!”. Po tym doświadczeniu już nic się nie ukazało bez mojej autoryzacji.

Edytowane przez Robert
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotr - :-) Zmieniam ;-)

Kolego, czy mógłbyś opowiedzieć coś więcej na temat samej przynęty i informacji na temat połowu?

To interesujące i ta piana na wodzie?

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Edytowane przez Dano-G
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gume prowadziłem z nurtem po łuku raczej leniwie i jednostajnie bardziej jak na suma, łowisko to kamienista rynna z średnio szybkim nurtem o głębokości 3.5m

Bolek zażarł w pół wody na ok.2 metrach, zapiął się na dozbrojce dosyć płytko ale pewnie (owner ST46 robi robote!). Czułem juz wcześniej, że coś się dzieje z przynętą bo 2 razy mi ściągnął ją z kołnierza na jigu.

 

Sama przynęta to taki uniwersał zarówno na szczupaka, suma czy też... grubego bolenia :)

Ciężko dostać tej wielkości wabiki i żeby nie kosztowały przy tym fortuny to na swoje i znajomych potrzeby zrobiłem sobie kilka sztuk na próbę co z tego wyjdzie.

 

  • Like 12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra. Bolek piekny. A ja puszcze farbe Mansik dzisiaj klepnal zyciowke. Gratulacje nalezalo Ci sie

 

Dzieki, nic szczególnego ale zawsze do przodu! :)

Zresztą duza w tym twoja zasługa, te parę rad.. robi różnice.

Ale dobra nie ma co..

jaka przynęta?

Jeżeli nie wspominam, to pewnie jakiś swojak albo inne ustrojstwo :)

Wyjątkiem są woblery od Tomka z Bosoni, które od samego początku dały mi wiele radości i mam do nich sentyment, wiec zawsze chętnie je "pod reklamuje", tym bardziej ze trzeba trochę kreatywności włożyć w to żeby je okiełznać, co sprawia ze o ryby jestem dość spokojny. Wilk syty i owca cała..

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś mansik ściemniasz. Próbowałem dziś tak jak napisałeś, długi rzut, obrót korbką i - 0 : (

Widzisz :(

W tej sytuacji nie było innego wyjścia niż liczyć właśnie na takie dość szybkie rozwiązanie.. trasa po której poruszały się ciekawsze osobniki, była na styk z moim zasięgiem rzutowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To chyba coś dziś rano w powietrzu było bo na jednej miejscówce bolki zaganiały ukleje w odmęt i wyskakiwały w powietrze wpadając w nie. Niestety mnie przy tym nie było :( Kolega wymęczył 3 szt. na nieudaną wahadłówkę, ale zaliczył nierzadkie widowisko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie braly dzisiaj tylko na konkretne agresywne top watery. I jestem pewien ze tych najwiekszych nie umialem skusic bo widzialem kilka lodzi podwodnych. Jeden mi podbil przynete na dwa metry do gory i w bok. Jak spadla to walil w nia dalej przez kilka metrow w koncu odpuscil.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez dwie godziny podobnie zachowywał się boleń, w listopadzie w Warcie. Początkowo ignorował wszystkie podawane mu przynęty, a później zaczął je bezczelnie odganiać waląc w nie zamkniętym pyskiem.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szacun ze udalo Ci sie przylukac jak bolen wali  i to z zamknietym pyskiem w przynete.  :rockon: 

 

No cóż, jeśli nie wiesz, to objaśniam Ci, że uderzenia w przynętę (nie tylko boleni), na dobrym wędzisku są wyczuwalne.

Był to na pewno boleń, bo go widziałem i nie sądzę, żeby w strefie jego ataków odważył pojawić się okoń, który odganiałby przynętę od "księciunia".

Gdyby atakował otwartym pyskiem, pewnie udałoby mi się go zaciąć, więc domyślam się, że zamkniętym.

;)

Edytowane przez Alexspin
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...