Skocz do zawartości

Bolenie 2016


Rheinangler

Rekomendowane odpowiedzi

Boleni w tym sezonie nie połowiłem i już nie połowię. Nie było ilości, nie było okazów. Nie ma się co dziwić, nie złowi ten kto nie łowi. W maju zaliczyłem co prawda kilka wypadów, ale z marnymi wynikami. Nie obdarzyła mnie ani Odra ani Bug.  Czerwiec zdominowała wyprawa do Laponii na szczupaki, a w lipcu, jak to w lipcu dopadła mnie sumoza i trzymała do końca lata. Kij boleniowy czasem pływał ze mną w pontonie, ale rzadko go rozkładałem. Potem we wrześniu jak bolki dobrze gryzły, miałem niestety bardzo mało czasu na ryby. Plan na przyszły rok jest taki, żeby się poprawić i trochę więcej boleni poganiać. Na poniższym filmie wspomnienie z lata. Czasem warto chwilę odpocząć od sumów, rozprostować kark i porzucać boleniówką. Zwłaszcza jak jest już koniec sierpnia i bolenie zaczynają się grupować, a do tego są grube, głodne i bardzo waleczne. Na przykosie na której kontrolnie stanąłem bolki brały na tyle dobrze, że aż wezwałem posiłki :-)    

 

 

Tego dnia najskuteczniejszy okazał się stary poobdrapywany Thrill dociążony lametą na kotwiczkach, wyciągnięty z dna pudełka. 

Edytowane przez Traq
  • Like 17
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mateusz jest młodym wędkarzem. Ma dopiero 16 lat a jego wiedza wędkarska jak na taki wiek jest przeogromna. Zaczyna dopiero przygodę z forami wędkarskimi.

Sam kręci muchy i na koncie ma wiele pięknych muchowych boleni. Sam je sobie rozpracował. W dodatku do tego roku łowił na muchówkę, której większość muszkarzy do ręki by nie wzięła. Jeszcze musi się nauczyć, żeby sobie nie sr.ć w miejscówkę ;)

 

Panowie piękne ryby i zdjęcia w tym wątku. Co prawda przeglądam go wybiórczo ale odrobię lekcje w mniej łownym czasie. Gratulacje dla wszystkich łowców :good:

Edytowane przez sajdol1
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam chciałem na próbę wrzucić mojego majowego bolaska złowionego na niezawodnego kilera od Tomka Janika???? post-61419-0-24545600-1476256366_thumb.jpg

 

To tak samo majowy amator Janikowego woblera???? było ich sporo w całym sezonie fotek mam również mnóstwo...jestem amatorem w temacie boleni ale kilkadziesiąt boleni wydłubałem..????post-61419-0-12753500-1476257700_thumb.jpg

Edytowane przez Meme
  • Like 39
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie odbieraj tego jako zaczep,ale nie wszystkie ryby musimy pokazywać.

Ta prezentacja do najlepszych nie należy -_-

 

Gratuluję jednak przechytrzenia bolka.

Edytowane przez Mariano Mariano
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ramach okoliczności publikacji mojej wczorajszej kiepskiej foty pozwolę sobie zamieścić zdjęcie z jesiennym bolaskiem z wypadu gdy pogoda była jeszcze łaskawa???? przynęta ta sama rybka ciut większa niż ta wczorajsza choć ta wczorajsza cieszyła bardziej ze względu na wyjątkowo kiepską wode...

post-61419-0-70578400-1476510929_thumb.jpg

Edytowane przez bieniaś
  • Like 20
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

   Ten był akurat złowiony przed tymi wszystkimi "plugawymi" załamaniami. Są pewne progowe daty. Na przykład Robert zawsze mi opowiadał, że dla niego w Połańcu po 1 listopada to koniec bolkowego sezonu. U mnie taka umowna data to 1 października. Po tym dniu jeszcze da się wydłubać ale "wydłubać" to dobrze powiedziane. O takim łowieniu jak wcześniej można sobie pomarzyć. Czasem nawet trafisz w ładne dni bolki, że żerują. Tylko, że nie da się złowić. A właściwie źle powiedziane, że się nie da. Jak biją to czasem jakiegoś zmęczysz. Jakaś metoda powinna być skoro są na żerowaniu. A jednak mnie się nigdy nie udaje jej znaleźć. Wymęczona ryba, jak się w sezonie łowiło z łatwością, niewiele ma wspólnego z sukcesem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś trafiłem taki dzień jak piszesz. Biły. Nawet odprowadzały przynęty. Ale nawet puknięcia nie było. Szły za przynętą prowadzoną głęboko, jakby od dna, a atakowały w momencie wyciągania z wody, i tylko przy sporej prędkości. Zwolnienie prowadzenia - brak reakcji. Ekspres - jakby nie zdążały. A reagowały tylko na woblery dość mocno pracujące, ściągane po skosie z nurtem, pływające , co dodatkowo utrudniało sprawę. Zadne gumy, żadne stawianie w warkoczu, opad, jaskółki, obrotowka, nie działało.

Frustrujące, bo aktywność bolków była jak dobry letni dzień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

   Michał poznaje po krzakach gdzie to jest ;) . Tak na poważnie to wiem bo mi mówiłeś. Poza tym, poważnie poznaję po krzunach. Kiedyś się śmiałem z takich akcji, że można kogoś po układzie krzaków wyczaić. Niestety tak jest. Wyczaja zazwyczaj konkurencja, choć w tym przypadku to raczej mutualizm. Wiem, że nie chce Ci się w googlu szukać(a może znasz termin), więc wyjaśnię: "Współpraca dająca wymierne korzyści dla obydwu stron". Termin z biologii pochodzi. I to jest chyba najlepsze podsumowanie naszego łowienia w tym sezonie - jak się mylę, albo uważasz inaczej to mnie popraw.

Edytowane przez Krisu23
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łaadny ;)

A co on taki oskrobany z łusek? Po walce z Tobą, czy po jakichś poprzednich?

Atomowe branie pod nogami na płyciźnie, wiec możliwe ze skrobnął się ciutke..

   Michał poznaje po krzakach gdzie to jest ;) . Tak na poważnie to wiem bo mi mówiłeś. Poza tym, poważnie poznaję po krzunach. Kiedyś się śmiałem z takich akcji, że można kogoś po układzie krzaków wyczaić. Niestety tak jest. Wyczaja zazwyczaj konkurencja, choć w tym przypadku to raczej mutualizm. Wiem, że nie chce Ci się w googlu szukać(a może znasz termin), więc wyjaśnię: "Współpraca dająca wymierne korzyści dla obydwu stron". Termin z biologii pochodzi. I to jest chyba najlepsze podsumowanie naszego łowienia w tym sezonie - jak się mylę, albo uważasz inaczej to mnie popraw.

Nie znam, wiec chcąc nie chcąc, prędzej czy później wstukałbym TO w google, męczyła by mnie niewiedza...

A co do.. uważam podobnie i dodam pewnie dosc naiwnie ze.. może uda sie cos jeszcze rozkminic.

Pionowy start jakieś ospałej 8mki mam często przed oczami  B) 

A krzaki, szyfrujać...spalone są innym słoncem :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bolki to szalone ryby. Kiedyś stoję sobie spokojnie na wybetonowanym brzegu a tu nagle wyskakuje kawał rapy i leci prosto na mnie. Gruchną ciężko pod nogami o chropowaty beton, odbił się i wpadł do wody. Swojej miny nie będę opisywał :)

Edytowane przez bartsiedlce
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...