Traq Opublikowano 8 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Października 2016 (edytowane) Boleni w tym sezonie nie połowiłem i już nie połowię. Nie było ilości, nie było okazów. Nie ma się co dziwić, nie złowi ten kto nie łowi. W maju zaliczyłem co prawda kilka wypadów, ale z marnymi wynikami. Nie obdarzyła mnie ani Odra ani Bug. Czerwiec zdominowała wyprawa do Laponii na szczupaki, a w lipcu, jak to w lipcu dopadła mnie sumoza i trzymała do końca lata. Kij boleniowy czasem pływał ze mną w pontonie, ale rzadko go rozkładałem. Potem we wrześniu jak bolki dobrze gryzły, miałem niestety bardzo mało czasu na ryby. Plan na przyszły rok jest taki, żeby się poprawić i trochę więcej boleni poganiać. Na poniższym filmie wspomnienie z lata. Czasem warto chwilę odpocząć od sumów, rozprostować kark i porzucać boleniówką. Zwłaszcza jak jest już koniec sierpnia i bolenie zaczynają się grupować, a do tego są grube, głodne i bardzo waleczne. Na przykosie na której kontrolnie stanąłem bolki brały na tyle dobrze, że aż wezwałem posiłki :-) Tego dnia najskuteczniejszy okazał się stary poobdrapywany Thrill dociążony lametą na kotwiczkach, wyciągnięty z dna pudełka. Edytowane 8 Października 2016 przez Traq 17 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JunakFlyFishing Opublikowano 8 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Października 2016 Trzeba trochę poczekać na muchowe bolki. Żerański grubasek.. 24 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sajdol1 Opublikowano 9 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Października 2016 (edytowane) Mateusz jest młodym wędkarzem. Ma dopiero 16 lat a jego wiedza wędkarska jak na taki wiek jest przeogromna. Zaczyna dopiero przygodę z forami wędkarskimi.Sam kręci muchy i na koncie ma wiele pięknych muchowych boleni. Sam je sobie rozpracował. W dodatku do tego roku łowił na muchówkę, której większość muszkarzy do ręki by nie wzięła. Jeszcze musi się nauczyć, żeby sobie nie sr.ć w miejscówkę Panowie piękne ryby i zdjęcia w tym wątku. Co prawda przeglądam go wybiórczo ale odrobię lekcje w mniej łownym czasie. Gratulacje dla wszystkich łowców Edytowane 9 Października 2016 przez sajdol1 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
diabel Opublikowano 10 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Października 2016 Hej. Sandaczowy boleń 70 cm.Wisła ,Salmo Sting. 22 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. tasiek321 Opublikowano 11 Października 2016 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Października 2016 To i ja pokuszę się o kilka słów więcej Obudziłem się jeszcze przed budzikiem i to nie dlatego, że cierpię na bezsenność, zwyczajnie deszcz nap...dalał w okno połaciowe sypialni.Ostatnio odpuściłem dwudniówkę z powodu armagedonu pogodowego, więc decyzja mogła być tylko jedna - jadę.Po bezowocnym obłowieniu kilku miejscówek, gdzie ostatnio udało sie coś wydłubać oraz mając na względzie, że dwie jednostki pływające z "wytrawnymi boleniarzami" zaraz dotrą na rewiry, postanowiłem popłynąć nieco dalej.Pływanie w deszczu na pełnym gwizdku nie należy do przyjemności, ale czego nie robi sie dla rap Na miejscu obławiam kilka główek, przykos oraz innych obiecująco wyglądających miejsc i nic Na kolejnej główce, a dokładniej na jej rozmyciu coś energicznie zabiera wolno prowadzoną ukleję RH10.Ryba dwoma susami wyciąga dobre 10 metrów linki, bez wątpienia rapa i to niemała.Niestety okazała sie na tyle niekulturalna, że się spięła Przygnębiony myślą, że w taką aurę mogła to być jedyna rozsądna ryba na kiju, płynę dalej.Już odkręcam rumpel, aby wyjść do ślizgu, gdy na jednej z główek, którą miałem zamiar przeskoczyć, dostrzegam żer.Nie był to wakacyjny gejzer, lecz subtelny zakąs Wiedziony instynktem łowcy bez zastanowienia parkuje na odległość rzutu od miejsca żeru.W pierwszym rzucie na Hermajstra czuję silne uderzenie i najprzyjemniejszą dla uszu wędkarza melodię graną przez hamulec .Po krótkim holu wyciągam spasioną, tłustą rapę.Szybko okazało się, że ów rapa nie była tam sama.Dokładne obłowienie rozległej miejscówki owocuje złowieniem 13 rap w przedziale wymiarowym 65-81cm Po czasie brania cichną, ale i tak jestem przeszczęśliwy, wszak nie codziennie łowi się siedem boleni powyżej 70centów Ryby grube, odpasione, brania mocne i zdecydowane, widać, że były tam na żarciu.Co do pogody, na usta ciśnie się jedno słowo - barowa no może barowa z lekkim wiatrem Ciśnienia nie śledzę, nigdy nie dostrzegłem w jego poziomie żadnych zależności.Poziom wody po ostatnich opadach i północnym wietrze podniósł się o prawie pół metra. I tu już dostrzegam plusy.Moim skromnym zdaniem nawet niewielki wzrost poziomu wody sprawia, że rapy mając trochę więcej wody nad głową, stają się odważniejsze, mniej ostrożne i pewniej żerują.Kilka ze złowionych rap udaje mi się uwiecznić, niestety w fotografowaniu pomaga mi kolega samowyzwalacz P.S. Żadna z ryb nie ucierpiała, w oczekiwaniu na fotopstryk dochodziła do siebie zanurzona w wodzie w gumowanym podbieraku. 127 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bieniaś Opublikowano 12 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Października 2016 (edytowane) Witam chciałem na próbę wrzucić mojego majowego bolaska złowionego na niezawodnego kilera od Tomka Janika???? To tak samo majowy amator Janikowego woblera???? było ich sporo w całym sezonie fotek mam również mnóstwo...jestem amatorem w temacie boleni ale kilkadziesiąt boleni wydłubałem..???? Edytowane 12 Października 2016 przez Meme 39 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bieniaś Opublikowano 12 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Października 2016 Odrzańskie????łowię na Opolszczyźnie????duża presja nad wodą...Bolki konkretnie pokłute od kilku dobrych lat przez kolegów zawodowców także forumowiczów jerkbait???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr 75 Opublikowano 13 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Października 2016 Stykowiec,zassał RH10 z rantu przykosy...Pogoda piękna...Jak zwykle,wyrwę się w końcu na ryby...to brakuje tylko kowadeł z nieba... :-/ 48 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mansik Opublikowano 13 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Października 2016 (edytowane) Gratulacje dla wszystkich Letnie ostatki..Moze w ten weekend w końcu gdzieś wyskoczę.. Edytowane 13 Października 2016 przez mansik 41 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bieniaś Opublikowano 14 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Października 2016 Gratki dla ekspertów???? a to mój dzisiejszy przyjemniaczek z mętnej i wysokiej wody na Kilerka od Tomka Janika???? 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mariano Italiano Opublikowano 14 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Października 2016 (edytowane) Nie odbieraj tego jako zaczep,ale nie wszystkie ryby musimy pokazywać.Ta prezentacja do najlepszych nie należy Gratuluję jednak przechytrzenia bolka. Edytowane 14 Października 2016 przez Mariano Mariano 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. tasiek321 Opublikowano 14 Października 2016 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Października 2016 Spadek temperatury, szybko rosnący poziom i co gorsze duuuże zwiększenie przepływu(uciągu) wody nie służy rapom Coś tam jednak udało się wymęczyć 64 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bieniaś Opublikowano 15 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Października 2016 (edytowane) W ramach okoliczności publikacji mojej wczorajszej kiepskiej foty pozwolę sobie zamieścić zdjęcie z jesiennym bolaskiem z wypadu gdy pogoda była jeszcze łaskawa???? przynęta ta sama rybka ciut większa niż ta wczorajsza choć ta wczorajsza cieszyła bardziej ze względu na wyjątkowo kiepską wode... Edytowane 15 Października 2016 przez bieniaś 20 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pisarz Opublikowano 16 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Października 2016 Od kilku dni zamiast z rybami, to walczę z grypą i wysoką temperaturą .Pozostały wspomnienia , a miałem w tym roku swoje tak zwane "5 minut" . 36 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bieniaś Opublikowano 17 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Października 2016 (edytowane) Wrześniowy przyjemniaczek???? Edytowane 17 Października 2016 przez bieniaś 12 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krisu23 Opublikowano 18 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Października 2016 Październik to na zaporówce czas ciężki tym bardziej cieszy jak coś złowisz:) 42 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krisu23 Opublikowano 18 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Października 2016 Ten był akurat złowiony przed tymi wszystkimi "plugawymi" załamaniami. Są pewne progowe daty. Na przykład Robert zawsze mi opowiadał, że dla niego w Połańcu po 1 listopada to koniec bolkowego sezonu. U mnie taka umowna data to 1 października. Po tym dniu jeszcze da się wydłubać ale "wydłubać" to dobrze powiedziane. O takim łowieniu jak wcześniej można sobie pomarzyć. Czasem nawet trafisz w ładne dni bolki, że żerują. Tylko, że nie da się złowić. A właściwie źle powiedziane, że się nie da. Jak biją to czasem jakiegoś zmęczysz. Jakaś metoda powinna być skoro są na żerowaniu. A jednak mnie się nigdy nie udaje jej znaleźć. Wymęczona ryba, jak się w sezonie łowiło z łatwością, niewiele ma wspólnego z sukcesem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
etherni Opublikowano 18 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Października 2016 Dziś trafiłem taki dzień jak piszesz. Biły. Nawet odprowadzały przynęty. Ale nawet puknięcia nie było. Szły za przynętą prowadzoną głęboko, jakby od dna, a atakowały w momencie wyciągania z wody, i tylko przy sporej prędkości. Zwolnienie prowadzenia - brak reakcji. Ekspres - jakby nie zdążały. A reagowały tylko na woblery dość mocno pracujące, ściągane po skosie z nurtem, pływające , co dodatkowo utrudniało sprawę. Zadne gumy, żadne stawianie w warkoczu, opad, jaskółki, obrotowka, nie działało. Frustrujące, bo aktywność bolków była jak dobry letni dzień. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr 75 Opublikowano 20 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Października 2016 Zassał prowadzonego wolnym tempem RH85 ,silny skubaniec... 39 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pezet Opublikowano 20 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Października 2016 Nie w woblerach, ale na żyłce https://youtu.be/hnNhoj4RV-Y?t=3m20s Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. mansik Opublikowano 20 Października 2016 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Października 2016 Chłodniej.. 64 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pezet Opublikowano 20 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Października 2016 Łaadny A co on taki oskrobany z łusek? Po walce z Tobą, czy po jakichś poprzednich? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krisu23 Opublikowano 20 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Października 2016 (edytowane) Michał poznaje po krzakach gdzie to jest . Tak na poważnie to wiem bo mi mówiłeś. Poza tym, poważnie poznaję po krzunach. Kiedyś się śmiałem z takich akcji, że można kogoś po układzie krzaków wyczaić. Niestety tak jest. Wyczaja zazwyczaj konkurencja, choć w tym przypadku to raczej mutualizm. Wiem, że nie chce Ci się w googlu szukać(a może znasz termin), więc wyjaśnię: "Współpraca dająca wymierne korzyści dla obydwu stron". Termin z biologii pochodzi. I to jest chyba najlepsze podsumowanie naszego łowienia w tym sezonie - jak się mylę, albo uważasz inaczej to mnie popraw. Edytowane 20 Października 2016 przez Krisu23 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mansik Opublikowano 20 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Października 2016 Łaadny A co on taki oskrobany z łusek? Po walce z Tobą, czy po jakichś poprzednich?Atomowe branie pod nogami na płyciźnie, wiec możliwe ze skrobnął się ciutke.. Michał poznaje po krzakach gdzie to jest . Tak na poważnie to wiem bo mi mówiłeś. Poza tym, poważnie poznaję po krzunach. Kiedyś się śmiałem z takich akcji, że można kogoś po układzie krzaków wyczaić. Niestety tak jest. Wyczaja zazwyczaj konkurencja, choć w tym przypadku to raczej mutualizm. Wiem, że nie chce Ci się w googlu szukać(a może znasz termin), więc wyjaśnię: "Współpraca dająca wymierne korzyści dla obydwu stron". Termin z biologii pochodzi. I to jest chyba najlepsze podsumowanie naszego łowienia w tym sezonie - jak się mylę, albo uważasz inaczej to mnie popraw.Nie znam, wiec chcąc nie chcąc, prędzej czy później wstukałbym TO w google, męczyła by mnie niewiedza...A co do.. uważam podobnie i dodam pewnie dosc naiwnie ze.. może uda sie cos jeszcze rozkminic.Pionowy start jakieś ospałej 8mki mam często przed oczami A krzaki, szyfrujać...spalone są innym słoncem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Opublikowano 20 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Października 2016 (edytowane) Bolki to szalone ryby. Kiedyś stoję sobie spokojnie na wybetonowanym brzegu a tu nagle wyskakuje kawał rapy i leci prosto na mnie. Gruchną ciężko pod nogami o chropowaty beton, odbił się i wpadł do wody. Swojej miny nie będę opisywał Edytowane 26 Października 2016 przez bartsiedlce 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.