Skocz do zawartości

Ryobi, Spro, Dragon, Daiwa, - Serwis kołowrotków.


Rekomendowane odpowiedzi

Przemo zależy czy pytasz tych co wymienili tylko w rolce bo wówczas rolka cichnie czy takich jak ja (choć nie wiem czy tacy są) co wymienili wszystkie co do sztuki w zaubrerze na ezo nierdzewne, jak pisałem na sucho w fotelu masło jak w nowym twinku z 2015 bo dziś takim kręciłem, zero różnicy z moim zauberem po tuningu  :) (już widzę kwasne miny i oburzenie tych co  mają TP i nie uwierzą w mój wpis), w boju jeszcze nie sprawdzałem bo nie było pogody jakoś takiej lepszej by jechać choć by za okoniami. Mieliśmy z Łukaszem z Pabianic jechać w piątek ale lało cały dzień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem na myśli tych co wymienili wszystkie łożyska na EZO. Masło to jest również wynik perfekcyjnego wykonania i spasowania poszczególnych elementów roboczych młynka...

 

A czy ktoś wymienił z jerka poza mną?  Może i tak, sam jestem ciekaw czy ktoś napisze. Musiałem dobry młynek trafić z tych co wybierałem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na worma idzie mieszanka smaru Ardent i oliwki Ardent, bo sam smar jest za gęsty i wówczas młynek chodziłby ciężej. Na wszystkie zęby idzie sam smar i młynek lata idealnie. Zresztą może koledzy jacy przysłali swoje zaubery na serwis napiszą recenzję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale skoro na wormie jest rzadki to czemu na zębach ma być gęsty skoro one się stykają? Czy ja coś knocę...

 

PS. na rzadszy wygląda ten smar na wałku po którym lata wodzik.

Bo ten wałek po którym lata wodzik to 'wormshaft'... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

według mnie ardent może iść wszędzie bez rozcieńczania,jego konsystencja pozwala na to i nie utrudnia pracy kołowrotka nawet w niskich temperaturach.

W niższych temp sam smar na wałku powoduje pogorszenie pracy kołowrotka, wodzik porusza się oporniej a co za tym kołowrotek pracuje ciężej, nie tak maślanie wówczas jak shimano z górnej półki dlatego na wałek worma smar mieszam z oliwką i wówczas dopiero smaruję. Jak się komuś podoba dawać na worma sam smar to niech daje nie moja sprawa. Edytowane przez Hunter_pike
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chce wywolywac kolejnej burzy ale jesli w specyfikacji technicznej smaru jest napisane ze w temp od-40 do +150 stopni nie zmienia swoich właściwości? To jaka jest ta "niższa temp"? :-)

Jasne właściwości przyczepnych i smarownych nie zmienia ale na wałek worma pod pracę wodzika moim zdaniem jest za gęsty niezależnie od temp w jakiej wędkujesz.

 

Pytanie nr 2. Czy smary o tak szerokiej rozpiętości temperaturowej mozna rozcieńczać ? Nawet oliwką tej samej marki?

można. Edytowane przez Hunter_pike
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasne właściwości przyczepnych i smarownych nie zmienia ale na wałek worma pod pracę wodzika moim zdaniem jest za gęsty niezależnie od temp w jakiej wędkujesz. można.

 

jeśli po dodaniu oliwki smar nie zmienia wlasciwosci smarnych i przyczepnosci to po co dodawać oliwke ?

Proponuje oliwę do głowy przed prawieniem kolejnych herezji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łukaszu zapytam wprost czy ty nie umiesz czytać z zrozumieniem? Smar ten w czystej postaci jest za gęsty na wałek worma przez co powoduje oporniejszą pracę kołowrotka, wodzik ma trudnieszy ruch na wałku worma, dodanie oliwki do smaru zmienia jego konsystencję ale nie zmienia właściwości smarownych. Proste to jak konstrukcja cepa tylko trzeba chcieć zrozumieć a nie bez namysłu atakować uważając się za pępek świata w serwisie kołowrotków. Wyluzuj bo Ci jaka żyłka pęknie.

Edytowane przez Hunter_pike
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie macie co robić to na ryby panowie, smar Ardenta na wałek worma jest za gęsty, dodanie oliwki do smaru powoduje że praca kołowrotka jest jak to nazywacie bardziej maślana przy zachowniu jednocześnie pełnej ochrony współpracującego wodzika z wałkiem worma. Nie zamierzam Wam nic udowadniać bo i tak macie swoje zdanie a ja swoje. Można pisać ale nie zaśmiecajcie tematu i moglibyście zaprzestać wycieczek osobistych bo to już się robi niesmaczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ardent może jest gęsty ale miekki i nie sprawia kłopotów.można na ośkę dać oliwkę ale nie koniecznie bo pinion się wkręca w ośkę i nie utrudnia znacznie pracy.na worma osobiście nic nie rozcieńczam bo uważam że ardent nie należy do idealnych smarów a szkoda tracić i tak słabe właściwości smarne.smar ten bardzo łatwo usuwa się z części kołowrotka i z rąk,a używałem takie które po umyciu dobrym płynem do naczyń pozostawiały tłusty film na dłoniach.

nie boję się krytyki bo to moje zdanie i nie wszyscy muszą się z nim zgadzać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...