Skocz do zawartości

Wahadło przynęta nr 1


tomi78

Rekomendowane odpowiedzi

 

 

Wahadło jest nadal skuteczne i to jest właśnie czas na te przynęty.

Akurat w moim przypadku czas na zmianę. Chyba nawet czas najwyższy  ;) .

Przyczyny prozaiczne.

Gdy wszyscy zachłystywali się gumą, jej skutecznością, ceną, bogatym wzronictwem i kolorystyką, ja wciąż tkwiłem w epoce wahadła i obrotówki, często woblera.

Uznałem, że właśnie już czas "nauczyć się" gumy. Tej zwykłej, szczupakowej, sandaczowej, okoniowej. Pomijam turlanego raka, którego od paru lat i z dobrym skutkiem, na pstrągi używam. 

Wahadło jednak zawsze, stanowić będzie bardzo ważny element, mojej wędkarskiej układanki :)  

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak będę na działce,to postaram się wyjąć pudła z żelastwem po moim dziadku,znajdzie się tam na pewno niejeden "rodzynek",zrobię jakieś zdjęcia i wrzucę,dodam,że mnie właśnie dziadek wychował na blachach i obrotówkach (kiedy zacząłem machać patykiem na przełomie lat 80-tych i 90-tych),nie uległem modzie i dla mnie są to przynęty numer 1,choć przy dzisiejszym bezrybiu nawet nimi niewiele da się zdziałać,nie ma ryb-nie ma efektów,obojętnie,na co łowimy :( .

Edytowane przez CM Punk
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zadziwiające, dziewiąta strona wątku, o wahadłach powiedziano już bardzo dużo, o mnogości polskich błystek, zarówno rękodzieła jak i Polspingu (starych czy nowych) jeszcze więcej. I co ? Ano niektórzy radzą aby Syclopsy "ciągnąć ze Stanów" ... niedługo twarożek i bułki też będziemy "ciągnąć" ze Stanów ???  :(  :o

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zadziwiające, dziewiąta strona wątku, o wahadłach powiedziano już bardzo dużo, o mnogości polskich błystek, zarówno rękodzieła jak i Polspingu (starych czy nowych) jeszcze więcej. I co ? Ano niektórzy radzą aby Syclopsy "ciągnąć ze Stanów" ... niedługo twarożek i bułki też będziemy "ciągnąć" ze Stanów ???  :(  :o

A to nie wiesz Janusz, że zawsze, te ryby pod przeciwległym brzegiem są lepsze? :lol:  :D  :lol:  :D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ostatnio kupiłem dwa Syclopsy 3 właśnie na szczupaka,najlepiej ciągnąć ze Stanów,bo w Polsce ceny zabijają,za te same pieniądze kupię tam dwa razy więcej,choć ostatnio dolar niestety psuje humor :/ .

Muszę Ci powiedzieć, że skuteczniejszy od meppsowego cyklopa okazuje się spinexowy krokodyl, a kosztuje zaledwie 3 PLN

s_ppm_1417470537.jpeg

Więc nie ma co zachłystywać się zaoceanicznymi błyskotkami.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę Ci powiedzieć, że skuteczniejszy od meppsowego cyklopa okazuje się spinexowy krokodyl, a kosztuje zaledwie 3 PLN

s_ppm_1417470537.jpeg

Więc nie ma co zachłystywać się zaoceanicznymi błyskotkami.

Tylko gdzie to w Polsce kupić. Znalazłem na Ebayu w GB ale nie wysyłają do Polski. :wacko:

 

http://www.ebay.pl/cln/cassini1979/spinnex-crocodile/226524386017

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiecie mnie,Mepps ma szerszą rozmiarówkę,trójka waży 26 gram,jest większa i nie ma odpowiedników w "klonach",a u nas kosztuje prawie 4 dychy,a w Stanach 5 dolców,więc jest różnica,a do tego przesyłka za darmo,bo znajomy bywa kilka razy w roku w Polsce,teraz kapujecie? ;)

A Fighterów jako odpowiedników Syclopsa mam kilka w zapasie i tu wybór jest oczywisty :).

Edytowane przez CM Punk
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie błystki wahadłowe sprzedawane jako Jaxon Holo Select oraz DAM Effzett są produkcji kołobrzeskiego HRT

 

sprawdzone wzory to Jaź i Orka, to stare nazwy pierwowzorów HRT, u Jaxona nazywają się odpowiednio; HS Alga Classic i HS Kola Classic

 

161_18_ALGA_CLASSIC_S.jpg    jaź

 

 

 

163_01_KOLA_CLASSIC_MAT_S.jpg   orka

 

 

więcej na stronie ; http://www.jaxon.pl/Katalog/258_184_przynety/5114_wahadlowe-jaxon-holo-select.aspx

 

i jeszcze jedna informacja, wszystkie sprzedawane w Europie (poza Meppsem) obrotówki też produkuje HRT, obojętne czy to; DAM, Balzer, Colonell, tzw hiszpanki czyli Reder, Daiwa itd. Poniżej na fotkach parę obrotówek i innych wynalazków, poza trzema meppsami reszta HRT

 

post-46382-0-70795100-1467561834_thumb.jpg

 

post-46382-0-59439000-1467561863_thumb.jpg

 

post-46382-0-66259000-1467561876_thumb.jpg

 

post-46382-0-63166400-1467561889_thumb.jpg

 

 

 

 

Edytowane przez janusz.walaszewski
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, że wiele modeli produkuje HRT wiedziałem.  Ale dlaczego tak różny poziom jakości... ?

Do dzisiaj nie rozumiem.

No cóż. Ich sprawa. Wiem które kupować i te kupuję.

 

W tzw. międzyczasie podjąłem poszukiwania wspomnianej błystki- pierwowzoru Agi.

Znalazłem. Trochę oczyściłem.

To z kolei jakaś prawdopodobna podróba ABU Toby. Dobra podróba. Nie dziwne, że  skuteczna ;)

post-45714-0-38084900-1467566687_thumb.jpg

Edytowane przez popper
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiecie mnie,Mepps ma szerszą rozmiarówkę,trójka waży 26 gram,jest większa i nie ma odpowiedników w "klonach",a u nas kosztuje prawie 4 dychy,a w Stanach 5 dolców,więc jest różnica,a do tego przesyłka za darmo,bo znajomy bywa kilka razy w roku w Polsce,teraz kapujecie? ;)

A Fighterów jako odpowiedników Syclopsa mam kilka w zapasie i tu wybór jest oczywisty :).

 

Rozumiemy,rozumiemy.

Przykładowo: Mepps Syclops (5cm) . . . .   kosztuje ok 22 -  25 zł

Klon Syclopsa -  Fighter Robinsona (5cm), kosztuje ok 4,5 - 5 zł.

Bezimienna replika z Aliexpressu (też 5cm) koszt 1$ z dostawą.

 

Po dokładnym oglądnięciu,zważeniu,przetestowaniu stwierdziłem,że Fighter i Chińczyk

to te same blachy,(identyczne pod każdym względem).  Warto przepłacać? :) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

 

Postanowiłem się udzielić w temacie wahadeł bo w przeciwieństwie do gumowego arsenału - z blachą idzie mi lepiej.

 

Przeważnie łowię na zbiorniku kapryśnym o dużej presji, głębokość to zakres między 1,5-3m ( gdzie te 3m to naprawde kilka miejsc ) .

 

W załączniku wysyłam zdjęcia moich ulubionych wahadeł, na pewno rozpoznacie produkcje poczciwego Spinnexa, naniosłem na obrazek liczby porządkowe gdzie nr 1 to najbardziej łowna a 4 to "najmniej łowna z łownych", reszta blaszek to przynęty, które sprawdzają mi się w innych miejscach. Te oznaczone liczbami są moimi pewniakami i prawie zawsze coś się zawiesi na jedną z nich.

 

Paradoksem jest to, że przynęta z nr 1  (Spinnex, teoretyczenie łososiowy 24gr ), w żaden wymyślny sposób nie animowana przeze mnie w wodzie ( zero podbijania, zero wysokiego opadu ), tylko zarzucona, po opadnięciu na dno ściągana "zrywami" pracując tylko wędką szarpaną mocno w zakresie kąta 90stopni a trzymaną prostopadle do miejsca zarzucenia, po czym przeciągnięty dystans plecionki zwinięty kołowrotkiem, przynosi mi najlepsze efekty.

 

Szczupłe chyba jednak lubią szuranie po dnie przynętą.

 

Na nr 4 zawiesił mi się ostatnio sum - ik .

Zarzuconą blachę prowadziłem naprawdę wolno po pełnym opadzie na dno, już tak od niechcenia, po kilku godzinach sumiennego machania wędziskiem, obserwowałem szczytówkę, jak pracowała zahaczając się o coraz to nowe przeszkody na dnie, po czym przynęta zatrzymała się, ja dalej zwijałem plecionke, kij sie mocno juz wygiał ale "zaczep" ani drgnął, zatem odłożylem wedke, zluzowałem hamulec kołowrotka, wyciągnąłem kotwice i wolnym dryfem zacząłem nawijać plecionke aż do miejsca teoretycznego zaczepu.

Jakie było moje zdziwienie gdy ten pozorny, wspomniany zaczep zaczał mi odjeżdżać.

Niestety trwało to krótko, siłowo odbiłem byka od dnia.

Takie małe ciele a takie zacięcie do drwienia z przejętego wędkarza.

 

post-63462-0-43882800-1467791986_thumb.jpg

Edytowane przez WróciłemDoSpinningu
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszesz do Spinexa i przysyłają do domu :) Juz tak robiłem, wiec to działa.

 

Wczoraj skompletowałem zamówienie za 67zł w tym 10zł za kuriera, łącznie 17blach.

 

Jakby nie Twoja informacją to nadal napełniałbym kieszenie miłemu Panu ze sklepu wędkarskiego, dzięki marżom jakie sobie narzucał ( Pozdrawiam Cie Adam, bo też tutaj jesteś ).

 

Cóż, "biznes is biznes, sorry Winnetou".

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spinex Salmon to fajna przynęta tylko mało kto jej używa. Do Twojego arsenału dołożyłbym jeszcze Algi Polspingu i Wirka (ale te bez łusek) oraz Rewę Adama Kaczmarka (killer na trocie, i belony w morzu i fajna blacha na szczupaki)

 

Dziękuje za wskazówkę,

 

Mam jeszcze sporo blach, jednak wybrałem zestaw "moich ulubionych" , które zawsze towarzyszą mi w pudełku na wypadach.

 

Rewa od A.Kaczmarka ?

 

Zaraz sprawdzę dostępność, nie miałem przyjemności z takim egzemplarzem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...