brown Opublikowano 22 Lutego 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2016 Byłem niedawno na pstrągach. Mała rzeczka, wschodnie rubieże.Przede mną fajny zakręt. Pod burtą wymyta rynna, na wyjściu powalone drzewo. Woda kłębi się i wykwita. Piękne miejsce. Zmieniam woblery ale nie dochodzą w okolice dna. W końcu na agrafkę zapinam plastikową, długą na 6cm wydmuszkę. Wobler nurkuje prawie pionowo i za chwilę uderza sterem o piach i patyki. Jednak to też nie to. Za duży, za mocno miesza. Wygina mocno moje 10lb. Pomyślałem, że przydał by się taki ale o 1/3 mniejszy.Korzystając z wolnej chwili postanowiłem dokonać zamierzonego. C.D.N. 8 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spinnerman Opublikowano 22 Lutego 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2016 Zapowiada się ciekawie Balsiany 4 cm deep runnerek, to już wyższy level 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Harjer Opublikowano 24 Lutego 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2016 (edytowane) Witaj @brown.Swój wątek nazwałeś "przynęty..." To znaczy, że oprócz woblerów zaprezentujesz nam inne?Czekam więc na ciąg dalszy, bo zaczynasz ładnie. Czy to będą pierwsze Twoje woblery, czy już robiłeś "struganki" ?Powodzenia Edytowane 24 Lutego 2016 przez Harjer Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fin333 Opublikowano 24 Lutego 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2016 Na razie zapowiada się wątek praktyczno-literacki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
brown Opublikowano 24 Lutego 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2016 (edytowane) Siema.Wobki strugam od jakiś dwóch lat. Ale nie ciągle, raczej od święta małymi seriami jako uzupełnienie wędkarskiej pasji. Oprócz tego kręcę muchy i jigi. Ale małe. Na kropy i okonie. Są plany na żelastwo ale to odwiecznie nie zaczęty projekt. Dzisiaj po pracy wystrugałem czwóreczki. Przy dobrych wiatrach za tydzień polecą w lakier.Można dłubać dopóki owady nie ruszą się nad wodą. Wtedy na dobre przyklei mi się muchówka do łapy i z wobków co najwyżej będą prototypy powielane później zimą. Moja przygoda z lurebuildingiem zaczęła się od tych jaziówek. Oczywiście były wcześniej inne szkaradła, ale te na dobre zaczęły łowić ryby. Balsiane, tak ze 2 cm. Malowane lakierami do paznokci podprowadzonymi dziewczynie Pozdrawiam. Edytowane 24 Lutego 2016 przez brown 8 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ciavez Opublikowano 25 Lutego 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2016 jazióweczki elegancja Francja ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szymanek69 Opublikowano 25 Lutego 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2016 Nie ma to jak miniaturyzacja przynęt wedle powiedzenia : "Małego wszystko zeżre" Fajne jaziowe pestki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
brown Opublikowano 29 Lutego 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Lutego 2016 Cześć. Tym czasem w lakierni: wkurzone jaziówki na poszukiwania nowych rewirów łowieckich. Muszę się uwijać bo to już w weekend. Po pierwszej warstwie lakieru. Balsa, ok 23 mm, dwie wersje sterów.Zaplątała się też jakaś baryłka.Paciane głównie akrylami. Hej ... 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.