marcelinho2204 Opublikowano 9 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2010 Witam serdecznie..mam zamiar kupić kołowrotek na klenie i jazie..mały ale taki ktory sobie poradzi z tymi rybkami:)oczywiscie zeby cena nie była wygórowana..z góry dziękuje za pomoc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
and67 Opublikowano 9 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2010 Napisz jeszcze kolego korba czy multik,to chyba ułatwi chcącym Ci pomóc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitt Opublikowano 9 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2010 inny rozmiar bedzie do kija 2.10, inny do wedki 2.40 a jeszcze inny do 2.75 i dluzszej ... to taka podstawowa informacja wstepna ... pozniej dochodzi jeszcze kwestia lowiska i stosowanej linki ... itd itp Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fatso Opublikowano 9 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2010 Do łowienia w Obrze i Warcie w okolicach Skwierzyny nada się kołowrotek wielkości z grubsza 1000-2000 (przyjmując, że łowisz lekko). Podstawowa sprawa, to ile chcesz/możesz wydać? Dość tani, ale zdecydowanie sensowny jest Ryobi Zauber. Droższa, ale i zacniejsza jest Daiwa Bradia. Przy czym to ledwie dwa modele, a znalazłoby się więcej, ino właśnie: za ile? Pzdr,Fatso Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bogdan333 Opublikowano 9 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2010 WitamPodczepię się pod temacik bo mam dylemacik czy warto kupić ten kołowrotek? pod kijek shimano speedmaster 2,70 cw.do 21g. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tpe Opublikowano 10 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2010 WitamPodczepię się pod temacik bo mam dylemacik czy warto kupić ten kołowrotek? pod kijek shimano speedmaster 2,70 cw.do 21g. Strasznie mały ten kołowrotek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemek Szymański Opublikowano 10 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2010 inny rozmiar bedzie do kija 2.10, inny do wedki 2.40 a jeszcze inny do 2.75 i dluzszej ... to taka podstawowa informacja wstepna ... pozniej dochodzi jeszcze kwestia lowiska i stosowanej linki ... itd itp Pitt, nie uwierzysz. Ja prawie do wszystkiego używam rozmiar 4000. Jakoś, próbowałem w tym sezonie robić w/g zasad i nie wychodziło mi, a rozmiar 2500 okazał się zbyt mały.Skutecznie powróciłem, więc do rozmiaru 4000, nawet przy Lamiglasie 6', 2-6lb, 1/8-1/4oz i od razu poczułem się lepiej. Może mam oporne łapy i lubię czymś cięższym kręcić? Nie wiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fatso Opublikowano 10 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2010 inny rozmiar bedzie do kija 2.10, inny do wedki 2.40 a jeszcze inny do 2.75 i dluzszej ... Pitt! Ty tak poważnie, czy jednak nie całkiem???Pzdr,Fatso 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gumofilc Opublikowano 10 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2010 Obawiam sie, ze produkuja zbyt malo rozmiarow... Uwazam, ze maly kolowrotek to najgorsza zmora, pol biedy jak np w daiwach ma duza srednice szpuli... Ja wyszedlem z prostego zalozenia - kolowrotek sluzy do wyrzucania przynety (rowniez jak wieje wiatr i kropi deszcz) na odpowiednia odleglosc i holu ryby (hamulec ijego jakosc) i jeszcze pomiedzy do czegos... No i wyszlo mi, ze nie warto przy jakimkolwiek lowieniu schodzic ponizej 2500 (daiwa), mam ze 2 mniejsze ale nie wiem po ki... mi one. Gumo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fatso Opublikowano 10 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2010 A bo Ty same jakieś wiślane mutanty łowisz ... duże takie ... to i na sprzęcie na normalne ryby się nie znasz Pzdr,FatsoP.S. Tak naprawdę co kto lubi. Niektórzy do żylek typu 0,16-0,18 używają co najmniej rozmiaru (Daiwa) 2500, dla innych tu tylko wielkość 1500-2000. Moje doświadczenie jest po prostu takie, że do lekkich i elastycznych kijów i cieńszych żyłek kolowrotki małych rozmiarów są wygodniejsze i lepiej kij wyważające. Sprawdza mi się zasada, że do kijów do 6,8 czy 10 lb kołowrotki małe, a do 12, 17 czy nawet 20 lb rozmiar od 2500 do 3000 (cały czas rozmiary Daiwy mam na myśli). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
popper Opublikowano 10 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2010 U mnie wielkość ma znaczenie Małe i bardzo małe młynki to nawet do odległościówki nie specjalnie mi pasują.W spinningu zaczynam rozmiarem 2500 (shimano TP), poprzez nieco większe Daiwy w rodzaju Eblem 2500 Poprzez 3000 Daiwy kończąc na Tein Powerach 4000.Ten najmniejszy TP2500 służy mi wyłączenie do miotania wabików pstrągowych. Nad Odrę już np zabieram wszystkie te większe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tpe Opublikowano 10 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2010 Od zawsze używam kołowrotków o wielkości co najmniej 3000 (Certate, TP XTR). Przy masie tych kołowrotków okolo 300g. wyważają idealnie kije o długości 2,7. Nawet cienkie żyłki lepiej układają się na szerokiej szpuli, a tym samym o wiele celniej i dalej się z nich rzuca.Małe kołowrotki 1000, 1500 wg. mnie nadają się do podlodówki Piszę oczywiście o polskich wodach, w Ire używam Shimana o wielkości 4000. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitt Opublikowano 10 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2010 (ja) nie wyobrazam sobie lowienia krociakiem na zakrzaczonym ciurku z kolowrotkiem 4000, tak samo jak (ja) nie wyobrazam sobie lowienia kijem 2.75 na rzece o szerokosci 100 metrow z kolowrotkiem 2000czyli, tak, powaznie ... ale to tylko moje prywatne predyspozycje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fatso Opublikowano 10 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2010 Prywatne predyspozycje? Fair enough, ale są różne kije 2,75 i różne rzeki, nawet szerokie. Nie do każdego patyka 2500 bedzie ok. Mnie (właśnie - mnie, ale nie jest to zasada obowiązująca wszystkich) nawet do kijów 2,90, ale lajtowych - do 8 lub 10lb - i z żyłką 0,16-0,18 pasuje raczej Daiwa 1500-2000, niż 2500. Do takiego np. Batsona 1081 założyłbym taki właśnie mały kręciołek, a nie 2500. Ino że to ja tak mam, aczkolwiek do czegoś przecież te mniejsze kołowrotki sa robione Pzdr,Fatso Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 10 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2010 aczkolwiek do czegoś przecież te mniejsze kołowrotki sa robione Fatso, jestem pewien ze jakby tylko wykazac producentom, ze bedzie zbyt to by robili rozmiarowke nie co 1000, ale i co 100 Daiwa 1500, 1600, 1700, 1800 Oni z tego zyja. Ja osobiscie nie uprawiam wedkarstwa, w ktorym moglbym zastosowac cos mniejszego niz Shimano 2500... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fatso Opublikowano 10 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2010 No to robią je tylko dla mnie. Ja do kijow lekkich używam rozmiaru 1000/1500/2000 (z grubsza jedna cholera - numeracja zależy od firmy), czyli takich wielkości np. Cardinala 3. Większe są moim zdaniem za duże (znów - do lekkich kijów). Ja łowię ryby i wieksze na cięższy sprzęt, i mniejsze - na lżejszy sprzęt. Dla każdej z tych wielkości jest u mnie miejsce.Pzdr,Fatso Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 10 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2010 A ja lowie (jak szczescie dopisze) albo ryby srednie, albo sumy. Tak jakos to u mnie wyglada Wiec tak naprawde to 2 zestawy na duza rzeke (10 i 15 lb linki) i 2 zestawy za sumem (30 i 65 lb). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fatso Opublikowano 10 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2010 No tak! A gdzie finezja? Ja przyznam, że bardzo lubię łowić lekko, na lekkie zestawy i zestawy owe mnożyć . Oj kurczę, raz się żyje .Pzdr,Fatso Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
popper Opublikowano 10 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2010 No tak! A gdzie finezja? Ja przyznam, że bardzo lubię łowić lekko, na lekkie zestawy i zestawy owe mnożyć . Oj kurczę, raz się żyje .Pzdr,FatsoPróbowałem kiedyś lekko.Kijek PacyficBay do 9g/2,75m, od @Guzu. Pajęcze żyłeczki, jakieś 0,15-0,16mmKołowrotek Dajwa Regal 2000 (stary od lat niedostępny już model).Nysa Łużycka szybko wskazała mi jaki popełniam błąd a wiatr nad Odrą do nerwicy doprowadzał.Lekko, to dla mnie teraz 12 lb Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fatso Opublikowano 10 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2010 Toporasy ))Pzdr,Fatso Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
popper Opublikowano 10 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2010 Toporasy ))Pzdr,FatsoOfftopujemy, zaraz zbierzemy cięgi ale napiszę. Jak mnie @Jozi zabrał na łódkę a w niej miał swoje Phenixy, to się bałem w łapki wziąć takie to delikatne. Ale 80 centów bolka wyjął na takiego. Ja pewnie się mocno mylę ale już nie będę zmieniał nawyków 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fatso Opublikowano 10 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2010 Żaden offtop. W końcu kołowrotek jaziokleniowy można doskonale zestawić z odpowiednim Phenixem. U mnie za lekki kołowrót do niedawna robił ABU Cardinal Pro 1000TF. Ma się nadal całkiem nieźle, ale zastąpiłem go niebieską Caldią 1500. Do obu nie mam zastrzeżeń. Caldię ściągnąłem z UK i kosztowała ok 300 zł. A konkretnie: http://www.fostersofbirmingham.co.uk/ST73314 Pzdr,Fatso Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzychun Opublikowano 10 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2010 I jak się ta Caldia sprawuje, bo też tam taką zakupiłem?Ten kolor (inny od najczęściej widzianych) to tylko tak dla picu, czy też czymś innym się różnią? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fatso Opublikowano 10 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2010 Sprawuje się OK, ale nie miała zbyt wielu okazji, żeby się wykazać. Z tego, co wiem, to jest to po prostu poprzednia (nie srebrna X) wersja Caldii. Różnica główna, poza kolorem, to składana, a nie wykręcana rączka.Pzdr,Fatso Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wiktos Opublikowano 10 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2010 Ja tam bym brał kręcioł, który dobrze leży w reku podpięty do wędziska którym mam machać. Do delikatnego spiningu używam kołowrotków 2500-3000(marka marce nie równa np Shimano i Daiwa)Ja bym się bardziej kierował wielkością szpuli i wagą oczywiście pomijając trwałość która powinna być na pierwszym miejscu.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.