Skocz do zawartości

Kołowrotek na klenia i jazia


marcelinho2204

Rekomendowane odpowiedzi

W pełni zgadzam się z @columbem.

Żeby w pełni wyważyć kołowrotkiem 3-metrowe wędzisko trociowe musiałbym zastosować kołowrotek minimum 800-gramowy, a używam 490-gramowego. Po zarzuceniu przynęty dłoń odruchowo przesuwam na foregrip i już jest OK.

Nie wyobrażam sobie, użycia cięższego młynka i operowania zestawem, który w sumie ważyłby znacznie ponad kilogram, ale każdy ma swoje przyzwyczajenia... ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cały problem sprowadza się do odpowiedniego trzymania wędki. Jak zauważyłem wielu spinningistów po zarzuceniu nadal trzyma wędkę w okolicach uchwytu kołowrotka (stopka między palcami), a przy takim chwycie wyważenie niejednej wędki kołowrotkiem jest praktycznie niemożliwe. Pisał też o tym @columb:

Ale zmiana sposobu trzymania byc moze tak

i na to warto zwrócić uwagę.

Edytowane przez Alexspin
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby nie być gołosłownym, 2,70 m Daiwa z podpietymi 235g i 346g.
b469505e04ff9054gen.jpg

b8746e03522063c8gen.jpg

 

Jak widac jak najbardziej można wyważyć kołowrotkiem i nie mówię żeby wyważać w miejscu przykręcenia ale w miejscu trzymania. Tutaj jest to różnica między trzymaniem za foregrip, a trzymaniem za blank. W wypadku tej wędki Vanquish przesunąłby środek ciężkości jeszcze bardziej do przodu. 

Nie można pomijać roli kołowrotka w wyważaniu zestawu. To żaden mistycyzm, czysta praktyka poparta teorią :) 

Dlatego kończąc offtopic, @Voiteh sprawdź jakie masz wyważenie wędki do której zamierzasz przykręcić Vanquisha. Może będzie okej, a może będziesz trzymał za pierwszą przelotkę ;)


 

Edytowane przez Jeffrey
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Jeffrey, nie twierdzę że nie masz racji, ale w pewnych sytuacjach mogłoby dojść do absurdu, też z tym musisz się zgodzić.

Pewnie przydałby się odrębny temat o wyważaniu zestawu, bo to temat rzeka. ;)

Edytowane przez Alexspin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasne, w niektórych przypadkach może dojść do absurdu jak z Twoim zestawem trociowym, ale przecież masz wyważone na foregripie czyli jest ok :) Pisze głównie o przypadku kolegi Voiteha który chce kupić ultralekki kołowrotek do wędki kleniowo jaziowej, która zazwyczaj ma 2,7-3m.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czlowiek sie budzi i od razu ma racje...dzien dobry ???? Dzieki za test i fotki, Jeffrey, udowodniles moja teze. Daiwa z podpietym ciezkim kolowrotkiem nadal na pysk leci, przesuniecie srodka ciezkosci to moze 2 cm. Wybieram zestaw z lzejszym kolowrotkiem, chwytam za fore, lowie bez ciesni caly sezon ????

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesteś odporny na argumenty.
Pokazałem Ci to na przykładzie butelki, proste zależności dźwigni- mięśnie będą mniej obciążone trzymając ten sam ciężar w środku ciężkości, i to jest fakt.  Waga zestawu też ma znaczenie ale w momencie jak porównujemy dobrze wyważone zestawy.

Mogę poważyć, pomierzyć i wyliczyć w Newtonach jakiej siły potrzebują mięśnie do utrzymaniu zestawu w jego środku ciężkości, a ile do utrzymania w tym samym miejscu ale z lżejszym kołowrotkiem. Tylko nie wiem czy jest sens, gdy nawet patrząc na zdjęcia zaprzeczające temu co mówisz, obracasz to na swoją rację.

Zrobiłem dwa zdjęcia porównawcze, pokazujące że waga kołowrotka ma wpływ na środek ciężkości. Uznałeś że to "może 2 cm" i nie ma znaczenia. 
Z cieśnią dałem przykład do czego to może prowadzić. Nie jest to różnica będziesz miał zespół cieśni nadgarstka lub nie, tylko będziesz się bardziej męczył nad wodą lub mniej.

Tyle odemnie, z takim podejściem nie widzę dalszego sensu rozmowy.


 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) Tyle odemnie, z takim podejściem nie widzę dalszego sensu rozmowy.

Tak najłatwiej, tyle że to do niczego nie prowadzi. :(

Może Admin ulituje się i wydzieli temat "wyważenia"... Uważam, że warto. :)

Edytowane przez Alexspin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu są podobne wątki:

http://jerkbait.pl/topic/4733-prawid%C5%82owe-wywa%C5%BCenie-zestawu-spinningowego/page-2

http://jerkbait.pl/topic/7341-zasady-wywa%C5%BCania-w%C4%99dki/

 

Według mnie należy też zwrócić uwagę na do jakich celów kij jest przeznaczony.

 

Łowiąc woblerami trzymam kija zwykle poziomo i tu lepiej, żeby środek ciężkości zestawu był trochę odsunięty od dłoni wtedy wędka samoczynnie układa s w dogodnej dla mnie pozycji.

Łowiąc na gumy trzymam kija lekko uniesionego i tu kij jest tak zrobiony, środek ciężkości jest nieco bliżej i łatwiej jest podbijać gumy

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta waga wynika głównie z samej korbki. Wersja z pojedynczą i głęboką szpulą waży 185 g. No i 2 łożyska więcej.

 

Z ciekawości, sprawdzałeś czy tak lekki kołowrotek wyważy długą kleniową wędkę? 

 

Jeffrey obecnie używam Stradica Ci4+ do Phenix SP 962-XUL i taki zestaw nie męczy mi ręki 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vaniek tej wielkosci nada sie i na klenio-jazie, i na okonie, i na pstragi...bardzo uniwersalny kolowrotek, nie przestraszy sie zadnego przylowu. Dokladny model wedle uznania i podobania, sam musisz chyba najlepiej wiedziec, jak i na co bedziesz lowil. Porownaj opisy pudelkowe...przelozenie, moc hamulca, ciezar, pojemnosc szpul...mozesz WZIAC ktorykolwiek z rodziny 2500/C3000, jesli Tobie bedzie odpowiadal, rybom tym bardziej

 

tylko teraz pytanie który czy 2500S czy C3000SDH? gdyby C3000 miał innego knoba,takiego jak ma 2500S to bez zastanowienia wybrałbym jego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bralbym C3000 z nizszym przelozeniem, lubie knoby T Ale to sa preferencje osobniczo-wedkarskie, klenie maja to w ogonie

 

C3000SDH też ma niskie przełożenie bo 5.3,C3000 też fajny,ale ten knob T jakoś tego nie widzę  :unsure: 

jeżeli będę wybierał to tylko pomiędzy 2500S czy C3000SDH ewentualnie 2500HGS ale tam jest już przełożenie 6.0 i to już raczej będzie odczuwalne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdy kupilem pierwsze Shimano z T-knobem, zanim jeszcze do mnie dolecialo, szykowalem sie do wymiany tego nieszczesnego elementu. Okazalo sie jednak, ze to jest patent miod-malina! Od TP w gore, moze nawet w Raremium FB, T-knob wyglada do tego ladnie. W Stradicu FK byl za to brzydki i niedorobiony. Pomijajac estetyke, krecenie dobrze przelozyskowanym T jest przyjemniejsze od krecenia knobem prostym. Daj sobie szanse na rozwoj, w Vanku bedziesz mial T wysokiej klasy, bez stradicowych niedorobek ????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdy kupilem pierwsze Shimano z T-knobem, zanim jeszcze do mnie dolecialo, szykowalem sie do wymiany tego nieszczesnego elementu. Okazalo sie jednak, ze to jest patent miod-malina! Od TP w gore, moze nawet w Raremium FB, T-knob wyglada do tego ladnie. W Stradicu FK byl za to brzydki i niedorobiony. Pomijajac estetyke, krecenie dobrze przelozyskowanym T jest przyjemniejsze od krecenia knobem prostym. Daj sobie szanse na rozwoj, w Vanku bedziesz mial T wysokiej klasy, bez stradicowych niedorobek

 

czyli C3000 z knobem T i głęboką szpulą?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...