Skocz do zawartości

Odlewy z żywicy - początki i mój pierwszy raz


Rekomendowane odpowiedzi

Witam Panie i Panowie. Po wnikliwym przestudiowaniu forum podjąłem decyzje że i ja spróbuje coś odlać  :) . Nie obyło się bez pewnych komplikacji przy robieniu zamówienia potrzebnych materiałów. Przy wydatnej pomocy mojej ględzącej żony,nastoletniej córki i nadpobudliwego 3 letniego syna popełniłem błąd przy zamówieniu. Zamówiłem nie ten wypełniacz co zamierzałem.

To zaczynam od samego początku: 1)przygotowanie kształtek z ugotowanej modeliny. 1a) wyrzeźbione kształty za pomocą mini szlifierki 1b) przygotowanie do zalania.

2) przygotowanie sylikonu i jego ważenie.

3)zalewanie (bez żadnych ceregieli i byle jak  :D )

4)umieszczenie zalanych kształtek w mojej komorze próżniowej ( z komory jestem bardzo zadowolony tylko moja żona chodzi jakaś naburmuszona  :D  :D  :D ). Tak zwana "pompa próżniowa" to agregat z dużej sklepowej zamrażarki. Daje radę.

4a) odsysanie powietrza, pierwsze minuty odpowietrzania przebiegają gwałtownie.Pojemnik z modelami powinien być o wiele wyższy niż poziom sylikonu. 

CDN .  ;)

post-58484-0-58431400-1456678313_thumb.jpg

post-58484-0-10286800-1456678355_thumb.jpg

post-58484-0-69824100-1456678397_thumb.jpg

post-58484-0-36989600-1456678437_thumb.jpg

post-58484-0-83178100-1456678477_thumb.jpg

post-58484-0-40771100-1456678526_thumb.jpg

post-58484-0-93533700-1456678569_thumb.jpg

  • Like 13
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Pawle z własnym wątkiem. :) Jednak jak zauważyłem to z czasem będziesz go musiał zmienić w nazwie, bo zaczynasz rewelacyjnie :) To widać, że zapoznałeś się z techniką wykonywania odlewów, a jako że ja uwielbiam robienie owadów i łowienia na nie - podziwiam Cię z uporem techniki ich wykonania.

Życząc powodzenia oczekuję efektu końcowego :)

Edytowane przez Harjer
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak ,to są początki odlewania. To nie jest "wątek autorski ". Tak jak Janusz pisze, to jest taki poradnik  :) .Operacja na żywym organizmie  :) . Chciałbym żeby czytelnicy na "żywo" zobaczyli jak i co.Jakie błędy popełniam,jakie mam pomysł i co z tego wszystkiego wyjdzie. Ten wątek będę prowadził tylko do uzyskania efektu końcowego, woblera (robala) w pełni ukończonego. Staram się tak robić foty żeby było widać czego używam. Jaki silikon ? To widać na fotkach , a co do wypełniacza to w drugiej części moich wypocin (wątku) :P .

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie,ale mnie poniosło z tym odlewaniem  :) . Zacznę od początku. Dorobiłem jeszcze dwie formy, jedna na robala a druga na denata (okoń).

1)rozcinanie formy. Najlepiej zrobić to jednym cięciem, jest to trudne ale możliwe.

2)przygotowanie do zalewania. Na dwa robaki długości 2,5cm mieszam 2ml żywicy ,1,8 ml utwardzacza i 3ml wypełniacza. No i ten pomylony wypełniacz. Miał być DT-84 (mikrobalon) bardzo lekki wypełniacz a jest DT-81 . Na DT-81 robaki wychodzą tonące.

3)zalana forma. Lepiej nalać więcej niż za mało. Te nadlania będą pomocne przy wyciąganiu robali. Nie wolno się spieszyć przy rozformowaniu bo wyjdzie nam coś takiego (4). Czasem zdarzy się pęcherzyk powietrza (5) .można temu zapobiec delikatnie rozchylając zalaną formę kilka razy. Proces "schnięcia" żywicy można przyspieszyć w piekarniku nagrzanym do 80 st. To trzeba dobrać doświadczalnie  :P .

7) odwzorowanie denata bardzo dobre.

8)gotowe odlewy .

post-58484-0-58632000-1456826768_thumb.jpg

post-58484-0-59800700-1456826769_thumb.jpg

post-58484-0-60448200-1456826770_thumb.jpg

post-58484-0-43061700-1456826771_thumb.jpg

post-58484-0-48127300-1456826772_thumb.jpg

post-58484-0-41215300-1456826773_thumb.jpg

post-58484-0-54839500-1456826774_thumb.jpg

Edytowane przez lysy69
  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka praktycznych rad od Wujka Dobrej Rady ;)

1. Najlepiej żebyś do rozcinania form zostawił sobie jedno dedykowane tylko do tego ostrze- zaoszczędzi Ci nerwów zanim porwiesz formę jakimś zardzewiałym szrotem, szczególnie przy takich drobnych odlewach.

2. Wypełniacza chyba nie zmieniłeś na lekki bo czytam, że opór go sypiesz do żywicy- jak zmienisz to zmienią się też radykalnie proporcje. Nie pamiętam już jak to było dokładnie z DT 84 ale chyba max 20% wagi składnika A można było dodać do mieszanki, zmieni się tez oczywiście lejność samej mieszanki- na niekorzyść.

3. Pamiętaj, jak już chcesz używać DT 84 (Baj de łej- to nie mikrobalon), żeby trzymać go szczelnie zamkniętego bo chłonie wilgoć z otoczenia. Jeżeli zakupiłeś/zakupisz w woreczku strunowym to przesyp do jakiegoś wiaderka bo struna zamykająca się zapycha po kilku otwarciach i mieszanka łapie wilgoć.

4. Niedolewki po pęcherzykach powietrza na spokojnie sobie zalejesz resztą mieszanki z kolejnej odlewanej partii- i tutaj też trzeba trochę pomiąchać w miejscu niedolewki igłą/kawałkiem drucika żeby nie zostawić pod świeżą warstwą kolejnego powietrza. Przy tego rozmiaru konstrukcjach lepiej żeby skład mieszanki był w obu przypadkach (modelu łatanego i "łaty") taki sam.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Przepraszam że to tak długo trwało ale ten chroniczny brak czasu. To są efekty końcowe mojego pierwszego kontaktu z żywicą odlewniczą. Jestem zadowolony z tego co wyszło. Moim zdaniem jest to dość łatwy sposób produkcji przynęt. Przede wszystkim trzeba zachować staranność i dokładność w wykonaniu każdego szczegółu modelu. Jeśli będziemy nie dokładni to się zemści przy odlewaniu z żywicy.

post-58484-0-75704300-1457291014_thumb.jpg

post-58484-0-04748300-1457291016_thumb.jpg

post-58484-0-28118200-1457291017_thumb.jpg

post-58484-0-26282400-1457291018_thumb.jpg

post-58484-0-41709600-1457291019_thumb.jpg

post-58484-0-73018400-1457291020_thumb.jpg

post-58484-0-37004300-1457291022_thumb.jpg

  • Like 28
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lysy69, on 06 Mar 2016 - 20:04, said:

 

Witam. Przepraszam że to tak długo trwało ale ten chroniczny brak czasu. To są efekty końcowe mojego pierwszego kontaktu z żywicą odlewniczą. Jestem zadowolony z tego co wyszło. Moim zdaniem jest to dość łatwy sposób produkcji przynęt. Przede wszystkim trzeba zachować staranność i dokładność w wykonaniu każdego szczegółu modelu. Jeśli będziemy nie dokładni to się zemści przy odlewaniu z żywicy.

Bardzo ładny Hrabi wyszedł :good:

Jednak najbardziej ubawiłeś mnie nazwą odlanego okonia "Real Denat" :D :D :D Trafione w samo sedno :clappinghands:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego ,twoim poradnikiem umocniłeś mnie w przekonaniu że muszę spróbować swoich sił w odlewaniu przynęt.Może coś z tego wyjdzie.

 

Pozdrawiam.

Zanim cokolwiek zaczołem robić byłem pełen obaw i rosterek,czy warto ,czy dam rade..To tak jak w życiu ,jak nie zaczniesz coś robić  to się nie dowiesz niczego. Na zakończenie dodam że warto było  :)  :)  :) .

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robiłeś na nim formę zamkniętą czy dwuczęściową?

Witam.Tego nie można nazwać formą. To raczej przed forma :) .Jest jednoczęściowa . W tej przed formie robisz pierwszy odlew żywiczny, poprawiasz niedoskonałości,robisz wgłębienia  pod  oczy.To wszystko musi być wykonane bardzo dokładnie wręcz perfekcyjnie, jeszcze raz  PERFEKCYJNIE !!! Dopiero z tego modelu robisz formę właściwą a czy jednoczęściowa czy dwu, nie wiem, po prostu się nie znam :)  :)  ;)  . Osobiście jak bym się za to zabrał próbował bym na początku jednoczęściową. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Używam dwa radzaje lakierów. Pierwszy to lakier wodny bezbarwny ( niemam orginalnej puszki,nie pamiętam nazwy,jakiś do parkietu) .W nim rozrabiam barwniki. Drugi to domaluks, ale będe musiał go zmienić na inny.

Weź Hartz Lacka :P 

pytam o lakier bo jak zrobie sobie robala to u Ciebie lakier nie zakrywa tych szczegółów a jak polakieruje Hartz'em to wszystko wyrównuje po kilku warstwach..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Co do lakieru to już nie jest ten sam domalux co dawniej , mam problem z żelowaniem,twardość już nie ta sama. Musieli zmienić producenta żywic albo innych składników. W smużaku nie po to rzeźbie szczegóły żeby je zalać lakierem. Nóżki wpuszczane w korpus ? Są jakieś tego plusy? Widziałeś kiedyś żywego robala z takimi nogami ? :D . Zawsze ma je od spodu. Nie widzę żadnej przyjemności w śturaniu w tak małej dziurce żeby nóżkę wkleić  :)  :)  :) . Waga mojego uzbrojonego smużaka to 2,3g przy długości 2,5cm .

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...