Odlewy z żywicy - początki i mój pierwszy raz

[sukingad]

Na pewno wypróbuję. A jak się przedstawia czas życia SG2000L, S

skrócił się? Plus kwestia pęcherzyków, czy jest ich mniej w utwardzonym odlewie? Epoksyd kiedyś też nagrzewałem, poliuretanu nie próbowałem w ten sposób odlewać.

[Pride]

Nie zauważyłem żeby się skrócił, przez to, że żywica jest bardziej lejna powinno się być w stanie zalać więcej form niż normalnie. Ale to też do zweryfikowania bo aktualnie mam jedną formę, którą zalewam i nie zwracałem na to szczególnej uwagi. Jeśli chodzi o pęcherzyki w utwardzonym odlewie to mam wrażenie, że jest ich znacznie mniej. Odlewy wychodzą idealne bez żadnych ubytków, a przynajmniej ja takich nie zaobserwowałem. Wcześniej często pojawiały mikro ubytki wielkości dziurki od szpilki, teraz ich nie ma.

Załączył bym zdjęcia ale moje modele mają naniesioną fakturę i aparat nie będzie w stanie tego ująć.

Edytowane 6 Stycznia przez Pride

[sukingad]

Sprawdzę to na wielogniazdówkach, dzięki.

[ms80]

Czy SG2000L nie jest krucha, szczególnie gdy dodamy 20% wagowo mikrobalonu? Widziałem opinie, że jest bardzo krucha.

[Pride]

Jest bardziej krucha niż Rencast FC52, ale czy tak krucha żeby nie nadawała się do tworzenia przynęt? Nie sądzę. Ja używam SG2000l do tworzenia woblerów kleniowych i według mnie jest wystarczająca. Przy tworzeniu szczupakowych jerków może być inaczej, tu się nie wypowiem bo takich nie robię. Przy przypadkowym trafieniu w kamień 5 gramową kleniową pestką, a 50 gramowym szczupakowym pociskiem jakaś różnica być jednak musi, pestka ze względu na niską maskę raczej wyjdzie z tego starcia bez szwanku, a szczupakowym pocisk - ciężko powiedzieć.

Edytowane 7 Stycznia przez Pride

[ms80]

Dzięki za odpowiedź. W zeszłym roku trochę bawiłem się z żywicą Runtop FC45 (to moje pierwsze próby robienia czegoś z żywicy). Odlewałem woblery 5,5-7,5 cm (takie kleniowo-pstrągowe). Żywica FC45 ma trochę wad m.in.duży ciężar właściwy, po zmieszaniu z mikrobalonem 20% ma konsystencję mazi i do tego powierzchnia może się deformować pod naciskiem np. gdy zapakujemy za dużo woblerów w pudełku.
Akurat kończy mi się opakowanie i pomyślałem, że mógłbym spróbować czegoś nowego, by mieć jakieś rozeznanie. Ta SG2000L wydała mi się ciekawa, choćby ze względu na lepszą lejność wg tego co piszesz. Dane katalogowe pokazują, że ma większą twardość niż FC45, czyli potencjalnie większa odporność na odkształcenia. Mam w planach zrobienie jakichś jerków, więc większa odporność na odkształcenia byłaby zaletą.
Czytałem wątek - polecacie Rencast FC52 i M10W, ale nie mogę nigdzie ich dostać.

[sukingad]

FC52 jest już niedostępna, M10W sprzedaje Jasskora, ale różnie bywa z dostępnością. Oza tym warto zwrócić uwagę na te z Kaiposila, o których pisał Pride.

SG2000L będzie lepszym wyborem niż FC45, jerki nie będą pękać, za to wąskie boleniówki z tej żywicy mają krótki żywot.

[Pride]

Idealny odcinek o seryjniakach made in Japan do popołudniowej kawy  

 

[Pawelzen]

Szybki wpis i może przypadkowe odkrycie, które komuś się przyda. Ostatnio malowałem, pierwszy odlew odświeżonej sandaczowki. Trochę nie wyszło tak jakbym chciał to wymyśliłem, że myjąc areo acetonem popsikam po korpusie - lepiej wejdzie w detale i wyplucze farbę żeby pomalować jeszcze raz. Na drugi czy tam trzeci dzień na korpusie pojawiły się mikro dziurki, co nakłoniło mnie do eksperymentu wrzucenia jakichś kawałków odlanej żywicy do słoika z acetonem, żywica się zmierzwila (jak ktoś nie wie co to znaczy to jest taka forma układania sera ?! Ale to słowo najlepiej pasuje do plopisu), po wyjęciu ze słoika bardzo szybko wróciła do swojej postaci oczywiście z dziurkami i pewnie nie ma już swoich właściwości. Dobra jakie z tego wnioski, taka miękka żywice da się łatwo usunąć z jakichś twardych powierzchni, jak np. w przypadku kolegi, któremu nie chciała odejść od formy. Ja osobiście do testów użyłem rencast fc52 mocno pewnie przeterminowana bo chyba z 2021 r. i mocno gazujaca przy odlewaniu. Czas na testy z innymi żywicami i rozcieńczalnikami.

[Pride]

Testowałem dzisiaj żywicę Smooth-Cast 320 i wychodzi na to, że przyjmuje mikrobalon o wiele lepiej niż np SG2000L. 

Udało się osiągnąć wartość 30%, mieszanka była przy tym już bardzo gęsta  ale formę zalać się udało. 

Odlew wyszedł twardy i w pełni użytkowy. Będę zgłębiał temat jak wpadnę na coś ciekawego dam znać. 

Waga odlewu 20% mikrobalonu SG2000L: 9,5g

Waga odlewu 30% mikrobalonu Smooth-Cast 320: 8g.

[Pawelzen]

Kupowałeś smooth-cast w sklepie kauposil? Korci mnie żeby przetestować 321, jaki był czas życia 320 i jak z kolorem odlewu, wychodzi biały czy lekko w kolor kosci ?

[trout master]

Te odlewy z żywicy można od razu w lakier jak się chce mieć biały kolor? Czy trzeba im dać podkład bo lakier (Domalux/Hartzlack) się jej nie będzie trzymał?

[Pride]

Tak, kupiłem na stronie Kauposil. Wersja 321 będzie o wiele lepsza bo ta 320 to jest błyskawica. Jak zalewasz bez wypełniacza masz około 2 minuty od rozpoczęcia mieszania. Przy pierwszym użyciu trochę się zagapiłem z czasem mieszaniem i żywica zastygła podczas wylewania z kubka, normalnie taki strumień w powietrzu Jak się doda mikrobalonu czasu jest jeszcze mniej, wlewasz, mieszasz 10 sekund i niewielką formę powinno się udać zalać (mówię tutaj o próbie 30 % mikrobalonu). Kolor wychodzi biały.

 

Jeśli mamy być szczery to nigdy nie zdarzyło mi się lakierować czystego odlewu, ani Rencasta, ani SG2000L, ani Smooth Cast, więc ciężko mi powiedzieć. Odlew wychodzi bardzo przyjemny w dotyku i suchy, więc moim zdaniem lakier złapie bez problemu, ale to tylko teoria.

Edytowane 11 Marca przez Pride

[Pride]

Dodam jeszcze, że 30% mikrobalonu proszę traktować jako ciekawostkę, póki co nie widzę zastosowania na szerszą skalę bo zalewanie form jest zbyt kłopotliwe. Da się, ale trzeba poświęcić na to sporo czasu i energii

[Qcyk]

Zalewałem formy Sg2000l z 25% Mikrobalon tego 85g/l ale pokuszę się o 30.zalewam formy 2 częściowe alu bez wlewu więc powinno być łatwiej. Przy 30% korpus nie jest kruchy?

[Pride]

Testowałem 30% mikrobalonu 90g/l do SG2000L, Runtop FC68 i Smoth Cast 320 - jedynie ostatnia żywica przeszła pozytywnie testy wytrzymałościowe.

SG2000L zrobiło się zbyt kruche, a FC68 napowietrzyła się za bardzo, przez co odlew miał w środku bardzo dużo pustych przestrzeni. 

[Pawelzen]

Smooth-cast 321 uważam za lepsza żywice od RenCasta, trzeba ją dobrze wymieszać przed użyciem to ważne ale 20% mikrobalonu to jest dla mnie już max jeśli chodzi o woblery. Korpus staje się dość łamliwy. Jutro popełnię nią jak na mnie większą serie czyli całe 20 szt. zobaczę jak będzie z niedolewkami i pęcherzami powietrza. Jak będzie czas to w moim wątku zdam relacje z obserwacji.

[sukingad]

Dzisiaj odlałem jede model na 25% M10W. Też będzie sprawdzany na kamykach. Mam wrażenie, że korpus jest twardszy niż z FC52, mieszanka na pewno lepiej się lała, ale jedno gniazdo, to maksimum.

Edytowane 3 Czerwca przez Hesher

[Pawelzen]

Leje się dobrze, wydaje się twardy ale okazało się, że przy pełnym utwardzeniu łamie przy ustawieniu woblera i faktycznie tak jakoś inaczej. FC pracowała przy wyginaniu ale też nigdy nie zapakowałem jej 20 % mb bo przy 15 lejność była już uciazliwa, ta dostała bo była taka koncepcja ale 15 % w zupełności wystarcza do tego co teraz robię i działa to bardzo solidnie.

[sukingad]

W Kauposilu jest co najmniej kilka, które mają dobrą gęstość. Może popatrz po kartach charakterystyki. Ja początkowo byłem sceptyczny do M10W że względu na krótszy czas życia. Poza tym jednym punktem uważam, że jest o wiele lepsza niż FC52 a SG nawet nie będę wspominał. Może dlatego, że tej drugiej nigdy nie lubiłem i tylko w sytuacjach awaryjnych brałem bo finalnie waga taka sama. Nowa żywica jest odrobinę lżejsza, szybsza j.w., korpusy są zdecydowanie bardziej odporne na udar i chyba jednam można zapakować więcej mikrobalonu. Z tym ostatnim to przyszedł mi go głowy ostatnio pomysł jak zmodyfikować żywicę, żeby korpus był jeszcze lżejszy. Robiłem kilka miesięcy temu pierwsze próby ale nie zapisałem wyników i będę musiał zacząć jeszcze raz.

[Pawelzen]

Ja przestałem brnąć z nieskończoność obniżania wagi żywicy wypełniaczem sypkim. Można naprawdę dużo rzeczy upchnąć w żywice żeby zmniejszyć wagę a dodać "życia" przynęcie dlatego teraz idę w tą stronę. Nie wiem jak byłoby na formach jednoczęściowych, na których pracujesz ale dwuczęściowe na to pozwalają. A teraz mam zamiar pójść krok dalej i pobawić się w formę zamknięta ale tutaj będzie zabawa ze struganiem kształtki żeby mi się to złożyło. Jest tylko jeden czynnik mnie hamujący - czas ???? A dodam jeszcze zdjęcie jak wygląda pływający wob pod sandacze tak na surowo, gdzie +/- 1 g to sam stelaż. Fajne w żywicy jest to, że można z niej wycisnąć więcej niż z piany, mieć jakość kształtki jeśli chodzi o pracę balsy a odporność na uszkodzenia jest dużo większą.

Edytowane 3 Czerwca przez Likho

[trout master]

 

Ja przestałem brnąć z nieskończoność obniżania wagi żywicy wypełniaczem sypkim. Można naprawdę dużo rzeczy upchnąć w żywice żeby zmniejszyć wagę a dodać "życia" przynęcie dlatego teraz idę w tą stronę. Nie wiem jak byłoby na formach jednoczęściowych, na których pracujesz ale dwuczęściowe na to pozwalają. /quote]

________

 

Czyli co konkretnie można „upchnąć”?

Np i jak mierzycie te „procenty” MB? Ja na oko sypię.

[Pawelzen]

Mierzymy wagowo. Dajmy na to lekcja matematyki wyższej liczymy , że na korpus potrzebujemy 10 gram żywicy , 10 % to mb czyli 1 gram dosypujemy mb i dodajemy go do odpowiedniej ilości skladnika a lub b. Oczywiście trzeba uwzględnić objętość użytego mb. A odnośnie upychania można drewno, można inne syntetyki o wyporności wyższej niż nasza żywica łącznie z pustymi przestrzeniami. Varnafishing chyba tak, on mnie zainspirowal poperami laminowymi epoxydem a później już twoja fantazja co włożysz. Kleisz do stelaża jak obciążenie.