Skocz do zawartości

Odlewy z żywicy - początki i mój pierwszy raz


Rekomendowane odpowiedzi

Kup dobry mikrobalon najlepiej, a nie szit z mąką w składzie czy innym szrotem. Polecam, jak zawsze Jasskor, bo nie walą w jajo, jak niektóre sklepy. Ewentualnie bezpośrednio szukaj mikrobalonu Qcell. Z tego co pamiętam wersja 85g/l. Jak weźmiesz lżejszy (bo chyba jest kilka wersji) to się umęczysz z odlewaniem, a finalnie korpus może wyjść kruchy. Reszta jest w moim starym wpisie o podstawach odlewania, tu gdzieś w artykułach. Wstrząsanie żywicy nie ma znaczenia, jest wręcz niezbędne dla prawidłowego wymieszania. Dobrej zabawy i wal śmiało z ewentualnymi pytaniami. Pomogę, jeśli będę wiedział ????

 

PS. Podobno ostatnio nie ma na razie FC52 na rynku w Polsce. Może ktoś sprzedał Ci fajans. Nawet wiem, kto by to mógł być ;)

Piotruś z całym szacunkiem, ale chyba się Tobie epoki pomyliły z tym sypaniem mąki. Chyba, że mówisz o białym towarze sprzedawanym na gramy...

Wątpię żeby komukolwiek przychodziło w tych czasach do głowy,aby sypać takie zamienniki, bo bardzo łatwo stracić klientów i reputację,a poza tym takie przekręty są chyba karalne.

Co do FC 52 ostatnio brałem z Modelarni24.

Przed chwilą sprawdziłem I jest dostępna.

Edytowane przez cyprys19
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kup dobry mikrobalon najlepiej, a nie szit z mąką w składzie czy innym szrotem. Polecam, jak zawsze Jasskor, bo nie walą w jajo, jak niektóre sklepy. Ewentualnie bezpośrednio szukaj mikrobalonu Qcell. Z tego co pamiętam wersja 85g/l. Jak weźmiesz lżejszy (bo chyba jest kilka wersji) to się umęczysz z odlewaniem, a finalnie korpus może wyjść kruchy. Reszta jest w moim starym wpisie o podstawach odlewania, tu gdzieś w artykułach. Wstrząsanie żywicy nie ma znaczenia, jest wręcz niezbędne dla prawidłowego wymieszania. Dobrej zabawy i wal śmiało z ewentualnymi pytaniami. Pomogę, jeśli będę wiedział

 

PS. Podobno ostatnio nie ma na razie FC52 na rynku w Polsce. Może ktoś sprzedał Ci fajans. Nawet wiem, kto by to mógł być ;)

Odnośnie mikrobalonu czy otrzymam go w skalpie Jasskor ? Nie widzę go na stronie a chętnie spróbuję zamówić z innego źródła. Jeśli jest u nich dostępne kilka wersji to którą polecasz najbardziej ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mają jedną wersję mikrobalonu (Q-cell) i moim zdaniem jest bardzo dobry. Przedzwoń do nich, wiem że wysyłają, tam się składa zamówienia telefonicznie. Może i mailem da radę, ale lepiej zadzwonić. Ja się fatyguję osobiście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, tak jak pisałem, wracam z efektami. Niech to będzie lekcja dla kolejnych początkujących "odlewaczy". :D  :D  Problemem nie był mikrobalon, problemem nie była żywica. Problemem był brak doświadczenia z mojej strony.

Okazało się że problemem była ilość ołowiu którą napchałem do pierwszej partii jerków. Posłużyły jako obiekt do treningu malowania aerografem. 

Do kolejnej partii dałem mniej ołowiu i po paru testach mam już prace która mnie satysfakcjonuje.  B)  B)  B) 

Dzięki wszystkim za pomoc podpinam zdjęcia tego czego udało mi się wydziergać. Pozdrawiam 

328484880_1210357362907907_4192716642750

329427741_702138908276330_26100089714597

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No brawo, szczerze cieszę się, że kolejna osoba zrozumiała, że żywica to nie drewno ani piana i nie nabija się jej ołowiem tak, jak ww. dwa materiały. Polecam Ci spróbować stali użyć zamiast ołowiu. Są kulki łożyskowe, kulki do ASG, ale to malutkie, wystarczy wrzucić do formy i zalać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Romek eRka fajną rzecz ostatnio napisał. Cytuję z pamięci, czyli z niczego (to akurat inny cytat): "W Szwecji już nie kupisz woblerów zawierających ołów". Uwierz mi, kulki stalowe robią robotę w żywicy. Wrzucasz i tyle, tylko bardzo ważne- trzeba formę dopracować do obciążenia. Jak chcesz obciążenie mieć wyżej, to lejesz podstawę i czekasz ok 6 minut. Tak żeby była w miarę plastyczna jeszcze ale już obciążenie nie leciało w dół. Potem wbijasz obciążenie w żywicę, tak żeby jeszcze się dała w miarę formować i lejesz resztę. Ważne, żeby odmierzyć te max 6 min i siadać do roboty. Potem się będzie rozwarstwiać. Jest i na to sposób, cyjanoakryl, wiąże jak diabeł na rozstaju dróg :) Oprócz tego bardzo istotne jest, jaki kształt ma obciążenie. Inaczej działa wobler z obciążeniem podłużnym, inaczej z punktowym. O tym napiszę Wam kiedyś.

 

Naprawdę bardzo się cieszę, szczerze, że ktoś potrafi ogarnąć temat własnym mózgiem. Bo to ostatnio rzadkość.

 

Jest jeszcze DT82 do obciążenia woblera i kilka innych specyfików, niektóre się niestety gryzą z żywicą i w kilka minut jest po jabłkach. Polecam ołów kalibrowany, ten do broni czarnoprochowej. Bo jest kalibrowany ????

 

Ojciec Dyrektor mnie podjudził, żeby o tym napisać. To piszę.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kuba guciolucky i spinnerman chyba odlewają w aluminiowych. Musisz ich spytać, ja tu nie pomogę niestety bo jadę na silikonowych. Zdaje się, że jak wobler ma fakturę i jest lany w formie aluminiowej to się problemy z rozformowaniem zaczynają, a potem to bardzo trudno doczyścić. Druga rzecz to zmywanie rozdzielacza, kolegom po fachu schodziły całe warstwy na woblerach, od podkładu, do lakieru. Najlepiej z Kubą pogadaj, bo on chyba coś ma z alu. Chyba alkohol poliwinylowy coś tam pomaga, ale ja nigdy nie stosowałem, bo nie muszę. Powinien lepiej potem dać się usunąć z korpusu niż rozdzielacze tłuste.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jeszcze tak odrobinę o fajnym wykorzystaniu rozdzielacza, żebyście wiedzieli. Ale to o silikonowych. Rozdzielaczami da się zregenerować zatyraną formę. Żywica wyciąga olej silikonowy z formy podczas odlewania, dlatego schną i się sypią. Jak chcecie jeszcze takiej formy poużywać trochę to leje się do niej opór rozdzielacza i odstawia na co najmniej kilka tygodni. Uzupełnia to smar w środku i jeszcze chwilę polata taka forma. Ale bez szału. Oczywiście nie może być szybki utwardzacz do silikonu przy tworzeniu dormy (czerwony) tylko standardowy. Czerwony się nadaje tylko na jakieś tam formy testowe, bo jest agresywny i skraca drastycznie użytkowanie takiej formy. Tutaj potem smarowanie nie pomoże.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marcin, to nie o to chodzi. Olej silikonowy jest już w masie silikonowej, czyli w tym silikonie, który kupujemy- w większości silikonów do form. Rozdzielacz leje się w pięć sekund, żeby zregenerować formę, która zaczyna się kruszyć, bo odlewanie ją dojeżdża i ubywa oleju, który w niej był. I ten olej ma wejść w ścianki formy po tych paru tygodniach, żeby tą formę zregenerować. Kosztuje całe 29pln (Polsilform), a można go użyć jeszcze do plecionki.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisałem, że będzie, to będzie. Mężczyźnie nie trzeba przypominać co pół roku. Nie no żartuję. Już piszę. DT82 czyli wodorotlenek glinu. Świetnie nadaje się do dociążenia woblerów. Wlewa się go po prostu do formy i sam opada na dno. Ja stosuję strzykawkę 20ml. Polecam, ale nie każdej przynęcie "pomoże". Może też zrujnować pracę, jaką chcielibyście osiągnąć. Zależy od przynęty.

Glin to po naszemu amelinium ???? i nie jest przesadnie ciężkim metalem. Ja robię mieszankę 150% żeby się to jakoś lało. To Akurat wypada dobrze wymieszać bo na dnie sporo się odkłada. Polecam, bo fajna rzecz. Niektóre moje woblery zaczęły gadać dopiero po tej malej operacji. Można dodawać obciążenie w wybranych miejscach ale już bez przesady. Tak jak pisałem wcześniej, żywicy się nie nabija śrutem pod korek, więc z rozwagą, bo zabijecie jej pracę. Dobre są kulki do ASG i łożyskowe plus wspomniany kalibrowany ołów. Do klasycznych kwadratowych jerków można więcej, ale żywica to zawsze żywica. Nie drewno czy piana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.Mam pytanie.Odlewa ktoś woblery z żywicy w formach z aluminium?Jakiego  użyć rozdzielacza,żeby żywica nie przywarła do aluminium?

 Zobacz mydło malarskie. Przy piance i formach z żywicy wystarczało.

Posmaruj folię aluminiową, poczekaj aż wyschnie i wylej odrobinę żywicy. Jak lekko odejdzie to będzie i z formy odlew wychodził. Mydło ma tą zaletę nad wszelkimi woskami i silikonami, że łatwo się zmywa z odlewu.

 

Do obciążenia można jeszcze zastosować koraliki szklane. Najmniejsze mają 2mm, większe 4. Gęstość szkła jest porównywalna z gęstością aluminium(2,7g/cm3)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedy można żywicę nabić ołowiem? No można jak robimy cykadę. Wobler/przynęta, który/a w oryginale jest przecież z metalu w dużej części. Można to zrobić i z żywicy. Pracuje prawilnie tyle, że... ???? Jak zrobicie wobler z wypełniaczem, delikatny cykadopodobny, lekko opadający, delikatnie obciążony. To będą żarli jak złe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotrek.

Mam prośbę. Jeżeli nie sprawi ci to problemu i nie jest jakąś tajemnicą to wstaw zdjęcie formy/gniazda gotowego do zalania żeby było widać jak mocujesz stelaż przed zalaniem. Masz w formie silikonowej jakieś kołki ustalające?

Dziękuję za fotę gdyby się pojawiła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...