Skocz do zawartości

CYPRYS-moje dłubanki


Rekomendowane odpowiedzi

No więc sprawdziłem. Wszystkie gumy od Cyprys19 świecą w ultrafiolecie.

Najciemniejsze gumy świecą na kolor ciemnofioletowy, ale wyraźnie.

Zrobiłem zdjęcia , ale nie jestem zadowolony z efektu gdyż mój aparat zarejestrował kolory całkowicie odmienne od tych które widzi się gołym okiem, tzn wyszły mocno przygaszone i znacznie ciemniejsze, do tego stopnia różne że nie wiem czy jest sens zamieszczać foty, bo fałszują rzeczywistość.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie się wydaje, że 6 cm zbroiłem w haki nr 4...muszę w domu sprawdzić...ale ja nie lubię zbroić za daleko, zazwyczaj wolę hak za krótki :D

 

A ponieważ nieco zaśmieciłem wątek promieniowaniem UV, za co przepraszam, dla zakończenia tego zamieszania dodam, nieco w opozycji do Kolegi @ivara, że moje gumy w świetle mojej słabiutkiej latareczki imitującej ultrafiolet są bardziej wybredne - jedne świecą, inne są czarne. Najbardziej dobitnym przykładem jest pomarańczowy keitech, byłem pewien, że będzie żarówa, a tu proszę:

 

post-55272-0-05594100-1485472245_thumb.jpg    post-55272-0-06603700-1485472259_thumb.jpg

 

Ciekawostką jest widoczna pomarańczowa główka jigowa. Daje po oczach. Ale to także nie zasługa koloru, posiadam podobne pomarańczowe czeburaszki, w niebieskim świetle są czarne, po prostu nieomal niedostrzegalne.

 

Poniżej kolejna ważka, tym razem inny odcień brązu...no i tutaj brak odzewu. Tak więc to nie sam silikon reaguje, to musi być barwnik. Po prawej stronie zdjęcia widać odwłoki tych świecących cyprysówek. Różnica jest wyraźna.

 

post-55272-0-92018100-1485472271_thumb.jpg

 

Swoją drogą fajnie by było rzucić okiem na Twoje zdjęcia, jak widzisz, ja się tam nie wstydzę, a fotograf ze mnie marniutki B)

Edytowane przez cristovo
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak się podobają?

Long nr. 2

9 gramów,chwost własny , korpus własny,skrzydełka nabyte...

Doskonałej jakości komponenty -drut nierdzewny (dla nie wtajemniczonych ocynk po kilku "łowieniach" potrafi kleszczyć strzemiączko),  reszta mosiężna.

post-60860-0-79412400-1485533854_thumb.jpg

post-60860-0-72435600-1485533880_thumb.jpg

post-60860-0-34328100-1485533936_thumb.jpg

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwaga Szybki konkursik!!!

Pierwsza fota pstrąga z robalem, która wyląduje na tej stronie zostanie nagrodzona kompletem gumek

 

Drugi komplet powędruje do autora fotki ,która zyska najwięcej polubień do końca stycznia,także chyba WARTO!!!

Niestety pojawiła się tylko fotka od kolegi @ Szymanek więc jest jeszcze szansa na zabranie drugiego kompletu...

Konkurs zostaje przedłużony do pojawienia się kolejnej foty..."Kto pierwszy, ten lepszy"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam bym uważał z takim zdjęciem, toć jest na nim ryba ewidentnie martwa....oj forumowi puryści będą mieli zaraz używanie ;)

 

A tak serio - boże drogi, na jerkbaicie jest jeszcze ktoś, kto chodzi na ryby a nie tylko pisze o ich łowieniu? Czego to ludzie nie wymyślą... ;) 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Główki jig dotarły do mnie. Jak zwykle najlepsza jakość . Co firma to firma. I całkiem sporo gratisów gumowych, ale to już tradycja jak Marcin rozpuszcza swoich klientów . Na pewno jeszcze nie raz zrobię u Ciebie zakupy . Dzięki pozdrawiam Łukasz

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Chciał bym mieć taką wodę w w swojej okolicy  :rolleyes:

Aleksander na pewno jest w Twojej okolicy jakaś niepozorna rzeczka, lekko zapomniana w której żyją kropkowane zbóje albo płochliwe klenie. Gdzie 2 m kijek wydaje się za długi, a 1 g główka z imitacją wodnego organizmu wydaje się jedyną sensowną  ;) 

Sam długo łowiłem na dużych rzekach nizinnych ( Warta , Odra ) nie wiedząc że można też zupełnie inaczej. Wbrew pozorom rzeczka jest schodzona i nie jest łatwo ale jeżdżę często w największe krzaczory gdzie trudno się poruszać a co dopiero łowić. Tam niestety trafiają się rybki - taka prawidłowość  :)

Bywa i tak - muchówka 210cm jak bym położył w poprzek to od brzegu do brzegu siurka a trawy po pas  :D

IMG_1428.jpg

Powodzenia w szukaniu swojej zarośniętej rzeczki - albo to polubisz albo znienawidzisz :D   

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aleksander na pewno jest w Twojej okolicy jakaś niepozorna rzeczka, lekko zapomniana w której żyją kropkowane zbóje albo płochliwe klenie. Gdzie 2 m kijek wydaje się za długi, a 1 g główka z imitacją wodnego organizmu wydaje się jedyną sensowną  ;)

Sam długo łowiłem na dużych rzekach nizinnych ( Warta , Odra ) nie wiedząc że można też zupełnie inaczej. Wbrew pozorom rzeczka jest schodzona i nie jest łatwo ale jeżdżę często w największe krzaczory gdzie trudno się poruszać a co dopiero łowić. Tam niestety trafiają się rybki - taka prawidłowość  :)

Bywa i tak - muchówka 210cm jak bym położył w poprzek to od brzegu do brzegu siurka a trawy po pas  :D

 

Powodzenia w szukaniu swojej zarośniętej rzeczki - albo to polubisz albo znienawidzisz :D   

Jarku niestety w mojej okolicy nie ma nawet jednej takiej maleńkiej rzeczki,no może kiedyś była ale dawno wyschła i nawet dobrze bo tylko truła Wisłę,była to woda spuszczana z okolicznych kopalń nawet żaba tam by nie przeżyła nie mówiąc już o rybach :( Mam tylko Wisłę.

Do tego na śląsku jest strasznie dużo filcowych tubylców którzy nie przepuszczą żadnej rybie,pozostają tylko te najbardziej ostrożne i płochliwe,czyli bolenie i duże jazie-przynajmniej to mogę sobie połowić :)

Opisujesz przeprawy przez trawy do pasa,u mnie by dostać konkretne jazisko przedzieram się przez krzaczory a raczej pokrzywy sięgające ponad moją głowę :D,tam gdzie nikt nie chodzi i brzegi trudno dostępne  :P

Tak że dalej podtrzymuję swoje słowa że zazdroszczę Tobie takich siurków i kropkowanych ryb  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I do mnie dotarło gumowe robactwo :) , jestem mile zaskoczony jakością wykonania oraz ilością wysłanych przynęt,wielkie dzięki!

Jutro prawdopodobnie będą kusić pstrągi, dam znać jak efekty.

Pozdrawiam!

Edytowane przez Piotr Gołąb
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jarku niestety w mojej okolicy nie ma nawet jednej takiej maleńkiej rzeczki,no może kiedyś była ale dawno wyschła i nawet dobrze bo tylko truła Wisłę,była to woda spuszczana z okolicznych kopalń nawet żaba tam by nie przeżyła nie mówiąc już o rybach :( Mam tylko Wisłę.

Do tego na śląsku jest strasznie dużo filcowych tubylców którzy nie przepuszczą żadnej rybie,pozostają tylko te najbardziej ostrożne i płochliwe,czyli bolenie i duże jazie-przynajmniej to mogę sobie połowić :)

Opisujesz przeprawy przez trawy do pasa,u mnie by dostać konkretne jazisko przedzieram się przez krzaczory a raczej pokrzywy sięgające ponad moją głowę :D,tam gdzie nikt nie chodzi i brzegi trudno dostępne  :P

Tak że dalej podtrzymuję swoje słowa że zazdroszczę Tobie takich siurków i kropkowanych ryb  ;)

 

A w Mlecznej, Gostyni albo Pszczynce nic nie pływa? Nie mówię że pstrągi, ale jazie, klenie, jakieś okonki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...