Skocz do zawartości

Piękne widoki


woblery z Bielska

Rekomendowane odpowiedzi

Te ''szmaty'' to flagi modlitewne Panowie drodzy ... Wywodzą się one z buddyzmu w Tybecie , to tradycja a nie śmietnik.

 

https://www.benchen.org.pl/pl/kalendarz-tybetanski/wieszanie-flag-modlitewnych

 

Także małe ''faux pas'' koledzy ... trochę jak ktoś nie znający znaczenia krzyża co pomylił szczyt Giewontu ze złomowiskiem...

Edytowane przez Szymon82
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Należy niestety powiedzieć wprost, iż himalaizm w swojej eksploracyjno-sportowej postaci skończył się na przełomie lat 80 i 90 XX wieku. Od tego czasu nastąpiła komercjalizacja wejść na wierzchołki gór powyżej 8000 m npm i wystarczy mieć sporo kasy by wejść (próbować) na taką górę. Szczególnie widać to w rejonie Everestu - zawsze ten naj będzie generować największy ruch. Poza ciałami niedoszłych zdobywców lub zdobywców którzy padli w zejściu należy wspomnieć o ogromnej górze śmieci która z roku na roku roście. Szczególnie widać to na takich miejscach trasy klasycznej na Everest jak Przełęcz Południowa gdzie walają się dosłownie tony pustych butli, namiotów i pozostałego wyposażenia. Nikt tego nie sprząta i tylko sporadycznie organizowane są akcje znoszenia syfu na dół. Tak to niestety obecnie wygląda - ludzie wchodzący na taki Everest w zasadzie nie różnią się od tych wchodzących na Giewont - mają oczywiście większą motywację i zasobność portfela. Koszty wyjazdu na taką wyprawę niestety są też powodem wielu tragedii. Kto będąc relatywnie blisko szczytu i mając świadomość jej kosztów, w sytuacji skrajnego zmęczenia jest w stanie prawidłowo ocenić ryzyko? Jak to się kończy pokazuje m. in. film który ostatnio leciał w tv o tragicznym sezonie 1996 roku. Oczywiście zdarzają się jeszcze ciekawe sportowo przejścia natomiast dotyczą one w większości gór niższych. Wydaje mi się, że niektóre osiągnięcia czołowych wspinaczy lat 80 (w tym oczywiście Polaków) mogą nie zostać już nigdy powtórzone.  

Edytowane przez Pawgas
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś już każdy może zdobyć najwyższy szczyt świata :(

Kosztuje to parę ojro, ale bez przesady, jest osiągalne. Już nie trzeba kupić wyposażenia dla całej ekipy, można wejść w ciuchach z Decathlonu.

Z marszu, z byle jaką aklimatyzacją, dużo butli z tlenem. Na podejściu latem trzeba poczekać w kolejce, tylu chętnych. Obozy stoją na stałe, ludzie przychodzą, wychodzą, wracają, bywają. Jak na Giewoncie z trzema przerwami na nocleg :ph34r:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...