Drużno

[MC.om]

1-3.10 pływałem po Drużnie. Wyjechało mi 12 szczupaków w przedziale 65-85cm. Koledzy z łódki wyjęli po kilka sztuk. Były też spinki i niewcięte brania. W tym samym czasie dużo łódek zgłaszało brak kontaktu lub pojedyncze ryby. Obserwowałem jak pływają i na co łowią, a to moje wnioski:

 

1. Podpływanie na łowisko. Największym błędem było przepływanie łódką przez potencjalne łowisko. Pierwszego dnia przez kilka godzin nie mieliśmy efektu, ponieważ robiliśmy podobnie. W pewnym momencie zaczęliśmy robić napływy i zmienialiśmy stanowiska bez używania wioseł. Wystarczyło podnieść kotwicę i pozwolić łódce spłynąć o kilkanaście/kilkadziesiąt metrów. Jak wiadomo woda bardzo płytka, a w tym okresie ryby okazały się płochliwe.

 

2. Typowanie miejsc. Szczupaki siedziały w grążelach i nie wychodziły na odsłoniętą wodę. Trzeba było szukać obszaru zarośniętego, ale umożliwiającego łowienie. Dużo łódek kierowało się na blaty bez roślinności, na których łowiło się komfortowo i to był błąd. W tych dniach trzeba było rzeźbić w oczkach i prowadzić pomiędzy liśćmi.

 

3. Dobór przynęty. Pierwszy raz spotkałem się z tak wybrednymi rybami. Brania były na przynęty wielkości 12-15 cm w malowaniu srebrno-niebieskim, na bardzo lekkiej główce 2/3g. Nic innego nie dało kontaktu (3 osoby / 2,5 dnia łowienia). Na zestawach u innych wędkarzy widziałem w większości przynęty wielkości 8-10 cm.

 

4. Uzbrojenie przynęty. Część osób stosowała dozbrojki, co przy łowieniu w tak zarośniętym zbiorniku mija się z celem. My stosowaliśmy pojedyncze haki, dzięki czemu czepiało się mniej zaczepów i mogliśmy prowadzić przynętę z większą swobodą.

 

PS Jakby ktoś miał wolny termin weekendowy na koniec października/listopad to chętnie odkupię ;p 

[Maciej86]

Spizdzi je to się ruszą, na razie to tylko mieszanie wody.

[Matteoo]

MC, nie wiem po co ten Twój tekst, jak do idiotów. Nikt o zdrowych zmysłach nie przepływa przez łowisko w którym za chwilę łowi. Mi w tych dniach brały z wolnej wody ale specyficznej, a to zostawiam sobie jakiej dokładnie i mi brały na przynęty tylko w rozmiarze 10cm i dziwnym kolorze. Wytypowałem go, gdy zobaczyłem spływ szczupaka i dosłownie kilkanaście rzutów pozwoliło mi wytypować przynętę na którą uderzył. W tej okolicy na tą przynęte wyszło jeszcze kilka ryb. Kolejna sprawa położyłem na wolnym dnie dużą przynetę, i tak kładłem co kilka metrów po ok 12m ale nadal daleko od łódki uderzenie i pajk, niezły. Co do zbrojenia, to fakt dziwią mnie na drużnie dozbrojki, ale nie dziwi mnie główka 3g, bo kto do małej przynęty na 40-50cm wody zakłada więcej? To już lepiej wrzucać kamienie, podobny efekt. No i na koniec, nie miałem kontaktu z rybami stosując przynęty z Twojego zakresu tj 12-15cm, ale to nie znaczy, że na takie by nie brały, wystarczy zmienić miejsce.

[MC.om]

Matteoo, zwróciłem uwagę na kilka szczegółów, które robiły różnicę. Mam nadzieje, że pomogą osobom, które jadą tam pierwszy raz (tym razem było ich większość). Co do przynęt to wiadomo, że to się zmienia i nie jest regułą. Cały czas trzeba kombinować. Gdyby jednak wszystkie te punkty były takie oczywiste to wyniki na łodziach byłyby inne. W trakcie 3 dni najwyższy wynik o którym się dowiedziałem to 3 szczupaki na łódkę, u nas było średnio 10 szt. 

 

Z tego co zauważyłem to na Drużno przyjeżdżają nie tylko wyjadacze, ale też sporo amatorów. Każdy, kto ma jechać na tę wodę pierwszy raz robi jakiś research, a ten wątek dostarcza dużo ciekawych informacji. Może ten tekst jak dla idiotów pomoże komuś zrobić lepszy wynik. Chociażby przez przypomnienie kilku podstaw

Edytowane 4 Października 2021 przez MC.om

[Pablito86]

MC.com bardzie dziękuję za pomocne posty, mi się akurat przydadzą. Matteoo, wychodzi na to, że wg. Ciebie jestem idiotą, ale jeżeli tylko wpisy MC zmotywowały Cię do napisania swojej perspektywy to i tak cel został osiągnięty i mam szerszy obraz.

[Kokot]

A ja bardzo dziekuję za info. Bo w poniedziałek pierwszy raz będę na drużnie i każda rada się przyda. Mam łódkę na cztery dni więc będzie czas testować. Przynajmniej wiem co mniej więcej mam spakować.

[golenia]

Reserch - jakoś te słowo mi kompletnie nie pasuje do wędkarstwa. Jeszcze brakuje analiz, wykresów,wniosków,itp.. Czytam ten wątek i widzę, że dużo osób chce iść na łatwiznę, pierwszy raz jedziecie na ryby? Naprawdę sami sobie nie poradzicie?Gdzie jest przyjemność z samodzielnego rozpracowania wody i złowienia ryby? 

Chcecie na starcie wszystkie informacje - mapy,nazwy miejscówek, przynęty, główki,dozbroki...ja tego nie kumam, nie mój świat.

 

1. Podpływanie na łowisko. Największym błędem było przepływanie łódką przez potencjalne łowisko -              woowwww       

 

POWODZENIA i dobrej zabawy

[barsliw]

Reserch - jakoś te słowo mi kompletnie nie pasuje do wędkarstwa. Jeszcze brakuje analiz, wykresów,wniosków,itp.. Czytam ten wątek i widzę, że dużo osób chce iść na łatwiznę, pierwszy raz jedziecie na ryby? Naprawdę sami sobie nie poradzicie?Gdzie jest przyjemność z samodzielnego rozpracowania wody i złowienia ryby?

Chcecie na starcie wszystkie informacje - mapy,nazwy miejscówek, przynęty, główki,dozbroki...ja tego nie kumam, nie mój świat.

 

1. Podpływanie na łowisko. Największym błędem było przepływanie łódką przez potencjalne łowisko - woowwww

 

POWODZENIA i dobrej zabawy

Większość ludzi jedzie na takie Drużno na jeden, gora dwa dni. Chcą podnieść swoje szanse na kontakt z ryba. Wcale się nie dziwie, ze chcą przyjechać przygotowani, przynajmniej teoretycznie.

Co innego spędzać nad taka wodą co drugi dzień a co innego jeden weekend w roku.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[golenia]

Spokojnie,jak nie w tym roku,to złowisz w przyszłym. To jest woda jak każda inna

[Matteoo]

Nie uważam tu nikogo za idiotę. Zresztą pierwsze zdanie to jak Mediamarkt... , ale do sedna. Na Drużnie jedni będą pływać tydzień i nic nie upolują, a innym wystarczą 2-3 godziny by namierzyć ryby. Ostatni weekend nie był dobry, woda mocno spadła i wiele rejonów jest prawie niedostępnych. Tu żeby dobrze połowić, trzeba troszkę się zmęczyć, szczególnie o tej porze roku. To jest świetna woda, ale w okolicach nie są wcale gorsze. Fakt, że jak Drużno odpali to i powyżej 20tu na osobę można tu złowić i każdy na taki dzień czeka.

[Maciej86]

Też myślę że dobrze, ze chłop pomaga,nikt tu nie chce pomocy typu "rzuć tam tam biorą", tylko jakieś wskazówki, przecież po to jest te forum. A co do tekstu typu "przyjemność samodzielnego rozpracowania łowiska" z taką dostępnością terminów w najlepszym okresie to chyba życia nie starczy na rozpracowanie. Każdy wie że Eldorado zaczyna się na drugiej części zbiornika a ile osób ma ta termin wykupiony ? Ps pomagajcie dalej, dzielcie się spostrzeżeniami to każdy coś połowi i każdy będzie zadowolony. Pozdrawiam

Edytowane 6 Października 2021 przez Maciej86

[drag]

Nie uważam tu nikogo za idiotę. Zresztą pierwsze zdanie to jak Mediamarkt... , ale do sedna. Na Drużnie jedni będą pływać tydzień i nic nie upolują, a innym wystarczą 2-3 godziny by namierzyć ryby. Ostatni weekend nie był dobry, woda mocno spadła i wiele rejonów jest prawie niedostępnych. Tu żeby dobrze połowić, trzeba troszkę się zmęczyć, szczególnie o tej porze roku. To jest świetna woda, ale w okolicach nie są wcale gorsze. Fakt, że jak Drużno odpali to i powyżej 20tu na osobę można tu złowić i każdy na taki dzień czeka.

W 2-3 godziny,na nowej dużej wodzie to na ryby mozna co najwyżej trafic a nie je namierzyć.

Kolega napisał konkretny merytoryczny post który może(nie musi)byc pomocny ale postarał się podzielić swoimi doswiadczeniami.W odpowiedzi  zaraz dostaje post o tekście dla idiotów.Odechciewa się nawet czytać to forum,co dopiero pisać.

[Kokot]

W jakich godzinach jest czynna stanica?

[rybarak]

7 - 16.30

Edytowane 7 Października 2021 przez rybarak

[Kokot]

Dwa dni na drużnie i lipa straszna. Jeden spad i jedno branie;)

Przynęty małe i duże, gumy, jerki i błystki.

Rozlewisko i kanał;(

Co poradzicie?

[kmr1]

Próbować do skutku [emoji6][emoji1696]

 

Wysłane z mojego M2007J17G przy użyciu Tapatalka

[Kokot]

Mam jeszcze dwa dni łowienia.

Czy w kanale stosujecie większe obciążenie?

[kmr1]

Ja niestety nie mam terminu, ale obciążenie dobierał bym do głębokości i ewentualnie obecności lub braku drobnicy, fazy księżyca i godziny spożycia ostatniego posiłku [emoji6]

 

Wysłane z mojego M2007J17G przy użyciu Tapatalka

[kmr1]

Kombinuj, zmieniaj, jedyna rada. [emoji1696]

 

Wysłane z mojego M2007J17G przy użyciu Tapatalka

[Wojtunio]

Byłem w niedzielę i też słabo za ciepło jeszcze.

[Maciej86]

Dokładnie, późny listopad i grudzień odpalą, teraz pojedyncze trafienia.

[Wojtunio]

Znajomy wczoraj trafił 104. Czyli jak w ubiegłym roku pojedyńcze metry do końca października a później coraz więcej większych ryb.

[jakub75]

Znajomy wczoraj trafił 104. Czyli jak w ubiegłym roku pojedyńcze metry do końca października a później coraz więcej większych ryb.

No właśnie, a wczoraj w sumie dwie ryby na wszystkie łodzie, przy czym wiatr bardzo utrudniał łowienie.

[r.d1]

Z przed chwili, właśnie wpłynęliśmy z wody, 3 ryby na cały dzień, 2 zębate 50 i 70 cm oraz Jaź około 35 cm....jutro nie nastraja optymistycznie

 

Wysłane z mojego NX551J przy użyciu Tapatalka

[Matteoo]

Mam terminy na 21 i 22 (czwartek, piątek). W czwartek mam urlop więc pojadę, ale piątek muszę być w pracy. Jak ktoś chętny do odkupienia terminu zapraszam na priv.