Skocz do zawartości

Drużno


kwasik

Rekomendowane odpowiedzi

Policz sobie. Zabierając z Drużna  tylko jedną rybę dziennie, przez miesiąc ile ich zniknie z wody. Wynik jest zatrważający.

To prawda ale jest to okolo 3100 ryb w roku. Czy to duzo czy nie.dla.takiego zbiornika powinien oceniać ichtiolog. 20 km od Drużna jest rzeka Nogat, gdzie codziennie plywa na odcinku 10km kilkanaście.łódek, z których kilka po 3 osoby na lodzi. Watpie czy zabieraja tylko po 1 rybie, a rybostan nadal jest niezly. Na obu tych wodach nie są problemem wedkarze zabierajacy zgodnie z prawem, aklusownicy ci bliscy i dalecy. Normalne odłowy w łowisku nie niszczą go a wg wielu ichtiologów rozwijają je.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawda ale jest to okolo 3100 ryb w roku. Czy to duzo czy nie.dla.takiego zbiornika powinien oceniać ichtiolog. 20 km od Drużna jest rzeka Nogat, gdzie codziennie plywa na odcinku 10km kilkanaście.łódek, z których kilka po 3 osoby na lodzi. Watpie czy zabieraja tylko po 1 rybie, a rybostan nadal jest niezly. Na obu tych wodach nie są problemem wedkarze zabierajacy zgodnie z prawem, aklusownicy ci bliscy i dalecy. Normalne odłowy w łowisku nie niszczą go a wg wielu ichtiologów rozwijają je.

Robert,czyli sugerujesz,że jeśli każdy wędkarz z łódki na Nogacie wezmie dwa szczupaki ze sobą,to nie robi się tym krzywdy łowisku!?Proszę Cię....Te limity powinny już być dawno zmienione....

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomek, wiesz, że tak nie mysle. Dla mnie to skandal, ale nie wolno tez przesadzac w druga strone. Moze inaczej, gdyby wedkarze ptzrstrzegali limitow nawet tych obecnych i by nie bylo klusownictwa to ryby by bylo pelno. Obecnie jednak powinno byc zabieranie mocno ograniczone, przynajmniej na kilka lat, a zabieranie ryb niewymiarowych mocno karane.

Edytowane przez Matteoo
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomek, wiesz, że tak nie mysle. Dla mnie to skandal, ale nie wolno tez przesadzac w druga strone. Moze inaczej, gdyby wedkarze ptzrstrzegali limitow nawet tych obecnych i by nie bylo klusownictwa to ryby by bylo pelno. Obecnie jednak powinno byc zabieranie mocno ograniczone, przynajmniej na kilka lat, a zabieranie ryb niewymiarowych mocno karane.

Zabieranie powinno być zakazane i surowo karane. Takich łowisk powinno być w Polsce jak najwięcej.

Jak ktoś chce zjeść szczupaka to niech sobie skoczy na inne łowisko a na większości można.

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zabieranie powinno być zakazane i surowo karane. Takich łowisk powinno być w Polsce jak najwięcej.

Jak ktoś chce zjeść szczupaka to niech sobie skoczy na inne łowisko a na większości można.

Ja staram sie pogodzić tych no kill z tymi co zabierają, każdy powinien miec swoj rozum i postepowac zgodnie z.prawem. Inaczej to tyrania. Z ludzmi jest jak to z ludzmi, to tak jak z ochrona kormoranow. Ile krzyku bylo że to wspaniałe ptaki, dziś kazdy ma inne zdanie. Swoja droga kormorany wyjadaja rocznie 20 ton młodych szczupakow z Drużna. Niestety obok kormoranów kolejną plagą tej wody są klusownicy i warszawiacy, bez urazy to na pewno nie do ciebie. Pamietam kilka sytuacji.gdy wplywalismy na lowisko po "gościach" z mazowieckiego, a tam plywajace.szkielety i łby. Tu nawet no kill nie pomoże, tylko ostre kary z konfiskata sprzetu wlacznie. Wielu z was jezdzi na Druzno, ale mało kto wie co na tym jeziorze robia wasi czasem najblizsi koledzy. Mam nadzieje, ze takie osoby dożywotnio na Druzno nie wjada.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"warszawiacy" mówisz? czyli do mnie? (bo Andrzeja wyłączyłeś z listy osobowej) . Może nie byłem zbyt wiele razy na Drużnie, ale kilka ryb złowiłem. Wiesz ile zabrałem? ... zero. Więc zalecam wstrzemięźliwość w oskarżającym uogólnianiu. 

Dobrze, to nie do wszystkich normalnych, ale swoja droga uderz w stół, a ...  :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja staram sie pogodzić tych no kill z tymi co zabierają, każdy powinien miec swoj rozum i postepowac zgodnie z.prawem. Inaczej to tyrania. Z ludzmi jest jak to z ludzmi, to tak jak z ochrona kormoranow. Ile krzyku bylo że to wspaniałe ptaki, dziś kazdy ma inne zdanie. Swoja droga kormorany wyjadaja rocznie 20 ton młodych szczupakow z Drużna. Niestety obok kormoranów kolejną plagą tej wody są klusownicy i warszawiacy, bez urazy to na pewno nie do ciebie. Pamietam kilka sytuacji.gdy wplywalismy na lowisko po "gościach" z mazowieckiego, a tam plywajace.szkielety i łby. Tu nawet no kill nie pomoże, tylko ostre kary z konfiskata sprzetu wlacznie. Wielu z was jezdzi na Druzno, ale mało kto wie co na tym jeziorze robia wasi czasem najblizsi koledzy. Mam nadzieje, ze takie osoby dożywotnio na Druzno nie wjada.

Kolego, też jestem z Warszawy i nie życzę sobie takich uogólnień. Nie zabieram ryb, wszystkie trafiają z powrotem do wody. W czwartek i piątek byliśmy w czterech na Drużnie i wszyscy jesteśmy z mazowieckiego. Jakoś wszystkie złapane ryby wróciły do wody...

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Edytowane przez koval75
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj byłam świadkiem jak gość wyłapał 500pln za schowanego szczupaka w torbie. Na pytanie strażnika czy mają jakieś ryby odpowiedział że nie.

Dla mnie powinien wyłapać 5tys A inny by się zastanowił

Daniel w samo sedno [emoji106].

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Drużnie spłędziłem 11 dni od ubiegłego roku zaczynając, nigdy nie wyzerowałem i nigdy nie zabrałem jakiejkolwiek ryby a mam rejestrację na W....  Nie ma co uogólniać bo mandat za rybę  81 cm w tym tyogniu  otrzymała osoba z rejestracją od G poczynając, nie ma co się spierać bo każdy ma jakieś przykłady za swoją racją.  

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pejoratywne określenie 'warszawiak' niestety dotyczy najeźdźców,a także zakompleksionych mieszkańców miejscowości satelitarnych...wśród moich ziomków podchodzimy do życia z moresem,no nie lubimy mieć krzywo z kimkolwiek.

Wolak

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja staram sie pogodzić tych no kill z tymi co zabierają, każdy powinien miec swoj rozum i postepowac zgodnie z.prawem. Inaczej to tyrania. Z ludzmi jest jak to z ludzmi, to tak jak z ochrona kormoranow. Ile krzyku bylo że to wspaniałe ptaki, dziś kazdy ma inne zdanie. Swoja droga kormorany wyjadaja rocznie 20 ton młodych szczupakow z Drużna. Niestety obok kormoranów kolejną plagą tej wody są klusownicy i warszawiacy, bez urazy to na pewno nie do ciebie. Pamietam kilka sytuacji.gdy wplywalismy na lowisko po "gościach" z mazowieckiego, a tam plywajace.szkielety i łby. Tu nawet no kill nie pomoże, tylko ostre kary z konfiskata sprzetu wlacznie. Wielu z was jezdzi na Druzno, ale mało kto wie co na tym jeziorze robia wasi czasem najblizsi koledzy. Mam nadzieje, ze takie osoby dożywotnio na Druzno nie wjada.

No cóż choć łowię na Drużnie od samego początku istnienia bazy i możliwości łowienia pajków w tej wodzie pozwolę sobie wtrącić parę groszy do tej brzydkiej breji.

Otóż napisałeś kłusownicy i wędkarze ze Stolycy-w miejsce pierwszego członu powinieneś napisać-elblążacy/ale nie wszyscy/,tak tak.

A dlaczego?Bo kurna nie raz widziałem jak kolesie z Elbląga podpływali do bazy i przekazywali siatki z rybami swoim znajomym co podjeźdzali autami.

Dlaczego nie reagowałem?Bo po prostu wtedy trudno było dostać łódkę i takie tam znajomości.Kto wie o czym pisze to siedzi cicho.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż choć łowię na Drużnie od samego początku istnienia bazy i możliwości łowienia pajków w tej wodzie pozwolę sobie wtrącić parę groszy do tej brzydkiej breji.

Otóż napisałeś kłusownicy i wędkarze ze Stolycy-w miejsce pierwszego członu powinieneś napisać-elblążacy/ale nie wszyscy/,tak tak.

A dlaczego?Bo kurna nie raz widziałem jak kolesie z Elbląga podpływali do bazy i przekazywali siatki z rybami swoim znajomym co podjeźdzali autami.

Dlaczego nie reagowałem?Bo po prostu wtedy trudno było dostać łódkę i takie tam znajomości.Kto wie o czym pisze to siedzi cicho.

Tak jak wszystkich wędkarz z W-wy tak samo tych z Elbląga czy Gdańska nie można wrzucać do jednego wora i nazwać no-killowcami czy mięsiarzami.

Ale przyznacie, że miejscowi mają łatwiej "oszukiwać" czy łamać regulaminy dlatego, że po prostu to jest Ich podwórko. Mam rodzinę w Elblągu i wiem, że we wcześniejszych latach rzeź niewiniątek zaczynała się zimą jak pojawiał się lód. Dawniej gdy kontroli było mniej działy się dantejskie sceny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja staram sie pogodzić tych no kill z tymi co zabierają, każdy powinien miec swoj rozum i postepowac zgodnie z.prawem. Inaczej to tyrania. Z ludzmi jest jak to z ludzmi, to tak jak z ochrona kormoranow. Ile krzyku bylo że to wspaniałe ptaki, dziś kazdy ma inne zdanie. Swoja droga kormorany wyjadaja rocznie 20 ton młodych szczupakow z Drużna. Niestety obok kormoranów kolejną plagą tej wody są klusownicy i warszawiacy, bez urazy to na pewno nie do ciebie. Pamietam kilka sytuacji.gdy wplywalismy na lowisko po "gościach" z mazowieckiego, a tam plywajace.szkielety i łby. Tu nawet no kill nie pomoże, tylko ostre kary z konfiskata sprzetu wlacznie. Wielu z was jezdzi na Druzno, ale mało kto wie co na tym jeziorze robia wasi czasem najblizsi koledzy. Mam nadzieje, ze takie osoby dożywotnio na Druzno nie wjada.

 

To jest nie do pogodzenia.

A za Warszawiaków to kolego (specjalnie z małej) to przeproś.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę ciekawa dyskusja się zawiązała ;) A prawda taka,że wędkarze z całej polski byli tam równi,jeśli chodzi o niszczenie tej wody.Zawsze byli normalni i Ci którzy myśleli tylko o Kg białka.Nie ma co bić piany Panowie, bo to już lat świetności Drużna nie wrócą.Tak jak kol. Paweł @gaweł łowiłem na tych wodach od początku i nie raz widziałem patologiczne sytuacje.Wcześniej czasy były inne,rezerwację się robiło telefonicznie i choć łódki stały nieraz to i tak słyszało się że terminy zaklepane.... Z czasem zrobiło się łatwiej dzięki "wodzie ognistej" %%% ,która "otwierała księgę zapisów"...Nie było kontroli tego co wynoszą wędkarze z łodzi po spłynięciu itd.Pamiętam przypadek jak gościę probowali przemycić Mauchę 112cm,wyrzucając ją gdzieś na Wał.Naszczęscie złapano ich.Ilu nie złapano...Hmmm

Jak rybka gryzła, sporadycznie tylko się widziało że wędkarze wypuszczali ryby i nie przywozili dozwolonego limitu.Widziałem nawet takich patoli co ciągali pajki na agrafkach i jak dołapali większego mieszczącego się w widełkach to puszczali mniejszą rybę z agrafki którą maltretowali już kilka godzin a wieszali wieksza  :angry:  :( Można się domyśleć jakie szanse miała ona na przeżycie...teraz wprowadzają jakieś zmiany ,ale to zdecydowanie za pózno o kilka dobrych lat.To już nie to samo eldorado co 6-8-10 lat temu i trochę czasu musiało by pewnie potrwać przy nawet wprowadzeniu NO KILL dla wędkarzy aby stan z przed lat powrócił.

Ps.Ja osobiście nie lubię kulinarnie szczupaka.Często wolałem zamówić u Adama 20-30kg Japonki  i obdarować teściową,szwagra ,sąsiada itd i miałem święty spokój...

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś bardzo trudne warunki - rano łowienie w oczkach na lodzie, później trochę lekkiej falki rozbiło większe fragmenty wody i pajki odpaliły na 30 min.

3 brania, 2 ryby 74 i 81 cm. Niektóre ekipy na zero, pojedyncze rybki, dzień trudny i słaby ale pogoda była piękna ;)

 

Na marginesie nie widziałem, żeby ktoś zabrał rybę ale wyjątek był - sorry Chłopki ale z NE :( nawet WE, W.., W.. mieli litość...

Gospodarze niestety nie dają dobrego przykładu :( a powinni moim skromnym zdaniem

Edytowane przez danielos
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawda dzis trudno bylo o rybe przy pełnej lampie. Coś jednak udało sie, ot takie małe 101.

Rybka albo uciekła z jakiejś pułapki, albo stoczyla walkę z inną mamusia. Ślad na łbie.

A ja na 100% obstawiam nieumiejętne traktowanie przez wędkarza, który macał ją przed Tobą. Całkiem niedawno jak widać na zdjęciu.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawda, dziś trudno było o rybę przy pełnej lampie. Coś jednak udało się, ot takie małe 101.

Rybka albo uciekła z jakiejś pułapki, albo stoczyła walkę z inną mamusia. Ślad na łbie.

Zapewne to efekt jakże modnych coolfotek z wyprostowanymi rękami prosto w obiektyw.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...