Skocz do zawartości

Wyspa Senoren (Szwecja), 6-13 maja 2017 Crazy Fishermen


dczun

Rekomendowane odpowiedzi

Byłem z Eventura...na św. Annie, 2 lata temu wiosną...Niby wszystko spoko...ale łódki masakra, takie biuro a nie ma swoich łódek na najbardziej popularnych kierunkach...tylko biorą od Szweda, który daje najgorszy chłam a sam pływa łodzią za 100 tysi. Rozumiem, że każdy tam szarga te łodzie po kamieniach...no ale bez jaj. Jedna krypa to była taka, że trzeba było co 2 godziny wylewać kilkadziesiąt L wody z pod pokładu, jedynie co silniki OK...20KM YAMY...Płaci się nie małą kasę i chodzi tez o bezpieczeństwo...sprzęt powinien być europejski w Europie...hehe. Także fotki na stronach to nie wszystko...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem z Eventura...na św. Annie, 2 lata temu wiosną...Niby wszystko spoko...ale łódki masakra, takie biuro a nie ma swoich łódek na najbardziej popularnych kierunkach...tylko biorą od Szweda, który daje najgorszy chłam a sam pływa łodzią za 100 tysi. Rozumiem, że każdy tam szarga te łodzie po kamieniach...no ale bez jaj. Jedna krypa to była taka, że trzeba było co 2 godziny wylewać kilkadziesiąt L wody z pod pokładu, jedynie co silniki OK...20KM YAMY...Płaci się nie małą kasę i chodzi tez o bezpieczeństwo...sprzęt powinien być europejski w Europie...hehe. Także fotki na stronach to nie wszystko...

 

Byłem 2 razy na wyjazdach z Eventurem na Storsjon i w Gamleby, mam z tych miejsc odmienne wrażenia niż ty.

W pierwszej lokalizacji mieliśmy świetne łódki Tehri, a w drugiej Crescenty w stanie bardzo dobrym, więc źle trafiłeś.

Nie można oceniać biura po jednym czy trzech miejscach z oferty kilkudziesięciu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem 2 razy na wyjazdach z Eventurem na Storsjon i w Gamleby, mam z tych miejsc odmienne wrażenia niż ty.

W pierwszej lokalizacji mieliśmy świetne łódki Tehri, a w drugiej Crescenty w stanie bardzo dobrym, więc źle trafiłeś.

Nie można oceniać biura po jednym czy trzech miejscach z oferty kilkudziesięciu.

W Gamleby były Tośki 15 KM i jedna 25KM z kierownicami. Niektóre jednostki miały GPS-y z mapami. Elektryczny start. Bajka.

Przeloty 30-35 km/h.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To i ja dorzucę swoje 3 grosze nt łódek i eventuru:

 

Jezioro Vindommen - nowe Lindery i Yamahy 6KM

Jezioro Hovern - w 2014 nowiutkie Pioniery (łódki z PE) z Yamahami 15 KM na rumplu

Jezioro Juttern - 2-3 letnie Pioniery z Yamahami 25KM i sterociągiem. + duży Pionier z możliwością wjazdu na wózku inwalidzkim (opuszczany dziób B) + Yamaha 50 KM

 

Jak dla mnie sprzęt na każdym z ww akwenów MEGA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem z Eventura...na św. Annie, 2 lata temu wiosną...Niby wszystko spoko...ale łódki masakra, takie biuro a nie ma swoich łódek na najbardziej popularnych kierunkach...tylko biorą od Szweda, który daje najgorszy chłam a sam pływa łodzią za 100 tysi. Rozumiem, że każdy tam szarga te łodzie po kamieniach...no ale bez jaj. Jedna krypa to była taka, że trzeba było co 2 godziny wylewać kilkadziesiąt L wody z pod pokładu, jedynie co silniki OK...20KM YAMY...Płaci się nie małą kasę i chodzi tez o bezpieczeństwo...sprzęt powinien być europejski w Europie...hehe. Także fotki na stronach to nie wszystko...

To miałeś jakiegos niefarta

Bylem tez na sw Annie w 2014 i lodzie mieliśmy od lokalnego szweda i byly super - bardzo duze i bezpieczne

Edytowane przez SzymusS
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czołem. Niestety Pio 76 może mieć rację i jeśli łódki były marne, to bijemy się w pierś i bardzo przepraszamy! Mniemam, że byliście na Sw Annie w Strommen u Larsa/Marii. Był tam jeden sezon (i chyba właśnie 2014), że mieliśmy tam kłopoty z 3-ema łodziami. Problem został szybko rozwiązany przez gospodarza, ale mogliście być jedną z grup, która miała kłopoty z przeciekaniem zanim zdążyliśmy temat ogarnąć. To nie powinno mieć absolutnie miejsca, bo bezpieczeństwo jest najważniejsze. Wybierzcie się proszę z nami na jeszcze jakąś wyprawę i chętnie się zrewanżujemy za te niedogodności! Maciej.

  • Like 14
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem 2 razy na wyjazdach z Eventurem na Storsjon i w Gamleby, mam z tych miejsc odmienne wrażenia niż ty.

W pierwszej lokalizacji mieliśmy świetne łódki Tehri, a w drugiej Crescenty w stanie bardzo dobrym, więc źle trafiłeś.

Nie można oceniać biura po jednym czy trzech miejscach z oferty kilkudziesięciu.

Kolego ja nikogo nie oceniam...tylko wyrażam swoją opinię na podstawie własnych doświadczeń, chyba mam do tego prawo. Pewnie masz rację, że źle trafiłem...

Edytowane przez pio76
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To i ja dorzucę swoje 3 grosze nt łódek i eventuru:

 

Jezioro Vindommen - nowe Lindery i Yamahy 6KM

Jezioro Hovern - w 2014 nowiutkie Pioniery (łódki z PE) z Yamahami 15 KM na rumplu

Jezioro Juttern - 2-3 letnie Pioniery z Yamahami 25KM i sterociągiem. + duży Pionier z możliwością wjazdu na wózku inwalidzkim (opuszczany dziób B) + Yamaha 50 KM

 

Jak dla mnie sprzęt na każdym z ww akwenów MEGA.

...no to jestem pod wrażeniem do tego co opisujecie na temat łódek...

Edytowane przez pio76
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czołem. Niestety Pio 76 może mieć rację i jeśli łódki były marne, to bijemy się w pierś i bardzo przepraszamy! Mniemam, że byliście na Sw Annie w Strommen u Larsa/Marii. Był tam jeden sezon (i chyba właśnie 2014), że mieliśmy tam kłopoty z 3-ema łodziami. Problem został szybko rozwiązany przez gospodarza, ale mogliście być jedną z grup, która miała kłopoty z przeciekaniem zanim zdążyliśmy temat ogarnąć. To nie powinno mieć absolutnie miejsca, bo bezpieczeństwo jest najważniejsze. Wybierzcie się proszę z nami na jeszcze jakąś wyprawę i chętnie się zrewanżujemy za te niedogodności! Maciej.

Tak Maciek...to było właśnie wtedy...Poza łódkami, wszystko inne SUPER. Na pewno jeszcze z Wami popłynę, bo to niezapomniane wrażenia. A domek też super...nad samą wodą a właściwie w wodzie, hehe Bajka....

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem na Senorem 2 ostatnie lata w maju i mi się tam podoba. Jest naprawdę dużo szczupaków. Średnio na 6 pełnych dni łowienia wychodziło po ok 50 sztuk na głowę. Ale my wstawaliśmy rano i pływaliśmy cały dzień. Największe ryby nie przekraczały metra i było ich kilka (pow. 90 cm)..średnia to ok 55-65 cm. Trzeba bardzo dużo pływać i szukać bo warunki cały czas się zmieniają (chyba, że jest flauta i upał), ale to specyfika łowienia na szkierach więc jadąc tam trzeba być gotowym na pływanie. Jeżeli podejdzie się do łowienia bardziej "po naszemu" czyli stacjonarnie to rzeczywiście nie wszystkim się ta woda spodoba. Nie ma również tak wielu skał. W ciągu tych 2 wyjazdów i w sumie pływania 4 łodziami nigdy nie wjechaliśmy śrubą na skałę, ale uważaliśmy. 

 

Podsumowując polecam, a jedyny w moim odczuciu minus to spora ilość domków na wyspach, ale bardzo blisko miasta więc nie ma co się dziwić.

Edytowane przez Flame
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Odświeżę wątek, bo jednak trochę osób do Senoren jeździ.

 

Byłem w Senoren rok temu i naprawdę było fajnie. Nałowiliśmy się strasznie, a na jednej miejscówce targałem takie bydle, że do dzisiaj jestem w szoku. Mam do dzisiaj widok tego szczupa to miało chyba ze 130cm i robiło sobie co chciało, za parę tygodni mam w planie go wyciągnąć :-) 

Bardzo dużo pływaliśmy zmienialiśmy miejscówki.

Kapitalne było łowienie na samym południu, gdzie Gunnar zaznaczył te miejscówki z morszczynami. Frajda niesamowita, co tam się działo to szok.

Najlepsze jednak, że obławiałem te kamienie od strony bałtyku, dalej za plecami już była otwarta woda, świetnie wrażenie.

 

Dodatkowo Gunnar naliczył nam 3000 SEK na uszkodzoną śrubę - zarysowana plus brakował mały kawałek. No trudno, zapłaciliśmy, kontrakt to kontrakt.

Trzeba mocno sprawdzać na początku przy odbiorze łódki i wyłapywać każdą rysę i sygnalizować, może to uchroni kogoś przed dodatkowymi kosztami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.

 

Dodatkowo Gunnar naliczył nam 3000 SEK na uszkodzoną śrubę - zarysowana plus brakował mały kawałek. No trudno, zapłaciliśmy, kontrakt to kontrakt.

Trzeba mocno sprawdzać na początku przy odbiorze łódki i wyłapywać każdą rysę i sygnalizować, może to uchroni kogoś przed dodatkowymi kosztami.

plus ubezpieczenie od takich rzeczy - 80 zł za 12 dni t nie majątek....

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

W Szwecji nigdy nie byłem , generalnie na tego typu wyjedzie również nie. Kiedyś nie było kasy, teraz brak czasu. Cały czas mam nadzieję, że skoro organizator wybrał to a nie inne miejsce to tylko dlatego, że coś ciekawego musi tam być. 

 

Dczun, Jak było na Senoren? Było to czego oczekiwałeś po pierwszej wizycie w Szwecji? Warto było? Jak organizacja wyjazdu? Jakie ryby?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...