„Szkocja jest przereklamowana” stwierdził mój tata, kiedy rok temu w październiku trafił nam się jeden dzień nad wodą bez kontaktu z rybą, i kazał się zabrać gdzieś, gdzie mόgłby nałapać się łososi za wszystkie czasy. Najlepiej dużych i żeby brały zanim jeszcze się zarzuci. Wybór był prosty. Jedziemy na Alaskę!24 lipca, w sobotę wieczorem wyruszliśmy z Gdańska, by po przebyciu 7500 mil wyladować w Kenai skąd odebrał nas mój serdeczny kolega Josh, przewodnik wędkarski na Kenai River i zabrał do siebie do Soldotna. Po 31h podróży wreszcie dotarliśmy na miejsce.
Pytanie
admin
Cześć,
„Szkocja jest przereklamowana” stwierdził mój tata, kiedy rok temu w październiku trafił nam się jeden dzień nad wodą bez kontaktu z rybą, i kazał się zabrać gdzieś, gdzie mόgłby nałapać się łososi za wszystkie czasy. Najlepiej dużych i żeby brały zanim jeszcze się zarzuci. Wybór był prosty. Jedziemy na Alaskę!24 lipca, w sobotę wieczorem wyruszliśmy z Gdańska, by po przebyciu 7500 mil wyladować w Kenai skąd odebrał nas mój serdeczny kolega Josh, przewodnik wędkarski na Kenai River i zabrał do siebie do Soldotna. Po 31h podróży wreszcie dotarliśmy na miejsce.
Zapraszam do lektury pierwszej części artykułu naszego forumowicza Lukomata o jego alaskańskiej przygodzie. Artykuł został zgłoszony do konkursu z okazji XX-lecia pracowni FISHING CENTER http://www.jerkbait.pl/forum/index.php?t=msg&th=12298&am p;start=0&
Lukomat! Wielkie podziękowania za obszerny artykuł!
Pozdrawiam
Remek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
15 odpowiedzi na to pytanie
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.