Okręg Mazowiecki - mity a rzeczywistość.

[Jan76]

Każda normalna spółka giełdowa przedstawia wszelkie dane finansowe i strategiczne. Wiadomo ile zarabia zarząd, jakie ma premie, jakie plany, jak postrzega rynek i konkurencje. Przedstawia też rożnego rodzaju ryzyka i sposoby ich niwelowania. Kiedy deweloper kupi tanio ziemie, to się tym chwali! Potencjalny inwestor przewiduje, że wpłynie to na wyższy zysk i chętniej kupuje akcje. Większy popyt winduje ceny i wartość spółki rośnie.

 

Wszystko proste i przejrzyste.

 

Pisałem już o tym, Możliwe że członkowie PZW płacą głównie na fajne wczasy, samochody i domy Prezesów oraz wszystkich znajomych królika. Jakby ktoś nie wiedział jak to moze działać polecam taśmy z tamtego roku. 

Chyba wiadomo jakie taśmy? 

A wiecie co się stanie jak ktoś podsłucha co się naprawdę dzieje w PZW? Wsadzą tego co nieładnie "podsłuchowuje" . 

Edytowane 6 Czerwca 2016 przez Jan76

[Sławek Oppeln Bronikowski]

Fantastyczne - wręcz bezkonkurencyjne resume całego wątku.. :clappinghands: :clappinghands:

[Pickerel]

hle hle - o mnie się nie lękaj, bo to nie mnie red alibo  vicek zrobili krzywdę ani wyrządzili szkodę, ale całemu naszemu wędkarskiemu światu poprzez wieloletnie bredzenie połączone z lansem na wodzów - przy zeroleżących kompetencjach.

Widzę, że też jesteś poszkodowany.. 

I to jest niewybaczalne..

Nie wiem jak innym użytkownikom jb.pl ale mi krzywdy na pewno nie zrobili. Tobie natomiast niemiłosiernie zryli psychikę co widać niemalże po każdym napisanym przez ciebie poście. Tak więc mów za siebie.

[Jan76]

Fantastyczne - wręcz bezkonkurencyjne resume całego wątku.. :clappinghands: :clappinghands:

 

Dziękuje.  Czas zatem aby go zakończyć.

 

 

A tak przy okazji http://jerkbait.pl/topic/30753-nowy-prezes-pzw/

 

Poprzedni Prezes wybierany wielokrotnie żył z waszych składek 23 lata.  Życiorys dostępny także warto się zapoznać. 

http://mazurskiwedkarz.pl/prezes-pzw/

Edytowane 6 Czerwca 2016 przez Jan76

[Jan76]

Specjalnie dla @Sławka na dobranoc wypowiedź poprzedniego Prezesa:

" Kaczyński skłóca naród, buduje poparcie na negatywnych emocjach, Kaczyński chce poróżnić wędkarzy ze Ślązakami. Nie damy się siłą wcielić do Wermachtu jak dziadek Tuska. Wędkarze, to rzesza emerytów i rencistów którzy złowionymi własnoręcznie rybami utrzymują całe rodziny. Zwłaszcza na Śląsku".

 

 

 " Emeryci czują się poniżeni tym, że określa się ich jako zjadaczy ościstych ryb, o mniejszej zawartości białka, kosztem zwiększonej zawartosci wapnia"

 

 

 

Dobrej nocy.

 

p.s Dla przypomnienia z nieoficjalnych źródeł zarząd PZW zarabia około 4mln zł. Nie wiadomo ile bo to tajne jest. 

Edytowane 6 Czerwca 2016 przez Jan76

[Sławek Oppeln Bronikowski]

Są redaktorzy zdecydowanie bieglejsi w grach na emocjach prostego tłumu. Jeden nawet zapomniał, że był najukochańszym pupilem byłego prezesa, związkowym czempionem wielokrotnie nagradzanym i honorowanym przez niego na wszystkie możliwe sposoby przez - nim zmienił barwy na odlotowo ekologiczne. Cóż za czarna niewdzięczność..

Następny wylansował kultowe - acz nieskończenie haniebne łowienie keltów. Oraz kopyto.To ci są dopiero zasługi dla wędkarskiego świata, potomności i kwalifikacje na przewodników stada !!! 

Kto kupi , ten ..... ..

Ale klientów jak widzę - całe multum.Sprzedaż idzie, więc jest gites & tenteges. Trzymajta się tak dalej, czegoś trzymać się musita..

Edytowane 7 Czerwca 2016 przez Sławek Oppeln Bronikowski

[Jan76]

Jeśli chodzi o mnie to cytat był z TVN a te 4mln to po prsotu trzeba sprawdzić. Dzwonisz do kadr PZW i pytasz o wynagrodzenia zarządu ze wszystkimi składnikami. 

Trza te bzdury co jakiś redaktor , oportunista nawypisywał wreszcie wyjasnić. Zadzwoń i napisz. Prosiłem i czekam cały czas. Pasek Prezesa i wszystko jasne. 

Tu sobie troszkę poczytałem 

http://forum.fishing.pl/tematy/wedkarstwo-ogolnie/sekretarka-w-pzw-zarabia-5000-zl

i tu http://www.echodnia.eu/swietokrzyskie/wiadomosci/art/8521624,swietokrzyscy-wedkarze-sa-oburzeni-jak-twierdza-pracownicy-biura-zarzadu-okregu-zarabiaja-krocie-z-ich-skladek,id,t.html

 itd

Jak ktoś chce utrzymywać Panów Prezesów i sekretarki z wynagrodzeniem 5000zł ja mu nie bronie. Naprawdę!!!  

[korol]

Ja bym nie miał nic przeciwko wysokim zarobkom. Kadra zarządzająca musi być dobrze wynagradzana, ale również rozliczana z wyników.
Patrzymy na wzrost wartości przedsiębiorstwa nie jako nominalne dochody PZW, ale wzrost potencjału/atrakcyjności polskich wód. Ile więcej generują pieniędzy dla turystyki zagranicznej.
Jak to wpłynie na bilans handlowy?

Zarabiać, przez ubój całego stada podstawowego, ścięcie wszystkich drzew, czy też wyprzedaż majątku stoczni potrafi każdy, ale co dalej?

Edytowane 7 Czerwca 2016 przez korol

[FanAtyk]

Ja bym nie miał nic przeciwko wysokim zarobkom. Kadra zarządzająca musi być dobrze wynagradzana, ale również rozliczana z wyników.

 

Jestem tego samego zdania. Jakbym za każdym wypadem nad wodę wędkował w czystym łowisku, był kontrolowany i zawsze wracał z przynajmniej kilkoma rybami na koncie, to miałbym w nosie że prezes zarabia 10 tysięcy na rękę. Niech ma i dwadzieścia, jeśli wywiązuje się wzorowo z powierzonych mu zadań. A jak jest każdy widzi. Szczególnie boli to ludzi w czasach umów śmieciowych, niepewnego jutra i wymagań pracodawców w stosunku do zarobków.

[Jan76]

Dlatego dałem wypowiedź wodza abyście sami ocenili czy taki przywódca mógł zapewnić wam to o czym piszecie. 

Ja nie jestem za tym aby w PZW były takie wynagrodzenia. Jest teraz taki minister i Prezydent którzy mają kilkukrotnie (kilkunastrokrotnie) mniejsze stawki niż w pracy z których rezygnowali. 

Można wierzyć lub nie, że oprócz kasy zależy im jeszcze na czymś innym. Jak zarząd ma taką kasę wątpie czy mają w sobie choć procent misji. Czy rozumieją po co jest C&R...

Raczej myślą w kategoriach zapewnienia jak największych wpływów nad kosztami zbytnio się nie pochylając. 

[Darek Płochocki]

Link do konferencji prasowej: 

Manipulacje i kłamstwa.Źle się robi człowiekowi jak to ogląda.Pada w trakcie konferencji stwierdzenie,że Okręg Ciechanowski nie ma wód nadających się do tfu gospodarki rybackiej.Mówi to pan profesor piszący operaty jako prywatna firma dla Okręgu Mazowieckiego(jakby okręg nie mieli własnych zatrudnionych na etacie PIĘCIU ichtiologów?!)za panem profesorem wykrzykuje to samo pan prezes.Przypominam,że w czasach kiedy Okręg Ciechanowski miał Narew rybaków NIE BYŁO!

Fatalny jest też sposób w jaki prezes zwraca się inicjatorów pikiety.Zwroty typu"a kim Wy jesteście,nikogo nie reprezentujecie."

Podziwiam opanowanie.Nie na moje to nerwy.

Z całej tej konferencji odniosłem wrażenie ,że zarząd OM nie reprezentuje wędkarzy.Reprezentuje zarząd.

[Woytec]

Bardzo dziwna ta "tajność" operatu - to chyba nie ma żadnych podstaw prawnych, tego typu dokumenty powinny być powszechnie dostępne a jak się je próbuje chować czy też utrudniać do nich dostęp to niestety rodzą sie podejrzenia 

 

Strasznie tajne to nasze stowarzyszenie ... myślałem, że znajdę coś na temat wydatków PZW w Biuletynie Informacji Publicznej, ale zamiast tego znalazłem informację, że związek nic tam nie publikuje, pomimo, że powinien. Warto przeczytać dyskusję z rzecznikiem PZW ws PZW a BIP

 

Powoływanie się na "tajemnicę handlową" i rzekome "lepsze warunki", jest absurdem, ponieważ PZW interpretuje przepisy w wygodny dla siebie sposób i jednocześnie ogranicza zasady uczciwej konkurencji oraz dostęp do informacji publicznej. 

 

Jestem przeciwnikiem wprowadzania reform na drodze protestów i lub innych siłowych argumentów, ale w przypadku arogancji jaką wykazuje PZW, to może być jedyna słuszna metoda. Nie ma co czekać aż się koledzy wędkarze wyedukują i zrozumieją, że PZW to MY, nie mówiąc już o szeroko rozumianej odpowiedzialności za ochronę wód i racjonalnej gospodarce nimi. 

[Delux]

Bylem dziś na pikiecie przez kilkadziesiąt minut. Poznalem kolegow z Pisza którzy przyjechali autokarem zorganizowanym przez lokalne władze wspolnie z przwdstawicielami samorządu. Wedkarze wspólnie z samorządem walczą tam o usuniecie sieci juz dluzszy czas, udalo im sie wybrac nowych delegatów ba nawet wybrać nowego prezesa okregu ale beton nie dal za wygrana i final historii jest dosc smutny. Jednak nie poddaja sie i walczą przed przyszłorocznymi wyborami.

 

I cos mi się wydaje ze powoli szykuje sie ogolnokrajowa pikieta na ktora przyjada ludzie z wielu rejonow.

 

Opowiedziana w skrocie historia wprawila mnie w oslupienie bo w tym momencie zrozumialem jaki monolit jest do obalenia.

 

Warto sie bylo tam wybrac i porozmawiać.

 

A organizatorów nazywajcie krzykaczami czy jak chcecie. Z mojej strony dla nich szacunek za to ze podjęli walkę czy też nie ustają chęci wprowadzenia zmian.

[Jan76]

Myślę, że jest szansa za zmianę. Zwyczajnie tak jak PZPR wypalił się do końca tak wydaje się, że będzie z PZW.  Ludzie mają zwyczjnie dość. 

[Sławek Oppeln Bronikowski]

Jest w rosyjskiej terminologii politycznej odziedziczony po sowieckiej komunie termin - naganianie biomasy. Także i u nas - byłym jakby nie było radzieckim kondominium, można bez trudu na ulicy przyuważyć planowo oburzone masy w słusznym rewolucyjnym proteście. Coś tu ewidentnie jest na rzeczy..

Ale mogę się też zgodzić na matrix - co jest cool bardziej i aktualnie trendy..Też świat podstawiony i urojony..

 

Statut przeczytali ?

[robisum1]

A ja chyba juz nie umiem czytać   ,bo ni hu...a nie rozumiem co ty chłopie klepiesz z tej klawiatury  .

[Prawie30]

Niech zatem to radzieckie kondominium urzędujące przy ul. Twardej uda się może na zasłużoną emeryturę w jakiś ciekawy rejon świata? Z pożytkiem dla wszystkich, oraz krzyżykiem na drogę.

Mam kilka sugestii, gdzie mogli by spędzić zasłużoną trzecią młodość.

-Czarnobyl zdrój

-Semipałatyńsk (ładne grzyby tam mają, mieli by co robić)

-Tockoje

Tuszę, iż mości panowie odnaleźli by spokój sumienia, ba, może nawet doświadczyliby jakiegoś katharsis i poniechali obecnych priorytetów, o jakich śpiewał ś.p. obywatel G.C.

[Jan76]

A ja chyba juz nie umiem czytać   ,bo ni hu...a nie rozumiem co ty chłopie klepiesz z tej klawiatury  .

 

Pisałem już, że chyba w tym wątku sposoby na PZW - brak kasy, na @Sławka - brak riposty. 

Bez pikiet, bez nerwów. 

[Sławek Oppeln Bronikowski]

Nie widziałem chyba nigdy myśliwych ani rybaków pajacujących na asfalcie, ale pewnie nie ma wśród nich popytu ani komicznej  podatności na autohejterskie klimaty, insynuacje i podszczuwanie przez  wodzowsko zorientowanych pismaków.

Jakby nie patrzył jesteśmy przy nich jak Afryka przy Ameryce..   

[Flexx]

Strasznie tajne to nasze stowarzyszenie ... myślałem, że znajdę coś na temat wydatków PZW w Biuletynie Informacji Publicznej, ale zamiast tego znalazłem informację, że związek nic tam nie publikuje, pomimo, że powinien. Warto przeczytać dyskusję z rzecznikiem PZW ws PZW a BIP

 

Powoływanie się na "tajemnicę handlową" i rzekome "lepsze warunki", jest absurdem, ponieważ PZW interpretuje przepisy w wygodny dla siebie sposób i jednocześnie ogranicza zasady uczciwej konkurencji oraz dostęp do informacji publicznej. 

 

 

Pozostaje jeszcze wniosek o udostępnienie informacji publicznej, a w razie bezczynności adresata wniosku lub odmowy udostępnienia tej informacji dalsze kroki na drodze sądowej...

[Sławek Oppeln Bronikowski]

Można współczuć nieszczęsnym ofiarom redaktorskiej dydaktyki - i należy to robić.. bez najmniejszej litości. Operat jest do wglądu dla ludzi  zainteresowanych jego treścią - co było zresztą jasno powiedziane na konferencji zorganizowanej dla kultowych wodzów oraz ich świty -  co znaczy, że świat nie musi stawać w nabożnym lęku na baczność przed każdym zachcianką nabuzowanego  internauty.

Kto chce - ten wie..

Większość krzykaczy ma to w ciulu, podobnie zresztą jak każdą formę własnego stowarzyszenia..   

[Afghan]

Nie mogę już słuchać (czytać) twoich wywodów.

[Jan76]

Pozostaje jeszcze wniosek o udostępnienie informacji publicznej, a w razie bezczynności adresata wniosku lub odmowy udostępnienia tej informacji dalsze kroki na drodze sądowej...

 

Mam nadzieje, że ktoś to wreszcie zrobi. Powie - sprawdzam. I wtedy może okazać się, że killo szczupaka wpuszczonego do wody jest dwa razy drożdzy niż tego z marketu.

Edytowane 8 Czerwca 2016 przez Jan76

[Darek Płochocki]

Mam nadzieje, że ktoś to wreszcie zrobi. Powie - sprawdzam. I wtedy może okazać się, że killo szczupaka wpuszczonego do wody jest dwa razy drożdzy niż tego z marketu.

 

Kilogram szczupaka potarłowego cena dla dużego okręgu tj. ok12 zł.Cena za szczupaka w dużym markecie ok 36zł.

W moim okręgu wpuszczane były szczupaki przed tarłem tzw tarlaki

[leszczynski.bp]

Nikt dotąd nie zrobił tak wiele dla dezintegracji środowiska łowiących jak ambicjonerski duecik redkulcików ze swoją dozgonną, autoreklamiarską retoryką..

A fuj !!

Również na briefingu zaprezentowali typowe populistyczne chwyty pod publiczkie - co w zderzeniu z nudną urzędową wykładnią zaprezentowaną przez zarząd OM I przedstawicieli IRŚ może sprawiać u bardziej podatnych na tanie grepsy, wrażenie ich obiektywizmu albo nawet wyższości..

Merytorycznie 3:0 dla OM..

 

 

A konkretnie to co zrobili dla "dezintegracji środowiska łowiących"? Jakoś nie widzę dezintegracji wśród "mięsiarzy", "szarpakowców", "rybaków" itp. I nie sądzę, by za fakt braku integracji zwolenników C&R z wyżej wymienionymi odpowiadali redaktorzy jednego z pism. Opowiada za to podejście do wędkarstwa niektórych osobników i stan naszych wód, który im zawdzięczamy.

Osobiście bardzo szanuje Pana Szymańskiego (jeżeli o nim mowa). Posiada ogromną wiedzę, którą umie przekazać w bardzo przystępny i jakże charakterystyczny sposób. Podobnie Pan Kolendowicz.

I cieszę się, że są zaangażowani w Naszą wspólną sprawę. Poza tym na łamach miesięcznika dość intensywnie promują C&R i myślę, że byłbyś zaskoczony jak wiele osób dzięki temu zmieniło swoje podejście.

Mam nadzieję, że z czasem uda się rozwalić to całe, betonowe środowisko dziadów i ich zwolenników. A nie tylko zdezintegrować...

 

Pozdrawiam

Edytowane 8 Czerwca 2016 przez leszczynski.bp