Skocz do zawartości

Okręg Mazowiecki - mity a rzeczywistość.


Rekomendowane odpowiedzi

Co ma piernik do wiatraka? LP maja przychody ze sprzedazy rzedu 8 mld zl rocznie. Jak to sie ma do PZW ktory nawet nie jest wlascicielem wod ani firma podlegla wlascicielowi? Przejzalem z ciekawosci strukture organizacyjna LP i jest to na pierwszy rzut oka firma handlowa do handlu drewnem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co ma piernik do wiatraka? LP maja przychody ze sprzedazy rzedu 8 mld zl rocznie. Jak to sie ma do PZW ktory nawet nie jest wlascicielem wod ani firma podlegla wlascicielowi? Przejzalem z ciekawosci strukture organizacyjna LP i jest to na pierwszy rzut oka firma handlowa do handlu drewnem.

 

Chodzi mi o takie sworzenie struktury jak w zarządzaniu Lasem. Jest spólka Państwowa która zajmuje się sprzedażą ryb i zezwoleń.

Ich możliwości ogranicza jednak "leśniczy" który mówi - które "drzewo można wyciąć i kiedy". Ma prawo wprowadzania dowolnych ograniczeń. Właćznie z C&R albo całkowitym zakazem wędkowania i rybactwa. Spólka osiąga zysk ze sprzedaży ryb i zezwoleń. Na decyzje "leśniczego" ma wpływ ustawa która może na przykład nakazywać drastyczne ogranicznie rybactwa w rejonach atrakcyjnych turystycznie czy z dużą presją wędkarską. To on odpowiada za stan rybostanu. Nie wiem czy potrzebny byłby tu operat rybacki. On sam taki by robił. Co roku  dostawałby ocene z Ministerstwa Środowiska - jeśli wpływy ze sprzedaży ryb i sprzedaży licencji miałyby tendencje spadkową taki "leśniczy" miałby obcinane wszelkie premie i dodatki. W skrajnym przypadku zwolnienie. Jeśli wpuści rybaków na tarliska po kilku latach straci pracę. 

 

Janie, mylisz kto, czym się zajmuje. LP zarządza lasami, a wodami RZGW . PZW nie zarządza wodami, prowadzi gospodarkę rybacką tam, gdzie RZGW wybrało ich ofertę na dzierżawę obwodu rybackiego.

 

Rozumiem. Tyle, że faktycznie to PZW zarybia i chroni większość akwenów? Zarządzanie RZGW kończy się na przekazaniu pałeczki dalej i przy okazji rozmyciu odpowiedzialności?  Komu i na co płacimy składki ? Wyżej @joker pisze jak RZGW wypełnia swoje obowiązki w opini NIK.  Jak je wypełnia PZW można poczytać w "wieściach znad wody" szczególnie w OM.

 

 

 Wody to dobro wspólne. Nie rozumiem dlaczego Państwo przekazuje to dobro komuś, umywa ręce i pobiera astronomiczne opłaty od pośrednika (PZW czy inny dzierżawca). Tak naprawdę sięga do kieszeni wędkarzy. @bartsiedlce pisał, że u niego to jest 60%. 

Edytowane przez Jan76
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Wody to dobro wspólne. Nie rozumiem dlaczego Państwo przekazuje to dobro komuś, umywa ręce i pobiera astronomiczne opłaty od pośrednika (PZW czy inny dzierżawca). 

 

Czyli jednak chodzi ci o to żeby nie płacić za połów wędką i zabieranie ryb. Reszta to takie mydlenie oczu jak widzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi mi o takie sworzenie struktury jak w zarządzaniu Lasem. Jest spólka Państwowa która zajmuje się sprzedażą ryb i zezwoleń.

Ich możliwości ogranicza jednak "leśniczy" który mówi - które "drzewo można wyciąć i kiedy". Ma prawo wprowadzania dowolnych ograniczeń. Właćznie z C&R albo całkowitym zakazem wędkowania i rybactwa. Spólka osiąga zysk ze sprzedaży ryb i zezwoleń. Na decyzje "leśniczego" ma wpływ ustawa która może na przykład nakazywać drastyczne ogranicznie rybactwa w rejonach atrakcyjnych turystycznie czy z dużą presją wędkarską. To on odpowiada za stan rybostanu. Nie wiem czy potrzebny byłby tu operat rybacki. On sam taki by robił. Co roku  dostawałby ocene z Ministerstwa Środowiska - jeśli wpływy ze sprzedaży ryb i sprzedaży licencji miałyby tendencje spadkową taki "leśniczy" miałby obcinane wszelkie premie i dodatki. W skrajnym przypadku zwolnienie. Jeśli wpuści rybaków na tarliska po kilku latach straci pracę. 

 

Przecież to działa mniej więcej w ten sposób w chwili obecnej. Leśniczym i gospodarzem jest PZW i może sobie wprowadzać praktycznie dowolne obostrzenia. Tak naprawdę nie proponujesz niczego nowego. Mówisz że 60% składki idzie na daniny dla państwa, a 20% na zarybienia. I proponujesz ograniczyć daniny . Z tym pierwszym to nic nie zrobisz, bo nikt nie da wody za darmo w użytkowanie. Jak się nie podoba, można oddać i zaraz znajdzie się chętny, który zapłaci. Co do drugiego to nie jest tajemnicą to, że składki są po prostu za małe. Nie mam nic przeciwko płaceniu x3 albo i 4, pod warunkiem że wody w mojej okolicy będą zarybiane i pilnowane. Rozwiązania które proponujesz, to jakaś fantasmagoria. Ustawa która mówi leśniczemu co ma robić???!!! W żadnej ustawie nie ma kiedy trzeba wycinać, kiedy zalesiać i gdzie!!!!  Ma dbać i działać najlepiej jak może na podstawie swojej wiedzy i umiejętności, nie łamiąc prawa, jak każdy pracownik.

 

O tanim łowieniu można zapomnieć, tanio = drogo w ostatecznym rozrachunku. Albo zapłacisz za składki żeby pokryć potrzeby, albo za dojazdy i wczasy wędkarskie za granicą.

Edytowane przez psulek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwa ciekawe raporty NIK 

 

https://www.nik.gov.pl/plik/id,6414,vp,8183.pdf

https://www.nik.gov.pl/plik/id,3189,vp,4024.pdf

 

Ciekawszy jest pierwszy raport POZYTYWNY z informacją o 36% spadku wydajności w ciągu ostatnich 8 lat. 

Piszą też o OM także myślę, że warte poczytania. 

 

@psulek rozmowa przeniosła się tu http://jerkbait.pl/topic/76387-akweny-pa%C5%84stwowe-zarz%C4%85dzane-jak-lasy-pa%C5%84stwowe/page-4

Edytowane przez Jan76
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tamten wątek został przeniesiony do poczekalni za dublowanie tematów - np.  o OM jak pisał moderator- nie pozostaje nic innego jak pisać dalej tu ave joker.   :)

A specjalnie założyłem nowy żeby nikt nie musiał czytać tego co go nie interesuje. Tytuł jasno pokazywał o czym będzie. 

Edytowane przez Jan76
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ja widzę, że w jakimś wątku jest "pitolenie" to czytam inny. Ty nie dość, że czytałeś to jeszcze chyba najwęcej odpowiadałeś. Zamiast więc coś robić to pitoliłeś w wątku który DLA CIEBIE był bez sensu. 

Propozycja była jasna:

1. Większe niż dotychczas włączenie Państwa do ochrony wód,

2. Stworzenie odpowiedzialności personalnej za dany obwód rybacki

3. Cżęść akwenów zarządzna bezpośrednio przez MŚ. Na przykład główne rzeki w Polsce. Pomysł nie wykluczał konkurencji w postaci dzierżawienia przez firmy czy osoby prywatne akwenów.

Jednak dzierżawa nie jest do końca pomysłem dobrym. Większość dzierżawców, wiedząc, że nie przedłuży im się umowy lub  sami nie chcą jej przedłużyć splądruje akwen do dna. Część z nich zrobi to na starcie. 

4. Dołączenie do obowiązków leśników ochrony wody. Utworzenie Straży Ochrony Wody z kompetencjami ochrony lasu. Każda z tych Służb ma swoje zadania ale dla każde wędkarza będzie jasne, że leśniczy w środku lasu nad jakimś leśnym jeziorkiem może dokonać kontroli. Teraz jak wielu pisze Straż Rybacka jest tylko tam gdzie można dojechać samochodem. 

5. Rozważanie likwidacji PZW w obecnej formie jako związku nieefektywnego (brak ochrony wody  - podstawowe zadanie PZW), kosztotwórczego i bez przejrzystości funkcjonowania (brak dokładnych sprawozdań finansowych). 

Zamiast tego tworzenie małych, regionalnych związków wędkarskich z prawem do dzierżawienia wody. W promieniu 20 km od mojego miejsca zamieszkania są dwa takie akweny, z limitem dostępu do wody, limitem szczupaka czy karpia np. 1 szt na tydzień. Wszystko działa bez zarzutu.

 

 

@joker ja wiem, że ty byś chciał gotowy projekt zmiany. Działasz także na pewno takowy masz i jest super skuteczny. Może kiedyś się z nami nim podzielisz. 

Ja na razie chciałem się od kolegów dowiedzieć co o tym myślą. Przy dużym poparciu można by stworzyć profil na portalu spolecznosciowym i zbierać podpisy. 

Ale takie posty jak twoje czy niektórych kolegw torpedują pomysł na starcie. I co się dziwić, że nasze środowisko jest w stagnacji. Są może tacy co o to dbają. Aby było jak jest ... . 

 

Może wydajność która spadła o 36% nie jest żadnym powodem do refleksji. Ważne, że każdy ma swoje miejsce w Związku czy RZGW. Jest tam ciepło, można się kawki napić, na forum popisać jak się tą kawkę pije. Jest dobrze. 

Edytowane przez Jan76
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Janie, żeby było jasne. Gdyby nie moje posty nie rozwinąłbyś nawet o 10% swojego pierwotnej propozycji. Bo to co piszesz wyżej jest już całkowicie inną propozycją ;) Z nawiedzonego stajesz się bardziej świadomy, chociaż nadal uprawiasz fantastykę, jak chociażby pkt.5. Dziękować nie musisz :)

Walcz dalej. Dla mnie system dzierżaw jest dobrym rozwiązaniem.

 

No i może przejdź do meritum tego wątku, a swoją propozycję rozwijaj w innym miejscu. To wątek o OM i tylko o tym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Janie, żeby było jasne. Gdyby nie moje posty nie rozwinąłbyś nawet o 10% swojego pierwotnej propozycji. Bo to co piszesz wyżej jest już całkowicie inną propozycją ;)

 

Wyraż lekceważenia dla kolegów  którzy tam pisali poza Tobą.  Jak dla mnie skupiłeś się głównie na krytyce. A to, że pomysł się rozwija to fakt - pytanie czemu temat został zablokowany i ponoć komuś przeszkadza. 

 

 

No i może przejdź do meritum tego wątku, a swoją propozycję rozwijaj w innym miejscu. To wątek o OM i tylko o tym.

 

To już możesz sobie z @mario porozmawiać - jak czytałeś uważnie tamten wątek będziesz wiedział dlaczego. 

Edytowane przez Jan76
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie lekceważę dyskutantów, za to masz pretensję do mnie, że ośmieliłem się pisać nie po twojej myśli... Nie odróżniasz krytyki od odmiennego zdania na jakiś temat. Chyba mogę mieć odmienne zdanie, jeśli z czymś się nie zgadzam. Dyskusja na tym polega, że może być wyrażone odmienne zdanie. Jak nie może, to nie ma dyskusji, jest narzucanie swojego ja i swojego widzenia świata.

 

Jest tu kilka "pilnowanych" wątków. Czujnie się patrzy na treści w tematach dotyczących PZW, czy C&R, a jak jest za dużo niepomyślnych wpisów, to się ucisza dyplomatycznie, albo blokuje. Jak jeszcze do tego nie doszedłeś dlaczego tak jest, to ja ci nie podpowiem. Sam się domyśl.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest tu kilka "pilnowanych" wątków. Czujnie się patrzy na treści w tematach dotyczących PZW, czy C&R, a jak jest za dużo niepomyślnych wpisów, to się ucisza dyplomatycznie, albo blokuje. Jak jeszcze do tego nie doszedłeś dlaczego tak jest, to ja ci nie podpowiem. Sam się domyśl.

 

Myślę, że warto żebyś pomyślał o gatunku political fiction... . Choć z drugiej strony zamykanie tamtego wątku za "polityke" -jeden cytat o Prezesie PZW i jeden cytat Prezesa PZW w kontekście wypowiedzi innego Prezesa... .  Także polityka byłego Prezesa PZW w istocie prowadzi do zamykania wątków na j.pl. Trudno widać taka polityka ... . :)

Edytowane przez Jan76
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Janie - wyjaśnienie zamknięcia wątku jest bardzo proste: mamy już dosyć Twojego bicia piany w temacie PZW. Jest to nużące, nudne i do niczego nie doprowadzi - chociaż z pewnością przyświecają Ci szlachetne intencje. Wybacz że tak bez ogródek piszę - mam nadzieję że docenisz szczerość. Po prostu intensywność z jaką prowadzisz swoją krucjatę przeciw PZW we wszelkich możliwych działach i tematach tego forum lansując mniej lub bardziej utopijne pomysły staje się już nie do zniesienia. To wszystko, nie trzeba się doszukiwać drugiego lub trzeciego dna :) Polecam wypad z wędką nad wodę, może być na jakieś komercyjne łowisko dla niezrzeszonych jeśli nie chcesz płacić składek - odpoczynek od forum mam wrażenie dobrze by zrobił i Tobie i nam.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Poczekalnia to stworzone przez Was  miejsce gdzie wątek istnieje tylko przez czas kiedy są tam wpisy i ogólnie mało osób tam zagląda. 14  dni od ostatniego wpisu całość trafia do kosza.   

Także tak czy owak za miesiąc pewnie nie byłoby po nim śladu. Ten pośpiech z blokowaniem jest dziwny ... .  Natomiast, zrozumiałem, że forum nie "Nasze" a "Wasze".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Czyli siaty nie do ruszenia, swoją drogą skoro drapieżnika jest tak mało że nie wyjada białorybu to dlaczego obok odłowów sieciowych nie wprowadzą mocniejszej ochrony drapieżnika przez wyższe wymiary dolne i bardziej rygorystyczne limity, tego chyba operat ani właściciel wody im nie zabrania.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli siaty nie do ruszenia, swoją drogą skoro drapieżnika jest tak mało że nie wyjada białorybu to dlaczego obok odłowów sieciowych nie wprowadzą mocniejszej ochrony drapieżnika przez wyższe wymiary dolne i bardziej rygorystyczne limity, tego chyba operat ani właściciel wody im nie zabrania.

 

I dodatkowo narzekają, że białorybu przybywa i degraduje on wodę a równocześnie wprowadzają zasadę złów i wypuść na ujściu kanału żerańskiego gdzie głównie celem wędkarskim jest białoryb. Kompletnie sprzeczne ze sobą czyny i fakty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ponieważ temat przysiadł trochę , włożę kij w mrowisko :-)

 

sprawa zarządzania wodami jest mi o tyle bliska że kilka alt temu wraz z grupą kilku kolegów założyłem stowarzyszenie Nasz Dadaj i przerobiliśmy sprawę ,, poprawa rybności wód '' od A do Z i chyba udało nam się nieźle zdiagnozować przyczyny złego stanu rzeczy i zaproponować sensowne rozwiązania bo w tej chwili Dadaj uważany jest przez wiele autorytetów z branży za jedno z ciekawszych wędkarsko jezior w Polsce .

 

Niestety cała powyższa wymiana argumentów , czasem bardzo ciekawych , często zupełnie bez sensu przypomina mi trochę czasy lat osiemdziesiątych w Polsce gdzie były dwie grupy osób niezadowolonych z istniejącej sytuacji w kraju - jedna na początku nieliczna , chcąca rozwalenia systemu i zbudowania czegoś nowego i druga , wtedy mogło się wydawać że bardziej rozsądna , chcąca ,, socjalizmu z ludzką twarzą '' .

Dokładnie taką sytuację widzę teraz w przypadku PZW , mamy zabetonowany twór , zabezpieczony statutami , umowami , układami itd i wydaje się że nie do ruszenia . Niestety próby modyfikacji tej organizacji przypominają mi naprawianie PZPR , jak się to kończyło to wszyscy wiemy .

Wtedy kiedy błędne są założenia i nie ma chęci ani możliwości ich zmiany ( mam tu na myśli Zarząd Główny PZW i to co się tam dzieje ) żadna modyfikacja nic nie da albo zajmie tyle lat że będziemy w wodach mieli tyle ryb co w studni .

Wiem że najłatwiej jest krytykować a najtrudniej zaproponować jakieś sensowne rozwiązanie , wydaje mi się że wystarczyłaby zmiana regulacji prawnych które wymusiłyby na ,, Użytkowniku Rybackim '' prawidłowe dbanie o wodę a w przypadku braku takowego , rozwiązywano by umowę . Wtedy prawdopodobnie mielibyśmy taką sytuację że całe ,, bezrybie '' na którym rządzi dziś ZG PZW i inni pożal się Boże dzierżawcy zostało by im odebrane i rozpisano by nowe przetargi na Użytkownika Rybackiego który musiałby prawidłowo wywiązywać się z obowiązków .

 

Jak to zrobić - moim zdaniem jest to wykonalne , wystarczyłoby raz na jakiś czas robić inwentaryzację wody - odłów kontrolny( wszystkie drapieżniki wracają z powrotem do wody ! ) i np ocena na podstawie obrazów z echosondy ( lub coś .... zaproponujcie coś mądrego ) .Inwentaryzacja przeprowadzana oficjalnie ,cyklicznie ,jako niezbędny i najważniejszy element oceny jakości dbania o wodę przez dzierżawcę , wykonywana przez niezależne osoby przy obecności właśnie osób np z Gminy lub Starostwa albo Stowarzyszeń Wędkarskich .

 

W tej chwili oddajemy narodowe dobro jakim są wody na dziesiątki lat bez de facto żadnej ale to żadnej realnej kontroli nad tym co się z tą wodą dzieje . Sprawdzane są dokumenty a pozostałe procedury to pusty ,, śmiech na sali ''

 

W tej chwili prowadzimy już zaawansowane rozmowy z grupą posłów w celu przeprowadzenia takich zmian , zobaczymy co z tego wyjdzie i czy nas nie będą próbowali ,, wyciszyć '' , pierwsze poważne naciski już były :-) .

Edytowane przez mjarecki
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...