Dano-G Opublikowano 26 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2016 Bo ta metoda stała się ulubioną metodą wszystkich mięsiarzy, gumofilców i czerwonych nosów. Taka legalna forma kłusownictwa dla co poniektórych." Na ch... mam panie teraz stawiać sieci jak zapłace 3 stówy i rybów mam po kokardę". Tajemnicą poliszynela jest iż co poniektórzy uczynili sobie z tego źródło stałych dochodów. Bez urazy , ale ja osobiście nie widziałem jeszcze żeby trolingowiec uwolnił rybę - nawet jeśli jest to 20 cm okonek. to beret dla zasady.A nad wodą jestem b często - żeby nie było. Dupa tam nie argument. Przepraszam, ale takie argumenty do mnie nie trafiają. Zakażmy jazdy samochodami, bo ludzie zabijają innych na drodze.Nie tędy droga... Metoda jest gó...no winna.... 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szymon82 Opublikowano 26 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2016 (edytowane) Bo ta metoda stała się ulubioną metodą wszystkich mięsiarzy, gumofilców i czerwonych nosów. Taka legalna forma kłusownictwa dla co poniektórych." Na ch... mam panie teraz stawiać sieci jak zapłace 3 stówy i rybów mam po kokardę". Tajemnicą poliszynela jest iż co poniektórzy uczynili sobie z tego źródło stałych dochodów. Bez urazy , ale ja osobiście nie widziałem jeszcze żeby trolingowiec uwolnił rybę - nawet jeśli jest to 20 cm okonek. to beret dla zasady.A nad wodą jestem b często - żeby nie było.Znam osobiście tylko jednego chłopaka z forum co trolinguje w mojej okolicy i akurat duże ryby wypuszcza . Gorzej z miejscowymi i wszelkiej maści ''nowospecami'' co kupili sprzęt i czeszą od czerwca . Na Wiśle już od maja była trolingowa rzeźnia , ktoś jak tego nie widział to albo ma klapki na oczach albo mało łowił .I aby nie było, że taki ze mnie wielki ekolog i nokillowiec , ale Panowie są granice przyzwoitości . Edytowane 26 Października 2016 przez Szymon82 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
blackfury Opublikowano 26 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2016 Dupa tam nie metoda. Co to za sztuka w ogóle jest gdzie tu sport ?Na drogach też są zakazy i nie wszystko jest dozwolone na szczęście. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vako Opublikowano 26 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2016 Tak głosował kwiat mazowieckiego wędkarstwa w sprawie kooptacji:http://ompzw.pl/nadzwyczajny_zjazd_delegatow_om_pzw_w_sprawie_polaczenia_okregow,news,792.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karuzo27 Opublikowano 26 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2016 Drony już były testowane w tym roku, także mogą się zdziwić niektórzy prawda. widziałem na własne oczy swoją drogą, czy większość w ogóle wystraszy się tego zakazu? Jaka jest kara za trolling przy obowiązującym zakazie? Kiedyś coś rzuciło mi sie w oczy, że to "grzywna lub kara pozbawienia wolności"...? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemsol Opublikowano 26 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2016 trolling jak trolling ale na ZZ uprawia się trolling z dopalaczami. trole mają w dupie gdzie i jak łowisz.... wpływają w łowisko przepływając tak że uniemożliwiają łowienie z ręki.... takiemu trollingowi na ZZ mówię nie...... i powiem szczerze innego nie widziałem.... a od wiosny do jesieni spędzam każdy weekend na wodzie.a jakby był pomysł na totalne C&R to podpiszę się obiema ręcyma i nogyma nie ma co się sprzeczać co do metod jeżeli nie zmieni się mentalności ludzi.... 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szymon82 Opublikowano 26 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2016 (edytowane) Dupa tam nie metoda. Co to za sztuka w ogóle jest gdzie tu sport ? Na forum jest mocna grupa wielbicieli tej metody.Ja nie stosuje i stosował nie będę - spinning w ręku , korbka w drugiej i coś się dłubie.Oczywiście jestem realistą i od nowego sezonu znowu się zacznie ... Edytowane 26 Października 2016 przez Szymon82 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sukingad Opublikowano 26 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2016 Foty wąsaczy wstawiane są przez wielu naszych sumiarzy profesjonalistów już z maju, dokładnie tak jak pisze Szymon. Bez zachowania jakichkolwiek pozorów, że to przyłów, opatrzone komentarzem "sezon sumowy rozpoczęty". Potem w lipcu zaczyna się na moim odcinku Narwi rzeźnia i to robiona nie przez miejscowych, a ludzi często spoza mazowsza. Tłok na wodzie i cotygodniowe doniesienia o wyjechanych około- a czasem ponad dwumetrowych sumach. Zabrzmi to jak teoria spiskowa ale funkcjonuje w moich okolicach coś na zasadzie sumowego podziemia- są walone w łeb ogromne ryby ale informacja, kto, gdzie i kiedy dociera do nielicznych. Nie dlatego, że goście zazdrośnie pilnują miejscówek bo te każdy zna ale z uwagi na słaby odbiór zdjęć suma wywieszonego na słupie energetycznym na sznurze przeciągniętym przez skrzela. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
harp Opublikowano 26 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2016 Ja osobiście widząc co wędkarze wyrabiają na ZZ i jego najbliższych okolicach zakazałbym tam połowu a wodę spuścił. Jeszcze nie widziałem wędkarza na zalewie wypuszczającego rybę. Wszystko w łeb. Co to za sztuka stać w 100 łódek na zimowisku pod mostem i łowić tam ryby?! W innych okresach niż październik pustki w tym miejscu. 99 procent problemów i wynaturzeń omawianych na tym forum dotyczy wędkarzy z ZZ i rybaków. Kwoki słychać nawet w grudniu. I to nie przeszkadza. Tam łowią sami mięsiarze! Co do frajerstwa łowiącego w okresach ochronnych. Zakaz w ich przypadku nic nie zmieni. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
silurus Opublikowano 26 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2016 to i na martwą rybkę i fileta powinni zabronić, bo większość złowionych sandaczy dostaje w łeb na Wiśle, bez względu na wielkość.A i metoda skuteczna. Gdzie tu logika nie wiem. 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
godski Opublikowano 26 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2016 osobiście nie widziałem jeszcze żeby trolingowiec uwolnił rybę - nawet jeśli jest to 20 cm okonek. to beret dla zasady.A nad wodą jestem b często - żeby nie było. Znam osobiście tylko jednego chłopaka z forum co trolinguje w mojej okolicy i akurat duże ryby wypuszcza . Gorzej z miejscowymi i wszelkiej maści ''nowospecami'' co kupili sprzęt i czeszą od czerwca . Na Wiśle już od maja była trolingowa rzeźnia , ktoś jak tego nie widział to albo ma klapki na oczach albo mało łowił .I aby nie było, że taki ze mnie wielki ekolog i nokillowiec , ale Panowie są granice przyzwoitości .Znam przynajmniej kilku wędkarzy którzy łowia w trollu duzo i wypuszczają wszystkie złowione ryby. Fart mam . 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
w6i6e6 Opublikowano 26 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2016 Mogą sobie zabronić i wydumać co tylko im się podoba, ale "łowcy" i tak będą łowić tak jak znowu oni uznają za słuszne. Strach przed kontrolą?? ha ha ha ha polecam zerknąć na wrześniowy biuletyn, który ukazał się na stronie OM PZW jest tam zestawienie działań PSR ilość wyjazdów, osób ukaranych, itp. Prawdopodobieństwo, że wędkarz łamiący RAPR trafi na patrol jest prawie bliskie zeru... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
milupa Opublikowano 26 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2016 Bo ta metoda stała się ulubioną metodą wszystkich mięsiarzy, gumofilców i czerwonych nosów. Taka legalna forma kłusownictwa dla co poniektórych." Na ch... mam panie teraz stawiać sieci jak zapłace 3 stówy i rybów mam po kokardę". Tajemnicą poliszynela jest iż co poniektórzy uczynili sobie z tego źródło stałych dochodów. Bez urazy , ale ja osobiście nie widziałem jeszcze żeby trolingowiec uwolnił rybę - nawet jeśli jest to 20 cm okonek. to beret dla zasady.A nad wodą jestem b często - żeby nie było. Ciekawe według jakich badań statystycznych/społecznych przedstawiasz że to ulubiona metoda mięsiarzy, gumofilców, nie widziałem żadnego żeby pływał w gumofilcach, a i nie widziałem żeby wszyscy zabierali ryby. Fajnie tak sobie pojeździć po innych i wrzucić do jednego worka, tylko jeśli przyjdzie coś udowodnić to niestety nie ma szansy.Sam od jakiegoś czasu trollinguje (oprócz spinningu) lubię to, choć jakoś nie uważam że jest to bardziej efektywna metoda, na 7 wypadów złowiłem 2 ryby, obie wróciły do wody (zresztą jak wszystkie ryby złowione przeze mnie ). Do jakiej kategorii mnie wrzucisz, bo patrząc na Twój opis to nie łapie się na mięsiarza, gumofilca ( nie posiadam ), jedynie co to może łapałbym się na czerwony nos, bo kiedyś poparzyłem go i tak mi zostało. Czytając wpisy niektórych nie mogę pojąć jak można tak łatwo ferować sądy, wyroki, szufladkować że to wina metody.Nie to nie metoda jest winna jak już ktoś napisał, winni są ludzie którzy korzystają z tych metod, a czarne owce są w każdym środowisku. Dlatego proponuję skupić się na ludziach, a nie metodach, warto uświadamiać, uczyć, dawać dobry przykład bo to możemy robić i tak chcielibyśmy żeby działał jerkbait.pl, promował nowoczesne wędkarstwo. 13 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szymon82 Opublikowano 26 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2016 Znam przynajmniej kilku wędkarzy którzy łowia w trollu duzo i wypuszczają wszystkie złowione ryby. Fart mam .Ty Andrzeju to w ogóle jesteś w czepku urodzony . 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 26 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2016 (edytowane) Tu nie chodzi o sumy tylko był wielki ból dupy, że on siedzi na brzegu i mu jeżdżą pod nosem i pyrkają, do tego łowią duże ryby. Gdyby zależało im na sumach wprowadziliby całkowity zakaz ich zabijania. Efekt będzie taki że mięsiarze będą mieli te zakazy głęboko w dupie, będą kłusować na tarliskach, stawiać sznury w nocy jak do tej pory i trollować bo kto im udowodni że on trolował. Widzisz że płynie łódź, wyłączasz silnik i łowisz w dryfie. Na wypadek upartego strażnika nie przyjmujesz mandatu i sprawa trafia do sądu. Niech mu ktoś udowodni że trollingował. Przy obecnej kontroli kto go w ogóle złapie? Będą trolingować w maju, czerwcu, kłusować i tyle. Martwy przepis jak wszystkie. Sumy będą walone w łeb dalej jak są teraz. Najwyżej zakaże się kwoka i zostawi jedyną słuszną metodę, czyli grunt. Edytowane 26 Października 2016 przez wujek 7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
godski Opublikowano 26 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2016 Ty Andrzeju to w ogóle jesteś w czepku urodzony .Nie tylko ja jak widzisz. Patrz wpis Piotrka wyżej.Już gdzieś wcześniej napisałem że staram sie unikać wyjazdów z ludźmi którzy zabierają drapieżniki. Nawet jeśli to robią zgodnie z prawem. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darek1 Opublikowano 26 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2016 trolling jak trolling ale na ZZ uprawia się trolling z dopalaczami. trole mają w dupie gdzie i jak łowisz.... wpływają w łowisko przepływając tak że uniemożliwiają łowienie z ręki.... takiemu trollingowi na ZZ mówię nie...... i powiem szczerze innego nie widziałem.... a od wiosny do jesieni spędzam każdy weekend na wodzie.a jakby był pomysł na totalne C&R to podpiszę się obiema ręcyma i nogyma nie ma co się sprzeczać co do metod jeżeli nie zmieni się mentalności ludzi....Niestety MENTalność chyba nie do zmiany...i to niezależnie od statusu ekonomicznego. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
silurus Opublikowano 26 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2016 (edytowane) ja mam propozycję rozwiązać PZW, pogonić wędkarzy i zakazać połowu ryb to i ryby będą. taki postulat powinni na twardej ustanowić "mądre głowy" Edytowane 26 Października 2016 przez silurus 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Friko Opublikowano 26 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2016 trolling jak trolling ale na ZZ uprawia się trolling z dopalaczami. trole mają w dupie gdzie i jak łowisz.... wpływają w łowisko przepływając tak że uniemożliwiają łowienie z ręki.... takiemu trollingowi na ZZ mówię nie...... i powiem szczerze innego nie widziałem.... a od wiosny do jesieni spędzam każdy weekend na wodzie.a jakby był pomysł na totalne C&R to podpiszę się obiema ręcyma i nogyma nie ma co się sprzeczać co do metod jeżeli nie zmieni się mentalności ludzi.... Potwierdzam. Ostatnio wyłowiliśmy z wody takie ustrojstwo - woblerek Hornet 5 a 30 cm nad nim przywiązana do powroza kotwiczka Owner rozmiar 2/0 Chociaż sam mam piękne trollingowe wspomnienia z ZZ (mojego największego jak dotąd okonia na zalewie złowiłem właśnie z trollingu) - to popieram całkowity zakaz trollingu. Niestety wobec ilości hołoty wykorzystujacej tę metodę do (dodajmy bardzo efektywnego) kłusownictwa nie ma innej opcji moim zdaniem. Popieram również zakaz łowienia z łodzi do końca kwietnia. A marzyłby mi się jeszcze no-kill na drapieżniki na okres 4-5 lat i zakaz łowienia na żywca - wtedy można by zrezygnowac z zarybiania Zalewu chyba a zaoszczedzona kase przeznaczyc na wiecej kontroli na wodzie 7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karuzo27 Opublikowano 26 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2016 (edytowane) Chociaż sam mam piękne trollingowe wspomnienia z ZZ (mojego największego jak dotąd okonia na zalewie złowiłem właśnie z trollingu) - to popieram całkowity zakaz trollingu. Niestety wobec ilości hołoty wykorzystujacej tę metodę do (dodajmy bardzo efektywnego) kłusownictwa nie ma innej opcji moim zdaniem.Nie wypowiem się na temat ZZ, bardziej Wisły. Problem jest taki, że hołota waląca w łeb ryby nadal będzie trollingować i walić w łeb. Wyniki będą jeszcze lepsze bo ryby będą mniej przekłute. Zakaz uderzy np. w takich jak ja, którzy starają się łowić zgodnie z prawem, zgodnie z etyką i wypuszczają wszystkie ryby.Szkoda mi tylko tego, że kilka miesięcy cieżko pracowałem na to, żeby wreszcie kupić swoją jednostkę, spełnić marzenie, trollingować. Poświęciłem cały sezon na naukę trollingu (nie jest to takie proste..) odpuszczając wszystkie inne ryby i przygotowując się tak na prawdę do sezonu 2017... a tu zonk. Prezent od PZW. ps. może też jestem w czepku urodzony.. ale nie znam żadnego trollingowca który zabiera ryby. Spotykały mnie nawet pozytywne sytuacje kiedy panowie wyglądający na 'hołotę' łowili przy mnie duże ryby i każda z nich bez namawiania wróciła do wody. Takich przypadków w sezonie miałem kilka. Edytowane 26 Października 2016 przez karuzo27 10 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
harp Opublikowano 26 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2016 (edytowane) Ja szczęśliwie też nie widziałem na Wiśle zabranej ryby z trola. Tylko wypuszczane. Ale widziałem spiningujących z łódki na gumy z kotwiczką na żyłce. Należy zakazać spinningowania. Edytowane 26 Października 2016 przez harp 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Friko Opublikowano 26 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2016 Na temat Wisły się nie wypowiadam. Natomiast jeśli chodzi o ZZ to trollingowa samołówka jest wyrzucona praktycznie za każdą jednostką pływającą na wodzie, jeszcze chyba tylko za kajakiem i za skuterem wodnym nie widziałem żeby ktoś ciągał ale podejrzewam że jest to kwestia czasu. Owi "turyści" najeżdżaja / podhaczają głownie sumy, często zresztą w okresie ochronnym. Co się dzieje dalej nie muszę dodawać - może nie mam tyle szczęcia co Koledzy, a może nie mam klapek na oczach ... Moim zdaniem słuszny zakaz trollingu jest konsekwencją takich właśnie zachowań, braku reakcji na nie itp. Skoro jako środowisko nie jesteśmy w stanie wyeliminiować tego typu patologii to będziemy ponosić ich konsekwencje - to jedyna droga. Moim zdaniem Zarząd OM wyszedł z założenia ze osiągnięcia cywilizacji są dla ludzi cywilizowanych a dla kłusowniczej dziczy są zakazy. Pozostaje tylko mieć nadzieję ze zakazy będa egzekwowane i posypią się mandaty. 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
brig Opublikowano 26 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2016 Ja za kajakiem ciągam ale tylko jak się przemieszczam i czasem są efekty :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jopek1971 Opublikowano 26 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2016 Nie wypowiem się na temat ZZ, bardziej Wisły. Problem jest taki, że hołota waląca w łeb ryby nadal będzie trollingować i walić w łeb. Wyniki będą jeszcze lepsze bo ryby będą mniej przekłute. Zakaz uderzy np. w takich jak ja, którzy starają się łowić zgodnie z prawem, zgodnie z etyką i wypuszczają wszystkie ryby.Szkoda mi tylko tego, że kilka miesięcy cieżko pracowałem na to, żeby wreszcie kupić swoją jednostkę, spełnić marzenie, trollingować. Poświęciłem cały sezon na naukę trollingu (nie jest to takie proste..) odpuszczając wszystkie inne ryby i przygotowując się tak na prawdę do sezonu 2017... a tu zonk. Prezent od PZW. ps. może też jestem w czepku urodzony.. ale nie znam żadnego trollingowca który zabiera ryby. Spotykały mnie nawet pozytywne sytuacje kiedy panowie wyglądający na 'hołotę' łowili przy mnie duże ryby i każda z nich bez namawiania wróciła do wody. Takich przypadków w sezonie miałem kilka. Zapraszam do Włocławka, gwarantuje że poznasz takich którzy zabierają wszystko jak leci, tu zakaz trollingu istnieje od dawna i nikomu jeszcze włos z głowy nie spadł mimo że od mają codziennie wodą jest orana,a nierzadko można zobaczyć pierwszych ciągających już w kwietniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 27 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Października 2016 Na pewno teraz przestaną 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.