Skocz do zawartości

Okręg Mazowiecki - mity a rzeczywistość.


Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem, czy wszyscy wiecie.
To nawet nie nowość, bo działa w Zamościu już w 2023 r:

https://pzw.org.pl/pliki/prezentacje/56/wiadomosci/247235/pliki/skladki2023.pdf

 

Składka roczna pełna na wszystkie wody na ochronę i zagospodarowanie wód (n+g)                   -  380 PLN
Składka roczna pełna na wszystkie wody na ochronę i zagospodarowanie wód (n+g) – no kill      -  270 PLN

Czyli jednak się da :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, czy wszyscy wiecie.

To nawet nie nowość, bo działa w Zamościu już w 2023 r:

 

https://pzw.org.pl/pliki/prezentacje/56/wiadomosci/247235/pliki/skladki2023.pdf

 

Składka roczna pełna na wszystkie wody na ochronę i zagospodarowanie wód (n+g) - 380 PLN

Składka roczna pełna na wszystkie wody na ochronę i zagospodarowanie wód (n+g) – no kill - 270 PLN

 

Czyli jednak się da :)

Mogę tylko powiedzieć że mocno rozważają zniesienie tego, na ten rok jeszcze nie zrobili tego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obiło mi się o uszy, że jest tam małe zainteresowanie no kill-em.
Tak, czy inaczej przykład, że się da wprowadzić.

Mam wrażenie, że wszystko sprowadza się do braku kontroli nad wodą.
W ten sposób, powołując się na niemożliwość egzekwowania przepisów można zanegować wszystko.
Przecież i tak nikt nikogo nie złapie poniżej Rusałki, przy Piaskarni, poniżej Północnego....
Co roku te same zimowiska, tarliska i cały czas się nie da. Nawet te same łódki :D


Dla mnie prywatnie marzy się system:
- składka podstawowa z obowiązkiem no-kill

- dodatkowo wykupowane znaczki na zabranie ryb (ile chcesz zabrać, tyle wykupujesz i zgłaszasz do rejestru, każdy znaczek ma unikatowy klucz, można dokupić podczas sezonu)

Plus surowe kary, pod którymi trzeba się podpisać przed odbiorem pozwolenia.
 

Edytowane przez korol
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Małe zainteresowanie no-killem jest generalnie na terenach pomiędzu Bugiem a Odrą. Wirtualni wędkarze zyją w wirtualnej rzeczywistości mając złudzenie, że to dominujace podejście.

 

 

Nie sądzę, aby ktoś tu uważał postawę no-kill za dominującą.

Poza tym, nie tacy my tu wirtualni. Ryby łowimy niewirtualne ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotrze, kary to problem ustawowy. Stowarzyszenie nie może naliczać kar finansowych, takie mamy prawo. Państwo zaś woli golić kierowców niż kłusoli   :unsure:

 

Wiem, opisałem swój wymarzony system.

 

Ale o tym też już pisaliśmy :)

Od reprezentowania ogółu wędkarzy i wniosków ustawodawczych, rozmów z ministrami mamy Zarząd Główny.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogi Bartku, pozwolisz, że złapię Cię za słówko. Użyłeś słowa "golić". Rozumiem, że chodzi Ci o znaczne podniesienie mandatów i ich ściąganie. Jeśli tak, to mam poważne wątpliwości do pisania o goleniu kierowców (zresztą w tym samym zdaniu napisałeś o kłusownikach). Wysoka kara jest jednym ze skuteczniejszych instrumentów, używanych na całym świecie do przestrzegania prawa. Jedni obcinają rączkę czy nóżkę, inni zamykają w pace, jeszcze inni ustalają wysokie mandaty. Kara ma dać w kość łamiącemu prawo i oduczyć go podobnych rzeczy na przyszłość. Nawet najsurowsze kary nie dotyczą części społeczeństwa i są jej całkowicie obojętne. Mam tu na myśli obywateli przestrzegających prawo. W naszych realiach to grupa nieco egzotyczna i będąca obiektem drwin. Wystarczy, że napiszę, że od kilkunastu lat nie złamałem przepisów ruchu drogowego, a wysokie mandaty ucieszyły mnie, bo może spowodują, że inni pójdą w moje ślady...Nad wodą jestem za drakońskimi karami, bo tu jest całkowita samowolka, a wypadałoby przywrócić (czy raczej wprowadzić) porządek. Kończę pytaniem, na które nie dostałem odpowiedzi od Piotrka. Może ty wiesz, jaką karę przewidzieliśmy (jako państwo) za brak opłaty trollingowej w OM?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od podniesienia kar ważniejsze jest skuteczne egzekwowanie prawa, bo nawet najwyższa kara będzie tylko papierowym straszakiem, kiedy nikt nikogo nie kontroluje to w konsekwencji nie ma kogo karać i proceder kwitnie  :D. I w tym punkcie warto chyba pomyśleć, jak wykorzystać skutecznie współczesną elektronikę.

 

P.S. Drastyczne kary w średniowieczu nie wyeliminowały złodziejstwa, zbrodni, rabunków itp.

Edytowane przez MaleX
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eliminowały i to bardzo skutecznie. Na tyle skutecznie, że sami ustawodawcy te kary drastycznie pozaniżali aby sami czy ich rodziny i klakierzy nie zawiśli czy też bez rąk pozostali.

 

Akurat ten temat jest mi bliski zawodowo, nawet o tym pisałem - choć o zbrodniach i karach w XVII wieku (paleta drastycznych kar była wówczas ogromna, a do tego głowizna...). Prywatne więzienia, prywatne wymierzanie kar itd. A wiecie za co zaszywali delikwenta w worku z żywymi zwierzętami i wrzucali do wody, kara wykonywana jeszcze w XVII wieku ;)?   

 

Edit: bliżej tematu; żeby wymierzyć karę trzeba najpierw złapać winowajcę; na razie jest to podstawowy problem, podniesienie kary to rzecz wtórna. Priorytet to ochrona wód.

Edytowane przez MaleX
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pobieżnie przeglądając:

 

- wymiary ochronne szczupak i sandacz 60 cm,
- na rzece: Wisła nr 3, Wisłą nr 4, Wisła nr 5, Narew nr 7 (Zalew Zegrzyński) obowiązują dolne i górne wymiary gospodarcze:  sandacz - do 60 cm. i od 85 cm.; szczupak do 60 cm. i od 90 cm. 
- limit dzienny (szczupak, sandacz, boleń, brzana) - łacznie 1 szt
- wert tylko na Zbiorniku Włocławskim i zbiorniku Soczewka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest istotna zmiana dla łowiących w Warszawie, po wnioskach z kół opiekujących się wodami zmianie uległy wody z ochroną drapieżnika. Dlatego trzeba sprawdzać, pokrótce większość małych wód ma ograniczenia w zabieraniu, za to zniknie strefa między mostami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest istotna zmiana dla łowiących w Warszawie, po wnioskach z kół opiekujących się wodami zmianie uległy wody z ochroną drapieżnika. Dlatego trzeba sprawdzać, pokrótce większość małych wód ma ograniczenia w zabieraniu, za to zniknie strefa między mostami

 

Czyli drapieżniki złowione między mostami będzie można zabierać, oczywiście w granicach obowiązujących limitów?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i fajnie, można wreszcie znowu wpierdzielać rafowe bolenie i sandacze. Za dużo ich się już zrobiło na miejskim odcinku.

 

Reszta zmian też na pierwszy rzut oka logiczna - chronimy suma, więc ograniczamy sportowego werta i limitujemy trolling, ale żeby zyskać poklask grunciarskiej więkoszości zwiększymy limit na tegoż samego suma do 2 sztuk...

 

 

Wysłane z mojego SM-S908B przy użyciu Tapatalka

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...