Okręg Mazowiecki - mity a rzeczywistość.

[rybarak]

Dla samego ZZ liczone jest ok 380 ton rocznie.

100kg/ha?

[vako]

To 380 ton liczone było na 2014 rok. Policzyłem jeszcze raz na 2019 i dane są trochę inne.

Jak wyliczyć presję za ZZ z puli przebadanych rejestrów?

 

Wiadomo, że przeanalizowano 6681 rejestrów wędkarzy, z czego 1390-ciu łowiło na ZZ. Z tego można obliczyć, że presja na ZZ w 2019 roku wyniosła ok. 21%(w 2014 - 34,11%). Wiadomo, że w OM wędkowało 74 521 wędkarzy (w 2014 - 74 445 wędkarzy). Wiadomo z badań, że średni połów na jedną osobę w ciągu roku wyniósł 8,89 kg (w 2014 15,12kg).

Stąd można obliczyć ile kg ryb złowiono:

74 521 x 21% x 8,89kg = 139 121,4kg

Co daje ponad 139 ton. Do tego dochodzi też eksploatacja rybacka.

Co do odłowu liczonego na jeden hektar

139 121,4kg/3852ha = 36,12kg/ha

 

Reasumując: Presja jak i wielkość połowów są w trendzie spadkowym.

Edytowane 17 Kwietnia 2021 przez vako

[DP Fishing]

.

Edytowane 17 Kwietnia 2021 przez DP Fishing

[vako]

Szkoda że Ci co pytają ,odpowiedz mają odpowiedź kilka postów wyżej (najwyżej 6) ale są tak zajęci, że nie nie potrafią z niej skorzystać. Dodam dla ułatwienia, że odpowiedź jest w postaci obrazka i tabelki.

Edytowane 17 Kwietnia 2021 przez vako

[DP Fishing]

Przepraszam niezauważyłem linku.

Bez złośliwości wystarczyło napisać że dane są powyżej.

[DP Fishing]

Ale to jest genialne źródło danych.

Jest parę rodzynków. Mój ulubiony w obwodzie rybackim Wisła nr 4 gdzie populacja szczupaka jest bardzo niska przeciętny wędkarz zabrał do domu tyle samo bolenia co szczupaka...

[Psil]

 

Reasumując: Presja jak i wielkość połowów są w trendzie spadkowym.

Jednak cały czas mówimy o rybie, która wyjechała z wody zarejestrowana.

Pomimo nakładu pracy włożonego w wyliczenia nie sposób obliczyć tego co w kaloszach wyjechało.

Do tego hektar hektarowi nie równy.

Przyjęło się obliczać wodę w ten sposób ale jest on nie do końca poprawny.

Według internetu średnia głębokość zz to 3 m.

Co daje nam 30 tys m3 wody. Średnio.

Ten sam hektar na rzece o średniej głębokości 1m da nam 10 tys, czyli trzykrotnie mniej objętości do życia dla ryb.

Tak więc aby rybostan był na podobnym poziomie to zagęszczenie ryb powinno być trzykrotnie większe.

Trochę masło maślane wyszło ale rozumiecie o co mi idzie.

Inną sprawą jest to, że znalezienie ryby w 30 tys jest sporo trudniejsze niż w 10.

[rybarak]

 

Do tego hektar hektarowi nie równy.

Przyjęło się obliczać wodę w ten sposób ale jest on nie do końca poprawny.

Według internetu średnia głębokość zz to 3 m.

Co daje nam 30 tys m3 wody. Średnio.

Ten sam hektar na rzece o średniej głębokości 1m da nam 10 tys, czyli trzykrotnie mniej objętości do życia dla ryb.

Tak więc aby rybostan był na podobnym poziomie to zagęszczenie ryb powinno być trzykrotnie większe.

 

Dobrze mieć dobrą wyobraźnię, trzeba mieć jednak świadomość, że wyobraźnia może płatać figle ☺

[Psil]

Wybacz ale nie rozumiem o co Ci chodzi.

[rybarak]

O nic. Próbowałem według przemyśleń kolegi wyobrazić sobie ilość ryb żyjących w j. Hańcza czy zbiorniku Solińskim ☺

[vako]

Widziałem, że kormorany to od razu miały uciechę......

https://www.facebook.com/ompzwpl/videos/973680976502182

Edytowane 28 Kwietnia 2021 przez vako

[vako]

Z cyklu - na co idą nasze składki:

https://www.facebook.com/ompzwpl/videos/4166175160088745

[vako]

Informacja pełnomocnika ZG PZW

Edytowane 30 Kwietnia 2021 przez vako

[ŻoliborzFishingTeam]

https://ompzw.pl/news/uwaga-zmiany-w-zezwoleniu-na-amatorski-polow-ryb-wedka

[Psil]

Za tyle uchybień co vako podrzucił to w mojej firmie już ktoś by z paragrafem na pysk poleciał.

Tak na dobrą sprawę to tam nie było żadnej organizacji i wszystko działało "na gębę".

A od wędkarzy wymaga się posiadania druczkow, kwitków i wszystko musi być poprawnie wypełnione.

Niezłe jaja.

[vako]

I tu zapewne nie było inaczej..... ale póki nie ma prawomocnego wyroku(a sądy w tym kraju różnie działają i sytuacja oczywista wcale nie musi być taka w oczach sędziego), to nikt przytomny więcej nie napisze.

[roberto7]

Tyle że dalej nie można wnieść składki tylko na jeden obwód rybacki. Np chcę tylko na Wisłę i nie będę łowił na Bugu, Narwi, zz czy innych wodach. Czemu nie można wnieść opłaty na jeden obwód tylko trzeba na cały okręg?

[venom_666]

Myślę że to pytanie powinieneś zadać panom którzy o tym decydują, czyli Zarządowi Okręgu i to temu bardzo szerokiemu, łacznie z delegatami swojego koła macierzystego. 

[bartsiedlce]

Myślę, ze dojdziemy do tego. Coraz częściej mówi się o podziale na obwody, ale to generuje kupę pracy, szczególnie w okręgach zarządzających wieloma obwodami.

[vako]

Mam podobne zdanie na ten temat i sprawa była już na tapecie. Prawdopodobnie będzie tak szansa wkrótce na to, by każdy mógł sobie wybrać jeden obwód w innym okręgu(nie płacąc całej składki na ochronę i zagospodarowanie wód) a uiszczając odpowiednio mniejszą składkę.

[roberto7]

Nie ma żadnej pracy dodatkowej ,wystarczy określić stawkę okręgową za wszystkie obwody i za poszczególne ,brednie o generowaniu pracy dodatkowej to prosta droga do wyciągania pieniędzy od wędkarzy .Już widzę że w okręgu siedlce stawka okręgowa obecna a za np obwód okrzejki połowa stawki okręgowej . Tymczasem powinna być na poziomie 10 proc nie więcej . Okręgi są zbyteczne , wystarczy jeden związek a obecne okręgi uczynić placówkami terenowymi najlepiej z wymianą kadry . 

[RedJin]

Nie ma żadnej pracy dodatkowej ,wystarczy określić stawkę okręgową za wszystkie obwody i za poszczególne ,brednie o generowaniu pracy dodatkowej to prosta droga do wyciągania pieniędzy od wędkarzy .Już widzę że w okręgu siedlce stawka okręgowa obecna a za np obwód okrzejki połowa stawki okręgowej . Tymczasem powinna być na poziomie 10 proc nie więcej . Okręgi są zbyteczne , wystarczy jeden związek a obecne okręgi uczynić placówkami terenowymi najlepiej z wymianą kadry .

Startuj w kole na prezesa, i odrazu wal na delegata. Pokaż klasę jak te zmiany zrobisz bez dodatkowej roboty.... Internetowy teoretyku...

 

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

Edytowane 10 Maja 2021 przez RedJin

[Psil]

Myślę, ze dojdziemy do tego. Coraz częściej mówi się o podziale na obwody, ale to generuje kupę pracy, szczególnie w okręgach zarządzających wieloma obwodami.

Idea dość słuszna i błędna w swoim założeniu.

Według mnie to właśnie nie dzielić a łączyć powinniśmy.

W tej chwili mamy taki burdel, że konia z rzędem temu kto to ogarnie.

Okręgi, obwody ten tu a tamten tam.

Każdy wuj na swój strój.

A czy nie można by wszystkiego podpiąć wspólnie? Pewnie nie.

Tylko pytanie jakie mi się nasuwa to czemu gdzie indziej da się wszystko spiąć w całość a u nas ni wała?

Ja rozumiem podział funduszy i innych takich ale czyż w założeniu wszystkim nie zależy na dobrze gospodarowanych wodach?

Takie pytanie retoryczne.

[Gość Mysha]

Tylko pytanie jakie mi się nasuwa to czemu gdzie indziej da się wszystko spiąć w całość a u nas ni wała?

 

Hmm... w Norwegii kupowałem licencję na jeden odcinek rzeki łososiowej, w Finlandii na jedno jezioro, w Szwecji na jeziora jednego użytkownika, we Francji na wody jednego regionu, w Chorwacji na jedną rzekę, w Rosji też na jedną rzekę, w Irlandii duże jeziora były na licencję ogólną, ale rzeka z łososiami była na osobną licencję. W Słowacji nie wiem bo dostałem zezwolenie, ale też było chyba na jeden zbiornik. To gdzie się spina wszystko po całości? 

[Psil]

Nie całkiem to miałem na myśli, choć w sumie tak to brzmi.

Nie mniej jeśli chodzi o opłaty to przyznaję się do błędu.