Skocz do zawartości

Okręg Mazowiecki - mity a rzeczywistość.


Rekomendowane odpowiedzi

Obejrzałem uczciwie cały materiał. Konkluzja jest jedna. Postulanci dali ciała. Nie mają zielonego pojęcia o argumentacji, przekrzykujący się wzajemnie postulanci są całkowicie niewiarygodni. Proponuję wynajęcie ludzi, którzy mają pojęcie o negocjacjach. Ten filmik ukazuje bezsilność i słabość, smutne to widowisko.  :(

Niestety, odniosłem identyczne wrażenie ale z tego co wiem następne podejście będzie lepiej przygotowane...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopaki nie robili ciec nie reżyserowali nagrania .Obejrzyj sobie filmik z tego samego spotkania nagrany przez  WW to nie usłyszysz tam przekrzykiwania, ale to nie  to jest najważniejsze .A po co argumenty ,nie zgadzamy sie na sieci i juz ,uważam ze od czegoś trzeba było zacząć.Tu nie ma co  negocjować .Sieci maja zniknąć , Jeśli tego nie spełnią to nie płacimy   składek  i  obudza się z ręką w nocniku .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prezes jest prezesem nie od parady,Ty i ja nigdy nimi nie będziemy chociaż bym tam chciał pracować za darmo a mogę jak ktoś pozwoli nie chcę 13 wypłaty i innych dodatków chcę sprawiedliwości i lepszego jutra.

Co by się stało jakby 3/4 osób nie wykupiło pozwolenia oni żyją za nasze pieniądze.

Ja jestem za.

Edytowane przez brig
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, Karol w poszukiwaniu zemsty na niedawnym pracodawcy, zdecydowanie brzydko się chwyta.. :(

 

Merytoryczność - rozumiem - znajdujemy u wychowanków kultowego rednaczka ? Równie dobrze pikieta mogłaby się odbyć przeciw dowolnym elektrowniom, w obronie kormoranów, za zniesieniem wymiaru ochronnego okonia, poparciu klubów spinningowych wiadomej gazety, przeciw rybakom,  globalnemu ociepleniu, albo w obronie Pana Karpia  - lub czemukolwiek innemu, co ludzie o nikłych predyspozycjach logicznych są w stanie uznać za najistotniejsze dla siebie. Jest takich ludzi mnóstwo - choćby telewidze :) 

Widać niestety u zadymiarzy zero kontaktu z rzeczywistością - zwłaszcza tą niewirtualną, a także zupełnie prymitywną formę współudziału w zarządzaniu albo próbę decyzyjności, pieniąc się, pozostając ze swoim maniakalnym zaparciem na zewnątrz :)

 

A od kiedy to, albo gdziekolwiek nieobecni mają rację, albo jakikolwiek głos znaczący ? :)  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wlasnie o to chodzi ze w jedności siła ,poczekajmy na ustosunkowanie się do postulatów.A co do nie placenia składek w ramach sprzeciwu to jestem za .Warto by przenieść posty dotyczące petycji  w inne miejsce, bo to sie tyczy nie tylko ZZ.

Edytowane przez robisum1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prezes jest prezesem nie od parady,Ty i ja nigdy nimi nie będziemy chociaż bym tam chciał pracować za darmo a mogę jak ktoś pozwoli nie chcę 13 wypłaty i innych dodatków chcę sprawiedliwości i lepszego jutra.

Co by się stało jakby 3/4 osób nie wykupiło pozwolenia oni żyją za nasze pieniądze.

Ja jestem za.

 

Ja już nie płacę. Polecam łowiska komercyjne i wszystkie inne niż PZW. 

Prezes w każdej firmie jest od wyników firmy. Jak się wam wyniki podobają (są ryby) to trzeba płacić jak nie ma ryb to nie płacić.

To w sumie proste ale są tacy co lubią różne ideologie oraz nowomowe. W istocie robią zasłone dymną abyście tych wyników nie zobaczyli. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie jakbyśmy tak rok nie zapłacili to by im rura zmiękła..Taką akcję trzeba by rozpropagować na wszystkich forach wędkarskich i FB..

Już i tak sporo jeżdżę na burdle... Trochę do innych okręgów.. Na rok mogę OM odpuścić..i na dwa też..  :angry:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rok to mało ,a jak odpuścimy płacenie składek  na dłużej to wielu  nie wróci jak zobaczy ze można inaczej  i niech się tego obawiają panowie szlachta  .

A z  rybaków długo nie pociągniecie  prezesowie ,bo rybacy  tez nie  będą mieli już co ciągnąc i będziecie w czarnej dupie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, Karol w poszukiwaniu zemsty na niedawnym pracodawcy, zdecydowanie brzydko się chwyta.. :(

 

Merytoryczność - rozumiem - znajdujemy u wychowanków kultowego rednaczka ? Równie dobrze pikieta mogłaby się odbyć przeciw dowolnym elektrowniom, w obronie kormoranów, za zniesieniem wymiaru ochronnego okonia, poparciu klubów spinningowych wiadomej gazety, przeciw rybakom,  globalnemu ociepleniu, albo w obronie Pana Karpia  - lub czemukolwiek innemu, co ludzie o nikłych predyspozycjach logicznych są w stanie uznać za najistotniejsze dla siebie. Jest takich ludzi mnóstwo - choćby telewidze :)

Widać niestety u zadymiarzy zero kontaktu z rzeczywistością - zwłaszcza tą niewirtualną, a także zupełnie prymitywną formę współudziału w zarządzaniu albo próbę decyzyjności, pieniąc się, pozostając ze swoim maniakalnym zaparciem na zewnątrz :)

 

A od kiedy to, albo gdziekolwiek nieobecni mają rację, albo jakikolwiek głos znaczący ? :)  

Sławek, zwykle odpisujesz z sensem, ale teraz to już pied...lisz głupoty. Gdzie Ty widzisz tą straszliwą "zemstę" Karola, bo ja nie odczytałem jego udziału w podobny do Twojego sposób. Powód pikiety był bardzo konkretny i o tym wszyscy wiemy,a Ty znowu piszesz ogólniki o kormoranach, karpiach itp. Bardzo dobrze się stało, że koledzy zamiast stękać na forach internetowych zorganizowali się w formie protestu i ta akcja, nie zadyma jak piszesz, została zauważona. Zadymy to Ty chyba w życiu nie widziałeś, temat nie jest "salonowy" to i protest ma dość szorstką formę, ale i tak bardzo wyważoną.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie jakbyśmy tak rok nie zapłacili to by im rura zmiękła..Taką akcję trzeba by rozpropagować na wszystkich forach wędkarskich i FB..

Już i tak sporo jeżdżę na burdle... Trochę do innych okręgów.. Na rok mogę OM odpuścić..i na dwa też..  :angry:

 

PZW jest tylko zarządcą. I już nie tylko PZW. Mniej wpłat, mniej łapią rybacy -mniejsze dochody, mniej wędkarzy  którzy nie płacą w końcu składek mniejsze dochody  - efekt domina. PZW ma mniejsze wpływy i nie jest w stanie realizaować zadań. 

Nowy przetarg który przynajmniej w części wygrywają wędkarze-zapalańcy którzy dbają o wodę. Więcej ryb, więcej pozwoleń, większe wpływy, większe zarybienia, więcej kasy na walkę z kłusownictwem.

W sieci szybko strona z wykazem łowisk. Szybko Ci najgorsi przestaną mieć kasę na realizacje zadań - podobnie jak wcześniej PZW ;) 

Nowy przetarg. Wode nawet do dna wybitą można zarybić na nowo mentalności ludzi czy zarządzających czy łowiących nic nie zmieni. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obejrzałem sobie i zobaczyłem tępych cwaniaków z Twardej. Opasłe brzuchy, nic więcej.  Przyszły rok płacę na inne koło, albo całe PZW mam w dupie. 

 

Mam gdzie łapać i bez karty, a jak będę chciał to do Skandynawii skoczę częściej, pies ich .....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żadna to akcja, żaden też będzie efekt ulicznych dymów..Wszystko, cała para znów pójdzie w trąbkę..

Sprawa jest żenująco prosta, jeśli nawet nie tragikomiczna. Albowiem o ile kompletnie nie potrafimy się organizować, to różne hece, zastępcze wojenki i jasełka potrafią nas do zdumiewających aktywności pobudzić.

I cieszyć równie zastępczo :) Zajebista logika..

Komiczne jest, że cały czas wszystko kręci się wokół złego/dobrego PZW, które zbuntowani absztyfikanci pragną przy pomocy megafonowego jazgotu przekształcić z murzyńskiego chłopca do bicia w wysokowydajnego sługę, a najlepiej w świętego Mikołaja który wszystkim oburzonym miglancom nawali i naleje wszystkiego po dziury w nosie, a którym będą mogli pogardzać tudzież olewać go tak jak do tej pory - bo głupkowata narracja ludka z wąsikiem twierdzi od lat z uporem, że to jest samo zło wcielone :) I biegają do niego wiecznie po ratunek i wybawienie z własnej niemocy i niedołęstwa :D :D :D :D :D :D :D

Karol błądzi, a ja się wstydzę :)    

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PZW jest tylko zarządcą. I już nie tylko PZW. Mniej wpłat, mniej łapią rybacy -mniejsze dochody, mniej wędkarzy  którzy nie płacą w końcu składek mniejsze dochody  - efekt domina. PZW ma mniejsze wpływy i nie jest w stanie realizaować zadań. 

Nowy przetarg który przynajmniej w części wygrywają wędkarze-zapalańcy którzy dbają o wodę. Więcej ryb, więcej pozwoleń, większe wpływy, większe zarybienia, więcej kasy na walkę z kłusownictwem.

W sieci szybko strona z wykazem łowisk. Szybko Ci najgorsi przestaną mieć kasę na realizacje zadań - podobnie jak wcześniej PZW ;)

Nowy przetarg. Wode nawet do dna wybitą można zarybić na nowo mentalności ludzi czy zarządzających czy łowiących nic nie zmieni. 

 

Podejmujesz się? Mam na myśli dzierżawę, np warszawskiej Wisły, a może ZZ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam jedną anegdotę jeszcze z podstawówki, nasz nauczyciel biologii opowiadał nam o grzybach, "idziecie sobie lasem i napotykacie muchomora, walicie go z buta i myślicie 'ale mu dowaliłem', a tak naprawdę grzybnia rozciąga się głęboko pod ziemią a wy zniszczyliście jakąś tam procentową część, którą stanowił owocnik". Myślę, że teraz nikt nie odczuwa tej zastępczej radości z dowalenia zarządowi głównemu i mazowszu, przynajmniej żaden z szeregowych uczestników czy sympatyków protestu. Zarazem przeważająca większość ma świadomość, że związkowa chu grzybnia jest mocno zakorzeniona, a mimo to daje wyraz swojemu niezadowoleniu zamiast podkulić ogon. Nie wiem czy znasz temat smażalni, mnie w tym kontekście absolutnie nie dziwi reakcja wędkarzy (nie mówię o samych pułapkach ale też o skupianiu związkowych i niezwiązakowych funkcji w rękach jednej osoby) bo dziwić nie może. Do kwestii wychodzących poza fakty już historyczne, chciejstwa, złorzeczenia i ogólniki się nie odniosę bo z pustego to i Kwaśniewski nie naleje.

Mamy prosty związek przyczynowo-skutkowy, który ja oceniam jak najbardziej pozytywnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podejmujesz się? Mam na myśli dzierżawę, np warszawskiej Wisły, a może ZZ?

 

Jeśli by zmienić prawo (pisałem o tym) i zebrać zespół to tak.  

Recepta jest prosta i o tym też pisałem

Wędkarz- woda-pieniądze- zarybienia, ochrona.

 

Tak jak dzieje się to na komercji i działa. Jakoś wędkarze nie jęczą tam na C&R albo, że trzeba zapłacić więcej. 

Całodobowa ochrona, minimalne zarybienia (mowa o Wiśle i ZZ). 

Ale przedewszystkim zmiana prawa. Bez tego jak mam łapać kłusownika który potem dostaje 200zł albo niską szkodliwość-to bez sensu jest na starcie. 

Edytowane przez Jan76
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To działaj Janie. Odrzuć warunki brzegowe, jest tu i teraz. Zbierz grupę zapaleńców - wędkarzy, zlećcie dobry operat, bez rybaków, z dobrymi warunkami dla RZGW, wygraj konkurs na dzierżawę i do boju. Pokaż nam, niedowiarkom, że można. Myślę, że w milionie za pierwszy rok powinniście się ogarnąć przy dzierżawie ZZ. Licząc 25 zł za dzienne zezwolenie, to tylko 40 tysięcy osobodni na wodzie. 

Zapewne zapytasz, skąd tak kwota? Ano tak sobie, po cichutku, zrobiłem uproszczone szacunki. Śmiem twierdzić, że nie pomyliłem się o więcej niż 10-15%. Na taki, "komercyjny", zbiornik z radością przyjadę i nic nie złowię, bo przecież miesiąc, czy 10 po przejęciu, ryb gwałtownie nie przybędzie.  

 

Tak, realnie, wygląda błyskawiczna "dobra zmiana" na naszych wodach. Masz inwestora na 4-5 milionów złotych? Jeśli tak, to ma sens taki biznes. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"To działaj Janie. Odrzuć warunki brzegowe, jest tu i teraz. Zbierz grupę zapaleńców - wędkarzy, zlećcie dobry operat, bez rybaków, z dobrymi warunkami dla RZGW, wygraj konkurs na dzierżawę i do boju. Pokaż nam, niedowiarkom, że można. Myślę, że w milionie za pierwszy rok powinniście się ogarnąć przy dzierżawie ZZ. Licząc 25 zł za dzienne zezwolenie, to tylko 40 tysięcy osobodni na wodzie. 

Zapewne zapytasz, skąd tak kwota? Ano tak sobie, po cichutku, zrobiłem uproszczone szacunki. Śmiem twierdzić, że nie pomyliłem się o więcej niż 10-15%. Na taki, "komercyjny", zbiornik z radością przyjadę i nic nie złowię, bo przecież miesiąc, czy 10 po przejęciu, ryb gwałtownie nie przybędzie.  

 

Tak, realnie, wygląda błyskawiczna "dobra zmiana" na naszych wodach. Masz inwestora na 4-5 milionów złotych? Jeśli tak, to ma sens taki biznes. "

 

Przeczytałeś uważnie moje dwa trzy ostatnie posty w tym wątku czy wybrałeś sobie to co ci pasowało? Może coś było o zmianie prawa? hmmm?

 

Widać PZW może gospodarować pieniędzmi które tam wpłacasz od 10 czy 50 lat a ja mam wystartować z milionem?

 

Ostatnio podawałem dane, jak się zarabia z twoich składek. Ale Ci przypomne http://www.gazetaprawna.pl/artykuly/677914,mucha-chce-zmian-w-polskim-zwiazku-wedkarskim-wedlug-wedkarzy-chodzi-o-ich-pieniadze-niemale.html

 

To pierwsze oczędności z których byłby nie jeden milion. 

 

Pozdrawiam dla kolegi z Siedlec. Lubie tamte rejony i dalej na wschód. 

 

P.S Jeślio wolisz takich gospodarzy to płać chłopie płać W sumie na ok. 600 etatów w PZW wydano ok. 40 mln zł. Jednak większe pieniądze są w hodowli ryb. Koszty zagospodarowania wód to w 2012 r. ponad 60 mln zł.

Edytowane przez Jan76
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

To wypowiedż rzecznika PZW która najlepiej oddaje klimaty w PZW

" „Obecny stan prawny PZW nie jest bólem głowy PZW, ale tych, którzy takie prawo wymyślili, a wymyślili wbrew oczekiwaniom i postulatom naszego związku, nie uwzględniając naszej tradycji i specyfiki, autorytarnie i nielogicznie, bo wystarczyło zachować dotychczasowy zapis o fakultatywnym charakterze jako polskich związków sportowych, dla takich stowarzyszeń, jak PZW, AP i LOK. Teraz powstał problem dla wszystkich, bo i termin minął i jeśli ktoś się usztywni, to nikt z tego nie wyjdzie cało. My mamy czas, a MSiT ma swoją kadencję i najwyższa pora, by w tej sprawie coś racjonalnego zrobić” (pisownia oryginalna)."

 

Zatem nawet jeśli moje oczekiwania będą spełnione i prawo ulegnie zmianie to na pewno nie będzie PZW miało od tego bólu głowy. 

Tym bardziej bólu głowy nie mają od wszelkich pisaniny na forum, od protestów. 

I może rozpaść się tylko przy braku kasy. O czym cały czas pisze i apeluje do kolegów.

Myślę jednak że dla części kolegów nie ma problemu z tym, że jakieś 40 mln idzie na pensje. 

Natomiast kolego @bartsiedlce ja nie mam najmniejszego zamiaru dawać miliona (którego nie mam) na ZZ czy coś innego. Natomiast pewnie umiałbym zmniejszyć pensje o 50%. I tak wychodzi powyżej 3000zł na łepka. Jak komuś nie pasuje to do widzenia. 

Zatem kolego nie tylko milion ale 20 na zarybianie. 

Edytowane przez Jan76
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to dowiedzieliśmy się że ZZ , to najlepiej zagospodarowany i z olbrzymią ilością ryb zbiornik w Polsce :o .Ponieważ to oficjalna i upubliczniona informacja , teraz należy się spodziewać najazdu wędkarzy z całej Polski , a za jakiś czas pewnie z zagranicy. Takiemu wędkarskiemu Eldorado nikt nie przepuści. :D

Przypomina mi się dowcip .

W niebie była sala w której wisiał mnóstwo dzwonków. Każdy człowiek na ziemi miał swój dzwonek i jak kłamał to dzwonek dzwonił.

Anioł pilnujący tej sali zapytał św. Piotra , dlaczego jeden dzwonek co noc dzwoni bez przerwy . Piotr po krótkim zastanowieniu odpowiedział, a to w Moskwie gazetę "Prawda " drukują :lol: .

Nowa wersja odpowiedzi to , a to w Polsce działacze PZW ............... :D

Edytowane przez pisarz
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt prasowy jest zwyczajowym pożywieniem ludzi niesamodzielnych umysłowo - stąd się biorą min opinie o polskim żydożerstwie czy innych skandalicznych ponoć niecnościach jak męczeństwo księdza Haramsy, albo Marii Peszek.. Prasowa wzmianka GP jest powtórzeniem niechętnej opinii słabo zorientowanego redaktora portalu wędkarskiego, który i tak - na całe szczęście - nie jest na poziomie rozumowania kultowych redków - bo wyszłoby, że PZW uprawia pedofilię i faszyzm. 40 baniek to koszty płacowe całego związku łącznie z płatnościami w kołach..

 

Mam wrażenie, że poniektórzy uważają że biorą udział w gargantuicznych bojach depozytariuszy prawdy i rozumu z podstępnymi siłami ciemności, że są skrzywdzonymi wiedzionymi na barykady przez panów z wąsikiem albo kucykiem. A to tylko farsa, odwrócenie znaczeń i pojęć, w wykonaniu pełnym jałowej emfazy, przez ludzi bez konkretnych właściwości, prócz klepania zasłyszanych frazesów - a nawet groźnego pohukiwania na asfalcie.. :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...