jakub75 Opublikowano 5 Grudnia 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2023 Trochę na marginesie głównego wątku - dramatyczne jest, jak OM PZW przegrywa komunikacyjnie i wizerunkowo. Powszechny odbiór jest następujący: - podwyższenie opłat - lecą na kasę, a ryb nie ma,- brak opłaty no-kill - lecą na kasę, ryb nie ma, promują mięsiarstwo, nie potrafią dopilnować wody,- opłata za trolling - lecą na kasę, a ryb nie ma,- sprawa z rybakami stawiającymi sieci w torze wodnym - od nie potrafią dopilnować do wspieraja rybaków, a ryb nie ma. Dodatkowo są to wszystko bardzo medialne tematy, które szeroko popłynęły, praktycznie bez głosu związku.Jeżeli zdarzają się pozytywne zmiany, jak np. górne wymiary ochronne, o których wspominał Piotr Milupa, to nie mają szans się przebić wśród powyższych. A dlaczego wizerunek jest ważny? Bo nie da się wprowadzać jakichkolwiek zmian, jeżeli jebią dosłownie wszyscy, od no-killowców do mięsiarzy. Czyli mamy pozytywne zmiany: górne wymiary na wybranych wodach i mniejsze limity dla wybranych gatunków, ale oczywiście są zrównoważone zmianami negatywnymi - większy limit dla suma, brak no kill w Warszawie i wert tylko na dwóch wodach. Można powiedzieć, że remis, ale jak dodamy żadną komunikację do tego, to znowu w plecy. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kaczynumer1 Opublikowano 5 Grudnia 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2023 Ja zdecydowałem, że składkę członkowską opłacę w Ciechanowie na 2024. Zachecsm do tego samego.Dziękuję, bardzo- nie bawi mnie to już. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciej W. Opublikowano 5 Grudnia 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2023 Zakaz zabierania drapieżników między mostami był w zasadzie martwym przepisem. Od czterech lat nie miałem nad Wisłą kontroli. Raz przyszwędał się patrol policji. Szukali topielca. W OM jest podobno ponad setka członków SSR-u (wiadomość z mojego koła). Doskonała większość kontroluje chyba zdalnie, nie ruszając tyłka z fotela. Czy mi się tylko wydaje, czy z tytułu bycia strażnikiem nabywa się jakichś przywilejów? W przeciwnym razie to się kupy nie trzyma. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korol Opublikowano 5 Grudnia 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2023 Womar napisał prawdę, wszyscy na to czekaliśmy. Znów będzie można beretowac sandacze, w końcu dużo ich tu, za dużo, no i dodatkowy sum gratis. Taki prezent na Mikołajki. Po co ograniczać się do jednego, przecież konsument woli więcej niż mniej. Karta szybciej się zwróci. Mam nadzieję, że już tu nikt więcej nie będzie pisał z wyższością o jakichś merytorycznych decyzjach, tajnej ichtiologicznej wiedzy i operatach. Umówmy się, populizm górą. Już sobie wyobrażam ta dyskusje o potrzebie zjadania warszawskich sandaczy. Przecież w górę rzeki za daleko, a poniżej Północnego trochę przypal przed rodzina... Nie wiem co tu więcej napisać. Gratuluję dobrej zmiany. 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rybarak Opublikowano 5 Grudnia 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2023 W OM jest podobno ponad setka członków SSR-u (wiadomość z mojego koła). Doskonała większość kontroluje chyba zdalnie, nie ruszając tyłka z fotela. Czy mi się tylko wydaje, czy z tytułu bycia strażnikiem nabywa się jakichś przywilejów?Nabywa się co najwyżej ochronę prawną, jaką posiadają na służbie - funkcjonariusze publiczni. Żadnemu straznikowi SSR nie życzę, aby kiedykolwiek miał okazję z takiego "przywileju" skorzystać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cyprys19 Opublikowano 5 Grudnia 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2023 (edytowane) Womar napisał prawdę, wszyscy na to czekaliśmy. Znów będzie można beretowac sandacze, w końcu dużo ich tu, za dużo, no i dodatkowy sum gratis. Taki prezent na Mikołajki. Po co ograniczać się do jednego, przecież konsument woli więcej niż mniej. Karta szybciej się zwróci. Mam nadzieję, że już tu nikt więcej nie będzie pisał z wyższością o jakichś merytorycznych decyzjach, tajnej ichtiologicznej wiedzy i operatach. Umówmy się, populizm górą. Już sobie wyobrażam ta dyskusje o potrzebie zjadania warszawskich sandaczy. Przecież w górę rzeki za daleko, a poniżej Północnego trochę przypal przed rodzina... Nie wiem co tu więcej napisać. Gratuluję dobrej zmiany. Piotrze a na ilu zebraniach byłeś żeby bronić no kill, żeby bronić limitów, żeby podsunąć lepsze rozwiązania? Grunciarze bee, bo to mięsiarze Troling bee bo to mięsiarze Żywiec bee bo to mięsiarze Spławik jest dla gumofilców Jedynie my, spinningiści jesteśmy bez skazy i należy nam się wszystko! My wam płacimy horrendalne stawki i rządamy eldorado na każdym odcinku, a spróbujcie tylko wpuścić lina, albo karpia dla tych mięsiarzy to pójdę do innego okręgu! Boleni też nie łowię, więc tylko sandacze proszę! Echhhh... Edytowane 5 Grudnia 2023 przez cyprys19 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciej W. Opublikowano 5 Grudnia 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2023 Marcinie, Piotr ma rację, a Ty chyba troszkę bujasz w obłokach. Łażąc z wędką po Warszawie słyszy się już rzadziej, że ryb nie ma, a kiedyś to były. Teraz można za to posłuchać jojczenia, że na żywca zabraniają, że limity wprowadzają, że zabrać rybki nie wolno...To jest głos ludu, od którego mdłości można dostać. Facet złożył wniosek o no kill na drapieżniki na Jeziorku Gocławskim. Głosowali. Jeden za (wnioskodawca), dziewiętnastu przeciw, pięciu się wstrzymało. Demokracja. Naprawdę, zachęcasz do zaglądania na takie zgromadzenia? Chyba zbyt nerwowy jestem na stare lata. Albo moje poglądy na temat wędkarstwa są oderwane od rzeczywistości. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Mysha Opublikowano 6 Grudnia 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2023 (edytowane) [quote name="Maciej W." post="3168051" Albo moje poglądy na temat wędkarstwa są oderwane od rzeczywistości. I tu jest pies pogrzebany. Twoje poglądy są oderwane od rzeczywistości. J.pl to bańka medialna. Olbrzymia większość wędkarzy ma wywalone na "fanaberie" typu no kill. Chcą łowić i zabierać. Całe szczęście, że są w swojej większości bezwolną masą. Im też się nie chce dupy ruszyć i tylko dlatego, np. takim kolegom jak kolega Milupa, udaje się cokolwiek zmienić. Edytowane 6 Grudnia 2023 przez Mysha 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korol Opublikowano 6 Grudnia 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2023 (edytowane) Piotra, to mi akurat szkoda. Pisze, że nie ma gdzie rąk włożyć, szczerze się zaangażował, na forum sama krytyka, na posiedzeniach zarządu pewnie mówi innym językiem niż reszta. A zmiany, na wiślanym odcinku na którym łowie - na gorzej. Edytowane 6 Grudnia 2023 przez korol 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cyprys19 Opublikowano 6 Grudnia 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2023 Macieju jesteśmy chyba jedynym związkiem, którego członkowie się nienawidzą! Oczywiście ludzie nie chcą ze spinningiem brodzić po rafkach, ludzie oczekują, że podjadą samochodem pod sam brzeg i w związku z tym ,że zapłacili nałowią ile się da! Na zebraniu może być 19 do 1 w głosowaniu, natomiast idziesz tam po to by przekonywać do swoich racji i wystarczy, że przekonasz 3 osoby to już jest sukces, bo oni pomogą przekonywać kolejne.Ja zdaję sobie sprawę z tego, że na dzień dzisiejszy wygląda to tak PŁACĘ I WYMAGAM natomiast bez naszego udziału nie zmieni się nic. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciej W. Opublikowano 6 Grudnia 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2023 (edytowane) Mysha, moim zdaniem pozytywizm odpowiada u Ciebie za wydzielanie hormonu przyjemności. U Piotra i Marcina również. To nie złośliwość z mojej strony, bo jeśli jest Wam z tym lepiej, to dobrze. W skali globalnej pozytywizm jest niestety utopią. U mnie hormon przyjemności pojawia się na myśl o zamordyźmie. I uprzedzając stereotypowe skojarzenia, dam przykład. Szwedzi zauważywszy swego czasu, że szkiery w Karlskronie są wytrzebione przez przybyszy z południa, wprowadzili pięcioletni zakaz zbliżania się z wędką do wody. Również dla bogu ducha winnych tubylców. To nie był pomysł za zmienianie czegokolwiek małymi krokami (tym bardziej jeśli się robi dwa kroki wprzód i trzy wstecz). Zadziałało. Są ryby, wędkarze są zadowoleni. Warszawska Wisła jest wędkarsko w stanie terminalnym. To nie tylko moja opinia. Jeśli uważasz, że wprowadzenie widełkowych wymiarów na dwa drapieżniki i limit zabieranych ryb, przy jednoczesnym cofnięciu no kill jest postępem, chciałbym żebyś to uzasadnił. Na tę chwilę wodą zarządza i o niej decyduje wąska reprezentacja bezwolnej masy. I to o jej dobrostan chodzi, bo bezwolna masa już tylko tępo wpatruje się w nieruchomy spławik. Bez pogonienia tej garstki ludzi i wzięcia za mordę bezwolnej masy, rzeka umrze. W tej chwili jest pustą studnią w porównaniu z Odrą po katastrofie. Nie przemawia za mną egoizm. Chciałbym, żeby każdy wędkarz był wyedukowany, traktował wodę i ryby z szacunkiem i mógł czerpać przyjemność z walki z rybą i jej wypuszczenia, a nie tylko z machania wędką. Jeśli bezwolna masa twierdzi inaczej i stawia opór, powinny go złamać urzędowe przepisy i kary. Dlaczego? Bo jej formuła się nie sprawdziła i wyczerpała. Pozytywizm podtrzymuje jedynie funkcjonowanie formuły. Edytowane 6 Grudnia 2023 przez Maciej W. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korol Opublikowano 6 Grudnia 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2023 Piotrze a na ilu zebraniach byłeś żeby bronić no kill, żeby bronić limitów, żeby podsunąć lepsze rozwiązania?Grunciarze bee, bo to mięsiarzeTroling bee bo to mięsiarzeŻywiec bee bo to mięsiarzeSpławik jest dla gumofilcówJedynie my, spinningiści jesteśmy bez skazy i należy nam się wszystko!My wam płacimy horrendalne stawki i rządamy eldorado na każdym odcinku, a spróbujcie tylko wpuścić lina, albo karpia dla tych mięsiarzy to pójdę do innego okręgu!Boleni też nie łowię, więc tylko sandacze proszę!Echhhh...Napisałeś zupełnie nie na temat. Nie powinieneś stygmatyzować wędkarzy posługujących się wymienionymi metodami insynuując, że to oni chcieli znów beretować sandacze pomiędzy mostami i zabierać 2 sumy dziennie. Uważam, że wszyscy beretują po równo łącznie ze spinngistami.Co tu więcej pisać, ogół przemówił, wybrał swoich przedstawicieli, a przedstawiciele zdecydowali. Podsumowanie: beretowanie sandaczy na odcinku gdzie wymierają i dwa sumy dziennie.Sorry, ale kto normalny chce zabrać dwa sumy dziennie. Po co dwa? Sprzedawać po sąsiadach, karmić świnie, może jakaś znajoma knajpa?A może to nowa ideologia, że niby sum winien... Nie ma co próbować, tych decyzji nie obronisz, co najwyżej możesz podsumować, że lud tak chciał. Co do mnie, w końcu zapytałeś.Do PZW należę od 1996. W moim macierzystym kole spotkania mieliśmy co tydzień w poniedziałki 13.00 i czwartki 9.00. Teraz pozostały tylko poniedziałki bo mniejsze zainteresowanie. Akurat trafiłeś na aktywnego członka. Wierzę w pozytywistyczną prace u podstaw na rzecz społeczności lokalnej. Mam to po matce. Takich dyskusji w kole (i nie tylko) przeprowadziłem na prawdę wiele (już dawno, jak nie było modne), śmieci sprzątałem, na zarybieniu byłem, po spuszczaniu zalewu szukałem pozostałych w zagłębieniach ryb, pomagałem w pilnowaniu tarlisk i zimowisk, nie mogłem tylko pojechać na ratowanie ryb w czasie wielkiej przyduchy na Bugu, zdawałem wtedy maklera. Gdy poczułem wieź z warszawskim odcinkiem Wisły to się przeniosłem z myślą, aby się mocniej zaangażować. Zaczęło mi już doskwierać, że jestem trochę tu, trochę tam. Opłacanie składki za wody mazowieckie to za mało. Dzieci coraz większe, może będzie więcej czasu. Mniej więcej od półtora roku spotykam się z mądrzejszymi od siebie ludźmi, w temacie - jak ściągnąć duży hajs na ochronę wód.Ale widzę, że nie ma sensu angażować własnych sił i środków. Tutaj nie ma z kim rozmawiać, dostrzegam jasno po decyzjach. Szkoda się ośmieszać.Lepiej w tym czasie zarobić parę złotych więcej i zabrać rodzinę na ekstra wakacje. Mam nadzieje, że taka odpowiedź Ci wystarczy.Aaa zapomniałem, tymi wymienionymi wyżej metodami sprawnie się posługuje. Mniej więcej tak jak spinningiem. Nie mam uprzedzeń, że grunt to be, a spławik cacy, albo na odwrót. Jedyne co, zupełnie nie bawi mnie łowienie zestawem skróconym i z przyczyn wewnętrznych wiele już lat nie łowie na polskich wodach na żywca. 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciej W. Opublikowano 6 Grudnia 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2023 Kolejny pozytywista, który pokazał, że nieliczna (siemiatycka) społeczność może coś zdziałać lokalnie. Nasuwa się pytanie, po jakiego grzyba są jej potrzebne władze w Białymstoku i Zarząd Główny. I pytanie drugie. Czy gdyby wprowadzonymi przepisami (we właściwy sposób egzekwowanymi) nauczyć tę małą społeczność, że jeśli nie będzie wyżerać ryb z zalewu i za kilka lat może mieć tam eldorado, o jakim nie śniła, wszyscy będą bardziej zadowoleni? Bo, według mnie, to właśnie jest postęp cywilizacyjny. U źródeł zabierania ryb stał głód i bieda. Obecnie furorę robi odchudzanie, a kołowrotek o szpuli stałej i węglowa wędka są przedmiotami powszechnego użytku. Może czas zweryfikować pewne przyzwyczajenia. Odgórnie, a nie uświadamiającymi pogawędkami. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jakub75 Opublikowano 6 Grudnia 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2023 Wszystkim czepiającym się a to no-killowców, a to, oczekującym bardziej restrykcyjnych limitów, a to że ludzie nie chodzą na zebrania polecam fragment statutu PZW o celach związku: Celem Związku jest organizowanie i promowanie wędkarstwa, rekreacji, sportu wędkarskiego, użytkowanie i ochrona wód, działanie na rzecz ochrony przyrody, edukacja i kształtowanie etyki wędkarskiej oraz upowszechnianie wiedzy o warunkach ochrony i połowu ryb. Jest o ochronie, a nie ma nic o zabieraniu ryb, jak to możliwe? Do czego zmierzam - jeżeli jestem członkiem związku, płace składki, to mam pełne prawo wymagać od działaczy działań zgodnych z celami związku, chroniącymi przyrodę i etycznymi, nawet jak nie wiem, gdzie jest siedziba mojego koła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cyprys19 Opublikowano 6 Grudnia 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2023 Jakubie masz prawo wymagać wielu rzeczy, ale jak napisał Maciej 19-stu innych ludzi wymaga czegoś innego i Twoje wymagania stają się mało istotne...Dopóki brać wędkarska nie zrozumie, że wszystko zależy od nas samych, od naszego postępowania i zachowań nad wodą nic się nie zmieni i żaden zarząd nie będzie w stanie nic zmienić! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jakub75 Opublikowano 6 Grudnia 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2023 Jakubie masz prawo wymagać wielu rzeczy, ale jak napisał Maciej 19-stu innych ludzi wymaga czegoś innego i Twoje wymagania stają się mało istotne...Dopóki brać wędkarska nie zrozumie, że wszystko zależy od nas samych, od naszego postępowania i zachowań nad wodą nic się nie zmieni i żaden zarząd nie będzie w stanie nic zmienić! Mam wrażeni, że nie zrozumiałeś - chodzi mi o dyskusję tu na forum i pretensje do osób, o których wspomniałem.O postepowaniu i zachowaniu nad wodą naprawdę nie musisz mi pisać. I zwracam uwagę na ostatni fragment Twojej wypowiedzi - żaden zarząd nie próbuje tego zmienić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
milupa Opublikowano 6 Grudnia 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2023 Mam wrażeni, że nie zrozumiałeś - chodzi mi o dyskusję tu na forum i pretensje do osób, o których wspomniałem.O postepowaniu i zachowaniu nad wodą naprawdę nie musisz mi pisać. I zwracam uwagę na ostatni fragment Twojej wypowiedzi - żaden zarząd nie próbuje tego zmienić.Możesz rozwinąć czego nie próbuje zmienić? Tak szerzej, Twoim zdaniem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cyprys19 Opublikowano 6 Grudnia 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2023 (edytowane) Jakubie Ale zrozum to, że 95% członków tego związku nie chce żadnych zmian, a jedyny postulat to ''zarybiajcie, zarybiajcie i jeszcze raz zarybiajcie ''! Edytowane 6 Grudnia 2023 przez cyprys19 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jakub75 Opublikowano 6 Grudnia 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2023 Możesz rozwinąć czego nie próbuje zmienić? Tak szerzej, Twoim zdaniem. Realizowania celów statutowych związanych z ochroną przyrody (rybostanu w tym konkretnym przypadku). Wprowadzenie górnych limitów na szczupaka i sandacza w wybranych obwodów oraz limitów dziennych jest równoważone przez zwiększenie limitów suma (pięknie tu ujął @korol - Sorry, ale kto normalny chce zabrać dwa sumy dziennie. Po co dwa? Sprzedawać po sąsiadach, karmić świnie, może jakaś znajoma knajpa? A może to nowa ideologia, że niby sum winien...) i likwidacją odcinka no-kill w Warszawie. Bilans wychodzi na zero, czyli nie ma zmiany na lepsze. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jakub75 Opublikowano 6 Grudnia 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2023 Jakubie Ale zrozum to, że 95% członków tego związku nie chce żadnych zmian, a jedyny postulat to ''zarybiajcie, zarybiajcie i jeszcze raz zarybiajcie ''! Mam wrażenie, że nie czytasz tego, co piszę. działanie na rzecz ochrony przyrody, edukacja i kształtowanie etyki wędkarskiej - tak, to są cele/zadania władz związku, też okręgowych, których nie widać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
milupa Opublikowano 6 Grudnia 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2023 Realizowania celów statutowych związanych z ochroną przyrody (rybostanu w tym konkretnym przypadku). Wprowadzenie górnych limitów na szczupaka i sandacza w wybranych obwodów oraz limitów dziennych jest równoważone przez zwiększenie limitów suma (pięknie tu ujął @korol - Sorry, ale kto normalny chce zabrać dwa sumy dziennie. Po co dwa? Sprzedawać po sąsiadach, karmić świnie, może jakaś znajoma knajpa? A może to nowa ideologia, że niby sum winien...) i likwidacją odcinka no-kill w Warszawie. Bilans wychodzi na zero, czyli nie ma zmiany na lepsze.Widzisz, patrzysz bardzo szeroko i zarazem blisko. Warszawski odcinek był utworzony czasowo na wniosek kół ze stolicy. W ostatnich dwóch latach pojawiły się wnioski o wprowadzenie No kill na wodach drobnych, niestety jak było już tu powiedziane w dyskusji większość z wędkarzy nie życzy sobie tego ograniczenia.Dlatego żeby wprowadzić ograniczenia na wodach drobnych podjęto decyzję o zdjęciu strefy między mostami. Nie znaczy to że nie zostanie przywrócone. Na razie udało się w ramach ochrony wprowadzić widełki na Sandacza i Szczupaka, miały być na tym odcinku, a udało się na wielu innych.Zaznaczę że głos ogółu był przeciw temu, niestety ale to jest walka na lata. Jeśli chodzi o limit na suma, to jest złożony temat, ogólnie chodzi o jego ilość. Faktycznie jest go dużo, powód jego duże tarło w ostatnich latach i wypełnienie dotychczasowych operatów.Czy ktoś zabierze dwa, powiem Ci że są tacy i nie na handel. Niestety to co nam się wydaje niewyobrażalne jest powszechne. Odnośnie działań na rzecz ochrony to są coraz bardziej rozwijane, po utworzeniu posterunku na Zegrzu, szykujemy kolejny tym razem właśnie w Warszawie. Dodatkowo co i raz dokupujemy sprzęt dla SSR, podjęliśmy też na nowo rozmowy z Policją. Chciałbym też nawiązać współpracę ze Strażą Miejską w Warszawie l, mają fajną łódź i mogli by nas wesprzeć. To tak na szybko, bo kończy mi się przerwa w pracy. 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciej W. Opublikowano 6 Grudnia 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2023 (edytowane) I znów z postu Piotra wyziera rozgoryczenie, zamiast satysfakcji z masy wykonanej roboty. Przykro się robi, jak się to czyta. I szkoda samego Piotra. Zagłębieni po uszy we wprowadzanie w życie swoich pomysłów, zapominamy rozmawiać o rzeczy, która wydaje się motorem działania związku. O pieniądzach. Jeśli mamy władze, które reprezentują interesy większościowej "bezwolnej masy", to chyba tylko ktoś naiwny pomyślałby, że leży im na sercu dobro tej większości. Ja raczej bym się skłaniał ku temu, że decydencka śmietanka pilnuje wyłącznie, by nie ubyło wpłaconych składek i to jest główny powód, dla którego podlizują się swoim płatnikom. Bo, gdyby, czysto hipotetycznie, zarządy kół i ZG doznały z dnia na dzień pomieszania zmysłów i zrobiły woltę o 180 stopni, możnaby sobie wyobrazić masową rejteradę smakoszy rybiego mięsa. Logicznie rzecz ujmując, byłyby z tego same plusy. Ogromna presja, na którą wielu tu narzeka, drastycznie by spadła. Zminimalizowały by się animozje i niepotrzebne podziały, które są hamulcem do wykazywania inicjatywy do społecznego działania. Związek skurczony do, powiedzmy, 80-100 tysięcy członków byłby łatwiejszy w zarządzaniu i organizacji pracy w okręgach i kołach. Przy takiej ilości wędkujących możnaby bez mrugnięcia okiem dawać kilka lat odpoczynku wodom, które zostały wyrybione. I co, znowu bajka? Chyba tak, bo najważniejsze jest zdaje się nie to, ile ryb pływa w wodzie, a jaka pensja wpłynęła na konto tego, czy owego prezesa. Przy sześciuset tysiącach zrzeszonych powinna być godziwa. I jest. Pomijam lament, jaki by się rozległ ze strony biznesu wędkarskiego. Ze sklepu Zadzior popłynęłyby gromy w zupełnie innym kierunku. Winna byłaby garstka odszczepieńców, która zniszczyła polskie wędkarstwo. Edytowane 6 Grudnia 2023 przez Maciej W. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jakub75 Opublikowano 6 Grudnia 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2023 Widzisz, patrzysz bardzo szeroko i zarazem blisko.Warszawski odcinek był utworzony czasowo na wniosek kół ze stolicy. W ostatnich dwóch latach pojawiły się wnioski o wprowadzenie No kill na wodach drobnych, niestety jak było już tu powiedziane w dyskusji większość z wędkarzy nie życzy sobie tego ograniczenia.Dlatego żeby wprowadzić ograniczenia na wodach drobnych podjęto decyzję o zdjęciu strefy między mostami. Nie znaczy to że nie zostanie przywrócone. Na razie udało się w ramach ochrony wprowadzić widełki na Sandacza i Szczupaka, miały być na tym odcinku, a udało się na wielu innych.Zaznaczę że głos ogółu był przeciw temu, niestety ale to jest walka na lata. Jeśli chodzi o limit na suma, to jest złożony temat, ogólnie chodzi o jego ilość. Faktycznie jest go dużo, powód jego duże tarło w ostatnich latach i wypełnienie dotychczasowych operatów.Czy ktoś zabierze dwa, powiem Ci że są tacy i nie na handel. Niestety to co nam się wydaje niewyobrażalne jest powszechne. Odnośnie działań na rzecz ochrony to są coraz bardziej rozwijane, po utworzeniu posterunku na Zegrzu, szykujemy kolejny tym razem właśnie w Warszawie. Dodatkowo co i raz dokupujemy sprzęt dla SSR, podjęliśmy też na nowo rozmowy z Policją. Chciałbym też nawiązać współpracę ze Strażą Miejską w Warszawie l, mają fajną łódź i mogli by nas wesprzeć. To tak na szybko, bo kończy mi się przerwa w pracy. Piotr, dzięki za wpis. Mam dwa dodatkowe pytania, ale najpierw jedną kwestię chcę wyjaśnić - kibicuję, widząc, co piszesz i jak rozumiem co robisz, a także dlatego, że doskonale wiem, jak wygląda sytuacja w stworzyszeniach/związxkach sportowych. Teraz pytania: Piszesz o głosie wędkarzy, większości - o jakiej formie wyrażenia tego głosu i policzenia większości mowa? Apropos działań związanych z ochroną ryb - czemu tak mało o nich wiadomo? I rozwijając - czemu komunikacja OM PZW jest tak uboga? (przykład pierwszy z brzegu - 9 wpisów w listopadzie na FB) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SlawekNikt Opublikowano 6 Grudnia 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2023 Osobiście nie uważam by fb było witryną związku ... To powinien być raczej kanał uzupełniający twgo co na swoich, podkreślam swoich stronach komunikuje zarząd swoim członkom aczkolwiek dobrze byłoby gdyby info na poza oficjalnych stronach związku pojawiało się z nie dużym opóźnieniem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Mysha Opublikowano 6 Grudnia 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2023 Mysha, moim zdaniem pozytywizm odpowiada u Ciebie za wydzielanie hormonu przyjemności. U Piotra i Marcina również. To nie złośliwość z mojej strony, bo jeśli jest Wam z tym lepiej, to dobrze. W skali globalnej pozytywizm jest niestety utopią. U mnie hormon przyjemności pojawia się na myśl o zamordyźmie. I uprzedzając stereotypowe skojarzenia, dam przykład. Szwedzi zauważywszy swego czasu, że szkiery w Karlskronie są wytrzebione przez przybyszy z południa, wprowadzili pięcioletni zakaz zbliżania się z wędką do wody. Również dla bogu ducha winnych tubylców. To nie był pomysł za zmienianie czegokolwiek małymi krokami (tym bardziej jeśli się robi dwa kroki wprzód i trzy wstecz). Zadziałało. Są ryby, wędkarze są zadowoleni. Warszawska Wisła jest wędkarsko w stanie terminalnym. To nie tylko moja opinia. Jeśli uważasz, że wprowadzenie widełkowych wymiarów na dwa drapieżniki i limit zabieranych ryb, przy jednoczesnym cofnięciu no kill jest postępem, chciałbym żebyś to uzasadnił. Na tę chwilę wodą zarządza i o niej decyduje wąska reprezentacja bezwolnej masy. I to o jej dobrostan chodzi, bo bezwolna masa już tylko tępo wpatruje się w nieruchomy spławik. Bez pogonienia tej garstki ludzi i wzięcia za mordę bezwolnej masy, rzeka umrze. W tej chwili jest pustą studnią w porównaniu z Odrą po katastrofie. Nie przemawia za mną egoizm. Chciałbym, żeby każdy wędkarz był wyedukowany, traktował wodę i ryby z szacunkiem i mógł czerpać przyjemność z walki z rybą i jej wypuszczenia, a nie tylko z machania wędką. Jeśli bezwolna masa twierdzi inaczej i stawia opór, powinny go złamać urzędowe przepisy i kary. Dlaczego? Bo jej formuła się nie sprawdziła i wyczerpała. Pozytywizm podtrzymuje jedynie funkcjonowanie formuły. Maciej tak no moje oko pozytywizm jest znacznie skuteczniejszy niż postawa rewolucyjna. Zwłaszcza gdy rewolucję popiera jedynie mała grupka internetowa. OK. Załóżmy, że Zarząd OM przeczytał Twoje posty i wprowadził całkowity zakaz zabierania drapieżników. Do tego zamknęli Wisłę w Warszawie dla wędkarzy na 5 lat. Efektem byłaby defenestracja członków Zarządu OM. Do tego WP odebrałoby im dzierżawę obwodu z powodu nie wypełniania warunków operatu i nie wykorzystania zasobów.To może Wody Polskie przeczytają Twoje pomysły i wprowadzą zakazy? Jakoś tego nie widzę, do tej pory szermowali hasłem powszechnego dostępu i zniesienia karty. Na większości ich wód nie ma żadnych widełek, a limity i okresy są zgodne z przepisami ustawowymi.Może jednak rząd/prezydent RP przeczytają jerka i wprowadzą zmiany w prawie. Wyobrażasz sobie jaka byłaby jatka medialna gdyby zakazano na 5 lat połowu drapieżników. Już ta wstrętna Unia zakazała nam łowienia dorszy.... Na jerku jestem zalogowany od 2007 roku. Co roku o tej samej porze są przedstawiane propozycje podobne do Twoich. Nie zmieniły one NIC. Jedyne zmiany jakie nastąpiły (odcinki nk, mniejsze limity, widełki) to efekt pracy takich "Milupów" i innych "rybaraków" . Przykład Szwecji i Blekinge. Szwedzi to trochę inny rodzaj ludzi. Protestanty panie . U nich się przestrzega prawa i wierzy się władzy. Jak im zakazali łowić na szkierach to pojechali na najbliższe jezioro (10-20 km) i łowili dalej. Zresztą Szwecja jest typowym przykładem kraju gdzie pozytywizm jest bardziej ceniony niż romantyzm. BTW. Łowiłem w tym roku na szkierach koło Haslo. Byłem tam 3 rok z rzędu, łowisko znam bardzo dobrze, pracowałem solidnie przez tydzień. Dziennie łowiłem 1-2 szczupaki, z naszej 6 osobowej ekipy i tak wypadłem nieźle. 2 kolegów nie złowiło przez tydzień nawet 1 ryby na szkierach. Nie byli to ludzie z pierwszej lepszej łapanki. Po powrocie do Polski pojechałem na zbiornik należący do OM. W 3 godziny złowiłem 5 szczupaków, jeden mi spadł przy łódce i kilka nie zaciąłem. Eldorado . 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.