Skocz do zawartości

Przynęty Salmo Kolekcje


-PYTOON-

Rekomendowane odpowiedzi

Pomysl czy sprawdzony --------

Pomyśl czy sprawdzony bardzo dobry i bardzo łowny model może być tani? VAT 23%, piana kosztuje, drut kosztuje, farby, lakiery, maszyny, opakowania i najgorsze jest w tym wszystkim ludzki czas, za którzy ludzie też chcą zarobić a nie dostawać miskę ryżu czy uznaniowe poklepanie szefa po ramieniu.

Wiesz ile czasowo wychodzi zrobienie woblera z pianki? Od zera (zrobienie drutu i obciążenia) po przyklejenie naklejki z opisem na pudełku. Odlicz od ceny 30PLN marżę sklepu, VAT i wyjdzie ci mniej więcej za ile producent sprzedaje jedną sztukę.

Ja też mogę zrobić każdego woblera ręcznie ale za 20zl nie będę go robił.

Robiłem takie woblery że pstrągi ginęły na potęgę a sprzedawałem je za 30zł sztuka. Ludzie gadali że za dużonani tak brali. Obcy płacili 40PLN i ... też płakali. Najważniejsze że muszą nauczyć się szanować najłowniejsze przynęty a nie traktować je jak wypicie puszki piwa. Jak zapłacą w -uj to wszystko zrobią żeby go mieć.

Teraz jakbym miał znowu je zrobić to sprzedawałbym za 50PLN. Wiesz dlaczego? Dlatego żeby każdy głupek za 20-30 zł go nie posiadał (w końcu paczka czy dwie fajek lub flaszka) i nie zjadł wszystkich pstrągów z wody. Co mi z woblerow, pieniędzy i baranów którzy będą się chwalić jaki mają łowny wobler gdy ryb nie będzie w wodzie. Rozumiesz? Dlatego właśnie od min 10 lat wstrzymuję się i już tej przynęty nie robię. Salmo też nie w ciemię bite i wiedzą jak stare modele Minnow 5/6 czy 7cm w znanych kolorach były zabójcze dla pstrągów. Może dlatego też odpuścili. Wolą mieć ryby i mieć rynek zbytu na swoje inne przynęty niż zamknąć biznes. Inne przynęty też "łowią" jak są ryby. Jak nie ma to ....

Na pewno łapiesz o co cho.

 

Pozdrówko.z nad Sanu.

Szanowny Kolego, co innego jest się cenić i mieć zbyt, a co innego obwiesić przynętami regały i szukać jelenia. Może się mylę, niech mnie poprawią tutejsi wędkarscy "sklepikarze", ale ta ładniej zapakowana oferta bardziej bawi cenami, niż zachęca do zakupu. Jeśli łowne przynęty mają kosztować, to niech kosztują od początku i bronią się chociażby dopiskiem HM. Tu masówka po zmianie właściciela dystansuje cenowo Rapalę. Żeby zarabiać trzeba sprzedać dużo, a nie drogo. Nie twierdzę, że dużo za półdarmo, ale za cenę nie odklejoną od rzeczywistości.
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja obstawiam, że ceny nie spadną, sprzedaż też nie wzrośnie. Nowy właściciel, nowe porządki, a polski wędkarz wydaje się nie pasować do tej układanki. Taki syndrom zajęcia miejsca na rynku bez specjalnych korzyści. Te ma przynieść sprzedaż na Zachodzie i w Stanach. A jak nie pyknie to trudno. Stratę wrzuci się w koszty. Trudno przypuszczać, by Fox czy Lew's mieli sentyment do marki Salmo. Obawiam się, że z czasem nasi wędkarze też go utracą.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm, chyba Fox podniósł ceny z innego powodu. Zainwestował kasę w zakup Salmo nie dlatego, że mieli tam taki kaprys. Inwestycja musi się zwrócić. Jeśli Salmo, jako niezależna firma sprzedawała wobler za cztery dychy, to po przejęciu nowy właściciel podniósł cenę, żeby jak najszybciej odzyskać kasę. To, że w jakimś kraju na obrzeżach Azji wędkarze kręcą nosem na wysoką cenę, globalną markę mało interesuje. Interesuje ich rynek z grubszym portfelem, widać to po przemeblowaniu oferty. Za parę lat Salmo może produkować więcej przynęt na bassa, niż szczupaka, czy klenia. Powody podwyżek podane wcześniej są raczej mało wiarygodne. Zrównanie cen z zachodnimi? Papierosy nie kosztują tyle dlatego, że Niemcy pustoszą z nich stację benzynową w Kostrzynie nad Odrą. Zresztą, jeśli tak jest, to może podnieść cenę o 50%? Żeby niemieccy sklepikarze nie narzekali.

Edytowane przez Maciej W.
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niech rosną te ceny nawet w kosmos...

 

Dorado, Gloog, Kenart czy Siek lubi to.

Gorsze nie są

Do tej rodzinki, dodam jeszcze Jaxon'a i Kamatsu czy szeroko pojęte Aliexpress( chociażby Twitchowe perełki od Bearking). Zgodzicie się ze mną lub nie, ale wszystkie woblery dostępne na rynku są łowne, tak długo jak odpowiednio nimi zagramy, dobierzemy kolor i rozmiar. To, co przeważnie świadczy o wyborze danej firmy, to przeważnie marketing: kolor, kształt, Twarz Marki. Łowiąc na Wiśle, jeśli mam wydać te 40zł na Rattlin Horneta, wolę kupić 2 Jaxony Karaś czy jakieś 2-3 Kenarty. Obecnie Salmo kupuje tylko w promocji lub na rynku wtórnym, a kupuję, nie dlatego iż uważam je za bardziej łowne, ale z sentymentu,

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam do Was prośbę. Potrzebuję wymiary sterów i ich grubości. Chodzi mi o to czy okoń 12cm ma taki sam ster jak np. Pike 16cm czy White Fish 18cm. Myślę że Pike 16, Whitefish 18 i Perch 12cm mogły mieć takie same stery. Oczywiście chodzi o stare początkowe modele z grubymi sterami.

Podobnie może być z modelami Bullhead 6 i Butcher 5 czy Minnow 7/9cm

 

Dobrze wiedzieć gdy przyszło kiedyś coś dorobić. Jeżeli coś się różnią to napiszcie które i w jaki sposób. Oczywiście jeżeli komuś z posiadających swoje unikaty się chce. Myślę ze nie tylko ja będę bardzo wdzięczny. :)

Gdyby ktoś miał te stare stery "luzem" to można wrzucić fotki z opisem na papier milimetrowy.  

 

Dziękuję bardzo i pozdrawiam.

Arek P.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...