Tomas81 Opublikowano 19 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2016 jedno jest pewne-prawdopodobieństwo przecięcia przez rybę FC jest większe niż stali czy tytanu i dla mnie to wystarczy żeby więcej go nie stosować. I to właśnie zdanie powinno być zapisane złotymi literkami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
godski Opublikowano 19 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2016 I to właśnie zdanie powinno być zapisane złotymi literkami Na tej samej zasadzie powinno się stosować linki 100 LB zamiast 30 Lb i wędki sumowe . jedno jest pewne-prawdopodobieństwo złamania kija i zerwania linki przez mamuśkę jest większe w przypadku stosowania cieńszej linki i słabszej wędki 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kwinto Opublikowano 19 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2016 Ja tylko skromnie dodam, ze wszyscy przewodnicy muskie z ktorymi mialem przyjemnosc wedkowac uzywaja przyponow z FC. Oczywiscie sa spewnoscia tacy co uzywaja przyponow z innych materialow, ale w ogromnej wiekszosci jest to gruby FC. Dlaczego? Nie wiem, nie pytalem. Zapytam przy najblizeszej okazji. Swoje przypony robie z fluorocarbonu dlatego, ze po prostu nasladuje tych co na polowach muskie zjedli zeby. Oni tak robia wiec robie to i ja. Nie mam jakiejs konkretnej wiedzy o wyzszosci FC nad innymi materialami. Przegryzien jeszcze nie mialem, ale nie mialem tez ryby zahaczonej gleboko. A jak sie jakies nie daj Boze przytrafi to dam znac. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
godski Opublikowano 19 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2016 I to jest opinia praktyka. Przewodnicy przy połowach muskie też pewnie wiedzą co robią. Zapytaj... . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
logun74 Opublikowano 19 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2016 Sam widziałem na Rugii przewodników , którzy stosowali FC . Zakupiłem FC 0,8 0,9 1,0 mm i ni diabła nie mogę tego zawiązać , więc od dwóch sezonów leży sobie na półce , a ja stosuję AVF i jest super , a do jerków stosuje AVF 40 kg wytrzymałości i tez jest na sztywno . Rzucałem tez jerkami - dużymi , ze znacznie miękciejszą linką i nie było splątań. Natomiast do tytanu jestem zrażony po tym jak kiedyś zakupiłem gotowy przypon tytanowy Dragona i w drugim rzucie straciłem przypon i bustera . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
godski Opublikowano 19 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2016 Sam widziałem na Rugii przewodników , którzy stosowali FC . Zakupiłem FC 0,8 0,9 1,0 mm i ni diabła nie mogę tego zawiązać , więc od dwóch sezonów leży sobie na półce , a ja stosuję AVF i jest super , a do jerków stosuje AVF 40 kg wytrzymałości i tez jest na sztywno . Rzucałem tez jerkami - dużymi , ze znacznie miękciejszą linką i nie było splątań. Natomiast do tytanu jestem zrażony po tym jak kiedyś zakupiłem gotowy przypon tytanowy Dragona i w drugim rzucie straciłem przypon i bustera .Wiąże się dość łatwo. Tylko musi być specjalny - Leader. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek88 Opublikowano 19 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2016 (edytowane) Fluorocarbon to jedna z dróg do celu, której nie należy dyskryminować dlatego, że jest słabszy niż drut o takiej samej grubości.Jeśli ktoś nie czuje się pewnie z fluo na końcu zestawu to nikt nikogo nie przekonuje na siłę.Gro problemów z fluo, które generują mity krążące po internecie są spowodowane używaniem produktu słabej jakości a za dobry fluo trzeba zapłacić i tutaj nie ma miejsca na oszczędność.Osobiście używam i drutu i fluo zależnie od przynęt, które używam i metody, nie neguję osób, które boją się fluo, ale niesprawiedliwe jest również dyskryminowanie czegoś nieznanego dlatego, że się tego nie używa i krążą o tym plotki bądź sparzyliśmy się na podróbce. Edytowane 19 Marca 2016 przez Tomek88 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiktor Opublikowano 19 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2016 Przynajmniej trzy ryby w granicach +- metra straciłem przez przegryziony FC (jeden odgryziony slider 10, jedna guma około 15 cm i Salmo jack )Przypony kupione gotowe marki Dragon o grubości 1 mm.FC uzywam tylko przy sandaczach w razie W bo czasami szczupaki jak maja dzień to lubią się psocić U mnie era FC przy celowym łowieniu szczupaków została zakończona. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
godski Opublikowano 19 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2016 Przynajmniej trzy ryby w granicach +- metra straciłem przez przegryziony FC (jeden odgryziony slider 10, jedna guma około 15 cm i Salmo jack )Przypony kupione gotowe marki Dragon o grubości 1 mm.FC uzywam tylko przy sandaczach w razie W bo czasami szczupaki jak maja dzień to lubią się psocić U mnie era FC przy celowym łowieniu szczupaków została zakończona.Dobrze że napisałeś Dragon. Wiele osób straciło ryby i przynęty używając przyponów stalowych i tytanowych tej firmy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coma Opublikowano 19 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2016 Nieżaleznie od tego co jeszcze zostanie napisane w tym wątku i tak spróbuję z FC. Taki ze mnie niewierny Tomasz, że większość rzeczy sam muszę sprawdzić Tym bardziej, że zdania są podzielone. Nie omieszkam się podzielić wrażeniami po powrocie. Myśle, że koledzy również. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
busz231 Opublikowano 19 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2016 nikt nikomu nie broni sprawdzać,ja też musiałem się przejechać na własnej skórze.były droższe i tańsze,oryginalne i podruby,a ten dragonowy pamiętam jak się cieszyłem jak wyłowiłem na zaczepie z gumą [ktoś zerwał] bo parę latek wstecz to nowość.na łódce byłem z żoną i pyta co to za g....o to ja tłumaczę że to nowy przypon na szczupaki.chwila nieuwagi i mi go przegryzła-mina mi zjechała i po testach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coma Opublikowano 19 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2016 (edytowane) nikt nikomu nie broni sprawdzać,ja też musiałem się przejechać na własnej skórze.były droższe i tańsze,oryginalne i podruby,a ten dragonowy pamiętam jak się cieszyłem jak wyłowiłem na zaczepie z gumą [ktoś zerwał] bo parę latek wstecz to nowość.na łódce byłem z żoną i pyta co to za g....o to ja tłumaczę że to nowy przypon na szczupaki.chwila nieuwagi i mi go przegryzła-mina mi zjechała i po testach.Zaraz, zaraz... Czy ja dobrze rozumiem? Żona przegryzła Ci fluorocarbonowy na dodatek przyłowiony przypon? Myślałem, że to tylko te szczupacze mamuśki potrafią Ja bym Jej nie podskakiwał na Twoim miejscu PS: chyba kiedyś widziałem Twojego szwagra Edytowane 19 Marca 2016 przez coma 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 20 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2016 Temat bumerang.Wraca I wraca.SZczupaki sa celem jednej tygodniowej wyprawy w sezonie.Lowie w trollingu, z reki.Stosuje tylko przypony tytanowe dragona.Zamieniam agrafki na wieksze, solidniejsze.Temat przyponow traktuje wowczas za ogarniety I go nie ma Odnosnie linki przeznaczonej na przypony sumowe.Mysle ze ulegnie o przecieciu, tak jak napisal @Tomus.Nie od razu, ale w koncu tak. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dokuś Opublikowano 20 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2016 Temat bumerang.Wraca I wraca.SZczupaki sa celem jednej tygodniowej wyprawy w sezonie.Lowie w trollingu, z reki.Stosuje tylko przypony tytanowe dragona.Zamieniam agrafki na wieksze, solidniejsze.Temat przyponow traktuje wowczas za ogarniety I go nie ma Odnosnie linki przeznaczonej na przypony sumowe.Mysle ze ulegnie o przecieciu, tak jak napisal @Tomus.Nie od razu, ale w koncu tak.Robię dokładnie tak samo - również zmieniam agrafki na solidniejsze (zwykle na Spinwal'a, choć też nie rzucają na kolana...) używając tytanowych Dragonów i mam takie samo zdanie odnośnie sumowego przyponu! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kizior Opublikowano 20 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2016 (edytowane) Ja też miałem stratę na przyponie z FC był marki Daiwa na tych dużych szpulach po 50m mam 0,8 i 0,6. Dla mnie jedna obcinka równa się eliminacji tego typu produktu z mojego ekwipunku.Stosuje linke stalowa self made z dragona tzn stosowałem dopóki nie znalazłem linki jubilerskiej i wychodzi znacznie taniej (proponuje poszukać i spróbować). Odnośnie plecionki sumowej to uważam za niepotrzebne kombinowanie a tłumaczenie że szybko się wiąże no cóż argument dobry jednak wystarczy zastosować linkę w specjalnej otulinie marki vision http://hurch.pl/wire-line-pike-p207.html .Stosowałem ją przy połowie szcupaków na muchę oraz do dozbrojek właśnie I starczyła mi na calutki sezon z zapasem.vOsobiście używałem tej najsłabszej wersji do około 6 kg. Cały bajer polega na tym że można ją wiązać jak żyłkę bądź tylko skręcić i delikatnie podgrzać nad zapalniczką. Ja korzystałem z drugiej wersji i uważam że prędzej linka pęknie niż puści otulina.Pozdrawiam P.S. zaznaczam że wiele ryb wycholowałem na fc i przestałem łowić dopiero po stracie jednej. Edytowane 20 Marca 2016 przez Kizior Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.