olabo Opublikowano 25 Sierpnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2011 Ad 1-wymienne szczytówki mają określone przeznaczenie- i właśnie po to są wymienne(nie integralne).Mam nadzieję że widziałeś w ogóle ten kij.AD 2Czy jedynym kryterium wyboru wedki jest jej moc, ilosc i wielkosc naszego rybostanu? Chyba jednak nie, sa inne walory mniej lub bardziej uzyteczne czego w niektorych wedkach za zadne skarby nie uswiadczysz...-Nie bardzo rozumiem ten wywód ale spróbuję odpowiedzieć:nie jedynym kryterium ale głównym,i myślę że najwazniejszym.Po to się w końcu robi wędki-aby łowić a nie oglądać ani się nimi chwalić.Nieustanna pogoń za walorami prowadzi do snobizmu.AD3 To ze jest cos tanie i popularne nie znaczy, ze jest najlepsze i jedyna recepta na udane lowy...-I vice versa:nie zawsze drogie i elitarne znaczy najlepsze a nawet gdyby takie było to w konfrontacji umiejętności-sprzet wygrywają umiejętności+doświadczenie,sprzęt pomaga ale nie decyduje.Każdy zresztą to zna,są ludzie którzy mają zmysł i łowią nawet na wędkę z lidla ,podczas gdy obok mędrki z handkraftami i workiem drogich przynęt tylko mieszają wodę.Nie chce mi sie już na ten temat pisac,sprzęt to kwestia ceny i gustu a krytykowanie takie jak co poniektórzy uskuteczniają-tylko świadczy o ich małostkowości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek Opublikowano 25 Sierpnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2011 Proponuję, żeby otworzyć wątek na stronie numer 1 i obejrzeć sobie zdjęcie. Wędka, która się tak zachowuje jest do dupy w całości lub w części i wywody teoretyczne nie zmienią tego, co widać gołym okiem. Kij wymaga wymiany tego pomarańczowego badziewia na porządną pełną szczytówkę i basta. Pozdrawiam,k PS. Kilka ryb w życiu złowiłem, były dłuższe niż 50cm. PPS. Jedną z moich dwóch seryjnych wędek jest Konger Tango – kapitalna wklejka okoniowa, świetna relacja jakości do ceny. Drugą jest trollingowy szklak. Obie kosztowały ca. 120PLN sztuka (jedna jako używana, a druga jako nowa) – nie zamienię ich na żadne inne PPPS. Montowania kiwoków na wklejce to jakaś aberracja (a może po prostu prowokacja ), porządna delikatna szczytówka pokazuje nawet najlżejsze trącenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jack__Daniels Opublikowano 25 Sierpnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2011 olabo, doskonale Ciebie rozumiem.Jednak to forum, jak mi ktoś kiedyś napisał służy promocji dobrego, a nie drogiego sprzetu. To, że ten kij akurat Tobie pasuje nic nie znaczy, a już na pewno nie znaczy, że jest to dobry kij. Dobry może być dla Ciebie. Piszesz, że po to są wymienne szczytówki, żeby się je wymieniało i nie są integralną częścią wędki. Otórz są. Bez sensu byłoby łowiac taką wędką pozbawiając ją tego nieszczęsnego elementu. Sam dolnik to też nie wędka, a pół ... bez szczytówki nie da rady .Piszesz, że 20 lat temu... to nie ma nic do rzeczy, czasy sie zmieniają i nie jeździmy już 20 letnimi autami... uu .. trochę sie zagalopowałem ... takie autak jednak codziennie spotykamy. Jeśli właściciel takiego 20 letniego trupa będzie twierdził, że z Opola do warszawy dojedzie tak samo jak ktoś, kto siądzie za kierownicą Mercedesa czy innego Bentley'a oczywiście będzie miał rację. Dojedzie i jeden i drugi. W tym przypadku liczy się tylko komfort. Jeżeli właściciel tego rzęcha nie siedział w życiu w czymś lepszym to to jego auto będzie najlepsze na świecie. Jednak jak sam pewnie wiesz nie o to chodzi. To forum skupia pasjonatów. Dzięki ludziom, którzy spróbowali chleba z niejednego pieca, będę wiedział do której piekarni mam się udać, zeby się nie rozczarować. Czy kupiłbym taką wędkę? Opierajac się na opiniach z forum mam świadomość, że wielu osobom nie pasuje, a nielicznym pasuje. Nie będę ryzykował kasy, żeby się przekonać do której grupy należę. Wybiorę coś co przez ogół zostało sprawdzone i ma wiele pozytywnych opini. Jeżeli taka wedka jakimś cudem wpadłaby mi w ręce potraktowałbym je jako ciekawostkę, a nie podstawowe narzedzie, dzięki któremu mam czerać przyjemność z łowienia. O tę przyjemność właśnie chodzi. Ja chodzę na ryby odpoczywać, a nie stresować, chcę żeby wszystko idealnie ze sobą wspólgrało, a nie zastanawiać się czy mam w domu fortepian, żeby wymontować z niego strunę.Pozdrawiam serdecznie.p.s.pobędziesz dłużej na forum sie przyzwyczaisz ... może nawet tak jak ja (po wielu walkach) zaakcepujesz fakt, że plecionki nie mają średnicy, a kupujac ją sugerujesz się mocą podaną w lbs'ach ... durne to ale prawdziwe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 25 Sierpnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2011 Nie do konca rozumiem bronienie jakis produktow przed krytyka przez innych forumowiczow.Jaki w tym sens i o co chodzi ? czy chodzi o to by sie mialo poczucie ze ma sie dobry i pewny sprzet a glosy krytyczne to przesada i wyssane z palca bzdury ? Jesli ja uzywam kolowrotka A, i on mi sie sprawdza. I pewnego dnia na forum ktos napisze ze ten kolowrotek to zlom, bo cos tam. To zamiast z nim dyskutowac sprawdze czy aby u mnie wszystko OK. a jak OK, to bede nadal uzywal kolowrotka A. Ale moje podejscie wynika moze z faktu, ze nie mam interesu w promowaniu czegos czy kogos, a jedynie interesuje mnie maxymalizacja mojej przyjemnosci z czasu spedzonego nad woda. Pozdrawiam i polecam chwile refleksji Guzu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maynard Opublikowano 25 Sierpnia 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2011 chyba brak ryb powoduje te wszelakie deliberacje na temat sprzętu.Pamiętajmy jednak że każdy obecnie produkowany kij(nawet mniej udany ) bije na głowę swoje odpowiedniki sprzed 20 at na które były ciągane spore ryby .Wnikanie w niuanse przypomina mi trochę fochy koneserów win.Nosek do góry i do przodu.Jak to mawiają niektórzy starzy wędkarze-machaj wędą -ryby będą.Wiecej czasu nad wodą -mniej na necie. Temat traktuje o jednym modelu (nie o całej firmie). Skąd więc żachnięcia, że tu nagonka jakaś się odbywa? Zwyczajna dyskusja sprzętowa. Trzeba sobie uświadomić, że fochy koneserów, choć z pewnością podsycane średnimi zasobami naszych wód, nie są bezcelowe, a raczej powiedziałbym kształcące. Poza tym są i tacy, którym posiadanie dobrego sprzętu często wystarczy, zwłaszcza wobec niemożności przebywania nad wodą codziennie.. Ja sam bardzo wiele się na tym forum nauczyłem o sprzęcie, a szafy z topowymi wędkami z tego powodu nie mam, ani obrzydzenia na widok seryjnego kijka. To, że ten kij bije sprzęt z ubiegłego wieku, to nie osiągnięcie i żaden argument. Wędka powinna spełniać swoje zadanie, być trwała i pozwalać się zrelaksować w naszym wspólnym hobby. Jak mam się zrelaksować, kiedy czekam tylko na moment pęknięcia szczytówki?! I to przewidziany przez producenta (sic!). W chwili, kiedy akurat połamię wszystkie szczytówki, jakie posiadam, wędka przestaje spełniać swoją funkcję i okazuje się, że to produkt niepełnowartościowy, aż nie dostanę kompletu nowych, nie wiadomo czy i kiedy.. Muszę przerwać łowienie danego dnia, a i zmienić na jakiś czas wędkę w ogóle. Dla mnie to niedopuszczalna sytuacja i dlatego założyłem ten temat, pytając Kolegów o ich zdanie.Zaręczam Tobie, P. olabo, że ja z pewnością, a i prawdopodobnie większość Kolegów, zamieniłaby każdą godzinę przed monitorem na 15 minut nad wodą. To, że dyskusje się przetaczają, czasem nawet nieco jałowe, nie wynika z faktu, że koneserzy wolą siedzieć przed kompem, wobec prawdziwych wędkarzy, którzy naprawdę łowią i połowią nawet byle jakim sprzętem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olabo Opublikowano 25 Sierpnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2011 Ok Panowie,nie mam zamiaru Wam wszystkim kolejno odpowiadać.Poobserwuję sobie trochę to forum i zobaczę w jaki sposób sie wypowiadacie w innych tematach.Wiem że najlepiej jest poużywać sobie na nowym,zapewniam że i mi sie zdarzało na innych forach.Pomyślcie jednak ,że moze jest ktoś kto używa sprzętu X i widzi w nim walory i zalety które są dla innych nieważne lub ich nie dotrzegają-a w tym temacie jest po prostu polewka z pewnej firmy.Bardzo łatwo to dostrzec czytając cały topic.Pozdrawiam wszystkich. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maynard Opublikowano 25 Sierpnia 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2011 Trochę może wybiegnę wprzód tej dyskusji, kończąc ją z mojej strony. Nie dziwi mnie negatywne nastawienie forumowiczów do sprzętu przedstawionego w pierwszym poście (i siłą rzeczy poniekąd do firmy, zwłaszcza w sytuacji gdy sprzedawca odmówił współpracy przy złamanym komplecie feederowych końcówek...), choć uważam że oceniasz ją niesprawiedliwie, bo nie dostrzegam tu ani nagonki, ani używania sobie na nowym. Rozglądamy się po świecie i po swoim podwórku, mając zaawansowany już nieco XXI wiek. Jakie wnioski? Smutne. Autostrady, stadiony, dworce, lotniska, przemysł np motoryzacja itd.. Wszyscy poszli do przodu, a my się wleczemy, ze względów oczywistych. To jest forum spiningowe, stąd my rozglądając się po sklepowych półkach w swoich miastach, zadajemy sobie pytanie: gdzie my są?...Słuszne podejście, polecam pozostanie na forum i zweryfikowanie tezy, że ktoś się uwziął na firmę taką, czy owaką.Również Kolega pozwoli nam się lepiej poznać, bo niektórych może razić, że z jakiegoś powodu zarejestrował się Kolega wyłącznie w związku z tym tematem. Polecam wątek powitalny na początek. PozdrawiamGrzesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Czez Opublikowano 26 Sierpnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2011 Przyznam się, że czytając ten wątek przecieram oczy ze zdziwienia Maynard scharakteryzował i obfotografował kij określonej marki. Na zdjęciu widać wyraźnie, że szczytówka kija pod obciążeniem przybiera kształt litery S. O czym tu więc dyskutować? Zrozumiałbym osoby broniące tego kija, gdyby np. stwierdziły, że absolutnie szczytówka nie przybiera kształtu litery S, a kształt ten Maynard uzyskał w wyniku przeróbki zdjęcia w fotoszopie, albo gdyby użyto argumentu, że nie jest to szczytówka Dragona, tylko jakis ruski wynalazek kupiony za 2 zł na bazarze. Ale nikt tu prób oszustwa Maynardowi nie zarzucił. No więc w czym rzecz? Czytam natomiast posty obrońców tego kija i jedyne co dla mnie z nich wynika, to że Maynard powinien cieszyć się, że kij nie szczeka...a ewentualna krytyka kija mogłaby nastąpić chyba dopiero gdy szczytówka zaczęłaby wyginać się w kształt litery Q, a i tego po tych postach pewien nie jestem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grego Opublikowano 26 Sierpnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2011 Maynard powinien cieszyć się, że kij nie szczeka...a ewentualna krytyka kija mogłaby nastąpić chyba dopiero gdy szczytówka zaczęłaby wyginać się w kształt litery QŚwietne podsumowanie .Warto w każdej sytuacji szukać aspektów pozytywnych <_< Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gumofilc Opublikowano 26 Sierpnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2011 Rzeczywiscie mozna miec rozne ciekawe spostrzezenia po lektorze tego watku. Jak dla mnie wyglada to tak: - aby cos sie dobrze sprzedawalo trzeba to cos przede wszystkim wyprodukowac w odpowiedniej jakosci. - oczywiscie mozna wszystko probowac podwazac, udowadniac. Najczesciej jednak proby dowodow w rodzaju kwadratura koła dzialaja odwrotnie, niz jak zalozyl sobie ich twórca... Gumo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.