Haswing Osapian 45/55/60lb

[Gofer2005]

Witam szybkie pytanko czy Osapian 55lb z maximizerem ma taki sam rumpel co model z biegami ? tzn ma namalowane biegi - 5 do przodu i 3 do tyłu ? A na obudowie nie ma nić napisane typu - Max czy Maximizer ?

[Gofer2005]

Po rozkręceniu gwarancja do kosza?

[Jammaey]

Lepsze to niż wywalić cały silnik do kosza 

A takiego nurka to i tak na gwarancji koledze raczej nie uwzględnią 

[Gofer2005]

Jaki nurek? Deszcz zacinał

[MarMilo]

Szarpanie w nowszych wersjach maximizera niż moja i  występuje do nowości. To tak jak byś ruszał z II ze świateł... .

 

Dla mnie to jedyna niedogodność, no może jeszcze jedna ... ale to może moje zwichnięcie.

Witam,

szarpanie jest wynikiem regulacji a raczej braku regulacji przez MC. Mam 55kę od 3 sezonów i od razu po zakupie odsyłałem na regulację by nie szarpała oraz pozwalała płynąć jak najwolniej. MC to zrobił bezpłatnie (płaciłem za kuriera DO, oni OD). W zeszłym roku padł potencjometr - wymieniony na jakiś nowy-super-hiper cudowny - ma się nie uszkodzić. Dla mnie mankamentem tego motoru są niestety drgania - mam do dyspozycji 45lbs i 55lbs (oba Osapian) i na 45tce płynie się w ciszy a na 55tce w łódce dudni przy ustawieniu manetki >3. Reklamowałem - odpowiedź z MC "ten silnik tak ma a Pański to już wogóle wyjątkowo stabilnie chodzi". Dałem spokój z reklamacjami - szkoda czasu i kasy.

55ką na aku 110Ah Marine kwasiak i łódce 3,8 (90kg) pływam cały dzień po jeziorze 200ha (duże dystanse przemierzam na prędkościach minimalnych - spinninguję).

Kupiłem rozszerzoną gwarancję na 8 lat więc jeszcze przez kolejne 5 nie zamierzam się martwić czy coś zdechnie w motorku.

Pozdrawiam,

Mariusz

Edytowane 22 Czerwca 2016 przez MarMilo

[Jozi]

Kupiłeś gwarancję, mc przedłuża gwarancję jak robisz u nich regularnie przegłądy.

 

Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka

[MarMilo]

Kupiłeś gwarancję, mc przedłuża gwarancję jak robisz u nich regularnie przegłądy.

 

Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka

Owczywiście mam tego świadomość, ale jeśli co roku mój silnik ląduje u nich na poprawk to mam zaliczony przegląd - potwierdzone. BTW. Koszty przeglądu + transportu sumarycznie będą niższe niż kupno nowego napędu np. w miesiąc po zakończeniu gwarancji. Często jeżdżę do Wrocławia przez Piotrków więc podrzucenie silnika też nie jest problemem.

[godski]

Jaki jest koszt przeglądu?

[MarMilo]

Jeszcze nie płaciłem więc nie wiem

[MarMilo]

Zadam jeszcze pytanie (przeryłem to i inne fora - śledzę wątek o RiverFox) - chcę kupić łódź (budżet to 12-15tys w tym przyczepa). Pływanie tylko po jeziorach (to nad którym stacjonuję (ok. 240ha) jest objęte strefą ciszy) , większość czasu samemu, tylko spininguję. Zależy mi na stabilnej łodzi z płaską podlogą, fotelem spiningowym ale przyszłościowo na możliwości podpięcia spaliny.

Czy łodka typu Semper440 (mój faworyt po tym jak obejrzałem film na FB, gdzie łowili Garminiacy i chodzili po łajbie a ona stała bez ruchu jak na gruncie a nie na wodzie) będzie płynęła z tym Osapianem czy masa łodzi spowoduje, że osiągnę 2kmph a pod wiatr nie popłynę ?

Druga łajba to RiverFox 390 a trzecia to Wigry 355 (jeśli kasa zostanie to zawsze mam na co ją wydać : ).

Podpowiecie koledzy ?

Dziękuję,

Mariusz

[trout master]

Nie zmian tych łodzi ale każda łódź ktora ma szeroką "dupę" (stabilna) jest kiepska do pływania na słabych silnikach. Gdy do tego ma jeszcze wysoki dziób na pewno na wietrze bedzie mocno hamowana.

Te wady ktore wymieniłem są jednak zaletą jeżeli chodzi o bezpieczeństwo, zwłaszcza gdy pływamy na "spalinie".

 

Coś musisz wybrać i pójść z czymś na kompromis. Nie ma dobrych uniwersałów.

[raven88]

MarMilo zobacz sempera 410, szeroka, stabilna z wysoką burtą, pokład prawie taki jak w 440 - dwie osoby ze sprzętem luźno łowią z foteli, niższa waga i cena, na silniku 55 lb idzie 6 km/h (info od użytkownika). A jak za wolno to na osapianie 2hp pójdzie 8,5-9 km/h

 

 

na filmie od 3:36

Edytowane 23 Czerwca 2016 przez raven

[MarMilo]

Dziękuję za podpowiedź. Umówiłem się z właścicielem stoczni Semper na wizytę w przyszłym tygodniu - jadę oglądać 440tkę i 410ktę. Zdam relację po wizycie..

[Gofer2005]

Mój Osapian po zalaniu przepłynął przez 2 dni 19 godzin i nawet nie zająknął także jest do dobra radziecka maszinu

[amstaf358]

Mój Osapian po zalaniu przepłynął przez 2 dni 19 godzin i nawet nie zająknął także jest do dobra radziecka maszinu

i tak Ci nie uwierzą,Napiszą że kupiłeś bubla...

[Gofer2005]

Bo jest bubel, ale działa i wozi dupę czego chcieć więcej ?

[Jozi]

Bo o to praktycznie chodzi.Pytają mnie o poradę w kwestii kołowrotków, jeżeli cena nie jest problemem to stella, jak jest to tańsze opcje które też kręcą.Podobnie w temacie silników.Czas pokaże co jest wart.

 

Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka

[bodeek]

Po lekturze tego tematu jestem nadal niezdecydowany czy wziąć wersję z maximizerem czy bez ;D Dopiero zaczynam przygodę z silnikami i nigdy jeszcze z nimi nie pływałem. Wiem jedno - będę dopiero poznawał swoje łowiska, czyli pewnie będę dużo się przemieszczał. Rozumiem na 5tym biegu za długo nie popływam dlatego czy zasadnym dla mnie będzie wziąć wersję z maximizerem i pływać oszczędnie w granicach 3ciego biegu? Aku do tego to Yuasa Marine 100Ah.

 

Ktoś musi za mnie podjąć tą decyzję więc proszę pomóżcie

 

Pozdrawiam!

[thug]

Warto dołożyć do wersji z maximizerem. Sam kilka miesięcy temu stałem przed tym dylematem. Pływam odczuwalnie dłużej niż na starym silniku.

[godski]

Bezsprzecznie dołóż.

[trout master]

Bierz z Maxi!

[siarq]

Nie ucz się na swoich błędach biorąc bez max. i posłuchaj kolegów co pisali wyżej. Tysiące kilometrów wypływali, naście akumulatorow zjechali. Wiedza co piszą

[amstaf358]

.......Ktoś musi za mnie podjąć tą decyzję więc proszę pomóżcie

 

 Bodeek,  Tu nie ma co kombinować ,silnik MUSI być z maxiem i.....szlus!

Edytowane 27 Lipca 2016 przez delux64

[bodeek]

Tego mi było trzeba, 5 x tak i wybór dokonany

 

Dziękuję

Edytowane 27 Lipca 2016 przez bodeek

[StCroix]

do niedawna stałem przed dylematem. zmieniać śilnik (Haibo 54lbs), czy kupić drugi aku. zakupiłem aku i dokupię PWM. myślę, że 250Ah (Koyasonic 120Ah i Koyasonic 130Ah) z tym silnikiem i PWM da radę dłużej (obecnie pływam tak: piątkowe popołudnie - choć bywa cały dzień -, cała sobota i niedziela do południa, czasem do wczesnego popołudnia). praca na biegach od 1 do 3 (trolling) i rzadko 4, 5 podczas spływania do brzegu. zbiornik niby nieduży (nieco ponad 50 ha) ale potrafi na nim nieźle dmuchnąć podnosząc fale pchające wszystko do brzegu (zazwyczaj przeciwnego do tego, na którym bazuję). ponadto pływam też czasem po zbiorniku blisko 300 ha. nigdy nie odnotowałem braku prądu, a matematyka mówi mi coś takiego. nieco tańszy silnik, plus (za zaoszczędzone pieniądze) drugi aku, plus (to już naprawdę śmieszne pieniądze) PWM = naprawdę dłuuuugie pływanie. minusem jest zapewne masa baterii (w moim przypadku to łącznie ok. 70 kg). jest więc co przenieść do jednostki. między innymi z tego powodu nie decyduję się na kilkugodzinne wypady. choć taki wypad ogarnia się z jednym aku. jak zawsze trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie "w jaki sposób będę korzystał z łodzi, pontonu... etc, etc?"

moja odpowiedź jest nieco wyżej, inne - Wasze - odpowiedzi mogą się od mojej różnić.

dzielimy się doświadczeniami, a nie wykazujemy wyższość jednych rozwiązań nad innymi, różnice, a wraz z nimi wyższość lepszego nad dobrym ukazuje się dla każdego z nas z osobna i wynika z indywidualnych potrzeb, jak i możliwości. 

pozdrawiam, Irek

Edytowane 27 Lipca 2016 przez StCroix

[Jozi]

do niedawna stałem przed dylematem. zmieniać śilnik (Haibo 54lbs), czy kupić drugi aku. zakupiłem aku i dokupię PWM. myślę, że 250Ah (Koyasonic 120Ah i Koyasonic 130Ah) z tym silnikiem i PWM da radę dłużej (obecnie pływam tak: piątkowe popołudnie - choć bywa cały dzień -, cała sobota i niedziela do południa, czasem do wczesnego popołudnia). praca na biegach od 1 do 3 (trolling) i rzadko 4, 5 podczas spływania do brzegu. zbiornik niby nieduży (nieco ponad 50 ha) ale potrafi na nim nieźle dmuchnąć podnosząc fale pchające wszystko do brzegu (zazwyczaj przeciwnego do tego, na którym bazuję). ponadto pływam też czasem po zbiorniku blisko 300 ha. nigdy nie odnotowałem braku prądu, a matematyka mówi mi coś takiego. nieco tańszy silnik, plus (za zaoszczędzone pieniądze) drugi aku, plus (to już naprawdę śmieszne pieniądze) PWM = naprawdę dłuuuugie pływanie. minusem jest zapewne masa baterii (w moim przypadku to łącznie ok. 70 kg). jest więc co przenieść do jednostki. między innymi z tego powodu nie decyduję się na kilkugodzinne wypady. choć taki wypad ogarnia się z jednym aku. jak zawsze trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie "w jaki sposób będę korzystał z łodzi, pontonu... etc, etc?"

moja odpowiedź jest nieco wyżej, inne - Wasze - odpowiedzi mogą się od mojej różnić.

dzielimy się doświadczeniami, a nie wykazujemy wyższość jednych rozwiązań nad innymi, różnice, a wraz z nimi wyższość lepszego nad dobrym ukazuje się dla każdego z nas z osobna i wynika z indywidualnych potrzeb, jak i możliwości. 

pozdrawiam, Irek

Święta racja, tak powinno być że są merytoryczne dyskusje, no ale, ale....

Przekonywanie, że jedyne słuszne rozwiązanie to zakup jedynego słusznego.....