Skocz do zawartości

TURAWA


Friko

Rekomendowane odpowiedzi

Nic się nie da bo miejscowi itp bzdety jakich mało .Na Parsęcie było gigantyczne kłusownictwo i też wszyscy pisali że się nie bo taka tradycja i że miejscowi zawsze będą kłusować patrząc na to jak przerzedzili miejscowych kłusoli to jednak się da .Tylko komuś musi na tym zależeć .

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę że bardzo niewielu nawet z tych piszących tutaj zgodziłoby się na całkowite no kill.

Niestety.

 

Idealnie napisane. Każdy pisze i płacze, a gdyby rzeczywiście stało się "No Kill" to każdy nagle był by przeciwko.

Jeśli tak większość osób jest za górnym wymiarem, limitem ilościowym czy nawet "No killem" to dlaczego nie wpływają takie wnioski do okręgu po walnych zebraniach kół ? Gdzie nagle pojawiają się Ci wszyscy którym "zależy" ?? Jak to ktoś wcześniej napisał, jeszcze dużo wody upłynie w Małej Panwii zanim zmieni się mentalność ludzi. Bo moim zdaniem to właśnie mentalność wędkarzy "zabija" Turawę i żadne zakazy tu nie pomogą. 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do wniosków z ościennych kół to na hasło górnego wymiaru, czy w innych sprawach na Turawie często pada odpowiedź "mamy wystarczająco swoich spraw i papierów do wypełniania niech się tym zajmuje okręg albo koło które opiekuje się tą wodą" tak więc realia są troszkę odbiegające od chęci i mocy sprawczych faktycznie nielicznych jak widać chących poprawy stanu żecz niestety. Śledząc ten temat nie pierwszy raz podnoszony jest wątek górnego wymiaru i problemów, czy raczej niechęcią z jego ustaleniem, a w prawdzie nie tak dawno władze okręgu uchwaliły górny wymiar dla szczupaka i nie przypominam sobie żeby koła, czy na forum wędkarze domagali się tak bardzo tej zmiany a jednak została uchwalona dla całego okręgu, a nie tylko dla konkretnej wody. Myślę że problemem Turawy jest to że ma być poprostu magnesem do przyciągania wędkarzy z poza okręgu, gdyż JESZCZE na samą myśl o TURAWIE niektórym rozpala się wyobraźnia o wielkim sandaczowaniu.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napiszcie Panowie jak tam z braniami, ruszyło coś?A propos powyższego tematu to im wiecej nas będzie wypuszczało ryby na oczach innych i na głos będziemy komentować tych bereciarzy tym większa szansa ,że będą się źle czuć w naszym towarzystwie....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do wniosków z ościennych kół to na hasło górnego wymiaru, czy w innych sprawach na Turawie często pada odpowiedź "mamy wystarczająco swoich spraw i papierów do wypełniania niech się tym zajmuje okręg albo koło które opiekuje się tą wodą" tak więc realia są troszkę odbiegające od chęci i mocy sprawczych faktycznie nielicznych jak widać chących poprawy stanu żecz niestety. Śledząc ten temat nie pierwszy raz podnoszony jest wątek górnego wymiaru i problemów, czy raczej niechęcią z jego ustaleniem, a w prawdzie nie tak dawno władze okręgu uchwaliły górny wymiar dla szczupaka i nie przypominam sobie żeby koła, czy na forum wędkarze domagali się tak bardzo tej zmiany a jednak została uchwalona dla całego okręgu, a nie tylko dla konkretnej wody. Myślę że problemem Turawy jest to że ma być poprostu magnesem do przyciągania wędkarzy z poza okręgu, gdyż JESZCZE na samą myśl o TURAWIE niektórym rozpala się wyobraźnia o wielkim sandaczowaniu.

 

Jeśli wniosek złożony przez wędkarzy na walnym zebraniu zostanie przegłosowany to władze ościennych kół nie mają nic do gadania i muszą taki wniosek wysłać do okręgu. Z mojego koła co roku leci kilkanaście wniosków i nie pamiętam, aby pojawiły się jakieś sprzeciwy. Czasami zmianę trzeba zacząć od siebie i zmienić koło na takie które działa. Niestety, ale duża część wędkarzy wykupuje zezwolenie w sklepach wędkarskich i nawet nie wiedzą do jakiego koła należą. Dlatego władze koła robią co chcą bo nie ma głosów wędkarzy którzy chcą coś zmienić, tylko głos starszych dziadów, którzy widzą tylko mięso. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyroda potrafi się odrodzić. Jezioro w Szwecji, które odwiedzam co roku, wskutek braku jakichkolwiek regulacji ( obowiązywał jedynie zakaz połowu sandacza w maju) też przeżywało gwałtowny spadek populacji drapieżników. Nawet na tym forum zostało uznane za nie warte uwagi. Jednak wprowadzony kilka lat temu limit 2 szt. na szczupaka i sandacza łącznie na licencję oraz górny limit odpowiednio: 80 i 70cm dał już wyniki. Znowu pojawiły się dwukilogramowe sandacze ze świeżutkimi ranami po zębach szczupaka. Od kilku lat nie też nie widziałem naszych rodaków przyjeżdżających na tygodniowy pobyt z 300 litrową zamrażarką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ptaszki ćwierkają o limicie 35 szt. na rok

Oby to ćwierkanie się spełniło.[emoji122]

Trzymam kciuki...

Jeszcze górny wymiar...

 

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez chlodnica
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 sztuk na rok?

Zlowil ktos z was 35 sztuk w rok?

No oczywiście że tak.

 

Gwarantuje Ci że dla średniozaawansowanego, dysponującego czasem spiningisty, wbrew panującym opiniom nie jest to niestety żaden wyczyn.

Edytowane przez adis
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...