Skocz do zawartości

Blanki Pacific Bay


popper

Rekomendowane odpowiedzi

Mam z Anosa trociówkę na blanku PB. 3.2 długa. Zasłużyła u mnie dożywocie, bo tyle troci złowiła. Koledzy mają kolejne 3 egzemplarze na tym samym blanku. Anos względnie dużo zbroił na PB. W tamtym czasie nie było to nic niespotykanego czy egzotycznego.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A GII/GIII to co? Generacje grafitu? Modele? Na amerykańskich forach poczytałem trochę to i owo. To że niektóre firmy zbroiły na PacB i pisały o tym to wiem. Chodzi mi bardziej o firmy które kupowały duże ilości blanków i zbroiły pod swoim szyldem dany model.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A GII/GIII to co? Generacje grafitu? Modele? Na amerykańskich forach poczytałem trochę to i owo. To że niektóre firmy zbroiły na PacB i pisały o tym to wiem. Chodzi mi bardziej o firmy które kupowały duże ilości blanków i zbroiły pod swoim szyldem dany model.

Tak to generacje węgla G II to druga,  GIII to trzecia, było chyba coś jeszcze GIII+.

Z tego co kojarzę niby PB robił blanki dla Anosa, nie wiem czy to prawda czy tylko kupowali co niektóre egzemplarze pod nasz, wówczas ubogi w wędkarskie nowości rynek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam z Anosa trociówkę na blanku PB. 3.2 długa. Zasłużyła u mnie dożywocie, bo tyle troci złowiła. Koledzy mają kolejne 3 egzemplarze na tym samym blanku. Anos względnie dużo zbroił na PB. W tamtym czasie nie było to nic niespotykanego czy egzotycznego.

Jesli piszesz Krzysiek o tym 3,2 -25lb to faktycznie fajna trociowka byla, choc ja swoja przcialem do 2,9 (rownomiernie gora i dol)

Jesli mowimy o tym samym blanku to w oryginalnej wersji swietnie obslugiwal woblery a w skroconej, zelaztwo i woblery nadal ok...

Edytowane przez Rheinangler
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tamtych czasach każdy kto robił dobre blanki chciał je gdzieś sprzedawać. Nie wszyscy byli tak znani i wyszli na czołówkę wiec mimo że robili dobry i podobny towar jak znani, sprzedawali innym jako dostawcy blanku. W sumie w tamtych czasach wszystko co kręciło się w USA prawie w jednej rodzinie było prawie tak samo dobre. Na pewno dobre i podobne bo razem za sobą współpracowali. Lamiglas, Talon, Loomis, Fenwic, PC, Batson, itd, itp. Później poszli każdy w swoją stronę, zaczęli wg swojego uznania i doświadczenia kombinować z nowościami i wtedy trochę to się rozjechało. Jak chrust przyszedł z Azji (może poza Japan) to całkiem jakość materiału zdechła. Dlatego też w latach 1990-2000 każdy amerykański blank był podobny i min. dobry jakościowo. Wtedy IM6 było min podstawą jako coś dobrego dlatego też każdy taki balnk wg mnie jest ok. Oczywiście który pochodzi z amerykańskich firm wymienionych wyżej.

Nie będę pytał o blanki dla Bayron, Balzer, Daiwy, Cormorana, ABU czy inne których kije były na rynkach europejskich bo i oni pewnie brali od amerykańskich producentów ale bardziej chodzi mi o kije polskich firm.

Konkretnie chodzi mi o np. firmę Dragon. Jak wiemy bardzo dobra firma która chciała sprzedawać dobry o ile nie najlepszy towar jaki można było w tamtym czasie kupić. Wiemy że Piotrek Sieputowski bardzo dbał i pilnował tego co jest dobre a co nie bardzo. Testował, planował, tworzył wiele modeli i wiedział co wsadzic żeby było jak najlepsze. Wiadomo im więcej kupujesz blankow tym możesz wynegocjować lepszą cenę. Ostateczna cena produktu była niższa ze wzgl. na niże koszty wykończenia i uzbrojenia. Dlatego też blanki były dobre a kij w dobrej cenie, dostępnej dla zwykłego zjadacza polskiego chleba. Średnia półka w tamtym czasie to było min. 400zł za patyk. Te z PC czy innych mogły kosztować ok 300zł lub niżej. Blank ten sam co u innych a cena trzy razy niższa.

W katalogach Dragona z tamtych lat (ok 2000r.) pisze że "zrobione na amerykańskich blankach IM6". Nie mogę się doprosić żeby ktoś zdradził z czego korzystał Dragon w swoich może nie topowych modelach, ale tych odrobine niżej.

Może i nie za bardzo ktoś chce zdradzać z jakich blanków to było bo trzyma ich jakaś tajemnica lub wola trzymać to dla siebie w tajemnicy.

Minęło już prawie 30 lat i niewiele prawdy wychodzi na jaw.

Są gazety z tamtych lat wiec jeżeli ktoś ma jakieś info lub czytał to czy owo to piszcie. W tamtych czasach raczej się chwalono co zastosowano a nie było to jakaś tajemnicą jak ówcześnie. Wszystkie/większość gazet wędkarskich które miałem oddałem innym zainteresowanym choć miałem wszystkie numery wszystkiego co w tamtym czasie wychodziło i dotyczyło wędkarstwa. Zwłaszcza sprzętu wędkarskiego. Jeżeli macie katalogi czy gazety z lat 1995-2001(2003) sprawdźcie lub poczytajcie z ciekawości co niektórzy dobrzy na rynku polskim stosowali do swoich najlepszych modeli. Te tańsze też nie miały złych blanków o ile był to pełny grafit nie jakieś kompozyty grafitowo-szklane.

Nie będę pisał o konkretnych modelach, wolę żebyście się pochwalili tym co wiecie. Chętnie poczytam, pomyślimy i będziemy dyskutować czy jest to czy owo możliwe ale jeżeli niczego nie wiemy to nie ma od czego zacząć. :)

Pamiętajcie że wszytko co stare było kiedyś lepsze bo miało być "na zawsze". IM6 ciężko było złamać, prędzej można było zrobić z kija kółko. Wiem że nie były to szybkie patyki, lżejsze od tych papierowych teraz ale .... Wielu wróciłoby znowu do dawnych IM6.

Chwalcie się wiec i będziemy dyskutować. Może jakieś tajemnice zostaną zdradzone. :) ;)

 

Pozdrówko.

A.P.

 

P.S.

Aaaaa. Co do tych generacji dotyczących Pacyfik Bay (GII, GIII) niewiele mi to mówi. Serie blankow opisywane były innymi nazwami czy symbolami tych serii

--------

Edytowane przez trout master
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podział jest prosty - jest oryginał i są liczne reprodukcje, kopie oraz większe albo mniejsze podobieństwa. Z wędkami bardzo często jest tak jak z papierosami, czy ubraniami. Kupujesz licencję.. albo i nie kupujesz, znajdujesz producenta, dorabiasz legendę, kreujesz i zasypujesz rynek.. i również monetyzujesz  :)

Nie spodziewam się, aby istniała jakakolwiek tajemnica, którą szlachetne skrywałyby nasze czy niemieckie tygrysy rynkowe - prócz tej, że można sobie zamówić u dalekowschodnich tygrysów blanki od powiedzmy 12$ za kilo, do 30 za sztukę.

 

Ale pamiętam jak dawno, dawno temu DAM montował swoje wyższe serie na oryginalnym Garbolino, a Daiwa na Tri-Cast..  :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli piszesz Krzysiek o tym 3,2 -25lb to faktycznie fajna trociowka byla, choc ja swoja przcialem do 2,9 (rownomiernie gora i dol)

Jesli mowimy o tym samym blanku to w oryginalnej wersji swietnie obslugiwal woblery a w skroconej, zelaztwo i woblery nadal ok...

Nigdy bym nie wpadł na tak szalony pomysł, by ciąć mojego świetego graala. Przez jakiś czas podejrzewałem, ze kij albo potęguje albo wygasza wibracje przynęt i w tym tkwi jego sekret ponadprzeciętnej skuteczności. Każdą złą passę przełamywałem PB i to właściwie w dniu, w którym brałem tę wędkę na ryby. Nawet teść namawiał mnie, żebym wziął Anosa, bo tak go zwaliśmy, to na pewno coś złowię. Działało. Do tej pory nie wiem dlaczego. Łowiłem na te same przynęty, tak samo, stąd cała magia spływała z kija, bo jakżeby inaczej ;)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cyt."W katalogach Dragona z tamtych lat (ok 2000r.) pisze że "zrobione na amerykańskich blankach IM6". Nie mogę się doprosić żeby ktoś zdradził z czego korzystał Dragon w swoich może nie topowych modelach, ale tych odrobine niżej."

Nie sądzę, aby w tamtym czasie Dragon budował wędki na blankach amerykańskich. Miałem wędki z pierwszej serii Millenium. Wędki ponoć były zbudowane na blankach IM6 w Korei. Co więcej, do tej pory mam spinning Banaxa /Korea/. Wypisz wymaluj dragonowski Millenium. Tylko kolor nie burgund a grafit. Nie wydaje mi się aby topowe w tym czasie HM62 /te niebieskie/, były robione na blankach Made in USA. Sądzę, że były robione z mat Toray w Korei a następnie uzbrajane i opisywane u nas. Inna rzecz, że jakość materiałów używanych była bardzo dobra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Kije były opisane np.G II to oznaczało podstawowy węgiel IM6, GIII to już był wyższy model nie wiem czy IM7.

Batson operował milionami 33, 43 czy obecnie rx6 rx7".

---------

 

Wiele firm w tamtych (i nie tylko) czasach pisało o generacjach grafitu.

Loomis: GL2, GL3, GLX. IMX

St Croix: Legend, Legend Ultra, Elite, itd.

Inni w mln modułów.

O modelach Pacific Bay czytałem że jednym z pierwszym były Tradition, Rainforest (Batson Rainshadow), później inne o wyższym (IM7) module.

Skróty oznaczeń blankow PacBay to np.

- IGF (Intermedium Graphite) to blanki IM6 z późniejszych lat 90'

- TRF (Tradition/"Reinforest"), to blanki z IM6 ale lata ok 2001r.

- TGF (chyba też Tradition Graphite)

Kolory blanków z tych czasów to tzw. "Plumb" czyli śliwkowy. Znany z naszych rodzimych producentów kijów, kolor Talona, Lamiglas.

Zielone, stare IM6 z lat 90' podobne do blanków Winstona, G Loomisa, w sumie wszyscy z nich robili wtedy to samo.

Późniejsze wyższe modele matowe czarne to już chyba IM7 (ale nazwy nie pamietam). Nie wiem czy nie była to seria Professional (PRF).

Batson w tamtych czasach to niby to samo tylko zmienione nazwy. Talon i Lamiglas podobno trzepali (opróżniali magazyny) te podstawowe blanki hurtowo po rozstaniu z tymi kolegami którzy poszli na swoje. Maszyny, manderele i zapasy zostały wiec trzeba było się wyzbyć i szło to (zapas wyprodukowanych blankow) za drobniaki do Cabelas, Versitex, All Stars i wszędzie gdzie się dało na amerykańskim rynku i nie tylko.

Tak wiec tak jak pisałem, wszyscy chłopaki byli na tym samym podwórku i razem ze sobą pracowali póki każdy nie poszedł na swoją stronę. Ważne żeby wiedzieć jakie modele były z tych dobrych Pacific Bay blankow robione w PL i za grosze można mieć cacy patyczek. Oczywiście trzeba go po swojemu zrobić i uzbroić jak przystało na najlepsze kije ze światowego rynku.

Mam pewne skojarzenia co do pewnego modelu ale poczekamy może czegoś się jeszcze na spokojnie dowiemy. Może rzeczywiście ktoś coś znajdzie i wyczyta z gazet z lat 1997-2000. Ja już takich raczej nie mam. Katalogi i gazety zagraniczne owszem ale nie polskie. W polskich jedynie można wyczytać co ładowało na polskim rynku. Czekamy na ciekawe informacje. :)

 

Pozdrówko.

 

--------

 

Godzio.

Millenium to już kij po 2000r. Niby następca Tournament. A Tournament ....

No właśnie.

_________

Edytowane przez trout master
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Trochę wywołany do tablicy przez Krzyśka napiszę kilka słów o jednym z 3 pozostałych trociowych wędek Pacyfic Bay 3,2 m. Wędka wykonana w pracowni Fishing Center na testowym blanku jaki wtedy pracownia otrzymała od Pacyfic Bay i była to "miłość" od pierwszego suchego testu w sklepie. Jestem jej pierwszym i ostatnim właścicielem od 2002 roku i naprawdę ten kij ma w sobie duszę i niepowtarzalną akcję - wg informacji od pana Irka był to blank muchowy na tarpony lecz niestety nie mam numeru seryjnego podobno jest pod korkiem wędka opisana 20-60 g i długość 3,2 m.

Ostatnio z uwagi na ciągłe niskie stany wód przesiadłem się na NanoSlim do 42 g lecz jak tylko wrócę do starej szkoły łowienia PB plus Cardinal zawsze jest ciekawie i coś się dzieje :)

 

Udało mi się dotrzeć również do kolejnej takiej wędki, którą odkupił mój dobry znajomy i jest jej dumnym właścicielem lecz dużo rzadziej jej używa. 

 

Szukałem w Pacyfic Bay podobnej wędki może trochę krótszej do 40-50g lecz niestety nie znalazłem w starej serii blanków oczekiwanej opcji i wybór padł na FA NS. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwotne wykonanie najprawdopodobniej przez Artura Banachowskiego (Krokus?). Kij następnie został przezbrojony z ciezkich 2-stopkowych Hardloy, spolerowany od przelotki startowej w górę, w blank wtarta żywica i uzbrojony w lżejszy set Sic w KR. To robił bodajże Grzegorz Politowski. Czyli od przelotki startowej w dol jest w oryginale, a w górę przerabiany ;) A ja i tak będę go całkowicie odrestaurowywał za chwilę. Zostanie kompletnie przezbrojony, nowy lakier pod kolor oryginału, nowy korek, uchwyt z drewnem, nowy set KLH od Fuji itp ;)

Edytowane przez Żbiku
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwotne wykonanie najprawdopodobniej przez Artura Banachowskiego (Krokus?). Kij następnie został przezbrojony z ciezkich 2-stopkowych Hardloy, spolerowany od przelotki startowej w górę, w blank wtarta żywica i uzbrojony w lżejszy set Sic w KR. To robił bodajże Grzegorz Politowski. Czyli od przelotki startowej w dol jest w oryginale, a w górę przerabiany ;) A ja i tak będę go całkowicie odrestaurowywał za chwilę. Zostanie kompletnie przezbrojony, nowy lakier pod kolor oryginału, nowy korek, uchwyt z drewnem, nowy set KLH od Fuji itp ;)

Nie zapomnij na koniec pochwalić się jak to wyszło????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie litery są na początku oznaczenie? "JGSH/ IGSH czy TGSH? Nie widać dobrze.

Pacific Bay IM6 Graphite IGSH 1025F 8’6’' ½-1-1/2 oz.

Taka informacja jest w moim zestawieniu wędzisk, którą prowadzę od 1997r. Wtedy to założyłem plik w Excelu i prowadzę go nadal do dziś.

Wędkę kupiłem przez przypadek od Artura Banachowskiego w roku 2000.

Przez przypadek, bo namówił mnie na nią Artur, spotkaliśmy się w Warszawie, gdyż przywiózł mi długo oczekiwanego G. Loomisa IMX, którego blank sprowadził dla mnie z USA i uzbroił.

Przedmiotowego Pacyfic'a sprzedałem mojemu koledze Markowi w roku 2010, gdyż praktycznie na niego nie łowiłem.

Na moich przydomowych łowiskach, łowiłem wówczas na nieco lżejsze i dłuższe kije.

Edytowane przez MieczysławS
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki Mieczysławie za opis. Znałem pokrótce historię i właścicieli kija ;) Mega mi pasuje akcja i pracą, stad decyzja o jego „odświeżeniu”

Kij był uzbrojony bardzo ciężko (Fuji SVLG30-20-12-10-8-2*7-PST8F-2.4), aczkolwiek 21 lat temu jeszcze była raczej mała świadomość właściwości rzutowych wędki w zależności od zastosowanego spacingu, nie mówiąc już o wyważeniu dynamicznym wędziska.

Przy tym ciężkim uzbrojeniu kij ważył 222,1g. Nie wiem ile ważył po przezbrojeniu go w systemie Fuji NC, i ciekawi mnie o ile uda się obniżyć jego masę przerabiając rękojeść i zbrojąc go w systemie Fuji KR. 

Kołacze mi się po głowie jeszcze taka informacja, że żona Artura opisując wędzisko pomyliła się odnośnie górnego cw., zamiast 1 1/2oz. powinno być 1 1/4oz. czyli górne cw nie 42g lecz 35g.

 

Powodzenia w przezbrajaniu

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://archiwum.fishing.pl/forum/archive/glowne/msg27/5227.shtml

Pod tym linkiem sam Artur Banachowski opisuje blanki z serii Sen Łowcy. Model IGSH1025F ma opis 14-42g, czyli opis 1 1/2oz powinien się zgadzać.

 

Kij przy tych ciężkich przelotkach wymagał „doważenia” w dolnik, przez co zapewne zastosowano dolną gałę Fuji z doważeniem 3x3/8oz, czyli jakieś 32-33g. Bo zmianie przelotek i wyrzuceniu tych doważników, kij ma obecnie 182g, z doważnikami i na nowych przelotkach miał 214g

Edytowane przez Żbiku
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I stał sobie na łódzkiej giełdzie Banachowski z Ćwiklińskim, w stojakach sterczały American Pro, PacBay-e, Loomisy i StC, a dookoła przewalał się tłum z naręczami wklejanek oraz kijów opadowych  :)

 

Mam ich katalog. IGSH 1025 był opisany tak - akcja mf, power mh, range 8- 20 lb, lure 1/2- 11/2, dół .480, góra 2.0  waga 2 9/16.. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...