Skocz do zawartości

Blanki Pacific Bay


popper

Rekomendowane odpowiedzi

"Miałem Arek Horneta i Super Fine. Pomiędzy był jeszcze chyba o nazwie Perch 2,60. To była wklejanka z czerwoną końcówką szczytówki, miał go kiedyś Grzesiu Odolecki z Puław. To co tam piszą w katalogu mogło być prawdą (o tych amerykańskich specjalistach). Nie chce mi się sprawdzać w jakich latach miało miejsce, ale wiadomo, że Gary Loomis miał spółkę z Koreańczykami i te blanki mogły mieć koreański rodowód. Jak ktoś ma kontakt z Adamem Schmidem (współpracuje chyba nadal z Dragonem), to można go zapytać. Powinien pamiętać, jakie pochodzenie te blanki miały.

Gucio-wszystkie spiny i muchówki Tournament miały oznaczenie HDC (zapewne High Density Carbon) i tego smoka na czerwonym tle na znaczku. Blanki świetne, ale korek i przelotki średniej jakości".

______

 

Co tam korek i przelotki. Cena żeby była atrakcyjna musieli na czymś oszczędzać. Ważne "mięso" (blank). Jeżeli masz gdzie sprawdzać to pomyśl lub podpowiedz gdzie. Sam sprawdzę. O "spółce" czy jakiś manewrach GLoomis z Koreą nic nie słyszałem. Napisz lub podrzuć jakieś namiary kiedy i co, poczytam.

Bełkot reklamowy, bełkotem, teraz w takie coś nie wierze. W tamtych czasach na początku drogi bełkot skonczylby się tym że szybko zostałby zweryfikowany a firma odpowiednio "zjechana". Wtedy raczej każdy chwalił się tym co miał najlepsze a nie trzymał w tajemnicy. Jak się pochwaliłeś że coś masz na takim blanku czy uzbrojone w to czy to, to było zachętą. Może się mylę ale tak sądzę. Tournament nie był to kij z roku 2000. Były dużo wcześniej a innych wiele lepszych nie było. Firmowych jako Dragon, nie DAM, BALZER, Cormoran czy inne. Wtedy ok 1996r na naszym rynku były DAIWA, DAM, BALZER, SILSTAR, MICHELL, CORMORAN, ZEBCO, może SPRO (z tego co pamietam), amerykańce były jedynie z pracowni. Shimano można było kupić za granicą. ABU również.

Może było tak jak pisze TJ i Dragon znalazł coś w Azji, ale chyba łatwiej było kupić za oceanu gdzie przemysł kijów grafitowych wyrósł "jak grzyby po deszczu". IM6 było wtedy normą, każdy je trzepał wiec jeżeli trafiło się taniego producenta można było z tego skorzystać. Bełkot bełkotem ale jaką gwarancje mieliby konstruktorzy z Dragona że chrust kupiony ze wschodu jest dobry i jest to choćby IM6? Nie lepiej było kupić firmowy z Ameryki? Gwarancja, jakość.

Cena tych kijów w tamtych czasach (1996) nie była aż taka niska. To tak jakby dzisiaj kupić patyk za ok 800PLN. Ja kupowałem w tamtych czasach Shimano czy Daiwa (kije, mlynki) na zachodnich rynkach i po dobrych obniżkach kosztowało mnie to ok 400-600PLN. A DROGON kosztował 300PLN (musiałbym sprawdzić w katalogu). Balzery, Cormorany, Bayron kosztowały tyle co Tournament.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam takiego Dragona, dokładnie Hornet Special.

Kupiłem go w sklepie w Tarnowie, pewnie gdzieś końcem lat 90, pamiętam że nie był jakiś bardzo tani, musiałem chwilę na niego odkładać, tym bardziej że były to czasy jeszcze nauki szkolnej.

Służy mi bardzo dobrze do dziś, był już chyba dwa razy przezbrajany.

Uwielbiam tą wędkę, w dalszym ciągu jest to mój ulubiony kij pstrągowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arek dragon kosztowal 210zl bo tak płaciłem w sklepie . Rok sprawdze może sie dokopę, Arek nigdy nie uwierzė że dragon kupił blanki w usa, pomalował na inny kolor i wysłał chińczykoreanom żeby mu zbroili , tak samo farmazon z G.Loomisem , napewno sprzedawał blanki dragonowi po 15$ jak pod swoim nazwiskiem mógł je sprzedac po 100$ i wiėcej.Gwarancja była taka że kij wartości zakupowej w hurcie 20$-30$ więc połamane szczytówki czy dolniki można było wymieniać

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Januszu perch jiga mam do dzisiaj  dl 2,4 m  cw 1.5 do  7g bardzo fajna wedka  wklejka jest w kolorze blanku nie ma nic czerwonego na szczycie .Jest od nowosci u mnie w orginale jedyne co dorobilem to zaczep do przynet bo nie mial .Super Fine tez mam niestety ulegl zlamaniu i przerobilem na wklejke . Przelotki i korek jak na wedke w tamtych czasach nie sa takie zle.Swoje wedki zapewne jak i ty zakupilem u nas w Pulawach  w  Pewexie gdzie sprzedawca byl Pawelek ktory tez twierdzil ze te wedki sa na blankach Pacyfika a czy byla to prawda czy chwyt marketingowy Dragona trudno powiedziec.Nie zmienia to faktu ze dla mnie byly i sa to jedne z najlepszych seryjnych spiningow jakie mialem a bylo tego troszke .Pacyfika od Anosa tez mam do dzisiaj napewno to blank muchowy z G 2 plus  dziewieciostopowy opisany cw 5-17g dzieki specyficznej akcji super wedka   uniwersal .Porownujac blanki obu firm organoleptycznie stwierdzam ze wyglad kolor sa prawie identyczne moze Dragon ma bardziej topornie nawinieta tasme grafitowa . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Arek dragon kosztowal 210zl bo tak płaciłem w sklepie . Rok sprawdze może sie dokopę, Arek nigdy nie uwierzė że dragon kupił blanki w usa, pomalował na inny kolor i wysłał chińczykoreanom żeby mu zbroili , tak samo farmazon z G.Loomisem , napewno sprzedawał blanki dragonowi po 15$ jak pod swoim nazwiskiem mógł je sprzedac po 100$ i wiėcej.Gwarancja była taka że kij wartości zakupowej w hurcie 20$-30$ więc połamane szczytówki czy dolniki można było wymieniać."

------

Pacific Bay "śliwkowe" (burgund, czy jak tam zwał tak zwał) nie trzeba było przemalowywać. Jeżeli goście piszą na amerykańskich forach że Lami i Talon trzepali te blanki i wyprzedawali opróżniając magazyny po tym jak .... to może coś w tym jest. Nie pisał tego jakiś Polak czy Arek szukający kwadratowych jaj a ktoś z tamtego rynku.

Nie szukam niczego, nie tworze teorii spiskowych tylko pytam czy po 30 latach ktoś coś w końcu wie i coś zdradzi. Jak nie, będę dalej żył normalnie i używał tego co mam. Dobrze byłoby jednak wiedzieć czy dobry tani kij jest warty swojej ceny. Nie lubię odsprzedawać czegoś nie wiedząc co to jest i ile wartuje. Nigdy też nie ściemniam odsprzedając.

Tylko o to mi chodziło o nic więcej. Jeżeli nic ciekawego się nie dowiemy to temat z mojej strony skończony.

Blanki wspomniane pięknie wyglądają po wypolerowaniu. Sama struktura mat wpada w oko.

Ceny jak sprawdzę to przy okazji podrzucę.

 

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ja lubię te historie o ukrytych "złotych Gralach" pod płaszczykiem : Dragona, Kongera, Larusa itd .... 

 

 

(...)

Swoje wedki zapewne jak i ty zakupilem u nas w Pulawach  w  Pewexie gdzie sprzedawca byl Pawelek ktory tez twierdzil ze te wedki sa na blankach Pacyfika a czy byla to prawda czy chwyt marketingowy Dragona trudno powiedziec.

(...)

 

Najradośniejsza historia z tego cyklu spotkała mnie swego czasu w Centrum Wędkarstwa przy Spójni: otóż ekspedient, teatralnym szeptem, żenił mi kit, że wędki MAX Empire Spin (nb. High Modulus IM10) "są na blankach tej samej firmy, która robi dla Talona"  :rolleyes:

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tym wszystkim, którzy nie wierzą w takie ciekawe historie z blankami, chciałbym przypomnieć o jakich czasach mówimy. Podam jeden przykład z brzegu. Na przełomie 80/90 lat firma Balzer, która przynajmniej dla mnie nie była jakąś wybitną, sprzedawała pod swoją marką wędziska spinningowe zbrojone na blankach, z przelotkami, itd. identycznymi z tymi, które miała wtedy w ofercie Daiwa. Miałem takie. A Daiwa produkowała je wtedy (mówię o tych z tzw. górnej półki) wyłącznie w Japonii lub Wielkiej Brytanii. Jeśli ktoś ma katalogi Balzera z tamtych lat może to sprawdzić i porównać. Balzer był wtedy dystrybutorem szkockiej Daiwy.

Ci którzy pamiętają jaki sprzęt w tamtych czasach produkowano w ChRL, nie trzeba mówić jakiej był jakości. Lokowanie produkcji w Chinach przez marki z USA, Europy, Japonii i Nowej Zelandii nastąpiło trochę później. To u kogo miał kupować taki Balzer lepsze blanki? U Chińczyka, który jeszcze niewiele potrafił?

Fatso-nic nie wiedziałem o śmierci Pana Adama, w ubiegłorocznym katalogu Dragona znalazłem jego zdjęcie wśród członków teamu Dragona. Poznaliśmy się około 1990 roku, kiedy jeszcze jako współwłaściciel Design Fishing bywał z ich ofertą na targach w Poznaniu. Jednym słowem- :(.

Andrzej-mogłem coś pokićkać z tą szczytówką Percha, ale ty sprawdź jak go masz, czy przypadkiem nie mierzy coś około 260 cm?. Bo wydaje mi się, że był dłuższy od Horneta. Ja Horneta i Super Fine kupowałem u Wieczorkiewicza w Lublinie (chyba pod koniec dziewięćdziesiątych). Na Wodopójnej ostatni Perch stał najdłużej, jeszcze chyba koło 2005 roku. Blanki świetne, tylu dużych pstrągów ile złowiłem na Super Fine nie złowiłem na żaden inny kijek. Mojego połamał Bartek. :) A mnie na Wojskowej sum wyciągnął 150 metrów żyłki i nie połamał. :D

Arek-Loomis and Franklin był amerykańską fabryką na Tajwanie, a nie marką jako taką. Coś pokręciłem z tym, że produkowali w Korei. Oczywiście w sprawę był zaangażowany Gary Loomis. Oczywiście chodziło o obniżenie kosztów produkcji. Produkowano tam blanki dla Boba Churcha, Fenwicka, ABU i wielu innych. Wiele lat temu fabryka została sprzedana Tajwańczykom, którzy zachowali nazwę firmy, ale produkują całkiem niezłe wędziska do dziś. Nie twierdzę, że blanki Tournamentów powstały w USA, ale już na Tajwanie mogły. A skoro tam palce maczał Gary Loomis, to i mogli w katalogu napisać, jak napisali. 

Edytowane przez jachu
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Reasumując. Tak więc z bliżej nieznanych powodów PacBay sprzedał małej, wschodzącej firmie z Polski, kilkanaście tysięcy tysięcy swoich blanków, razem z gwarancją tudzież rekojmią - a wszystko to grubo poniżej kosztów - a firma ta, z bliżej nieznanych przyczyn ukryła ten chwalebny fakt przed nabywcami, zadowalając się szeptaną propagandą.. :) 

Która też prawie nic nie kosztuje.. :) 

 

W chińskim kantonie Wei Hai pierwsze własne wytwórnie założyły Daiwa i Shimano wnosząc technologiczny aport. Tak jak wcześniej ABU u nich. Świadczyły one całemu światu usługi wytwórcze, produkując od A do Z na potrzeby firm i firemek praktykujących OEM.. a z czasem nawet Megabassy. Stamtąd pochodzi oferta niemieckiej trójcy którą rozprowadzał Design Fishing - później Dragon, i tam - już bez niemieckiego pośrednictwa  zamawiały nowo powstałe, krajowe tygrysy.. 

 

Z Castoramą jest podobnie - ale obowiązkowe pośrednictwo jeszcze trwa..  :)     

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ja lubię te historie o ukrytych "złotych Gralach" pod płaszczykiem : Dragona, Kongera, Larusa itd ....

No właśnie. Panowie chyba trochę z sentymentu, a może trochę żeby poprawić sobie humor niektórymi starymi zabawkami dorabiacie historię tam gdzie jej nie ma....

 

Polonez, gdyby był czarny lub czerwony to po 30 latach nie jeździł by jak alfa czy lancia. Z naszego, normalnego czerwonego nie zrobi się "alfa rosso" nawet jak bardzo chcemy.

 

To, że jakiś blank był "burgundowy", niebieski lub zielony to nie znaczy że miał korzenie u Talona lub Winstona....

A jaki miały mieć kolor, w tamtych czasach wszyscy tak malowali, biały i podobne dalej są dość niszowe :-)

Przecież, to nie jest tak, że w manufakturze Talona siedział ktoś i usuwał "dumne" Handcrafted in USA z tysięcy blanków żeby je "pchnąć" do Dragona w odległej Polsce w ramach opróżniania magazynów.....I to po taniości bo całej serii blanków nie mieli gdzie sprzedać. A jednocześnie pamiętamy,że wcale nie tak szybko można było kupić to co mieli w katalogach.

 

Mój pierwszy i ostatni Jaxon, kupiony chyba w 94, może 95 też miał flagę amerykańską wymalowaną kolorowo nad opisem, w dodatku w obwódce ze złotych gwiazd. W katalogu Jaxona też stało napisane że wędka z IM6 i ma "hamerykańskie" korzenie.....

Nazywał się Jig Expert New, więc niechybnie musiało tak być. Katalogi dawno wyrzuciłem, kij chyba wiem w której piwnicy stoi.....

I sprzedawca, w dość znanym w tamtych czasach wrocławskim sklepie wcale nie zachęcał do kupna.

Panie, co to takiego to IM6, lekkie jakieś takie i przelotki na pojedyńczych stopkach. Weź Pan, wcześniejszą wersję, samo Jig Expert (bez tego New)...to są dopiero kije.....nie to co to nowe badziewie.

Jakoś ani teraz ani wtedy ani nie podejrzewałem nawet, że poczciwy Jaxon choćby leżał koło IM6. W USA też raczej nie był.....

 

Zauważcie, teraz bez problemu na większości platform handlowych można kupić blanki o dowolnych parametrach za 20-50 euro z przesyłka do domu. Kupując tego w ilościach nie hurtowych a przemysłowych z taką ceną naprawdę można zrobić cuda....

Przez 30 lat świat się trochę zmienił, wszystko jest łatwiej dostępne, wybór mamy dużo większy ale nie znaczy to że w tamtych czasach nie istnieli na dalekim wschodzie producenci którzy mieli potencjał techniczny i wiedzę żeby produkować dla mniej wymagających dostawców sprzętu wędkarskiego. U nas był Dragon i sporo innych firm. Resztę świata też ktoś musiał zaopatrzyć, ani wtedy ani teraz nie da się tego robić manufakturową produkcją......

Świat się trochę zmienił ale podstawowe mechanizmy nie aż tak bardzo.

 

W tamtych czasach spędziłem trochę czasu w Kanadzie i US, jakoś nie pamiętam w sklepach wędkarskich które wtedy tam odwiedzałem leżących stert Lamigasów czy Talonów, za to całe ściany stojaków z kijami za 20 czy 25$.

 

Wędkarstwo to nie tylko jerkbait.pl, 99% wędkarzy w Polsce i szerzej na świecie nie napina się na insert ze stabilizowanego drewienka w rękojeści lub 5 gram niższej wagi. Takich firm jak Dragon, Jaxon, Konger, Traper są na świecie setki. Ktoś musi wyprodukować to co widzimy w ich katalogach i to jest naturalna kolej rzeczy. Mówimy o produkcji przemysłowej a nie manufakturach. I bardzo dobrze, tamte firmy też się bardzo rozwinęły przez cały ten czas, pracownicy rotują, wiedza jest wymieniana, rozpowszechniana.

I dlatego mamy Loopy czy Composite Developments które robione są gdzie w Korei czy Chinach a nie Europie i NZ.

 

tomaszek11

Edytowane przez tomaszek11
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Były nieco droższe od Batson Enterprises. Batson RX 7 10''6" mhf w hurcie 39$. Długi PacBay w hurcie - np. IGSH 10'6" mhf, od 25 sztuk w górę -  63 do 68 $, a w detalu.. nie mogę znaleźć  :) Krótki IGSP 5/8 w hurcie - 38.. Ale długi Talon IM6 - 209, a spin bass 6'6" - 117$.  Porównywalny Loomis GL3  jedynie 168$, a krótki spin jig 124..  :)     

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam cos takiego: http://zmniejszamy.pl/global/uploads/img_20210301030909_20210228_200407_zmniejszamy_pl.jpg

mój syn jeszcze na to połowi. nie oddam dopóko żyję, uniwesał na kleniojazie a i bolka 70+ sie nie boi

Edytowane przez fifek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Ale mi się temat trafił ... ha.

Szukałem po amerykańskich internetach i jebajach informacji o blankach PB Rainforest II a tu proszę - na miejscu i łądnie podane  :D

Dlaczego info akurat o tej serii szukałem (i blanków do zakupu) - otóż posiadam kijek 7'9''#3 w dwuskładzie na tym blanku (RF2F793) i z pełnym przekonaniem powiem że to jest dla mnie najlepsza wędka z węgla jaką posiadam. Wiem że określenie "najlepsza" może być dosyć ... dziwne, ale każdy z nas ma tę jedną, jedyną - ulubioną wędkę, której by się nigdy w życiu nie pozbył (albo pozbył się jejjako ostanią ;) ) i u mnie to jest właśnie ta.

Dla zainteresowanych tym blankiem muchowym - jest to dla mnie ideał wędki lipieniowej. No powiedzmy że ideałem była by gdyby miała chociaż 3 składy zamiast dwóch, bo trzeba w bagażniku uważać na tubę.

Poczytałem tu o blankach PB Tradition II i miał bym pytanie do kolegów. Czy ktoś może miał też styczność akurat z tym samym blankiem Rainforest II 7'9#3 i może także z jakimś kijem o podobnych parametrach ale zrobionym na blanku Tradition II ? Czy aby to nie są te same blanki, tylko z odświeżoną nazwą ? Bo porównując tabele z blankami obydwu serii - ich wymiary, klasy i wagi, to właśnie takie odniosłem wrażenie ...  :rolleyes:

Można jeszcze bez problemu kupić blanki Rainforest II w USA i są "mocno niedrogie". Ale wpadłem na pomysł żeby może coś innego dla porównania ... z tym że jeśli to są te same blanki, to ładniejsze są jednak zielone  :D

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Blanki Tradition - ale od 2003 już chińskie - stały u Wojtka w przegródkach przez kilka ładnych lat, i nikt ich nie chciał, choć były wyjątkowo tanie - coś około 200 złotych. Woleli Scotta G.. :) One i ówczesne RX6 były prawie identyczne - miały tego samego konstruktora..

Różnica między TR a RF sprowadzała się do niewielkiej materiałowej różnicy. Pierwszą firma określała jako IM6, a drugą pomiędzy IM6 a IM7 - przy tej samej wadze i wymiarach. Wieloskłady też produkowali..

 

Dużo było bardzo podobnych, prawie nieodróżnialnych blanków - Avid i Premier przed IPC, czy Perigee oraz IM700 - czemuś nie kupował ?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

 

"Szukałem po amerykańskich internetach i jebajach informacji o blankach PB Rainforest II a tu proszę - na miejscu i łądnie podane :D

Dlaczego info akurat o tej serii szukałem (i blanków do zakupu) - otóż posiadam kijek 7'9''#3 w dwuskładzie na tym blanku (RF2F793) i z pełnym przekonaniem powiem że to jest dla mnie najlepsza wędka z węgla jaką posiadam. Wiem że określenie "najlepsza" może być dosyć ... dziwne, ale każdy z nas ma tę jedną, jedyną - ulubioną wędkę, której by się nigdy w życiu nie pozbył (albo pozbył się jejjako ostanią ;) ) i u mnie to jest właśnie ta.

Dla zainteresowanych tym blankiem muchowym - jest to dla mnie ideał wędki lipieniowej. No powiedzmy że ideałem była by gdyby miała chociaż 3 składy zamiast dwóch, bo trzeba w bagażniku uważać na tubę.

Poczytałem tu o blankach PB Tradition II i miał bym pytanie do kolegów. Czy ktoś może miał też styczność akurat z tym samym blankiem Rainforest II 7'9#3 i może także z jakimś kijem o podobnych parametrach ale zrobionym na blanku Tradition II ? Czy aby to nie są te same blanki, tylko z odświeżoną nazwą ? Bo porównując tabele z blankami obydwu serii - ich wymiary, klasy i wagi, to właśnie takie odniosłem wrażenie ... :rolleyes:

Można jeszcze bez problemu kupić blanki Rainforest II w USA i są "mocno niedrogie". Ale wpadłem na pomysł żeby może coś innego dla porównania ... z tym że jeśli to są te same blanki, to ładniejsze są jednak zielone." /quote]

-------

 

Jak lubicie czytać to niżej kilka linków w temacie. Tych którzy to już czytali też zachęcam. Info i ciekawostek nigdy za dużo a "pamięć nieużywana" jest ulotna. :)

 

https://fiberglassflyrodders.com/forum/viewtopic.php?f=3&t=53784

 

https://www.rodbuilding.org/read.php?2,24908

 

https://www.rodbuilding.org/read.php?2,297229

 

https://www.flyfishing.co.uk/threads/gary-loomis-the-pre-g-loomis-years-41-82.353644/

 

Pzdr.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 miesięcy temu...
  • 9 miesięcy temu...

Witam Wszystkich

Dostałem wędkę na blanku Pacific bay T2SH1143-2 dokładnie 290 cm 7-21g

Do czego to się nada

Bolek, kleń, brzana to wiem, ale czy sandacz i szczupak na lekko będzie ok?

Dzięki za odpowiedź

Pozdrawiam

No przecież masz ten kij w ręku! To przecież sam chyba jesteś w stanie ocenić, czy się nada czy nie?
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...