Skocz do zawartości

Vitara, CR-V, Sportage, terenówki, itd. - samochód na ryby


hlehle

Rekomendowane odpowiedzi

Do hi tower .

Kupiłem Santa Fe starej generacji w maju tego roku .Silnik .2,o dizla .Muł straszny ,lecz wybierałem mniejsze zło .

Poprzednio miałem Citroena C5 .Podnosił się do poziomów co normalna osobówka nawet nie ogarniała .Lecz przedni napęd nie wszędzie da radę .Teraz po deszczu gdzie jednonapędówki w glinie nie dają rady ,ja daję radę .

Mam napęd stały 4x4 .Pali ok 8-9 litrów .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Konkretnie w moim egzemplarzu jest co robić, trochę pośpieszyłem się z jego zakupem. Najbardziej nie podoba mi się gwałtownie postępująca korozja. Mam też już zmęczony napęd, skrzynia i wiskoza prosi się o rewizję. A tak poza tym to dobre auto do celów wędkarskich, 4x4 i reduktor sprawdza się kiedy trzeba. Fajnie się prowadzii, nawet z przyczepą. We własnym zakresie trochę trudniejsze i droższe  w serwisie (wymiana świec ostatnio zajęła mi 2h) A takie smaczki jak drzwi bez ramek w kilkunastoletnim aucie to jedynie źródło problemów, szumy, przeciekanie, porysowane szyby... No ale taka charakterystyka tego modelu, to bardziej moja nieprzemyślana decyzja niż wady subaru. Szukałem crv I gen. ale w okolicy nic nie było do obejrzenia nawet (wiem że z korozją nie było by lepiej).

 

A hondy lubię i chętnie wrócę.

Edytowane przez thug
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój forester to 2000r. pierwszy rocznik poliftingowy. I to też ostatnio nastręcza mi problemów. Nie mogę kupić cewki zapłonowej (jest nietypowa), nie ma zamienników. Tylko aso (1263zł) lub używany oem.

Nie chciałbym jakiejś antyreklamy zrobić forkowi bo to bardzo porządne auta. Drugą generacją z dwulitrowym wolnossakiem bym nie pogardził :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znajomy ma z 11' 2,5 wolnossaka z przebiegiem 50tyś mil. Olej wciąga około 600 ml na 1000 km co niestety już jest normą w większości silników Pb. Automat to jakiś żart ( 4 biegi do przodu ) .Poza tym jest ok, przyjemnie się prowadzi, jest cichy, zawieszenie fajnie wybiera.

Awaryjność póki co zerowa, no ale przy tym przebiegu za wcześnie jeszcze na jakieś niespodzianki.

Odradzam subaru diesel boxer - porażka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krążą opinie, że diesel boxer to dobry motor.

Ale nie w wydaniu subaru , niestety z tym motorem firma zaliczyła wpadkę. Szeroko to było opisane na forach motoryzacyjnych. W pewnym momencie na portalach aukcujnych diesle były tańsze od benzyn. Notorycznie pada dwumasa, osiadają tuleje ,problemy z uszczelkami pod głowicami,układem wtryskowym co ciekawe pierwsze awarie zdarzały się przy przebiegach już 50-70 tyś km. Polscy użytkownicy mieli duży problem z egzekwowaniem napraw gwarancyjnych.
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja polecam X5 e53 3l diesel,mam od czterech lat i bez problemów (jeden z lepszych jak nie najlepszy diesel,łańcuch rozrządu żadne paski i silnik sześciocylindrowy rzędowy,choć bez reduktora napędy dają radę,korozji brak,sporo podróżuję z łodzią (komplet łódz,silnik,przyczepa około 500kg)z wyprzedzeniem nie mam żadnych problemów(500niutonów robi swoje) .W czerwcu byliśmy w Szwecji w aucie komplet 5osób,przyczepa,łódz,silnik i w łódce z 500kg gratów(piwa 50kg  :D ) aż resory wyprostowało jazda 90-110km i spalanie wyszło 9L/100km, 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja polecam X5 e53 3l diesel,mam od czterech lat i bez problemów (jeden z lepszych jak nie najlepszy diesel,łańcuch rozrządu żadne paski i silnik sześciocylindrowy rzędowy,choć bez reduktora napędy dają radę,korozji brak,sporo podróżuję z łodzią (komplet łódz,silnik,przyczepa około 500kg)z wyprzedzeniem nie mam żadnych problemów(500niutonów robi swoje) .W czerwcu byliśmy w Szwecji w aucie komplet 5osób,przyczepa,łódz,silnik i w łódce z 500kg gratów(piwa 50kg  :D ) aż resory wyprostowało jazda 90-110km i spalanie wyszło 9L/100km, 

Również fajna furka. Na trasie może i 9l ale w mieście 14-15 :)

 

No i warto mieć zaprzyjaźnionego elektronika. Nie to, żeby się psuło, ale dobrze, żeby ktoś pilnował tego jednak skomplikowanego auta. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również fajna furka. Na trasie może i 9l ale w mieście 14-15 :) :D

 

No i warto mieć zaprzyjaźnionego elektronika. Nie to, żeby się psuło, ale dobrze, żeby ktoś pilnował tego jednak skomplikowanego auta. 

Miasto 10-11L,z elektroniki zepsuło mi się wzmacniacz cd(kupiony drugi na allegro za 250zł i śmiga),spalił się jakiś przetwornik przy kierownicy i zginął cały  prąd(320zł bodajże) i pierdykła pompka paliwa która jest w baku koszt 500zł przez cztery lata!z mechaniki rozrusznik odmówił posłuszeństwa(koszt naprawy 250zł) co do silnika oprócz wymiany oleju i filtrów BEZAWARYJNY auto ma przejechane (tyle autentycznie) 288tyś km,co do zawieszenia to przez cztery lata wymieniony łącznik stabilizatora z lewej strony reszta nie ruszana i puki co nic nie stuka,skrzynia automatyczna sześciobiegowa pracuje bez problemów.

NIE SPRZEDAJE :D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...