Skocz do zawartości

Vitara, CR-V, Sportage, terenówki, itd. - samochód na ryby


hlehle

Rekomendowane odpowiedzi

Holownik zmieniony ,wymaga małego dopieszczenia ale od razu nic nie jest idealne. Dla dociekliwych 180 kucy i 400 niutów ,bagażnik jak jaskinia przeszło 700 litrów , rama reduktor i dwie blokady.

Ładne to pajero sport, jak dla mnie funkcjonalniejsze od l200, tylko w tej budzie ciężkie do dostania, to Polski salon?

 

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ładne to pajero sport, jak dla mnie funkcjonalniejsze od l200, tylko w tej budzie ciężkie do dostania, to Polski salon?

 

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Salon Polska , w 2013 sprzedano 150 sztuk i w 2014 też parę . Troszkę jest z importu prywatnego z Rosji. Byliśmy jedynym krajem w Unii gdzie był sprzedawany. W Rosji jest nawet fabryka i na ich rynek naprodukowała przeszło 24000 tyś.sztuk. Teraz jest nowszy model i jedyny kraj w Unii w którym można kupić to UK ,kiera oczywiście nie po prawidłowej stronie. Pozostaje import prywatny ze wschodu, jest do kupienia w każdym kraju byłego ZSRR. Tam jest w ogóle niezły wybór takich samochodów ,zazdrość człowieka żre że można kupić normalną terenówkę a nie plasticzane gówno z dopędzanym tyłem ,prawie elektryczne i łączące się ze srajfonem. Chcę mieć ramę ,reduktor ,blokady i wielkie koła i ja chcę decydować czy kupię diesła palącego 17 litrów na 100 km.czy benzynę v8 kotłującą 25 litrów beny. Pomału się rozglądam za jakimś wózkiem z odpowiednim wiekiem żeby go na zabytek zarejestrować, doprowadzić do stanu ideolo i cieszyć się weekendową jazdą prostym samochodem.
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Salon Polska , w 2013 sprzedano 150 sztuk i w 2014 też parę . Troszkę jest z importu prywatnego z Rosji. Byliśmy jedynym krajem w Unii gdzie był sprzedawany. W Rosji jest nawet fabryka i na ich rynek naprodukowała przeszło 24000 tyś.sztuk. Teraz jest nowszy model i jedyny kraj w Unii w którym można kupić to UK ,kiera oczywiście nie po prawidłowej stronie. Pozostaje import prywatny ze wschodu, jest do kupienia w każdym kraju byłego ZSRR. Tam jest w ogóle niezły wybór takich samochodów ,zazdrość człowieka żre że można kupić normalną terenówkę a nie plasticzane gówno z dopędzanym tyłem ,prawie elektryczne i łączące się ze srajfonem. Chcę mieć ramę ,reduktor ,blokady i wielkie koła i ja chcę decydować czy kupię diesła palącego 17 litrów na 100 km.czy benzynę v8 kotłującą 25 litrów beny. Pomału się rozglądam za jakimś wózkiem z odpowiednim wiekiem żeby go na zabytek zarejestrować, doprowadzić do stanu ideolo i cieszyć się weekendową jazdą prostym samochodem.

Pb czy ON ? ile ten silnik ma niutonów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pb czy ON ? ile ten silnik ma niutonów.

Diesel 2,5 litra 180 km i 400 niutów.

Ten amerykaniec ma tyle wspólnego z mitsu co znaczek na masce. Mitsubishi weszło w deal z jakimś amerykanckim koncernem samochodowym i w USA robili dla nich takie auta na ichni rynek. Mieli pickupa ,suva i jakiegoś busa ale swoje auta też gonili lancer evo jak ciepła buła się sprzedawał.

Edytowane przez Paweł J
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie do zakupu Outlandera (rocznik 2010) przekonała dzielona klapa tylna, na której dolej części mogą usiąść dwie osoby w celu na przykład zmiany obuwia. Ułatwia to też załadunek sprzętu. Niestety obecne modele nie posiadają tego udogodnienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W SUV'ach jestem zielony. Rozglądam się za jakimś suvem rocznik 07-09. Myślę nad Grand Vitara II autko ma być do użytku codziennego i na ryby. Budżet do 28tyś(Do czegoś lepszego dołoże).Co polecacie?

Jak nie przeszkadza tobie stylistyka jeepa to popatrz na cherokee 4 gen. Dynamiczny diesel i benzyna, koszty utrzymania nie zabijają, do wędkarskiego terenu się nadaje. Ma reduktor i prawdziwy napęd na cztery koła,na trasie nie jest zawalidrogą.

post-46503-0-88803100-1548326156_thumb.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak nie przeszkadza tobie stylistyka jeepa to popatrz na cherokee 4 gen. Dynamiczny diesel i benzyna, koszty utrzymania nie zabijają, do wędkarskiego terenu się nadaje. Ma reduktor i prawdziwy napęd na cztery koła,na trasie nie jest zawalidrogą.

..od kilku dni oglądam własnie Comandera i coraz bardziej mi pasuje - jedyna wada to brak modeli młodszych niż 2010  :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..moim ideałem "na ryby" jest stare Mitsubishi Delica nie tylko ze względu na właściwości mieszkaniowo/"spalne" 

-środkowe fotele lub kanapa są na "obrotnicy" wiec można dowolnie ustawić . Napędy, podwozie i motor to Pajero 2,8 wiec daje rade -  :wub:

Jedyny problem ze w przeciwieństwie do nowego kołowrotka czy czegoś takiego, tej "paskudy" nie ma gdzie schować zęby zona nie widziała ze nowa zabawkę kupiłem - wiec cierpię ;) 

 

https://youtu.be/OL_rPl2AnWw

post-65384-0-32813700-1548336623_thumb.jpg

post-65384-0-68130400-1548336644_thumb.jpg

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już rozmawiamy o oponach. No to mam pytanie ?  taki Tucson z napędem 4x4 z oponami powiedzmy AT będzie mniej dzielny od Vitary czy nie . Nie mówię o taplaniu w błocie tylko o wyciągnięciu łódki z wody i piachu .Gdzie kombi z napędem na jedną oś nie daje rady. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio na slipie gość wyciągał kabinowke circa 5 metrów audi a4 quatro.

Slip był trochę zabłocony, kamienie, a dalej w wodzie miękki piasek.

W szoku byłem bo nawet koła się nie obróciły i wyszedł na górę.

Auto było w wodzie tuż poniżej lini dzrwi.

Opony miał zimowe, nie najnowsze.

My mieliśmy problem VW caddy wjeżdżając znacznie mniej do wody z nowymi oponami. Trzeba było trochę popchnąć auto.

Także według mnie jak napęd jest OK i bieżnik na oponach nie zużyty to nie ma sensu kupować opon, dzięki którym na normalnej drodze można doznać wstrząsu mózgu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio na slipie gość wyciągał kabinowke circa 5 metrów audi a4 quatro.

Slip był trochę zabłocony, kamienie, a dalej w wodzie miękki piasek.

W szoku byłem bo nawet koła się nie obróciły i wyszedł na górę.

Auto było w wodzie tuż poniżej lini dzrwi.

Opony miał zimowe, nie najnowsze.

My mieliśmy problem VW caddy wjeżdżając znacznie mniej do wody z nowymi oponami. Trzeba było trochę popchnąć auto.

Także według mnie jak napęd jest OK i bieżnik na oponach nie zużyty to nie ma sensu kupować opon, dzięki którym na normalnej drodze można doznać wstrząsu mózgu.

Quattro robi mega robotę. Myślę jeszcze nad jakimś audikiem allroad, właśnie w Quattro. A napisz coś więcej o BMW na PW.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...