Skocz do zawartości

Vitara, CR-V, Sportage, terenówki, itd. - samochód na ryby


hlehle

Rekomendowane odpowiedzi

coś tam się kupi, największy problem czuje będzie ze sprzedażą, bo SsangYong to jednak mało znana jeszcze u nas marka,

pomimo że Rexton jest wizytówką firmy - mało kto je zna.

 

XL 7 - po wklepaniu ceny do 22 tys zł, rocznika od 2003, automat, 4x4 ......nic nie ma :D

ale buda tak średnio mi podchodzi - przednie światła....

Edytowane przez Drac
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bierz XL7 i będziesz zadowolony.

Mam Forestera, fajne auto ale ma mało miejsca.

XL7 ma spory bagażnik, nawet z butlą gazu.

Są dzielne w terenie, na trasie też dają radę.

Moi dwaj koledzy je mają i nie narzekają.

Jeden ma ropniaka 2.0 109km manual, drugi benzynę 2.7 w gazie i w automacie.

Na ryby, na grzyby, pod ciąganie przyczepy się nadają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bierz XL7 i będziesz zadowolony.

Mam Forestera, fajne auto ale ma mało miejsca.

XL7 ma spory bagażnik, nawet z butlą gazu.

Są dzielne w terenie, na trasie też dają radę.

Moi dwaj koledzy je mają i nie narzekają.

Jeden ma ropniaka 2.0 109km manual, drugi benzynę 2.7 w gazie i w automacie.

Na ryby, na grzyby, pod ciąganie przyczepy się nadają.

Też tak uważam i nawet buda mi się podoba ale Michał jest wybredny a jak nie on to jego żona :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeździłem dziś honda kolegi, crv z 2004r.

2,0 B,G 150 KM.

Jeździ. Nie zrywa to to asfaltu, nie przyspiesza tylko się rozpędza.

Może mam za duże oczekiwania bo jezdzilem do tej pory raczej mocniejszymi samochodami. Ale ogólnie spoko.

Gazu ciągnie 15 do max 16l - w mieście bez oszczednej jazdy.

 

Będę się rozglądać za taką hondą, suzuki grand vitara, ewentualnie w drugiej kolejnosci, gdyby sie trafila super rewelacyjna okazja - audi a6 allroad i na co żona nalega - kia sorento.

 

Edit- właśnie uslyszalem ze ona nie bedzie jeździć taką hondą.

Na zdrowie jej wyjdzie jak zacznie chodzic na piechotę o kupię crv

Mam Allroad A6 i polecam. W terenie dużo lepiej niż Mercedes ML którym jeździłem przez 4 lata, a na trasie mega przyjemnie. Pneumatyka jest niezastąpiona pod względem komfortu i choć trochę się jej obawiałem, to naprawdę nie żałuje.

Pozdrawiam

Tomek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba nikt ostatnio nie proponował więc ja polecę BMW X3 e83 benzyniak 3.0 w automacie 2005 rok, starsza wersja silnikowa dobrze znosząca gaz. Tylko jak ze wszystkimi autami dobrze oglądać przed zakupem , zanim kupiłem swojego obejrzałem z kilkanaście...

Audi allroad też fajne autko :)

Edytowane przez GoLoManoLo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam Allroad A6 i polecam. W terenie dużo lepiej niż Mercedes ML którym jeździłem przez 4 lata, a na trasie mega przyjemnie. Pneumatyka jest niezastąpiona pod względem komfortu i choć trochę się jej obawiałem, to naprawdę nie żałuje.

Pozdrawiam

Tomek.

Mam ML-a w pneumatyce ( podwozie podnoszone jest w górę o kilkanaście centymetrów ) z reduktorem, blokadą centralnego i tylnego dyferencjału i nijak nie mogę zrozumieć dlaczego niskie A6 jest lepsze w terenie  :wacko:

Edytowane przez bogunow
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ML-a miałem W163 270 CDi bez pneumatyki, Allroada mam z pneumatyką (podnoszonego). Jeśli Audi podniesione na maxa jest niższe to minimalnie, za to napęd quattro jest moim zdaniem lepszy. Mercedesa miło wspominam, przejechałem nim ponad 70 tys. km bez żadnych problemów. Jednak właściwości jezdne i komfort jazdy w Audi dla mnie jest lepszy niż w W163 bez pneumatyki.

Pozdrawiam

Tomek

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ML-a miałem W163 270 CDi bez pneumatyki, Allroada mam z pneumatyką (podnoszonego). Jeśli Audi podniesione na maxa jest niższe to minimalnie, za to napęd quattro jest moim zdaniem lepszy. Mercedesa miło wspominam, przejechałem nim ponad 70 tys. km bez żadnych problemów. Jednak właściwości jezdne i komfort jazdy w Audi dla mnie jest lepszy niż w W163 bez pneumatyki.

Pozdrawiam

Tomek

Ja mam W164 a to inna konstrukcja niż 163. Po podniesieniu na maxa głębokość brodzenia wg instrukcji to 60cm. Dodatkowo auto wyposażone w pakiet OffRoad - stąd reduktor i blokady. Dojazd na ryby przeważnie bezproblemowy - koleiny i kamienie nie straszne. Chyba że koleiny i błoto wyjeżdżone przez ciągniki  :D  

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam W164 a to inna konstrukcja niż 163. Po podniesieniu na maxa głębokość brodzenia wg instrukcji to 60cm. Dodatkowo auto wyposażone w pakiet OffRoad - stąd reduktor i blokady. Dojazd na ryby przeważnie bezproblemowy - koleiny i kamienie nie straszne. Chyba że koleiny i błoto wyjeżdżone przez ciągniki :D

Jestem zwolennikiem Mercedesów, miałem 4 i są [emoji106]

Ale w praktyce uniwersalność Allroada (ciąganie łodzi, długie trasy, miejsce wewnątrz) przewyższa ML-a moim zdaniem oczywiście.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z którego roku ta a6?

Allroad a6 to moj ideał.

Tylko baba mowi ze nie audi bo nisko się siedzi, ze szyby małe..... :/

Wymyśla byle rexa nie sprzedawac.

 

Silnik 2,5 biturbo 250km pod gaz chyba ok? Bo sporo widzę zagazowanych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2,7Turbo, podwójne turbo. Gaz przeżyje ale konstrukcja dosyć skomplikowana i serwisowanie może swoje zrobić. 

 

Rexa już sprzedaliście?

 

W zasadzie chciałem pisać, że zamiast zmieniać i tracić (zazwyczaj zmiana auta to zawsze dodatkowe koszta) to po prostu przełknąć to spalanie i jeździć tym co się ma sprawdzone :)

 

A6 natargali tyle że znaleźć igielkę łatwo nie będzie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Awanturę żony za allroada o ktorym zawsze marzylem jakos bym przeżył, ale roczniki 2001-2003 to juz mocno wyciuchane samochody. Tak jak napisales - ciężko będzie trafić dobry egzemplarz.

 

Rex stoi, żona płacze ze będzie bardziej ekonomiczniej jeździć byle go zostawić.

Jak bedzie kupiec to sprzedam, ale za rozsądne pieniądze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeździłem W163 400 CDI 05r. Komfort jazdy kosmos jak dla mnie - miejsca dla pasażerów dużo i spory bagażnik, żeby było śmiesznie spalanie też znośnie wychodziło jak się nie szalało.

Potrafił spalić przy spokojnej jeździe na tempomacie 100km/h od 7,5L - a przy bucie 13L-15L , co przy tej masie 2,3 tony ,stałym 4x4, budowie kiosku ruchu uważam za super wynik.

Raz holowałem na lawecie  Toyotę Carine spalanie z trasy 600km wyszło niewiele ponad 8L !!.(tempomat i 100km/h)
W terenie, czy z 2 osiową przyczepą kempingową jeżdżąc po górach czy dzikich drogach przenigdy nie było problemów , przyciskało się guzik i do przodu.

 

Allroad nie jeździłem ale z A6 c5 i c6 w w 2.0 i  3.0 TDI miałem styczność nie jednokrotnie i porównanie komfortu, dynamiki nie bardzo ma się do siebie (Ten 3.0 TDI może już być jakimś odniesieniem mocy w stosunku do wspomnianego 400 CDI. Ale jak dla mnie te auta to 2 zupełnie inne światy. Audi jak najbardziej jest komfortowe, ale ML to ML :)

Edytowane przez cabage
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No mnie nie udało się nigdy zejść poniżej 8 l/100 km 270 CDI. W mieście średnio palił 11 litrów przy spokojnej jeździe, jak deptałem było 13/14 litrów. Trasa od 8-miu w górę. Przy 140 km/h kończył się komfort jazdy, hałas był naprawdę duży. Pojemność 2,7 l to zbyt mało na tą budę, 160 koni jakoś jechało ale szału nie było.

Natomiast 400 CDI to 250 koni i raczej nie ma co porównywać, tylko w to spalanie jakoś nie bardzo wierze.

Pozdrawiam

Tomek

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No mnie nie udało się nigdy zejść poniżej 8 l/100 km 270 CDI. W mieście średnio palił 11 litrów przy spokojnej jeździe, jak deptałem było 13/14 litrów. Trasa od 8-miu w górę. Przy 140 km/h kończył się komfort jazdy, hałas był naprawdę duży. Pojemność 2,7 l to zbyt mało na tą budę, 160 koni jakoś jechało ale szału nie było.

Natomiast 400 CDI to 250 koni i raczej nie ma co porównywać, tylko w to spalanie jakoś nie bardzo wierze.

Pozdrawiam

Tomek

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Też mi ciężko było uwierzyć w to co widziałem, podejrzewam że to kwestia wysokiego momentu obrotowego 560Nm. Dodam że to wynik z komputera pokładowego, być może gdybym świadomie litrażował samochód przy dystrybutorze było by ciut inaczej, ale tyle pokazywał komputer. Co do miejskiej jazdy 10-12l tylko ja ciężkiej nogi nie mam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Ktoś miał może do czynienia z takim pathfinderem ? Całkiem fajne autko z wyglądu. https://www.otomoto.pl/oferta/nissan-pathfinder-3-5-v6-220km-automat-4x4-skory-ii-wlasciciel-zadbany-ID6CqPoz.html#bab28fe761

Terenówka zrobiona wg starej dobrej szkoły, jak nie ma skorodowanej ramy i podłogi to warto przemyśleć. Silnik dobrze znosi podtlenek elpidżi, sensowną butlę upchniesz pod spód zamiast zapasu. Trzeba pojechać ze śrubokrętem i młoteczkiem ,wleźć pod spód i zbadać co w trawie piszczy. Skrzynia jak nie przeciąga i zmienia biegi to jest raczej mało psujna ,zmienić olej i jeździć. Z częściami eksploatacyjnymi nie ma problemu. Jak nie miał nic robione w zawiasie to będzie taki bardzo amerykański ,jeżdżąca miękka kanapa .
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Minimum to pewnie to co pisałem a realnie więcej, dużo zależy od instalacji, pory roku ,trasa miasto,kierownika,opon i miliona innych zmiennych . Ale jak auto jest rokujące to można się nad nim pochylić. Trzeba tylko przygotować się na pakiet startowy i warto mieć zaprzyjaźnionego mechaniora bo obcy za terenówkę kasuje razy 2.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

I na mnie przyszłą pora. Zaczyna rozglądać się za następcą mojego forka. Bardzo chętnie zostałbym przy marce, ale obawiam się, że budżet nie pozwoli. Wydać będę chciał nie więcej niż 15000. Przeznaczenie to auto na co dzień, a do tego holowanie lekkiej przyczepy z łódką. Coś w czym forek spisywał się bardzo dobrze. Napęd na 4 koła bardzo mile widziany, bo slipów nie widuję. Lekko podniesione zawieszenie itp. Moją uwagę przykuły kia sportage II 2.0 i jeep liberty 3.7. Tylko benzyna z gazem. Ktoś ma jakieś doświadczenia z tymi dwoma autami? Melodia przyszłości, ale im wcześniej zacznę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwa różne auta , jeep 3,7 nawet z gazem jest niesamowicie paliwożerny niezłe skrzynie i reduktor . Sensowna butla zajmuje większość bagażnika, dostęp do części całkiem przyzwoity, zdarza się korozja. Frajda z jazdy tym lekkim pudełkiem niweluje wady .Szukaj wersji europejskich są dostępne bo były produkowane w Grazu . Zresztą poczytaj na początek http://jeepnieci.pl/kj.html.

Kijankę ma Grzegorz @ Giepol wiem że chwali.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ten jeep to tak od czapki ;) bardziej kijanka do mnie przemawia, między innymi ze względów o których napisałeś. Chyba odbiorę ja ostatecznie na cel, bo forka II w tym budżecie nie znajdę.

 

Ps. A paliwożerny to znaczy ile? W rodzinie mam grand cherokee 98' 4.0. Więcej chyba nie spali ten młodszy braciszek? ;)

Edytowane przez thug
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...