Skocz do zawartości

Vitara, CR-V, Sportage, terenówki, itd. - samochód na ryby


hlehle

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie używa ktoś Suzuki Grand Vitara II do ciągnięcia łodzi? Rozważam zakup i chętnie bym przeczytał konkretne wypowiedzi użytkowników. Generalnie potrzeba mi coś 4x4 z reduktorem,dobrze żeby gaz przyjmowało

Tutaj zobacz jak sobie vitarka radzi:

 

https://youtu.be/MpsZ1SXZbgE

 

Taptalkniete z Galaxy s8

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie używa ktoś Suzuki Grand Vitara II do ciągnięcia łodzi? Rozważam zakup i chętnie bym przeczytał konkretne wypowiedzi użytkowników. Generalnie potrzeba mi coś 4x4 z reduktorem,dobrze żeby gaz przyjmowało

Wszystkie silniki benzynowe dobrze tolerują gaz ale szukaj od 2,4 w górę . 2,7 ma lepszy moment mimo podobnej mocy do 2,4 ale najlepszy jest v6 3,2 daje frajdę z jazdy. Brak ramy i otwarte dyfry ale do ciągania i wodowania przyczepy z łódką jak najbardziej się nadaje.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie silniki benzynowe dobrze tolerują gaz ale szukaj od 2,4 w górę . 2,7 ma lepszy moment mimo podobnej mocy do 2,4 ale najlepszy jest v6 3,2 daje frajdę z jazdy. Brak ramy i otwarte dyfry ale do ciągania i wodowania przyczepy z łódką jak najbardziej się nadaje.

Ten brak ramy to tak nie do końca. co prawda klasycznej ramy nie ma ale ma tzw pół ramę - kołyskę . Twardsze o wiele są przez to od CRV czy Rav-4, ale za to bardzo dobre. Miałem swego czasu 2 szt w domu i jest tak jak pisze Paweł. 2.7 V6 już jest fajna i przyzwoicie jeździ.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Drac gratuluję zakupu. Jako młody dzieciak marzyłem o jeepie, miałem w pokoju plakat auta i powtarzałem sobie, że kiedyś go kupię. Moim zdaniem wj jest kwintesencją tej marki jak na te czasy. Sam jeżdżę teraz wk2 z 15 roku, ale wj zawsze budzi we mnie pierwotne rządze. Kiedyś go posiądę.

Nie pomyliłeś WJ z XJ-tem ?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć, miał ktoś styczność z ford maverick/escape 2, silnik 2.3 okolice 2005 roku? Mój jimniak robi się za mały i szukam czegoś większego i mniej hardkorowego od jimny

Koledzy jezdzą tym od jakiegos czasu. Juz trzech sie zdecydowalo kupic. Wszyscy zagazowali, jeden z nich ma tą v6 i jest najbardziej zadwowolony. Chciaz tych dwoch od mniejszego silnika tez nie narzeka. Osiagi v6 nieporownywalne z 2.3 a zuzycie wbrew pozorom podobne.

Wszyscy ciagają lodki, wszyscy zadowoleni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie to autko na pewno spełni większość naszych potrzeb.

 https://www.youtube.com/watch?v=uGEg7gdtnoA

Trochę pali ale coś za coś. :D

Szczerze to miałem pickupa i na co dzień jestwchujniepraktyczny , jak ma być tylko jako pojazd do ciągania przyczepy na ryby to też średnio. 400 kilometrów taczką ciągnąc przyczepe ,co kto lubi są wygodniejsze i lepsze pojazdy stworzone w tym celu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stał pod warsztatem jakiś ram mojego kolegi,ostanio nim troszkę ujeżdżałem i skóry bym sobie nie urywał. Moc jest ale co z tego jak esp trzyma go w ryzach a jak wyłączysz kaganiec to jest nieobliczalny. Spalanie mocno nieakceptowalne i otwarta skrzynia ,większe zakupy rodzinne i stróż na pace potrzebny. Jak jest zamykana to musisz mieć drabinę żeby wejść i coś wyjąć. W środku plastik bombastik typowy wół roboczy łatwy w utrzymaniu czystości . Typowa węglara do wożenia vatu i ego właściciela. Jednego nie mogę odmówić to dmc przyczepy z hamulcem 4700 kg. Terenowo kiepsko ,duży rozstaw osi i słabe kąty ,jak go wyliftujesz na budzie , zawiasie i dasz większe koła to zbroja zanieczyszczona na trawersach. Na blachary lepiej działają inne samochody.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

E tam, zajebisty ten RAM!

Przepiękny silnik! Ja już chyba nie zejdę poniżej V8 :)

Ale pickup..... zgadzam się - totalnie nie praktyczny.

A w parkingu podziemnym centrum handlowego bez szans wykręcić a tym bardziej zaparkować.

Tak jak powiedzieli w filmie - nasza infrastruktura nie jest przystosowana do takich samochodów :(

 

Fajny film!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze to miałem pickupa i na co dzień jestwchujniepraktyczny , jak ma być tylko jako pojazd do ciągania przyczepy na ryby to też średnio. 400 kilometrów taczką ciągnąc przyczepe ,co kto lubi są wygodniejsze i lepsze pojazdy stworzone w tym celu.

Jest pick up I pick up. Nawara czy hilux średnio się na co dzień nadają ale już amarok czy musso to zupełnie inna bajka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czym się różni hil od l200 czy amaroka ? Jak bym chciał luksusową terenówkę to wybór jest prosty , a wół do roboty ma być maksymalnie twardy i bez fajerwerków. W Europie uprzykszają nam życie pakując do pickupów coraz więcej elektroniki i bajerów, dalej to jest taczka do roboty i żadne zaklinanie rzeczywistości tego nie zmieni. To co pokazała terenwizja ma jeszcze dwie wady jest duże a nasza infrastruktura jest nieprzystosowana i zajebiście dużo pali,pomijam kwestie ubezpieczenia takiej egzotyki. Serwis zapewne też jest tani i ogólnie dostępny . Mam firmę i jak już musiał bym szukać kosztów to nie tu ,zresztą rząd obecny postarał się ujebać tę możliwość w imię sprawiedliwości społecznej ,lepiej zarabiający i radzący sobie w życiu mają utrzymywać elektorat darmozjadów i nieudaczników życiowych ,miłościwie nam panującego cesarza z Żoliborza. Ale to nie temat na takie wywody. A i teraz nie wszystkie pickupy są ciężarówkami co już samo w sobie jest śmieszne.

Edytowane przez Paweł J
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przejedź się L200 i amarokiem a zrozumiesz różnice.

Ja prowadzę firmę w UK i od zawsze w wielu dziedzinach biznesu nikt nie łyknie że Rang super churge służy Ci do pracy. Amarok to zupełnie inne auto niż L200 na pewno nie tak wytrzymałe jak hilux ale komfort jazdy zupełnie inny. Ss musso to obecnie naj lepsza oferta na rynku jakość-komfort-cena. Nie używam puch upa że względu na wysoki próg załadunku tu Vito robi swoją robotę ale gdybym miał szukać auta które obniży mi koszty ma miejsca w ujjj i jeszcze poleci 100mph autostradą to wybierał bym pomiędzy amarokiem a musso. Obydwa auta próbowałem wiem co mogą czego nie ale na pewno bez wysiłku wloką tonę na przyczepie czy pozwalają na pokonywanie sporych odległość bez zadyszki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja po kilku miesiącach bezowocnych poszukiwań LC 120 za rozsądną cenę i w rozsądnym stanie, doszedłem do wniosku, siedząc na święta w domu i okropnie się nudząc, że wydawanie 50 czy 60 tys na samochód, który będzie miał służyć tylko i wyłącznie do wożenia mnie na ryby jest lekko nierozsądne, żeby nie powiedzieć durne.

 

W związku z tym jak sprzedam swoje XL7 to postanowiłem zainwestować w Touarega z lat 2005-2007 bez pneumatyki z 3 litrowym dieslem. Z ciąganiem łodzi poradzi sobie toto lepiej niż dobrze, na dzikich slipach też, bo jest reduktor a i wygodnie będzie bardzo. Na pewno wygodniej niż w Suzi i pewnie również wygodniej niż w LC 

Teraz tylko nasuwa się pytanie czy to aby na pewno dobry pomysł ? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli już chcesz tura to bez sensu brać go bez pneumatyki. To będzie taki wyższy passat.

Sam naczytałem się obaw o pneumatykę a teraz nie zamienił bym tego na opcję bez.

Stojąc przed wyborem auto na wyjazdy + auto na ryby myślę, że połączyłem te opcje. Komfort jazdy w środku super a w terenie radzi sobie świetnie. Na youtubie jest sporo filmików, szczególnie jak ruskie i amerykańce je katują. Ciągam małą przyczepę z pontonem i dużą kempingową i mimo nie najmocniejszej wersji (3.0 V6 po mapie silnika na 280KM) idzie jak po maśle w trasie.

Można to to obecnie kupić w śmiesznej cenie ale to i dobrze bo w razie 'w' coś zostanie na naprawy a te nie należą do najtańszych ;)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki sam pomysł jak inne, auto klasy premium to i wydatki na utrzymanie też są premium . No chyba że polska szkoła druciarstwa się kłania. Zasada jest prosta auto uczciwie serwisowane odwdzięczy się bezawaryjnością i nie musi to być od razu serwis autoryzowany. Jest dużo mechaników którzy mają opanowane przeglądy i naprawy bieżące i nie trzeba szukać żyranta by korzystać z ich usług. Kup i napisz za rok i dwa lata jak wygląda użytkowanie takiego pojazdu.

Wpis wyżej przypomniał mi jeden z filmików z Touaregiem w roli głównej

https://youtu.be/7a-y5ZOFxCk

Edytowane przez Paweł J
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Poszukam zatem jakiegos niezakatowanego w normalnych pieniadzach. Najtansze widze są te z 5 litrowym dieslem ale na to sie na pewno nie zdecyduje.

Tak sobie mysle, ze jak bedzie w miare dobry stan to pewnie i koszty eksploatacji ograniczą sie do lania paliwa i wymian oleju a to kosztuje tyle samo co w moim xl7

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli korzystasz z FB to dołącz sobie do grupy "vw touareg klub polska", czasami pojawiają się rodzinki w fajnej cenie (fajnej, czyli normalnej jak na dany stan, niektórym się zdaje, że kupią doinwestowane auto za 10 koła :)).

U nas w rodzinie już drugi turas, jak do tej pory to wymieniane oleje + filtry i w jednym komplet tarcz z klockami z przodu, bo poprzedni "magik z super serwisu" dał dwie takie same tarcze, mimo, że są dwie różne na każdą stronę i było bicie powyżej 100km/h.

Jedyne co z perspektywy czasu *może* bym zmienił to jednego z nich na jakąś benzynę 4.2. No i skrzyni w nim nie wyobrażam sobie innej niż w automacie, mega wygoda. W jakiś super trudny teren nie jeżdżę więc może tam manual zdał by się bardziej - nie wiem, nie znam się to się nie wypowiadam ;-)) Po dobrych koleinach już jeździłem, ponton woduję na plaży i innych grząskich terenach, przyczepa nie robi na nim żadnego wrażenia.

No i powtórzę się - tylko i wyłącznie z pneumatyką. Sprawdzić czy kompresor trzyma a pierwszy wyjazd w lekki teren utwierdzi Cię o słuszności decyzji ;-)

Tak jak Paweł pisał - niech ogarnięty mechanik się nim zajmuje, to eksploatacja nie wychodzi jakaś niezwykła.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poszukam zatem jakiegos niezakatowanego w normalnych pieniadzach. Najtansze widze są te z 5 litrowym dieslem ale na to sie na pewno nie zdecyduje.

Tak sobie mysle, ze jak bedzie w miare dobry stan to pewnie i koszty eksploatacji ograniczą sie do lania paliwa i wymian oleju a to kosztuje tyle samo co w moim xl7

Znam ludzi którzy mają, bądź mieli 5.0 i wszyscy odradzają. Z tego co opowiadali, to tragedia. Spalanie 15 litrów. A przede wszystkim kosztowne naprawy. Auto za 15-20 tyś a naprawa 5 tyś ????, jak dobrze pójdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...