Skocz do zawartości

Vitara, CR-V, Sportage, terenówki, itd. - samochód na ryby


hlehle

Rekomendowane odpowiedzi

I bardzo fajnie :)

Ale między złomem a Twoim przypadkiem jest duża przestrzeń :)

Na przykład auta, które podałeś, Jeep, Toyki itp... zapewne diesle? Czyli turbo wtryski itp. Rzeczy w tej chwili eksploatacyjne. Które swoje kosztują. Jeśli auto wymaga przy nich pracy nie uważam tego za wadę, biorę poprawę, negocjuję a potem robię :)

W pełni się Marcin z Tobą zgadzam. Marzy mi się taki czas kiedy sprzedający będzie mnie informował o stanie faktycznym - ja nic więcej nie chcę. Mam świadomość, że używane auto może mieć całą masę rzeczy, które są do wymiany. Wiem też, że uczciwy sprzedający nie o wszystkich musi wiedzieć. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez nerwów Panowie. Nie popadajmy w skrajności. Statystyczny Kowalski ma pewne wymagania i już. Jeśli w Polsce sprzedawały by się bez problemu auta z dużymi przebiegami nikt nie cofał by liczników. Podobna sytuacja jest obecnie z dieslem. Prawnie nic się nie zmainia, zakazu wjazdu do miast nie ma a sprzedaż spada. Bo za granicą zarobili to i nas to zrobią- to jest tłumaczenie i to bardzo częste.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez nerwów Panowie. Nie popadajmy w skrajności. Statystyczny Kowalski ma pewne wymagania i już. Jeśli w Polsce sprzedawały by się bez problemu auta z dużymi przebiegami nikt nie cofał by liczników. Podobna sytuacja jest obecnie z dieslem. Prawnie nic się nie zmainia, zakazu wjazdu do miast nie ma a sprzedaż spada. Bo za granicą zarobili to i nas to zrobią- to jest tłumaczenie i to bardzo częste.

Ja się, pisząc tu z Wami, nie denerwuje, może za mało uśmieszków stawiam :)

Natomiast Adamie, tekst  "Jeśli w Polsce sprzedawały by się bez problemu auta z dużymi przebiegami nikt nie cofał by liczników" jest dla mnie absolutnym przegięciem. Równie dobrze można napisać, że nam Polakom potrzebne  są auta bardzo ale to bardzo tanie, a takie możne Ci sprzedać tylko ten, który je wcześniej ukradł więc zacznijmy je po prostu kraść !!! A co !!! Husaria !!!

Edytowane przez kruz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 a nie łudzić się, że 15 letnie auta mają przebieg 180 tys. (oczywiście mam świadomość, że jest cała masa samochodów, które taki przebieg rzeczywiście mają) 

Moja mając lat 16 ma 210 tys przebiegu a gdybym nią nie jeździł kiedyś po Europie to pewnie miała by ze 150. 

A że Polak potrafi ? Dwa przykłady :

Kupowałem wspomnianą Carinę E , sprowadzona, mały przebieg. Bita ? Eeee, podrapana no i sprzedający pokazał zdjęcie auta z wgniecionymi drzwiami kierowcy . No kto by nie brał ? Przecież to żaden feler szczególnie że drzwi zrobione. Po miesiący porobiły się "pajączki" na dachu, ki czort ? podjeżdżam do znajomego który ma od lat warsztat blacharski, tylko spojrzał i mówi : "mokra szpachla na dachu". 

Po ch.... kłaść szpachlę na dach jak są drzwi uszkodzone ? i wyciągam zdjęcia ze schowka . A ten jak nie ryknie śmiechem  :rolleyes: no i mnie uświadomił - klepie się, maluje , wymienia co potrzeba ale zostawia jeden element połamany i robi zdjęcia. No ale jeździłem i nic się nie działo. 

Druga sytuacja : rok 2007 Avensis z 2005 kombi, szary w miejscowości G. przebieg jakiś śmieszny coś ze 40tys km. Biorę bo tego szukałem, dałem zaliczkę czy zadatek ale o tym później i umawiam się z gościem na 48h że całą resztę gotówką mu przywiozę. Za płotem szyld "serwis blacharsko-lakierniczy Toyota / Lexus". Ktoś łazi po parkingu a mój sprzedający do tamtego woła "cześć wujek", coś mnie tknęło bo w dowodzie rejestracyjnym jako właściciel występowała światowa firma farmaceutyczna. No dobra, jakoś to sprawdzę i następnego dnia (poniedziałek) dzwonię do tej firmy na Mordor i proszę z kimś od floty samochodowej. Mówię że ja od transportu z firmy takiej a takiej ( a nazwa ma znaczenie bo każdy myśli sobie - uuuu dyplomacja trzeba jak z jajkiem i to zgniłym :P ) . Mówię o jakie auto chodzi i zapada cisza  :unsure: , po pewnym czasie gość mówi : ale to auto posżło ......do kasacji  :o . Zaprasza mnie do siebie do biura więc natychmiast jadę. U niego w biurze gość ma przygotowane wszystkie dokumenty tzn. raport z wypadku pod Wrocławiem, opis ubezpieczenia i decyzja o złomowaniu + zdjęcia kupy złomu.

Gdy zadzwoniłem do sprzedawcy usłyszałem że zadatku / zaliczki nie dostanę bo nie musi zwrócić. 

Poinformowałem że dotarcie do raportów i zdjęć zajęło mi godzinę i tyle samo mi zajmię w przyszłości dotarcie do osoby która od niego kupi to auto a wtedy wyślę zdjęcia i raporty nowemu właścicielowi. 

Natychmiast poprosił o numer konta i odesłał te kilka tysięcy. 

I zasadniczo to są powody dla których nie bardzo mam ochotę kupować z niesprawdzonego źródła.  

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od dwóch lat bije się z myślą że trzeba zmienić auto (na ryby i na budowy), osiołek ma już 20 lat i zaczęła rdza wyłazić na każdym naprawianym elemencie - wszystkie bite miejsca widać jak na dłoni. Jest jednak jedno "ale" najpierw wymieniłem cały układ paliwowy łącznie z pompą, następnie na 18 urodziny dostał  silniczek z angola prawie nowiuśki, półosie z przodu i za pewnie  kilka innych napraw o których nie pamiętam. Zacząłem szukać następcy i okazało się że mój osiołek z dnia na dzień robił się ładniejszy. Jak zobaczyłem co jest oferowane za 30-40 tyś to przeskoczyłem na 70-80, po kilku ofertach wyszło że taniej jest kupić nowy za 110.

Nowym byłem z kolegą w Bieszczadach , miał wjechać na prom w Krzemiennej prawie zawału dostał, potem jechaliśmy wzdłuż kukurydzy to beczał że mu się podrapie, do wody nie wjedzie.... Po tym wszystkim stwierdziłem że szukam kogoś kto mi połata blachy i będę jeździł aż mi nie zabronią nim się poruszać.

  • Like 15
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega Kotwitz ma świętą rację. To nie handlarz winny. To rynek wymusza aby 15 letni diesel miał 150 przebiegu i był nigdzie nie malowany. To nasz naród oczekuje takich właśnie samochodów. Nie raz że względu na przebieg mieliśmy olbrzymi problem ze sprzedażą auta, bo nawet Polskie i serwisowane z przebiegiem ok 300 tyś jest nie do sprzedania.

Nikt na nikim niczego nie wymusza. Komuś każą kantować i licznik kręcić ??? 

Zwykle złodziejstwo i już bo nazwać tego inaczej nie można.

Rzeczy trzeba nazywać po imieniu.

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@kruz, mój wywód  ;)  to nie był zarzut w kierunku Ciebie bądź kogokolwiek tutaj. Po prostu takie są fakty, tak jak fakt kręcenia liczników. Kiedyś usłyszałem od jakiegoś handlarza, że "Polak lubi być oszukany", coś w tym  niestety jest. Powyżej 200-300 źle, poniżej 100 w starym aucie też bo na bank kręcony  ;)

Kręcenie liczników to nie tylko Polska przypadłość.

W 2018 roku oddałem do firmy po listingu trzy letnie auto z przebiegiem 61tys mil, po miesiącu to auto jest w ofercie aukcyjnej BCA z przebiegiem 38tys mil. Cuda z przebiegiem wszędzie się robi. Mieszkam w UK a widziałem w Niemczech parkingi pełne dostawczaków z przebiegiem 50tys km to jak to jest ja zrobię w trzy lata 100tys a Niemiec 50?

Edytowane przez albercik2
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak będziesz oglądać toyoty sprawdź dokładnie rdze.

Moja stara z 2004 roku gniła na potęgę.

 

Którejś zimy leje pb na stacji paliw, w pewnym momencie widzę ze stoję w wodzie.

Pod butami kałuża benzyny.

Wlew byl dziurawy. Jak chlopaki wyjmowali to rozpadł sie w rekach.....

Gniła wszędzie.

W końcu pojechała do afryki.

A dobrze się tym jeździło......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak będziesz oglądać toyoty sprawdź dokładnie rdze.

Moja stara z 2004 roku gniła na potęgę.

 

Którejś zimy leje pb na stacji paliw, w pewnym momencie widzę ze stoję w wodzie.

Pod butami kałuża benzyny.

Wlew byl dziurawy. Jak chlopaki wyjmowali to rozpadł sie w rekach.....

Gniła wszędzie.

W końcu pojechała do afryki.

A dobrze się tym jeździło......

Yariska mojej żony jest z 2004 i spoko (Yariska) Dopiero w tym roku wymieniałem wydech (w Yarisce) :)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yariska mojej żony jest z 2004 i spoko (Yariska) Dopiero w tym roku wymieniałem wydech (w Yarisce) :)

Będę aktualizował własny wpis!

Dzisiaj odebrałem list od Toyoty o konieczności naprawy/wymiany poduszki powietrznej (w Yarisce) Działanie BEZPŁATNE! a przypominam , że ma 16 lat (Yariska) ;)  

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będę aktualizował własny wpis!

Dzisiaj odebrałem list od Toyoty o konieczności naprawy/wymiany poduszki powietrznej (w Yarisce) Działanie BEZPŁATNE! a przypominam , że ma 16 lat (Yariska) ;)  

Mam na Corollę to samo ale wymieniali 6 czy 7 lat temu a teraz piszą że materiał inicjujący się utlenia i należy wymienić. Oczywiście bezpłatnie, rocznik 2003.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam na Corollę to samo ale wymieniali 6 czy 7 lat temu a teraz piszą że materiał inicjujący się utlenia i należy wymienić. Oczywiście bezpłatnie, rocznik 2003.

Miałem kiedyś dzwona, auto 8 lat, poduszki nie wystrzeliły. Goście co laweta zabierali auto mówili, że po tylu latach to poduszki sa jako "sztuka" .  Trzeba wymieniać jakieś kapsułki inicjujące i będzie dalej działać. Pewnie we wszystkich autach tak jest tylko nikt o tym nie mówił oficjalnie do tej pory.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Przekopałem trochę stron tematu i nie znalazłem odpowiedzi więc pytam. Czy ktoś może się wypowiedzieć na temat LR Freelander 2 ? Zastanawiam się nad kupnem i ciekawią mnie jego słabe strony. Interesuję mnie wersja z silnikiem 2.2 diesla i raczej manual

Edytowane przez AdrianMa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak 2 ale miałem wersję 1... Miejsca w sam raz żeby zabrać ponton w bagażniku 3,2 metra i cały sprzęt... Awarii nie pamiętam... Blachy grube i brak oznak korozji. Prosty silnik diesla... Uroda nie powalała ale jeździło się tym fajnie

 

Wysłane z mojego SM-G965F przy użyciu Tapatalka

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...