Skocz do zawartości

Vitara, CR-V, Sportage, terenówki, itd. - samochód na ryby


hlehle

Rekomendowane odpowiedzi

Znalazłem na Ali, ale niestety do mojego rybowoza  to  nie pasuje (nie mam rączki od strony kierowcy).

 

Mógłby Chińczyk  takie coś  skopiować  https://www.rodmounts.com/rod-up-for-suvs/

 

 

W jimniaku też mi jednej rączki brakowało - seryjnie są 3. Z tyłu były zaślepki po stronie kierowcy zamiast uchwytu. Dokupiłem używany za jakieś 30 zł i wkręciłem. Nie wiem czy też masz w swoim aucie zaślepki - jeśli tak dołożenie uchwytu nie powinno być żadnym problemem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie pytanko do użytkowników tych uchwytów poddachowych. Zazwyczaj na ryby do auta zabiera się więcej niż 1 wędkę, a z brzegu na ogół łowi tylko jedną. Nie obawiacie się zostawiać auta z wędkami na widoku? Te wiszące kołowrotki widać z daleka, nie tracicie szyb i sprzętu?

Na łódkę zabiera sie wszystko, więc w takich przypadkach nie ma problemu.

Edytowane przez Z.Milewski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W jimniaku też mi jednej rączki brakowało - seryjnie są 3. Z tyłu były zaślepki po stronie kierowcy zamiast uchwytu. Dokupiłem używany za jakieś 30 zł i wkręciłem. Nie wiem czy też masz w swoim aucie zaślepki - jeśli tak dołożenie uchwytu nie powinno być żadnym problemem.

U mnie niestety nie ma żadnych zaślepek (Jeep Cherokee XJ) chyba producent wyszedł z założenia ,że kierowca ma się trzymać kierownicy ;)

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie pytanko do użytkowników tych uchwytów poddachowych. Zazwyczaj na ryby do auta zabiera się więcej niż 1 wędkę, a z brzegu na ogół łowi tylko jedną. Nie obawiacie się zostawiać auta z wędkami na widoku? Te wiszące kołowrotki widać z daleka, nie tracicie szyb i sprzętu?

Na łódkę zabiera sie wszystko, więc w takich przypadkach nie ma problemu.

 

A jak bierzesz więcej i zostawiasz np. w pokrowcach to sądzisz, że wtedy są lepiej zabezpieczone ? Mają zayebać to zayebią i nic Cię przed tym nie uchroni.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie niestety nie ma żadnych zaślepek (Jeep Cherokee XJ) chyba producent wyszedł z założenia ,że kierowca ma się trzymać kierownicy ;)

Ja właśnie podjąłem decyzję o zakupie WK :D  Miałem problem z dojechaniem z przyczepą do zbiornika wodnego - teraz sobie przyciągnę zbiornik wodny do przyczepy :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie niestety nie ma żadnych zaślepek (Jeep Cherokee XJ) chyba producent wyszedł z założenia ,że kierowca ma się trzymać kierownicy ;)

Nalewator, jaki to model tej zacnej maszyny? :wub:

 

Ja właśnie podjąłem decyzję o zakupie WK :D  Miałem problem z dojechaniem z przyczepą do zbiornika wodnego - teraz sobie przyciągnę zbiornik wodny do przyczepy :D

Kruz, kiedyś słyszałem, że WK, to już Chińska produkcja, więc przed chwilą sprawdziłem w Wiki i niby nie. :)​ 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nalewator, jaki to model tej zacnej maszyny? :wub:

 

Kruz, kiedyś słyszałem, że WK, to już Chińska produkcja, więc przed chwilą sprawdziłem w Wiki i niby nie. :)

 

Kumpel kupil ze dwa lata temu i bardzo zadowolony. Jestem juz po slowie z jakims sprzedajacym i we wtorek mam wszystko dograc.

Kupuje go tylko do ciagania lodki i moze za jakis czas zaczne przerabiac pod lekki off road. Mam nadzieje, ze bedzie ok

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mógby ktoś z kolegów skrobnąć kilka zdań na temat Mazdy CX-5, tylko benzyna i skrzynia manual. Również proszę o kilka zdań na temat Insigni, też benzyna i manual. Modele z lat 2014-2016. Jakie silniki w tych autach są godne zainteresowania?

Edytowane przez Artek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak bierzesz więcej i zostawiasz np. w pokrowcach to sądzisz, że wtedy są lepiej zabezpieczone ? Mają zayebać to zayebią i nic Cię przed tym nie uchroni.

Zapasową wędkę przykrywam roletą, żaden ciekawski nie ma pojęcia, czy coś jest w bagażniku. A włamywać się tylko po to, by sprawdzić czy bagażnik jest pusty czy nie, to się raczej rzadko zdarza.

Jeśli łowię z brzegu, to nie uwiązuję się na dystans zasięgu wzroku od auta, idę gdzie mam ochotę nie zważając na auto. Ale skoro podwieszonych wędek nie kradną, to jest nadzieja w tym narodzie!

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W końcu udało mi się kupić samochód. W sumie szukanie takiego rybowo-wspinaczkowo-rodzinnego wozidełka zacząłem jakoś od sierpnia (a nawet dużo wcześniej, ale po drodze Focus z 2001 był już u krańca życia, więc na szybko kupiliśmy Clio Grandtour z 2014, notabene super autko w swojej klasie).

Jak już pisałem, liczyłem na zakup Volvo XC70, ale właściwie nie było szans na fajny egzemplarz w zadowalającej cenie (jak już było coś pewnego to powyżej 70k pln...). Potem przestawiłem się na szukanie Outlandera z rocznika 2010-2012, bo i cenowo i z popularnością modelu jest znacznie lepiej. Po obejrzeniu kilku 'niepewnych' egzemplarzy już powoli traciłem nadzieję, ale w końcu jednak wyczekałem - pierwszy właściciel, z łódzkiego salonu, wszystko serwisowane na bieżąco, przebieg niecałe 123tys., jednostka napędowa dokładnie, jak szukałem, reszta wyposażenia zresztą też właściwie taka jak chciałem. W szoku byłem, bo dostałem całą teczkę papierów z fakturami za zakup nawet piór wycieraczek. Dwa incydenty drogowe (otarcie tylnych drzwi i stłuczenie grila) nie z winy właściciela naprawione w ASO z OC sprawcy i udokumentowane zdjęciami i fakturami.
Jedynie muszę kupić opony, bo oba komplety na wykończeniu. Cena nie do końca rewelacyjna, ale za tak pewny samochód byłem w stanie przepłacić.
Jednak da się trafić na pewny egzemplarz od uczciwego sprzedawcy tylko trzeba wyczekać.
  • Like 11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

W końcu udało mi się kupić samochód. W sumie szukanie takiego rybowo-wspinaczkowo-rodzinnego wozidełka zacząłem jakoś od sierpnia (a nawet dużo wcześniej, ale po drodze Focus z 2001 był już u krańca życia, więc na szybko kupiliśmy Clio Grandtour z 2014, notabene super autko w swojej klasie).

Jak już pisałem, liczyłem na zakup Volvo XC70, ale właściwie nie było szans na fajny egzemplarz w zadowalającej cenie (jak już było coś pewnego to powyżej 70k pln...). Potem przestawiłem się na szukanie Outlandera z rocznika 2010-2012, bo i cenowo i z popularnością modelu jest znacznie lepiej. Po obejrzeniu kilku 'niepewnych' egzemplarzy już powoli traciłem nadzieję, ale w końcu jednak wyczekałem - pierwszy właściciel, z łódzkiego salonu, wszystko serwisowane na bieżąco, przebieg niecałe 123tys., jednostka napędowa dokładnie, jak szukałem, reszta wyposażenia zresztą też właściwie taka jak chciałem. W szoku byłem, bo dostałem całą teczkę papierów z fakturami za zakup nawet piór wycieraczek. Dwa incydenty drogowe (otarcie tylnych drzwi i stłuczenie grila) nie z winy właściciela naprawione w ASO z OC sprawcy i udokumentowane zdjęciami i fakturami.
Jedynie muszę kupić opony, bo oba komplety na wykończeniu. Cena nie do końca rewelacyjna, ale za tak pewny samochód byłem w stanie przepłacić.
Jednak da się trafić na pewny egzemplarz od uczciwego sprzedawcy tylko trzeba wyczekać.

 

Kamil wyższa cena jest za spokój i mniejsze wydatki podczas eksploatacji, utraty bezcennego zdrowia nie wspomnę :) .

Nie ma nic za darmo, tanie okazje to drogie okazje.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...